Skocz do zawartości

czarobest

Moderatorzy Forum
  • Postów

    1 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez czarobest

  1. Przepraszam wszystkich którzy są zainteresowani, o ile tacy są :P, za sporą nieaktywność, ale nic nie poradzę. Nie wiem jak to będzie z wyrobieniem się w terminie, ale jeszcze będę próbował. Jeśli nie zdążę, to oczywiście model skończę po. Ostatnio trochę dużo (może za dużo :P) pisałem na forum, a za mało robiłem, ale niestety byłem dość mocno przywiązany do komputera i nie miałem głowy do mocniejszego wzięcia się za modele. Teraz już mam ciut więcej możliwości, więc spróbuję coś porobić. Ten wpis to tak trochę na rozkręcenie i przypomnienie, że projekt nie umarł, a zaraz zabieram się za grzebanie w drewnie.

     

    Na razie w wydrukowałem sobie plany i dałem do sprawdzenia fachowym okiem :):
    20210203_132020.thumb.jpg.86113c4f9a988c655400a7339f26c43a.jpg

     

    Mam też ogniwa i o nich w sumie będzie ten wpis (dlatego może mało ciekawie, ale coś muszę ruszyć :)). Postanowiłem ułożyć je w ten sposób do pakietowania, bo szerokość pokrywa się z szerokością kamerki która ma być z przodu, więc kadłub i tak musi mieć taką szerokość. Swoją drogą te ogniwa jakoś bardzo kojarzą mi się z nabojami do strzelby :P. Są to Sony VTC6, powinny w tym modelu dać spokojnie radę. Dużo się od siebie nie różniły, ale dodatkowo pomierzyłem każdemu oporność po 3 razy, zrobiłem średnią i w ten sposób dobrałem do siebie odpowiednio w pary.
    20210205_184235.thumb.jpg.c32465f807a20a67630f4ad575aa02e5.jpg

     

    No i dzisiaj zrobiłem z tego pakiecik 3S2P. Zainwestowałem też w małego potworka, uznałem że przyda się do wtyczek i właśnie takich zadań specjalnych. Do tej pory wtyczki i grubsze rzeczy lutowałem starą Lutolą 65W i było to możliwe, jednak wymagało dość długiego grzania np. wtyczki XT60 szczególnie przy łączeniu z przewodem 4mm². Z nowym 250 watowym nabytkiem to jest niezauważalna chwila - zdecydowanie nie żałuję, bo wtyczka nawet nie robi się ciepła a przewód 4mm² jest już przylutowany ?. Ale to nie znaczy że Lutola (swoją drogą sporo starsza ode mnie, a obudowa prawie taka sama :P) nie będzie miała co robić, dalej ma zastosowanie przy cieńszych przewodach itp.

    Z ogniwami było podobnie, sekunda i mam przylutowane :). Zdecydowałem się połączyć ogniwa za pomocą drutu z przewodów instalacyjnych o przekroju 2.5mm². Może luty nie są najpiękniejsze, ale starałem się to robić szybko i to się udało, bo ogniwa w ogóle się nie nagrzewały, a jest to przylutowane dobrze co sprawdzałem siłowo :). Do wtyczki głównej poprowadziłem przewód 4mm², taki przerost formy :P.

     

    20210206_172149.thumb.jpg.1bf88bc7b5665c1779438c5b1ee6615c.jpg

     

    20210206_172221.thumb.jpg.574c731f25b103fea1c1418df8cc2e76.jpg

     

    20210206_172233.thumb.jpg.9e9636731c64091ced77f18f51613257.jpg

     

    20210206_173944.thumb.jpg.b6a27cc142a9009ccd6313381e463b8c.jpg

     

    No i pięknie równiutkie napięcie po złączeniu :):

    20210206_175733.thumb.jpg.5111ed354bad82accb34c9754cdb0d21.jpg

     

     

    Waga gotowego pakietu to 340 gramów. Naładowałem go do 4.1V prądem 3A, weszło 3900mAh (z 3.46V), a rezystancja jest na razie niezła :D:

    20210206_200715.thumb.jpg.efec7f70c3ab0b1e908b90eab751e1b8.jpg

     

    No i obiecuję, że następnym razem pokażę już nieco ciekawsze rzeczy ;).

