Skocz do zawartości

czarobest

Moderatorzy Forum
  • Postów

    1 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez czarobest

  1. Ehh, niestety wszystko wskazuje na to że też się nie wyrobię, nie spodziewałem się że tak mnie przyciśnie ?. Ale cóż, kontynuuję, skrzydło nabiera kształtów i sztywności. Przyznam się, że podoba mi się nawet sam kształt, bo z reguły miałem proste płaty w modelach, a do tego fakt że to jednak "mój" projekt nieco to potęguję (choć skrzydło jak skrzydło :D). No i mi się na stole w kuchni nie mieści :D, chociaż rozpiętość jak Wicherek (oblatam go jak będzie cieplejszy weekend) to jednak planowo nie będzie to dzielone do transportu.. Tak to na tę chwilę wygląda: 

     

    16395455_DuoFPV(13).thumb.jpg.c31c84e1c5a11f07f9b22cf0e5c58c18.jpg

     

    826290674_DuoFPV(14).thumb.jpg.a212e160726a6a38c84d1e1fa0900c81.jpg

     

    871151610_DuoFPV(15).thumb.jpg.9dd753585547259a0c9e61f393cb4f03.jpg

     

    855593326_DuoFPV(16).thumb.jpg.e65ba211b12de219b8f92413d352303f.jpg

    • Lubię to 3
  2. Masz na myśli chyba ster kierunku :). Orczyki to raczej te plastikowe (lub metalowe) dźwigienki do serw :). Generalnie ja robiłem podwójny i wzmocniony węglem. Ale jak nie jest zbyt wiotkie to nie robiłbym podwójnie tylko na skos wsadził tam jakiś płaskownik węglowy ewentualnie listewkę sosnową. 

    Zawiasów też nie trzeba na całej długości :P, no i na pewno musisz go usunąć w miejscu gdzie będzie "chodził" ster wysokości. I pozaokrąglaj sobie krawędzie natarcia i spływu w sumie też ;).

    • Dzięki 1
  3. Miałem takie jakieś 5 lat w spalinowym modelu na kierunku i nawet po kraksie się nie odkręciło :)
    image.png.3f617a549492d1191b4533a14bbbebd1.png

    Zabezpieczone po prostu klejem do śrub w moim przypadku to był akurat ZAP Z-71, i po kraksie bez problemu odkręciłem :)
    Generalnie większość rzeczy przykręcanych w modelach zabezpieczam klejem do śrub, czy to nakrętki w "beczułkach" czy śrubki dociskowe również w nich, a także śrubki od orczyków jeśli jest metalowe gniazdo i nigdy mi się nic nie odkręciło :).

    • Lubię to 1
  4. Odnośnie MG90S trzeba niestety uważać, w zasadzie większość tych serw to podróbki różnej jakości, pewnie oryginalne są niezłe, ale ja na kilka zamówień z różnych miejsc zawsze miałem coś innego i niektóre chodziły gorzej niektóre lepiej ale żadne nie miały np. łożyska kulkowego, była tylko brązowa tuleja ślizgowa. Do takiego Tachionka to pewnie lepsze będą 9g, ale znowu do wolniejszych modeli szedłbym właśnie w coś mniejszego tak jak napisał Piotr szczególnie jak trzeba więcej niż 2 :).

     

    2 godziny temu, jethrotull napisał:

    Zastój jest bo jest zima, a odpalanie COXów na mrozie nie należy raczej do przyjemności.

    Odpalanie zawsze należy do przyjemności! :P

    • Lubię to 1
  5. 13 minut temu, Statek999 napisał:

    Bo wstyd?

    E tam wstyd, jakoś się nauczyć trzeba, a nikt nie urodził się z wiedzą, ważne że próbujesz ogarnąć i się douczyć, a nie rzucić w kąt i wziąć elektryka :D (choć nie mówię, że one też nie wymagają wiedzy).

    • Haha 1
  6. No i bardzo dobry pomysł, dla mnie takie kwoty to kosmos i w przypadku tych moich nie warto, ale tutaj faktycznie tak. Najłatwiej byłoby chyba pomierzyć (w sensie elektrycznie) potencjometr w nowym serwie, zapisać i poszukać, problem jednak taki, że trzeba by zaryzykować i pewnie rozłożyć nowe serwo, a także odlutować potencjometr na czas pomiaru.
    Z drugiej strony w modelu o takiej wartości trzeba mieć pewność, że wszystko będzie śmigać po staremu, bo szkoda by sobie rozbić model przez próbę oszczędności.

