![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
1 281 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi opublikowane przez czarobest
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Tym razem krótko bo następny post będzie pewnie długi, żeby opisać co i jak
. W każdym razie łapcie obiecane fotki, sporo jak zwykle i nie wiem czy ktoś w ogóle to ogląda, ale trudno
. Mi się podoba, ale to kwestia tego, że to "moje"
. Film oczywiście będzie, powinienem się do wieczora, ewentualnie do jutra, wyrobić.
No i przy okazji podwójna tęcza w całości, widzieliśmy dosłownie jej początek tuż obok nas
, która się nam trafiła po małym oberwaniu chmury, które trafiło się jednemu z kolegów w czasie lotu i tak krążył i próbował lądować chowając się pod klapą bagażnika
.
-
4
-
1
-
Dobra, chyba skończyłem, teraz muszę liczyć na dobrą pogodę w ciągu następnych dni i może coś się uda
.
Ogólnie zmieniłem troszkę mechanizm ruchu kamerki, bo poprzedni powodował drganie serwa (nieco złe kąty), co prawda obszedłem to programowo funkcjami logicznymi w aparaturze, ale zdecydowanie było to nieeleganckie, stąd zmieniłem to na dłuższą dźwignię, ale nie chodzi tu o siłę, a geometrię popychacza. Teraz chodzi gładko i bez luzów.
Wyszedł jednak pewien szczegół, który ukazuje kto ten model projektował ?, bo zrobiłem tyle miejsca z tyłu na wyważanie, a tu było blisko niepowodzenia z wyważeniem bez kamerki
. Ale jednak się udało, także jedno z założeń wstępnych spełnione - wyważenie bez jak i z kamerką na froncie. No cóż, uczę się, ale i tak jestem dumny, że powstało coś takiego z mojego pomysłu i konstrukcji - choć tak na 100% okaże się po locie
.
Na razie poustawiałem co się da w Inav i na balkonie nawet szybko łapie GPS'a i "działają" tryby autonomiczne - tz. włączają silniki itp. Nie wiem jeszcze czy tryb Acro (domyślny) prawidłowo działa i stabilizuje, bo ruszając modelem serwa ruszają się dosłownie minimalnie, ale się zobaczy, bo to moje pierwsze doświadczenie ze stabilizacją, a także kontrolerem
.
Waga z akumulatorem taka jak w ostatnio oblatanym Wicherku - 1250 gramów, sam akumulator to 340 gramów czyli 27% wagi modelu z kamerką, bez niej będzie około 100 gramów mniej.
Daje to obciążenie powierzchni: 58g/dm², sam nie wiem czy to dużo czy mało, to też zobaczymy
, choć chyba powinienem usunąć z tego tytułu słowo motoszybowiec
.
Tak to się wyważa bez kamerki:
A tak z kamerką:
No i takie jedno zdjęcie złożonego modelu, ale będą lepsze jak wyjadę na lotnisko (niestety telefon robi troszkę kiepsko w takich warunkach):
No i nie mogłem się powstrzymać przed sprawdzeniem jednej rzeczy jeśli chodzi o regulatory
:
A i w sumie zastanawia mnie ten kompas, bo niby pokazuje dobrze jak kręcę się w pokoju, ale jak przechylę model w przód lub w tył to trochę to głupieje (nie mówię o dużych kątach, bo to bym rozumiał, ale takim nieznacznym przechyle).
-
-
Ehh, zeszły mi 2 dni na tym lutowaniu
. Niestety nie wszystko poszło po mojej myśli, bo coś mi odbiornik nie współpracuje tak jak bym chciał, na szczęście cała reszta działa. Chodzi o to że w trybie SBUS mam sterowanie, ale nie mam telemetrii (mimo podłączonego kabelka SmartPort do pinu w kontrolerze), stąd próbowałem zmienić wszystko na F.Port, więc wylutować, wlutować chwilowo kabelki do zmiany oprogramowania znowu wlutować i nie działa nic ?. Próbowałem każdej opcji ale nie mam nawet odczytu kanałów, stąd znowu muszę chyba wrócić do SBUS i pogodzić się z brakiem telemetrii ?.
Kilka fotek, z takich mniej ciekawych prac:
Taki komplecik kondensatorków
:
A tak wygląda to wszystko na "schemacie"
No i kabelkologia w kadłubie:
O dziwo nigdzie się nie pomyliłem. Do tego uznałem, że chyba warto dać gąbkę na barometr, więc tak też zrobiłem, akurat jest to od strony tej drugiej płytki więc gąbka dobrze się trzyma bez kombinacji.
No i najgorsza chwila, podłączenie i sprawdzenie czy wszystko gra i nic się nie pali.
Denerwuje mnie tylko ten brak telemetrii ale nie umiem sobie niestety z tym poradzić, opcji trochę jest ale jak uporam się z tym odbiornikiem (mam nadzieję, że SBUS teraz zadziała) to będę konfigurował i liczył na pogodę i czas.