  2. 22 minuty temu, Patryk Sokol napisał:

    Ech, czuję, ze to skończy się na Arduino, a zamiast prostego regulatora obrotów zrobię jakieś cholerstwo sterujące w pętli zamknięte, z wyświetlaczem, diodami, modułem BT i sterowaniem z komórki :D


    To zrób na czymś w rodzaju ATtiny85, ograniczy Cię trochę ilością pinów (i może parametrami) więc nie będziesz miał jak tak tego rozbudować :D

  3. Godzinę temu, amatorsky napisał:

    Dzieki koledzy-Franciszku twoja rada pomogla-to dziala-dzieki.Ale nie napisalem na poczatku ze chodzi mnie o odczt baterii nie nadjnika tylko pakietu zasilajacego regulator-o czesc odbiorcza a film mowi o ustawianiu napiecia nadajnika.I tego nie wiem jak ustawic na widgecie?Nadmieniam ze mam wpisany polski program.

    Tak jak Franciszek napisał najpierw trzeba mieć czujnik, jak będziesz miał czujnik trzeba go podłączyć i w ustawieniach modelu, w zakładce telemetrii, (nie wiem jak to w polskiej wersji jest) wykryć nowe czujniki. Mając powyższy czujnik będzie dostępny czujnik Cels który pokaże napięcie na akumulatorze podpiętym do czujnika. Później można go dodać jak na filmiku wyżej do widgetu w źródle podając Cels. Dodatkowo możesz też wyświetlać napięcie na pojedynczych celach lub najniższe z nich. 

    To już można zrobić dodając nowy sensor, tam wybierasz typ Calculated, Formula - Cell, Cell sensor - Cels, Cell index - lowest (sory nie wiem jak to jest przetłumaczone, więc podaję oryginalnie), oraz nazwę jaką chcesz, potem tak samo można dodać to do widgetu. 
    Nie mówiąc o możliwości dodania alarmów jeśli któraś cela spadnie poniżej ustawionego napięcia itp. Ale to sobie już pewnie ogarniesz jak będziesz chciał :).
    Chyba, że jeszcze inaczej i korzystasz z analogowego sensora napięcia?

    EDIT: Naprodukowałem się, ale znalazłem też filmik z Twoim radiem i ustawieniami właśnie czujnika napięcia. 

     

    PS: I jeszcze jeden co prawda z Taranisem, ale może przyda się przy konfiguracji sensora napiecia, bo w końcu system jest podobny :). Właśnie z tym co opisałem odnośnie najniżej celi itp.

     

  4. 17 minut temu, pjk11 napisał:

    Planowana dostawa Maj 04

    Jak poszukasz z AliExpress Standard Shipping to będziesz miał w 2 tygodnie, maks 3. Wszystkie tak do mnie docierają, jak się weźmie do paczkomatu to nawet 1.5 tygodnia się zdarza. A dopłata to zazwyczaj coś koło 12 złotych, lub przy droższych rzeczach gratis.

    Ja dawno temu we wkrętarce 12V zmieniłem NiCd które trzymały 10 minut, na słabe używane 18650 - nie wysoko prądowe do tego. W zależności od używania mogę przez pół roku tego nie ładować np. przy używaniu przy modelach. Jak się jakąś szafę składa czy coś podobnego to zawsze jest gotowa. Nie przejmuję się za bardzo napięciem, jak zaczyna nie mieć siły to ładuję :P, ale gdybym tam wstawił nowe ogniwa to wstawiłbym taki tester jak wrzucił Marek i chyba tyle :). Jedyny minus takiego pakietu ze słabych ogniw to to, że jak się chce wywiercić większych wiertłem (np. 10mm) przez grubszą deskę to już może się ta wkrętarka przyblokować, wtedy siada napięcie i przez chwilę kręci bardzo wolno. Wysokprądowe już by dawały radę. Skoro oryginalne akumulatory Makity też są LiIon to wydaję mi się, że wysokprądowe 18650 dadzą radę na spokojnie (chyba, że potrzeba wiercić non stop jakieś duże otwory :)).

     

    EDIT: No i Przemek mnie uprzedził z tą dostawą :P

  5. 20 minut temu, aimeiz napisał:

    do wysokości 120m na odludziu, czyli zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.