  7. W dniu 18.02.2021 o 16:42, enter1978 napisał:

    Czarek , praktycznie ze wszystkim się zgadzam co napisałeś, na gazie i 3-4kg wystarczy , a czy to duży silnik czy mały to dźwignia gazu chodzi lekko we wszystkich , tak że plastikowe przekładnie pewnie dały by radę bez problemu.

    Zastanawia mnie tylko kwestia jakiegoś niekontrolowanego wychylenia serwa np podczas włączania instalacji , dźwignia gaźnika wychyla się dośc ograniczonym zakresie a oba skrajne położenia sa solidnie zablokowane i porusza tym sztywny popychacz, tak że jak by serwo postanowiło ruszyć się ponad program to plastikowe zęby wylecą:), a juz się z tym spotkałem że podczas podłączania pakietu serwo wykonywało niepotrzebny ruch, ale to takie gdybanie.

    Natomiast amortyzator popychacza gazu robiłem , tylko się nie chwaliłem bo to był niewypał.

    To znaczy był bardzo ładny i działał jak chciałem ale na gazie to nie przejdzie.

    Była to rurka w którą wchodził pręt i pręt chodził w rurce i łączyła to sprężynka której naprężenie można było regulować.

    Niby fajnie brzmi i obiecująco się zapowiada ale tylko w teorii.

    W praktyce serwo porusza dźwignią serwa ale dźwignia gaźnika stoi za to jest naprężana sprężynka, na radiu drążek pchnięty ponad połowę z na gaźniku dźwignia ruszyła się może 1mm , więc gdy drążek pchnąłem do końca dźwignia na gaźniku uzyskała dopiero połowę wartości.

    Napięcie sprężynki na popychaczu nic nie dawało , i to zjawisko ciągle miało miejsce tylko zmieniając napięcie sprężynki amortyzującej popychacza zmieniała się charakterystyka , ale to nie ma prawa działać.

    Zadziałało dopiero wtedy gdy napiąłem tak sprężynkę że z amortyzowanego popychacza zrobił się sztywny drut ;), i popychacz wylądował w smietniku.

     

    No tak, co prawda u mnie w plastikach nic się nigdy nie wydarzyło, zresztą przy takim wychyleniu to by mi w piankach stery wyrwało :P, ale faktycznie może się to zdarzyć, szczególnie że wydarzyło się Tobie. 

     

    Co do amortyzatora, ciekawe, dzięki za opisanie. W takim razie faktycznie może nie jest to najlepsze rozwiązanie, choć może kwestia większej ilości prób wykonania takiego ustrojstwa, ale to wiadomo pewnie zabawa nieco bez sensu skoro działa i bez :). Może jeszcze coś w rodzaju gumowego tłumika drgań, dobranego dobrze jeśli chodzi o miękkość zdałoby egzamin, może kiedyś sobie będę testował :P.

    No i dochodzi do tego to co napisał Stanisław @stan_m
     , że to się po prostu zużywa i ciężko coś na to poradzić, a trudno powiedzieć czy takie kombinacje (z tłumieniem) są warte zachodu i czy w ogóle zwiększyły by trochę żywotność, choć na logikę powinny, bo w końcu potencjometr będzie wykonywał mniej ruchów.

  8. Fajnie wygląda, ciekawe jak wyjdzie z masą takiej drukowanki (nie mam z tym styczności to nie wiem :)).

    U mnie na razie cicho, ale TeeDee 0.010 odpalany u kolegi w sobotę przy chyba -5 bez problemu kręcił 28k RPM :). No i mam nadzieję, że może w wakacje powstanie jakiś kolejny Coxowy model i u mnie, ale może nie powinienem uprzedzać faktów, bo nie wiadomo jak to będzie :).


    Ja na razie za dużo tego nie miałem a w "CzarDrillu" przegiąłem stosując 9-gramowe serwa :P. Także może inni podpowiedzą. 