EDIT: Na SBUS znowu działa, tyle dobrego, choć telemetrii poza podstawową z odbiornika (Rssi i napięcie) nie mam
.
-
No gratulację, model jak dla mnie ogromny
, wygląda super, a lata też fajnie
.
14 godzin temu, nJerzy_R napisał:Czy to koniec tematu? Pewnie tak. Dodam jeszcze zdjęcia z osłoną silnika, ale to trochę czasu minie.
Reszty, czyli części II projektu przedstawiał nie będę, bo widzę, że nie ma takiej potrzeby.
Przedstawiaj, ja popatrzę
. Niezależnie od tego czy będziesz pokazywał to powodzenia z dalszymi etapami.
-
Model już na ukończeniu
. Właśnie skończyłem pokrywać ostatni element folią i dopieszczać skrzydło hot-airem, o ile kadłub to błahostka to pokrywanie skrzydła już takie proste nie było, szczególnie gondole. Nie mniej wyszło zadziwiająco dobrze jak na tak obłe elementy, ale pomaga tutaj dużo kolor folii który dość dobrze maskuje wszelkie niedoskonałości. Muszę też przyznać, że pomimo może małej ciekawości to bardzo mi się ten szary kolorek podoba
.
Ogólnie pozostało mi wszystko polutować, pomontować wyposażenie i popychacze i mogę siadać do konfiguracji, pierwszy raz robię samolot z kontrolerem więc nie wiem jak to będzie, ale liczę, że bez większych trudności
.
Resztę dopisuję przy zdjęciach które standardowo wrzucam w spoiler. Przy okazji może dodam dwie drobnostki o których pewnie wielu wie, ale może dla kogoś będzie to coś nowego i kiedyś skorzysta
.
Pierwsza z drobnostek to mocowanie zawiasów w lotkach, oczywiście pomysł kiedyś zauważony w Internecie i w końcu wykorzystany. Po wstępnym zrobieniu otworu na zawias, zamiast go wklejać nawiercam otwór przez całą lotkę, łącznie z zawiasem. W moim przypadku dobrałem wiertło o grubości mniej więcej wykałaczki. Następnie dałem kropelkę CA do środka i włożyłem wykałaczkę, dodatkowo leciutko zwilżyłem CA również na krawędzi. Później odciąłem naddatek i wyszlifowałem resztki wykałaczki. Tym samym mam bardzo pewne i schludne mocowanie zawiasu
.
Zdjęcia procesu:
Pomalowałem farbą gondolę, aby od środka nie rzucał się w oczy kolor balsy, a także żeby ewentualne problemy z pokryciem były mniej widoczne.
Tutaj troszkę z pokrywania folią:
Oraz montaż kółka ogonowego, jest ono jakby ukryte w połowie w kadłubie (kojarzy mi się to trochę ze starszymi Citroenami). Oś z drutu od bowdena, zabezpieczone rurką od tegoż bowdena przyklejoną na CA i do tego umocnioną (tu ta kolejna drobnostka) spoiną CA z sodą oczyszczoną. Jest to bardzo mocne, a nie działa na to siła przy przyciskaniu podwozia więc wytrzyma
. Odnośnie spoiny, wystarczy posypać kroplę CA sodą oczyszczoną i prawie natychmiast zastyga to do takiej postaci jak widać na zdjęciu.
Ostatnio standardowo smaruję wszystkie serwa przed montażem w modelu smarem teflonowo silikonowym więc i tak zrobiłem w tym przypadku. Czy coś to pomaga nie wiem, ale mam wrażenie że serwa działają nieco ciszej i być może lżej.
No i nieco skrzydełka, po pokryciu wstępnie spodniej części poprowadziłem przewody do gondol, prądowe to 14AWG co przy tej długości i planowanych prądach wydaję mi się wystarczające.
Jak pisałem w poprzednich postach, kontroler mocowany będzie na 4 przelotkach antywibracyjnych:
Oczywiście poprowadziłem też popychacze, otwór "wyjściowy" jest nieco brzydki ale spokojnie, tam pójdą plastikowe zaślepki po oklejeniu.
Powstała też oczywiście klapka tylna kadłuba:
No i dalszy ciąg pokrywania:
Godnole wyszły chyba w miarę spoko jak na pokrycie folią
Post wyszedł duży, ale mam nadzieję nie za długi
. Oczywiście jak skończę ostatecznie to zrobię lepsze fotki gotowego modelu. Liczę, że uda się wyrobić z tym już w miarę szybko, bo jeszcze silniki czekają, a boję się już, że Marek wkrótce przyjdzie i mi je zabierze
.
-
1
-
-
Dzięki
, a czy za długie to nie wiem, moim zdaniem wygląda fajnie i przy okazji zabezpiecza śmigło przed moimi umiejętnościami
. A szczerze mówiąc mam nawet chęci na ogromne koła w stylu "bush plane" albo "tundra", ale chyba zostanie na razie tak jak jest.
A szpilkę mogłeś wbić bardziej bolesną więc na szczęście ta to malutka, ale tamto też powstanie.