    Problem jest najwyżej z lotami termicznymi

    No nie wiem :). Metrowym dość szybkim modelem spokojnie (przykład) zbliżam się do tej granicy, bo po prostu tak jest wygodniej, nie wiem co teraz czują Ci co latają czy to właśnie szybowcami czy większymi szybkimi modelami, ale na pewno do tego dojdę ?

     

    I dla bezpieczeństwa zamaż sobie chociaż numer na screenie, czy coś z tym zrobić można nie wiem, ale nie ma co udostępniać ;).

     

    EDIT: Kurczę nie zauważyłem, że to ten "czystszy" wątek, sorki.

  6. 36 minut temu, konradgeb napisał:

    Pytanie czy niektóre silniki będą działały na 16 %

    Będą, odpalałem Coxy (w rozmiarze 0.49/0.51) na 5%, aczkolwiek przy 20% mocy jest po prostu dużo więcej i dopiero wtedy można korzystać w pełni z tych motorków, a przy maleństwach typu TeeDee 0.010 to i 30% byłoby spoko - tak chciałem kiedyś przetestować czy przekroczy 30k RPM :D. Te większe motorki to bez nitro też będą dobrze chodzić, a że do 16% można to wystarczy jeśli ktoś lubi te powiedzmy 5-10%. Pewnie przy autkach/heli/łodziach jest podobnie i po prostu mocy będzie mniej, zmiana z 20% na 16% pewnie dużo nie zmieni, ale jeśli ktoś używał 30% czy tak jak Błażej dolewał sobie rycyny to będzie bardziej odczuwalne.
    Przy Coxach jeszcze nie jest źle, bo to maleństwa, to jak się jakoś skombinuje parę litrów paliwa to nawet często latając starczy na dość długo, ale taka Yamada 15cm łyka paliwo w tempie ekspresowym, a niby lubi te 20% nitro :). Pewnie mocne motorki w łodziach/heli czy autkach też dość szybko opróżniają zbiornik. 
    Nie pomyślałbym nigdy, że będę się zastanawiać jak ryzykowny byłby przemyt paliwa na własny użytek np. z UK (choć i tam chyba 30% się nie da kupić bez licencji) jak będę kiedyś miał ochotę na coś więcej niż te 16% - choćby do modelu autka o którym marzę już z 10 lat :D.

  7. To jedno, dwa że nie każdy ma ochotę czy wiedzę i sprzęt oraz warunki żeby się tak bawić. Tu tak jak z przepisami, nie powinno się szukać bezsensownego obejścia problemu tylko po prostu ten problem nigdy nie powinien się pojawić ?

    Ciekawe ile było zamachów z wykorzystaniem paliwa modelarskiego :D, idąc tym tokiem to niestety powinniśmy zakazać wszystkiego, noży, ciężarówek i tlenu też w końcu dzięki niemu mamy spalanie :D.

    Ale dobra, już nic nie wróżę, bo coś za bardzo po kolei wszystko co jakiś czas temu napisałem się sprawdza i nie chcę być winny :D. Boli tylko wizja takiego ciągłego szukania obejścia przepisów (lub robienie tego na granicy prawa) byle by polatać/pojeździć/popływać modelem ?.

  8. 3 minuty temu, Marek_Spy napisał:

    A mustang hmmm trochę jest przereklamowany i jeździłem to nie to ale praca V8 to jest to, obecne silniki biturbo 3 cylindry to kosiarki ..


    To był przykład. I znowu jest tu wszystko subiektywnie :). Stare Mustangi też wychodziły z rzędowymi (co prawda R6), dość słabymi silnikami, ale dla wszystkich to tylko V8 z flat-plane :D

    A i obecnie można sobie kupić, choćby Mustanga, który w przeciwieństwie do starych się prowadzi (już w normalnej wersji) i ma amerykańsko brzmiące V8.

    Tak jak np. nie podoba mi się współczesny GT-R, a te starsze są przegenialne tak niestety trzeba przyznać że nowy bije rekordy i zostawia starsze daleko w tyle :).