  9. Temacik o który Ci chodzi to chyba ten:

    A Andrzej faktycznie się nie pokazuje :(.

     

    Jeśli chodzi o servo, to takie przemyślenie laika, bo generalnie znam opinię, a także sam tak uważam, że przynajmniej w przypadku mniejszych silników i modeli, na gaz daje się serwa plastikowe,  jest to takie zabezpieczenie i kół zębatych i pewnie właśnie potencjometrów przed wibracjami, bo w końcu zawsze są nieco miększe i chociaż trochę amortyzują niż metalowe. Oczywiście w dużych modelach z dużymi silnikami pewnie metalowe są dobre (chociaż do gazu w sumie żadna siła nie powinna być potrzebna, co najwyżej szybkość), ale zastanawiam się czy nie dobrym pomysłem byłoby zastosowanie jakiegoś lekkiego zamortyzowania serwa przed wibracjami np. plastikowymi orczykami czy nawet coś w rodzaju servo-saver'a z niewielkim skokiem, bo chyba nie wpłynęło by to na reakcje na gaz, a nieco chroniło potencjometr i zębatki przed wibracjami szczególnie na wolnych obrotach? Ale to tylko takie moje pomysły, bo z dużymi motorkami jeszcze do czynienia nie mam :).

     

     

  10. Również dzięki, to też mi się obiło na forum i jak mam do wymiany łożyska to staram się takie coś szukać, choć nie zawsze wszystko jest (szczególnie w jednym miejscu) ze wszystkimi wymaganiami czyli C3 i jeszcze te koszyki :).
    Hybrydy to już większy koszt i na razie jeszcze takich rarytasów raczej nie potrzebuję ;).

  11. No jeszcze ewentualnie te same co zalinkował Robert są dostępne u nas, trochę drożej, ale z wysyłką i ewentualnym vatem z Japonii może wyjść podobnie, no i jest od razu.

    http://www.nastik.pl/silniki-spalinowe-zarowe-2takt-c-44_127.html
     

    Nie wiem czy nie odpowiadam Ci ponownie, bo ostatnio w innym miejscu linkowałem też RCJapan i tego Nastika do tych samych pojemności, ale trudno :P.

     

    PS: E tam w elektryka, dawaj w spalinę skoro masz chęć ;).

    • Dzięki 1
  12. 43 minuty temu, Zaakszak napisał:

    Tak teraz doczytałem w aukcjach że model z 3800Kv ma 59W a ten z 2000Kv ma 39 W

    Nie wiem do czego tego potrzebujesz, ale musisz wziąć to pod uwagę, to znaczy ciąg pewnie będzie podobny, ale prędkość będzie mniejsza.

     

    43 minuty temu, Zaakszak napisał:

    Więc nawet jak ESC się okaże zbyt potężne to i tak moge go sobie użyć jeśli np. ograniczę na radiu moc jaką może dostać silnik? Chodzi mi o to że  mogę zmniejszyć maksymalne wychylenie  przepustnicy na aparaturze to powinno załatwić sprawe

    Nie, nie :). Nic nie musisz ograniczać, silnik sobie weźmie tyle prądu ile potrzebuje i to nie zależy od mocy regulatora (najwyżej w drugą strone tzn. może nie być wstanie pociągnąć z pakietu tyle ile chce jeśli pakiet będzie za mało wydajny, lub jeśli regulator jest za słaby i np. ograniczy prąd przez zabezpieczenia po przegrzaniu itp.). W tym przypadku ustaw normalnie pełen zakres i będzie okej. Przeciążyć silnik możesz inaczej np. zakładając za duże śmigło czy go blokując :). To że regulator ma napisane 12A to tak jak już Marek napisał jego maksymalne obciążenie, ale nie znaczy że tyle da przy maksymalnym ustawieniu gazu, bo to zależy od silnika. Silnik sobie "weźmie" po prostu mniej i mniej obciąży regulator, problem byłby jeśli silnik potrzebowałby np. 20A, wtedy przez regulator płynął by taki prąd i po prostu by się przegrzał/spalił bo te 12A to takie teoretyczne maksimum.