-
W końcu się udało i jest film. Nieco przydługi więc pewnie większość nie obejrzy w całości, ale dałem pierwszy lot w całości bez cięć od startu do lądowania - on jest najbardziej pokraczny, widać też, że nieco wiało i potrafiło przesuwać model bokiem
, ale pierwszy to pierwszy i musi być. Później już lepsze kolejne loty (przynajmniej widać, że skręca też w prawo
), one już pocięte i widać, że model lata dobrze. Ostatni wieczorny z widocznym oświetleniem może uda się dopatrzeć beacon i resztę
.
Oczywiście polecam w najwyższej jakości
.
W dniu 16.05.2021 o 18:42, mirolek napisał:Brawo , gratuluję udanych lotów ?
Model świetnie się prezentuje w powietrzu ... niebiesko biały na niebieskim niebie z białymi chmurami ?
Troszkę pilotowi szybę zachlapało paliwem, proponuję kawałek gumowej rurki i odprowadzenie spalin pod kadłub.
ms
Dzięki
, wbrew pozorom model jest dość dobrze widoczny, a biorąc pod uwagę to, że jest bardzo wolny i dość spory to nie sprawia problemów.
Generalnie zachlapane było wszystko po statecznik poziomy, ale i tak zawsze model wycieram przed i po lataniu. Rurkę może wypróbuję, ale nie chcę ograniczać mocy której i tak nie ma dużo. Ciągu na ziemi było około 700 gramów, model waży około 1250 gramów (musiałem nieco dodać) i teraz daje spokojnie radę, ale już nie chcę zmniejszać osiągów
.
-
1
-
-
Skoro do gaszenia to może jakiś prosty mechanizm na serwie przygniatający na chwilę wężyk orczykiem czy coś w tym stylu? Byłoby chyba mniejsze i prostsze do instalacji
.
-
2 godziny temu, d9Jacek napisał:
nooo ....Czarodziej to Ty jesteś??....wozisz po niebie kawałek mela bo takie rozwiazanie konstrukcji podwozia ze zdjęcia powyżej wytrzymałościowo to wiele nie dało?...tak sobie tylko myslę?
Spokojnie Jacku, jak najbardziej się to sprawdza. Jest i odpowiednio sprężyste dzięki czemu amortyzuje dobrze lądowanie, a jednocześnie nie odkształca się nawet po mocnym ściśnięciu rękoma dużo bardziej niż to możliwe przy lądowaniu
. Takie samo z 1.6mm/20mm mam w Rafiku i też daję radę już długo. To poprzednie z 1mm, było oszukane i odkształcało się szybko, z tym jest naprawdę trudno.
54 minuty temu, Francka napisał:Mój Wicherek ma podobne podwozie i lata super
Fajny
.
No i film teoretycznie zmontowałem, ale teraz trzeba troszkę poczekać ?.
-
Siemanko, mogę w końcu uznać Wicherka za skończonego
. Wczoraj byłem na lotnisku i udało się bezproblemowo po modyfikacjach nim polatać. Podwozie tym razem zrobiłem z płaskownika duraluminiowego 1.6mm o szerokości 40mm dociętego na skos, tak aby kształt był bardziej Wicherkowy i wysunięty do przodu, do tego zmieniłem kółka na sporo większe i model w nich wygląda chyba dobrze
.
Co do latania, początkowo musiałem nieco wyczuć dawkowanie kierunku przy skrętach i ogólnie samo latanie, ale po pierwszym locie było już nieźle, każdy następny coraz fajniejszy, a udało mi się być wczoraj w powietrzu chyba 6 razy i 6 razy bez najmniejszych strat i problemów
. Podpierając odpowiednio kierunkiem w zakręcie model robi to bardzo fajnie i bez utraty wysokości nawet na sporym przechyleniu, do tego potrafi lecieć bardzo wolno
. Nie jest jednak demonem prędkości, bo maksymalnie udało mi się osiągnąć nieco ponad 70km/h, ale tutaj nie jestem zawiedziony, bo model jest po to zrobiony - by spokojnie pobujać się po niebie
. OS jak zwykle nie zawodzi i nie było z nim dalej żadnych problemów (a tak przypomnę, że siedzi tam mój korbowód
).
Generalnie było super i jestem bardzo zadowolony, model wymaga jeszcze malutkiej poprawki, ale i tak już jest bardzo fajnie
.
Dzięki jednemu z kolegów z lotniska którego poprosiłem o parę zdjęć mam też ich kilka w powietrzu, także pokazuję i dziękuję. Jak obrobię filmy to oczywiście też podrzucę, ale troszkę to zajmie. Dwa zdjęcia na zachętę, a reszta w spoilerze co by łatwiej było przeglądać temat.
Reszta fotek z lotu:
(niestety wpadło mi jakieś ograniczenie załączników do 9.77MB więc wrzucam na razie na zewnętrzny serwer)
-
4
-
-
Ponieważ jak zwykle cykam za dużo zdjęć to kolejny update
. Mam nadzieję, że za bardzo nie zanudzam ?.