     

    Jak napisał Paweł muzyka jest trudna w ocenie, bo każdemu pasuje co innego., mi od początku chodziło tylko o samą kwestie tego co jest lepsze pod względem technicznym, nikomu nie zabraniam słuchać z czego innego, ani nie obchodzi mnie to czy to będzie disco-polo (byle nie przy mnie :Dze sprzętu za setki tysięcy czy co tam sobie wymyśli :). Nie podoba mi się tylko troszkę pisanie, że cyfrowy zapis jest gorszy, bo wolę barwę z tego i tego, bo jest to troszkę niezgodne z prawdą :).

     

  9. Ehh, chyba nie o to chodzi. Subiektywnie to dla kogoś muzyka z buzzera może być wystarczająca i najlepsza. 

    Wszyscy piszący tutaj chyba się zgadzali, że owszem muzyka analogowa jest spoko, ma swoją barwę i po prostu ktoś może to lubić i mu to pasować. Ale jednocześnie nie można pisać że pozwala na wyższą jakość bo to nie jest już subiektywne, myśląc o jakości mam wrażenie, że chodzi o odwzorowanie jak najbardziej 1:1 tego co ma być, czyli prawdziwych dźwięków lub tego co produkuje sprzęt przy muzyce np. elektronicznej. I tu możemy jakoś dyskutować, bo subiektywne odczucia są... subiektywne. Ja np. nie lubię żadnych mikserów, to też może brać się z tego, że tata w swoich wzmacniaczach nie ma żadnych gałek, i najbardziej pasuje mi muzyka bez żadnych ingerencji - słuchawki do telefonu mam w miarę neutralne, DAC i wzmacniacz też jak najbardziej neutralny.

     

    Dlaczego Marek pisałeś, że analogowy przesył jest lepszy i Patryk wrzuca jakieś matematyczne dowody na to (jak inaczej niż linkując czy cytując to udowodnić? Czy to będzie Wikipedia czy książka od fizyki/matematyki coś w tym przypadku zmieni?) ale teraz już piszesz, że tu subiektywna ocena :)

     

    Kwestia z samochodami też jest dość średnia, sam jestem fanem starych wozów (choć zdecydowanie nie wyrobów samochodopodobnych) ale jednocześnie wiem, że nowoczesne samochody są pod wieloma względami dużo lepsze (choć i pod niektórymi czasami gorsze jak np. widoczność). 

     

    27 minut temu, latacz napisał:

    jeszcze fajniej gdy młody szczaw pisze o wyższości swojego sejczento nad starymi klasykami

    No zależy :D. Do niektórych zastosowań taki Sejczento będzie lepszy niż Mustang z lat 70. Choćby nie zginiesz od braku zagłówków przy stłuczce przy 50km/h :). Będzie też łatwiejszy w prowadzeniu dla przeciętnej osoby, wygodniejszy, tańszy, bardziej ekonomiczny itd. I potrafię to przyznać mimo tego, że dałbym dużo za takiego Mustanga (czy inne klasyki) a Sejczento nie jest moim marzeniem :D. Podobnie jeśli chodzi o napęd w modelach, przyznaję że elektryczny jest dużo, dużo lepszy niż spalinowy pod wieloma względami w przypadku tych mniejszych i średnich modeli, choć jestem fanem spalinek i uważam, że spalinki mają tę mityczną duszę w sobie :), kocham ten dźwięk, zapach itp. Co niestety nie pozwala mi mówić, że są lepsze niż elektryczne.

     

    EDIT: Oj, zniknęło mi to na co odpowiadałem :P. W takim razie to też jak chcecie można usunąć.

    • Lubię to 2
  10. 11 godzin temu, Granacik napisał:

    Znane mi to twierdzenie. Ale na nic wysoka częstotliwość próbkowania jak rozdzielczość wciąż niska.

     

    Ok. poddaje się. Z cyfrowym pokoleniem się nie wygra.Szkoda, że tak mało osób chce się w temacie różnic miedzy tymi technikami zapisu i przetwarzania dźwięku zapoznać i na chłodno przeanalizować. Może jeszcze odkryli by coś ciekawego? ;)

     

    Tak na koniec. MP3 to zło i gwałt na muzyce. :D


    Ale przecież ja właśnie zapytałem :). Co prawda fakt, troszkę to było specjalnie, bo sam uważam, że cyfrowy zapis pozwala zapisać znacznie więcej (coś tam z przetwarzaniem i analizą sygnałów też miałem do czynienia), ale chciałem posłuchać, tylko niestety przynajmniej w mojej ocenie Patryk przedstawił konkretne dowody za :).