  13. 14 minut temu, Zaakszak napisał:

    czyli nie będzie żadnego problemu z zasileniem silnika 50W zestawem esc 12A i 2s lipo czyli ok 80W


    Mógłbyś spokojnie podpiąć taki silnik pod ESC 100A i nie będzie problemu, ważne aby nie przekraczać maksymalnego prądu, bo po prostu możesz przegrzać lub spalić ESC. Przy mniejszym poborze, jedyne co to zwiększasz sobie masę, ale w Twoim przypadku to będzie bardzo mała różnica. Jak LiPo ma odpowiednią wydajność (parametr C), a pewnie ma bo to niewielki prąd to wszystko będzie okej.
    Nie wiem za bardzo do czego to porównać, ale to trochę tak jak byś miał zasilacz do czegoś o wydajności 100W i chciałbyś zasilać coś co bierze np. 20W. Zasilacz po prostu tego nie poczuje i nic się nie nie stanie, gorzej w drugą stronę :) (oczywiście regulator to nie zasilacz a regulator :P, ale nie mogę sobie znaleźć dobrego porównania :)).
     

    20 minut temu, Marek_Spy napisał:

    z kolei kv to ilość obrotów na Volt zasilania i ma się nijak do prądu.

    W pewnym sensie ma, bo najczęściej ten sam silnik z większym kV bierze więcej prądu, ale tym samym ma większą moc ;).

  14. W dniu 6.02.2021 o 23:03, Granacik napisał:
    w układzie 3s2p dadzą radę. U mnie pracują przy podobnych prądach i wcale mocno nie grzeją się . 20A to rozsądna granica na ogniwo. Powyżej tej wartości zaczynają mięknąć i się grzać.

    Dobrze słyszeć default_smile.png, dzięki. Tak jak pisałem planowane jest mniejsze zużycie podczas lotu (o tym pisałem w temacie z liczeniem skrzydła, mam na myśli potrzebą moc do lotu), ale to teoria, a jak się pokryje z praktyką to się przekonam default_smile.png.

    I żeby nie było, konstrukcje mogę uznać za rozpoczętą, właśnie skończyłem wycinanie żeberek które oczywiście potrzebują jeszcze troszkę szlifu, ale to już nie dzisiaj. Żeberka mają od razu "podstawkę" która pozwoli mi łatwo ustawić planowane zwichrzenie skrzydła na końcówce z odpowiednim kątem, a następnie będę mógł łatwo ją usunąć.

     

    20210207_191122.thumb.jpg.b1850d2e2a8ea30da9eb3587ff47bac3.jpg

     

    20210207_220514.thumb.jpg.99f123d6887358d5242b613e2cbb2c5a.jpg

  15. A, sorki. W takim razie przy 30A na ogniwo wychodzi niby około 1.75Ah (test przerwany ze względu na temperaturę), ale że mam 2P to raczej interesuje mnie prąd 15A przy którym mam jeśli dobrze rozumiem około 2.6Ah do 3V

    Tylko to maksymalny pobór, wydaję mi się że podczas normalnego lotu nie powinienem przekraczać, zakładając pesymistycznie, 7A na ogniwo. Zobaczy się, bo to dla mnie nowość :).

     

    image.png.dd80201fbe624ea84557fe5cff06e3a1.png

  16. 8 minut temu, maxiiii napisał:

    BEC w FC do zasilania serw to zły pomysł. 

    Powinien być osobny.

     

    Te silniki będą ci brały nawet 17A na sztukę. Jaką wydajność mają twoje liony przy 34A?


    Hmm, to mnie zmartwiłeś, sądziłem że jeśli Matek zrobił BEC'a 3A specjalnie do serw to głupio to powielać i dodawać kolejny :). Planowałem też dodać troszkę kondensatorów na wyjście i przy serwach. Teraz nie wiem ?.

     

    Tak, wiem że tyle wezmą, ale liczone to było tak, że model do lotu potrzebuję dużo mniej mocy i ciągły prąd będzie sporo mniejszy. O chwilowe nawet maksymalne wykorzystanie się nie martwię, te LiIony mają ciągły prąd 15A, chwilowy 30A. Tutaj mam 2P także te wartości mam powiedzmy, że podwojone :). Dodatkowo, mogę sobie ograniczyć programowo prąd do powiedzmy 30A, bo jest też miernik prądu na pokładzie FC :).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.