Fotki i opis:
Plan miałem taki by na przód nakleić taką grubszą balsę i nadać nieco opływowego kształtu. Jednak okazało się, że deska wchodzi w kadr już w odległości takiej jak na zdjęciu więc musiałem z tego zrezygnować, cóż - będzie bardziej płasko.
Widać też w tle mocowanie serwa od ruchu kamerki, jest to nieco dziwne miejsce, ale nie zrobiłem go na samym spodzie, gdyż chcę mieć, jak to wcześniej pokazywałem, możliwość przesuwania pakietu.
Zrobiłem też przekładki międzydźwigarowe:
No i wklejone:
A tutaj prawdziwa twórczyni modelu (ja tak naprawdę tylko piszę):
Zrobiłem wstępnie takie pokrywy serw i regulatorów w skrzydłach:
No i wyciąłem sobie stateczniki (więcej o poziomym po spoilerze):
No i to co mnie najbardziej blokowało, czyli jakieś ogarnięcie gondol silnikowych, zaczęło się tak:
A dzisiaj wstępnie zrobiłem tak:
Cała kuchnia w balsie i więcej sprzątania niż siedzenia nad tym, a i tak pewnie gdzieś nie sprzątnąłem. Jak by mnie tu więcej nie było to wiecie czemu.
Wymaga to jeszcze nieco szlifów, ale potrzebuję jeszcze lekko poszpachlować i to mnie właśnie zatrzymało, moja szpachlówka do drewna spleśniała ?, także muszę albo użyć dwuskładnikowej samochodowej, albo zamówić nową.
Tutaj też wstępna przymiarka pokrywy, ją też zaokrąglę ale prawdopodobnie zostawię lekkie szpary tak by nieco więcej powietrza trafiało do regulatora i serwa.
Do tego też nieco oszlifowałem kadłub, przed:
I po, niby nic a wygląda dużo lepiej:
Oraz po naklejeniu balsy na froncie, przeszlifowałem ją i zrobiłem otwory do chłodzenia kamery jak i pakietu. A także zrobiłem klapę przednią, choć ona potrzebuje jeszcze otworu na popychacz do kamerki FPV.I nieco na temat statecznika, ponieważ zaklinowałem skrzydło tak, że spodnia część profilu jest płasko z osią kadłuba to daje mi to kąt zaklinowania około +1.8°. Zrobiłem to i z wygody
oraz z dlatego że taki kąt akurat wydaje mi się okej
. W związku z tym policzyłem też dla takiego kąta dekalaż, a właściwie zrobiłem kilka symulacji w XFLR5 tak jak to robiłem przy temacie Wicherka z pomocą kolegów. I wyszło mi, że najlepiej będzie jeśli zostawię statecznik na 0°, stąd tak będzie.
Do tego jego wielkość dobrałem tak, że V(bar) wynosi około 0.50. Tutaj mniej więcej wymiary modelu w cgCalc - https://www.ecalc.ch/cgcalc.php?deeplink=DuoFPV;mm;190;156;70;0;0;0;0;0;0;0;0;435;245;0;0;0;0.80;80;80;50;20;0;0;0;30;60;0;0;160;25;15;0;0;570;25;10;-
2
-
-
Najlepiej nie wzoruj się, a zrób dokładnie z planów, kilka modeli było już podrzucanych wcześniej. Tak jak pisałem wyżej i dodali inni, jakiś trenerek z pianki, lub coś kupnego w podobnym stylu. Tematów co wybrać na początek troszkę było
. Robiąc coś sprawdzonego unikniesz problemów z lotem i użytkowaniem spowodowanych swoją konstrukcją, a jak będziesz już wiedział co i jak to zaczniesz modyfikować plany lub robić coś własnego.
Oczywiście fajnie jest robić coś "własnego" i zachęcam, ale warto najpierw poznać podstawy i przede wszystkim ogarnąć latanie na czymś co na pewno lata
.
Generalnie szansa na rozbicie jeśli nikt Ci nie pomoże jest dość spora, także najlepiej coś co nie będzie kosztowne i wymagające mnóstwa czasu na budowę, bo prawdopodobnie się zniechęcisz jeśli po pierwszym locie coś nad czym spędziłeś grube godziny się rozbije (i będzie wymagało znowu godzin naprawy) i nawet nie będziesz wiedział kiedy i czemu.
-
Raczej na początek Wicherka nie polecam, choć zrobiłem już drugiego, a zaczynałem modelarstwo ~6 lat temu i jestem mniej więcej w Twoim wieku
. Na początek raczej coś szybkiego w budowie i z pianki - serio
. Wiem, że wielu się z Wicherków uczyło i nie mówię, że nie ogarniesz lotu od razu, może masz talent, ale budowanej dość szybko pianki nie będzie tak szkoda jak pracy nad Wicherkiem, no i prawdopodobnie podniesiesz ją i będzie mogła od razu polecieć znowu, drewniany Wicherek może się już wtedy nadawać na ognisko
. Nie mówię, żeby budować np. ToTo-0 jak ja, można pójść w coś jeszcze prostszego czy po prostu kupić jakiegoś trenerka, choć raczej totalnego krzyżaka też bym odpuścił bo taka gazeta lata nieco inaczej w mojej opinii niż normalny cięższy płatowiec - choć fajnie do zabawy
.