     

    No i sam w sumie to zrobiłeś :):

    15 godzin temu, Granacik napisał:

    Poważna wada to zasobożerność. Im lepsza jakość tym objętość danych większa i to idzie niemal w kwadracie. Format CD (16bit 44,1kHz próbkowanie) jest kompromisem pomiędzy jakością a objętością. Przeciętny Kowalski nie odróżni dobrego winyla, ćwierćcalówki, CC i CD. I o to chodziło. Dla kogoś dla kogo standardem był kasetowy kasprzak i kaseta z Wolumenu albo stadionu to dźwięk z CD wgniatał w fotel. Jednak na dobrym sprzęcie będą zauważalne dla wprawnego ucha różnice. Gdyby standardem zostało np 18bit i 96kHz próbkowanie mielibyśmy niemal 100% pokrycie. Niestety pod koniec lat 70tych, kiedy format CD powstawał, procesory nie był tak wydajne a pamięć była kosmicznie droga. Na przełomie lat 80tych i 90tych chyba Technics robił próby z dźwiękiem 24bit, upadło właśnie przez ilość danych jaka jest w takim procesie generowana a mało kto odczuwał różnicę w jakości.

     

    Przy obecnej pojemności nośników, nawet półprzewodnikowych, takie pliki które mam to też nic strasznego dla kogoś kto ma na nie ochotę (mówię o np 24bit 192kHz - problem może być tylko z tym co pisali poprzednicy odnośnie słabej jakości oryginalnych nagrań, ale tu się nic nie poradzi i na kasetach moim zdaniem). Odtwarza to bez problemu nawet telefon (i tu znowu, nie mówię, że dobrze, dlatego mam zewnętrzny DAC ze wzmacniaczem, ale chodzi o wydajność procesora) sprzed kilku dobrych lat.

     

    Aczkolwiek rozumiem upodobania do barwy np. winyli i nic nie zarzucam, chodzi mi tylko o to, że cyfrowo możemy zapisać tyle danych, że spokojnie ucho nie będzie w stanie tego ogarnąć, a głośniki przenieść. 

  11. Wow :), ja jestem od "niedawna" i też już zawdzięczam wielu osobom tutaj bardzo, bardzo dużo łącznie z tym, że dzięki Wam wszystkim w ogóle jakoś w to modelarstwo wszedłem i dzięki Wam wsiąkam coraz bardziej.
    Gdyby ktoś był ciekawy - tutaj główna z 2008 roku :). A przeglądać sobie można tutaj - https://web.archive.org/web/20080208111406/http://pfmrc.eu/ - da się nawet wchodzić w wątki.

    image.thumb.png.336b60cdd45c10f57f76e746b85c36ab.png

     

    Mogę się nawet poczuć jak wtedy gdy zaczynałem :D.

    image.thumb.png.dff376017cbc7b3b3686902c7b175d36.png

     

     

  12. Ja bym chętnie posłuchał czemu taśma miałaby mieć lepszą jakoś? Bez złośliwości jestem po prostu ciekawy :). Oczywiście jeśli może dałoby się to wydzielić do innego wątku i jeśli się Wam chce :).
    Sam niestety wpadłem na to, że już nie potrafię słuchać MP3 np. prosto z telefonu (chodzi o słuchawki), musi być FLAC (a tutaj naprawdę można mieć sporo danych - mam na telefonie pliki 24Bit 96Khz 3215 kb/s i czuć różnicę między MP3 zdecydowanie, ale i przy mniejszych po 1000kb/s czuć) i zewnętrzy DAC ze wzmacniaczem. Co prawda mój komplet to nie jakaś wysoka półka, ale już nie mogę słuchać prosto z telefonu czy jak niektórzy z tanich (w sensie np. 20zł) słuchawek i MP3 :D.