W tym czasie możesz projektować ten "docelowy" model, a tutaj nabierzesz doświadczenia z lataniem i myślę to byłaby dobra droga. Powodzenia
.
-
Zamysł nawet podobny i mój też jest własnego pomysłu
, aczkolwiek wygląda nieco lżej niż ta moja "krowa"
. Nie mniej na chwilę obecną cała konstrukcja (to co widać było w poprzednim poście) waży niecałe 215 gramów co nie jest chyba tragedią - się zobaczy
.
A i chyba nieco przekombinowałem mocowanie kamerki FPV. Troszkę obawiam się tej powierzchni czołowej tego modelu, a raczej jej "opływowości" ?. No i będę to raczej musiał pomalować, bo pokrywanie folią tych elementów będzie raczej problematyczne.
Zdjęcia i opis:
Zrobione to jest ze sklejki 1mm:
Posklejane i ponawiercane:
Do tego druga część będąca mocowaniem kamerki (ta z balsy), wkleiłem tam nakrętki i od góry przykleję po pomalowaniu na taśmę dwustronną kamerkę. Czemu tak? Żeby łatwo w przyszłości, gdybym chciał, mógł wymienić kamerkę, wtedy wystarczy zrobić takie drugie mocowanie przystosowane do innej i będę mógł i je szybko wkręcić na dwie śruby M2.
Tak to się łączy:
No i na modelu, za "zawias" i mocowanie robi śruba M3, oczywiście tutaj pierwsza z brzegu i nie przykręcona. Widać też "beczułkę" do mocowania popychacza.
Oraz wizualizacja z kamerką
Aha, jeśli widzicie, że ta przednia wręga wystaję troszkę ponad listewkę i sklejkę górną to spokojnie, to będzie przeszlifowane. Jeśli nie widzicie to też.
-
Tym razem nieco mocowań, czyli robię mocowanie głównej kamery (ono będzie też "podstawą" do mocowania kamerki FPV, do tego mocowanie nadajnika FPV i mocowanie skrzydła
.
Zdjęcia:
Mocowanie kamerki wymyśliłem tak:
A mocowanie nadajnika FPV wykombinowałem tak, mam nadzieję, że przepływ powietrza będzie odpowiedni.
Wygląda to może z tą wykałaczką śmiesznie, ale uważam to za skuteczne rozwiązanie, nadajnik trzyma się "góra-dół" przez nakrętkę anteny, a dodatkowo wykałaczka blokuje jego przechylanie i w ten sposób trzyma się bardzo dobrze, a w razie czego łatwo będzie można przy tym grzebać. Wykałaczka wchodzi ciasno i nie poruszy się w czasie pracy, a jeśli kiedyś się wyrobi (choć zakładam, że nie bo przecież nie będę tego wyciągał co chwilę) to zawsze można wstawić tam rurkę/drut z zabezpieczeniem pierścieniem.
No i powklejałem mocowania skrzydła, tylne wygląda tak:
Jak widać zrobiłem też kratownicę z balsy w kadłubie, zrobiłem to dla wyrównania "podłogi" ze sklejką od podwozia, a także wzmocnienia miejsca w którym leży jednak dość ciężki pakiet.
Mała przymiarka
No i klejenie elementów trzymających kamerę i skrzydła za pomocą żywicy. Dodałem też kawałek listewek tak przy przednim mocowaniu skrzydła jak i tylnym by zrobić coś na zasadzie wręg.Dużo nie zostało, najgorsze to wykończenie "gondol" silnikowych i klapka przy nich, poza tym jeszcze muszę wykombinować mocowanie kamery FPV wraz z mechanizmem ruchu góra-dół
. Reszta łącznie ze statecznikami to już niewielka robota, no może jeszcze dużo lutowania
. Także zabieram się do roboty
.
-
No to kolejna mała aktualizacja (chyba w tym przypadku kolejny post pod postem może być mi wybaczony
)
Standardowo zdjęcia i opis w spoilerze:
Wcześniej pokazane części kadłuba sklejone. Po długości wzmocnione listewkami sosnowymi 3x3. Z przodu wklejona na żywicę "wręga" z otworem na obiektyw.
Mocowanie serw ogonowych. Oczywiście to nie sama balsa, a "kanapka" ze sklejką aby wkręty miały się czego trzymać.
Zacząłem też wklejania elementów na środku płata:
Przeniesienie lotek zamontowane wygląda tak:
Wklejłem też dodatkową wręgę w kadłubie wzmocnioną listewką sosnową. Dzięki temu zwiększyła się nieco siła potrzebna do skręcania kadłuba i jest sztywniejszy.
A tutaj widać mój zamysł z dużym zakresem wyważania pakietem, oczywiście na razie jest to pokazowe, ale liczę że się to sprawdzi.
Widać też wklejone mocowanie podwozia, to taka opcja, bo w planach mam właśnie mocowanie lub nie w zależności od miejsc startów - np. w okolicach mojego bloku bez i lądowanie w polu, a jeśli miałbym okazję to lądowanie na podwoziu
.
Z kamerką:
I bez:
Nad mocowaniem samej kamerki jeszcze myślę, czy zrobić to na pasek z rzepem, a może od góry zrobić mocowanie na śrubę - ku temu się na razie skłaniam.
No i planowane miejsce nadajnika obrazu, też właśnie zastanawiam się nad montażem - czy zrobić półkę w środku i niewielkie wloty powietrza po bokach kadłuba, czy tak jak trzymam z tym, że w ten sposób, że metalowa obudowa nadajnika będzie minimalnie na zewnątrz (wytnę kadłub) i powietrze będzie to ładnie opływało, a dodatkowo nie będzie tak mocno wpływało na aerodynamikę (chociaż z tym przodem to i tak ma opór tira)
No i ponieważ przewody do regulatorów będą miały około 20cm od kontrolera (plus dodatkowe przewody do pakietu), a po drugie taki mam kaprys to zrobiłem taki "banki" energii tuż przed regulatorami. Po dwa kondensatory elektrolityczne Low ESR 470uF 25V i dwa ceramiczne 22uF 25V. Być może lekki przerost formy, ale tak jak napisałem taki mam kaprys.
W zasadzie z tym modelem mam troszkę więcej sytuacji niż z innymi, takich że siadam i gapię się w model przymierzam i myślę jak coś rozwiązać, także troszkę trwa to dłużej niż wygląda po efektach, ale właśnie to też sprawia mi sporą sporą przyjemność, bo lubię kombinowanie
. Ale chyba widać coraz więcej
.
-
3
-
-
No i znowu coś tam do przodu, co prawda plan na weekend był dużo większy, bo porobiłem troszkę projektów do przodu także miałem czas, ale w piątek odpalił mi się ból zęba
. I cały weekend na tabletkach, mimo tego było ciężko (a raczej jestem daleki od stosowania tabletek, więc było naprawdę źle). Wczoraj pierwsza szybka wizyta, zdjęcie i umówienie wizyty na kanałowe na piątek, ale po powrocie było jeszcze gorzej i domęczyłem się do dziś znów idąc na szybką wizytę i doszła jeszcze jedynka, więc ona też otwarta i czeka na piątek, przy okazji nacięcie dziąsła, ale oszczędzę szczegółów bo i tak nie wiem po co to piszę
. W każdy razie nadeszła pora na zęba (jedynkę), którego złamałem już z 7 lat temu i przy okazji wziął ze sobą kolegę.
Teraz mam chwilę że nie boli, więc postanowiłem coś tam napisać i wrzucić fotki tego co udało mi się wyskrobać w tym czasie. No i zakupy łącznie z materiałem na podwozie Wicherka troszkę mi się obsunęły i może jutro będę miał siłę zrobić listę wszystkiego co muszę kupić.
Tak jak i poprzednio chowam w spoiler i przy zdjęciach napiszę kilka słów:Wyciąłem ze sklejki mocowania silniczków i porobiłem otwory pod łoże.
Po lekkiej dodatkowej obróbce wyglądają tak. Wcięcia są takie aby dopasować do bocznych wzmocnień w skrzydłach, dzięki temu ta szersza część jest trzymana jeszcze od przodu przez sklejkę po bokach (ta która jest w skrzydłach).
Wyciąłem też kawałek kesonu na środku, będzie tutaj kawałek sklejki i kołki trzymające skrzydło w kadłubie.
Dodatkowo też postanowiłem skorzystać z zapasów orczyków i dociąć takie i zastosować je jako dziewięćdziesięciostopniowe przekazanie napędu lotek.
Otwór do tulejek które chciałem wykorzystać (z mechanizmu napędu rozbitego kiedyś lusterka samochodowego) był dobry tylko na grubość około 1mm, przez to pojawiał się luz i uznałem, że spróbuję zalać to Epidianem 53 i nawiercić dobre otwory na całej grubości. Do zabezpieczenia przed przyklejeniem się żywicy do ścisków i deski użyłem taśmy klejącej i niewielkiej ilości silikonu w sprayu.
Tak było po utwardzeniu:
No i po nawierceniu i lekkim wyszlifowaniu, po nasmarowaniu smarem teflonowo-silikonowym chodzi to po skręceniu bardzo dobrze i gładko oraz bez luzów także mogę uznać że się udało.
Tutaj kawałek sklejki do której będzie mocowana powyższa dźwignia:
Wracając do mocowań silników, tak to wygląda po wklejeniu w skrzydło na żywicę, jak widać wstawiłem "kliny" pomiędzy boczne wzmocnienia a to mocowanie, dzięki takiemu połączeniu jest to naprawdę bardzo mocno przymocowane do skrzydła.
Tuż za silnikiem będzie serwo lotek:
No i ostatecznie połączyłem obie połówki (nie przejmujcie się na razie wytrzymałością, to będzie jeszcze nieco wzmocnione.
Na razie trzyma się to takim kawałkiem sklejki przyklejonym do dźwigarów obu połówek, oraz tymi centralnymi żeberkami sklejonymi na żywicę, ale sklejka będzie jeszcze z tyłu, i z przodu - będzie ona służyła jeszcze za inne rzeczy.
I tak nieco nieładnie wzmocniłem rowingiem węglowym i żywicą mocowania silników (po drugiej stronie jest rurka węglowa o którą to się trzyma) Nie jest to piękne, ale wydaję mi się że jeszcze bardziej wzmacnia mocowanie, no i raczej nie będzie tego na wierzchu, bo zamierzam zrobić nieco bardziej opływowy kształt z balsy na przodzie.
Kontroler lotu będzie zamocowany na środku skrzydła, od spodu, za pomocą takich antywibracyjnych przelotek w sklejce.
I wyciąłem też takiego "wieloryba", czyli spód kadłuba oraz boczki z balsy 2.5mm, ciężkie to nie jest, a po wzmocnieniu na długości listewkami sosny będzie jak najbardziej wystarczające w mojej opinii. Szerokość wynika z chęci mocowania kamerki na przodzie, a także szerokości pakietu. Skrzydło w tym stanie waży 110 gramów.
-
Ja się guzdram strasznie ze wszystkim
. Mam teraz już kilka rzeczy do skończenia czy naprawy, no i jeszcze silniki które bardzo chcę ogarnąć i choć bardzo chcę to na to wszystko mi brakuje nieco czasu. Aczkolwiek w przyszłości czemu nie, szczególnie jak zobaczę Twoje wykonanie
.
-
10 godzin temu, model napisał:
Dzięki Panowie że się podoba ? projekcik taki raz dwa trzy i w powietrze.
Teraz mieszkamy w jednym miescie także jakoś kiedyś się spotkamy, ale ja raczej na naukę obsługi silnika ? z lataniem to ciężej bo pozbyłem się auta w ziemię i teraz jeżdżę głównie motorkiem.
No jak tak patrzę to nie takie raz dwa trzy by było dla mnie.
Jasne, co prawda nie wiem na ile jestem odpowiednią osobą do nauki, ale pokazać, poodpalać, posłuchać itp. możemy, szczególnie że jesteś na miejscu to łatwiej się zgadać. No i już nie spamuję, resztę myślę ogarniemy na PW
.
-
Haha, wiecie że zanim napisaliście o mnie to chciałem właśnie zaproponować wspólne latanie i posłuchanie choćby OS'a w Wicherku żeby właśnie zachęcić?
Jeszcze lepiej byłoby z takim FS-48 w wiadomym dla niektórych tutaj modelu ?, ale to za jakiś czas. W każdym razie, gdyby coś to ja chętnie, choć z czasem u mnie ostatnio bardzo średnio
. Z tym, że z tym moim lataniem to nie wiem czy to będzie taka zachęta
.
A i mógłbym popatrzeć na ładnie zrobione modele, bo ten wygląda już bardzo fajnie i starannie, powodzonka.
-
Ciąg dalszy. Jestem sobą zawiedziony, że nie udało mi się wyrobić w podstawowym terminie, także sorki, ale niestety takie życie. Nie mniej oczywiście kontynuuję powolutku.
Ponieważ zdjęć troszkę jest to dla czytelności standardowo chowam w spoiler i tam też dodam parę słów przy każdym zdjęciu:
Po pierwsze po szlifowaniu przykleiłem górny keson na skrzydełko, stosując płyn do szyb (mr. Muscle
) balsa praktycznie sama wygięła się pod kształt
.
Wyciąłem też lotki z mojego skrzydła wykorzystując tylne kesony. Dzięki temu wyszła fajna konstrukcja:
Zakleiłem i oczywiście wyszlifowałem tę otwartą część dla wzmocnienia i lepszego ustawienie zawiasów.
Zająłem się później wycięciem miejsc na silniki:
I zacząłem "budować" mocowanie silników ze sklejki 2.5mm:
I po lekkiej obróbce:
Docelowo ma być tak, wklejona sklejka w poprzek przed rurką węglową, ale zawinięta o nią włóknem szklanym i żywicą. Moim zdaniem będzie to dobrze trzymać silniki na miejscu.
No i na razie wkleiłem te boczne wzmocnienia na żywicę, po utwardzeniu oczywiście będzie jeszcze to lekko wyrównane:Wykałaczki jako rozpórki, bo niestety okazało się, że ściski które mam i mają możliwość również rozpierania, mają ją niestety od większego rozstawu
.
Najprawdopodobniej dodam jeszcze przekładki międzydźwigarowe, chociaż skrzydło już jest dość sztywne.Generalnie jak na razie jestem zadowolony z tego jak to wychodzi biorąc pod uwagę, że to w pewnym sensie improwizacja i własny projekt
. Zamierzam w okolicach silnika zmieścić również regulator (oczywiście dbając o jakiś przepływ powietrza) a także servo od lotek, zastanawiam się jednak jeszcze jak rozwiązać ich napęd. Czy wygiąć bowden w łuk i dać to bezpośrednio, o ile się uda tak to zgiąć, czy zastosować dźwignie - tutaj zastanawiam się jak taką dźwignię umocować by nie było luzów, ale też nie było tarcia i jakiegoś zużycia, bo nigdy tak nie robiłem. Ale będę myślał i mierzył
.
-
3
-
-
W dniu 6.04.2021 o 23:37, Ares napisał:
O dziwo nie było tak źle. Ja zawsze korzystałem z książek modelarskich.Oczywiście jeśli chodzi o zagadnienia typu elektronika w modelach czy nowe profile w szybowcach itd. itp. to wiadomo ,ze starsze publikacje są w tej kwestii nieaktualne a nowych nie ma. Ale w zakresie wiedzy podstawowej to uważam ,że nie ma nic lepszego od książek .
Internet jest znakomitym źródłem wiedzy , jednak trzeba potrafić tą wiedzę "odfiltrować" ponieważ w sieci jest wszystko: głupoty niestety też. A żeby to umieć zrobić trzeba mieć już choć trochę wiedzy.
Na szczęście na naszym forum można w miarę bezpiecznie zdobyć wiedzę modelarską , ale jak wiesz zdarzają się i tacy co na wszystkim się znają i każdemu na każdy temat "dobrze" doradzą.
No ale tego nie da się uniknąć.
No ta wiedza się nie starzeje, aczkolwiek gdyby nie nasze forum i ToTo - 0 @Motylastyego ja raczej nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem i w sumie nie wiem na co wydawałbym kasę i co robił w wolnym czasie
- chyba jakoś pusto by było.
9 godzin temu, mr.jaro napisał:Czarek, to jak z tym Twoim Wicherkiem? Lata juz po naprawie?
Niestety taki szybki nie jestem, muszę jeszcze kupić materiał na podwozie, a chciałbym to zrobić razem z innymi materiałami do dokończenia innego modelu więc teraz jak mam chwilę to przy nim siedzę. Nie omieszkam jednak poinformować i pokazać filmu jak Wicherek będzie w powietrzu
.
-
Kurczę taki napędzik to jedna z rzeczy na liście "chciałbym sobie kiedyś sprawić, poodpalać i wsadzić w model gdybym potrafił latać ?". Tylko mam nadzieję, że jak już będę w stanie to nie zostaną tylko takie egzemplarze jak ma Paweł
, a niestety dużo tego nie ma, a przynajmniej ja nie widzę (oczywiście nie mówiąc już nawet o cenach)
.
Ciekawe jak ta maszyna Marcina chodzi no i jak będzie to brzmiało w locie
. Fajnie to wygląda i chętnie zobaczę jakiś film
.
Dwusilnikowy motoszybowiec FPV
w Konkurs modelarski 2020/2021
Opublikowano
No to coś tam napiszę
:
Podsumowując moje założenia z pierwszego postu:
Więc ogólnie powiedziałbym, że moje potrzeby spełniło to już w dużym stopniu, a wraz z poprawkami i nauką ogarnę kolejne podpunkty, bo oczywiście model będzie służył i być może czasem tu coś o nim wrzucę w kwestii postępów i lotów z kamerką HD na pokładzie. No i się powtórzę, jestem mega zadowolony z tego jak to lata i że w ogóle lata, biorąc pod uwagę, że w pewnym sensie to moja konstrukcja
. Jeszcze raz dzięki za pomoc wszystkim i mam nadzieję nie zanudziłem na śmierć tych którzy tu zaglądali tymi setkami zdjęć i sporą ilością tekstu
. Dzięki także Piotrowi @samolocik za organizację i tym samym możliwość udziału w konkursie
.
). Na koniec test ciągu.
Pora na film, jest lot pierwszy, potem drugi i trzeci z widoku FPV (widać, że troszkę link zakłóca obraz (pierwszy i drugi lot był do tego na 25mW), ale tutaj będę też kombinował, chociaż na ekranie FPV wygląda to nieco lepiej
PS:
Album ze wszystkimi fotkami z budowy: https://photos.app.goo.gl/JjGkNfoenS2dNgGs7
I album z gotowym modelem: https://photos.app.goo.gl/3DDtVyUUuZdw63616
Nie no wiadomo każdy ma inne upodobania i chęci śledzenia, a ten projekt nie jest jakiś niesamowity
, bardziej się śmiałem przez ilość tekstu którą piszę i ilość zdjęć którą może być ciężko przetrawić
.
.
Dzięki, będę jak najbardziej