    No i przez tatę, którego hobby to słuchanie muzyki i sprzęt do tego, więc od zawsze w domu miałem dość dobry zestaw przez który muzyka u wielu osób też mnie kłuje w uszy jeśli chodzi o samo słuchanie, bo w tle wiadomo takie radyjko na Bluetooth też daje radę, a jak jeszcze daję frajdę twórcy, że to z jego produkt to w ogóle :D.

    Aż taki jak on nie jestem, bo zmienia sobie kabelki i niby słyszy różnicę :D, ale mimo wszystko nie uważam też, że drogi czy dobry sprzęt nic nie zmienia, bo zmienia dużo i sam to słyszę. 

    A odnośnie kaset nie potrafię w Internecie za bardzo znaleźć żadnych informacji które powiedziały by mi co ma lepsze właściwości, bo winyle wiadomo, mają swoją barwę którą niektórzy lubią, ale ich pasma itp. są gorsze niż nawet MP3 i różnią się na zewnątrz i wewnątrz dysku, no i każdy odsłuch wpływa na płytę, przy cyfrówce możemy odtwarzać w nieskończoność bez utraty jakości.

  13. W takim przypadku zastanowiłbym się nad LG MJ1, Samsung 18650-35e czy SANYO NCR18650GA. Będziesz miał ogromną pojemność, problem taki, że ta ładowarka będzie to ładowała jakieś 10H jeśli zastosujesz 3 takie ogniwa równolegle.

    Ważne w takim połączeniu jest to żeby ogniwa były jak najbardziej zbliżone do siebie (w sensie parametrami), no i dobrze by zabezpieczyć jakoś to przed totalnym rozładowaniem.
     

    Niestety kupując ogniwa UltraFire masz gigantyczną szansę na podróbę która po prostu jest do niczego (bo podobno oryginalne są w miarę, ale strasznie ciężko trafić na oryginał), na tych czerwonych ogniwach widzę niby ogromną pojemność więc to też jakieś chińskie tandety niestety :), największe obecnie możliwe pojemności to około 3500mAh w rozmiarze 18650 i więcej nie ma.

     

    Dlatego wziąłbym któreś z tych, z depakietów bez cykli (czyli prawie jak nowe), będziesz miał pewność że będę miały dobre parametry.
    https://allegro.pl/oferta/ogniwo-li-ion-lg-inr18650-mj1-3-6v-3500mah-10a-7035791863

    https://allegro.pl/oferta/ogniwo-li-ion-sanyo-ncr18650ga-3-6v-3500mah-10a-8120280175

    https://allegro.pl/oferta/ogniwa-li-ion-samsung-18650-35e-7951018402

     

    Oczywiście to tylko przykłady, można wziąć coś troszkę mniejszego, czy z nieco mniejszym prądem, bo chyba zbyt dużego nie potrzebujesz, w niższej cenie. Ale nie warto iść w coś co kosztuje kilka złotych i deklaruje gigantyczną pojemność, bo to będzie ściema. Istnieje szansa, że jednym markowym uzyskasz już większą pojemność niż w 3 które masz :).

     

    Pamiętaj tylko że przy łączeniu w taki sposób, ogniwa mają mieć jak najbliższe sobie napięcie, inaczej może pójść duży prąd wyrównawczy gdy je połączysz i w najlepszym przypadku się zagrzeją i uszkodzą.

     

     

  14. 17 minut temu, Grzesiek napisał:

    Orginalnie wiem że kołpak Jacku patrz wyżej jest mója bestia.Mariusz a co to za pokrycie płata?"rybia łuska"

     

    33 minuty temu, f2cmariusz napisał:

    A na skrzydłach widać osłonę termiczną zdejmowaną przed samym wyścigiem. Szczególnie ważne w gorące słoneczne dni.

     

    ;)

  15. 7 minut temu, karambolis8 napisał:

    Właśnie. Dlatego myślę o tej mocniejszej wersji T400. Wtedy będę uwolniony od zewnętrznych zasilaczy, co jest dla mnie dosyć istotne, bo często wyjeżdżam z modelami do rodziny, zawsze to jeden grat do wożenia mniej.

    Tylko ta T400 ma "jedynie" 50W więcej przy zasilaniu AC co przy 6S da powiedzmy 2A więcej. Dla mnie to sporo, bo mój B6 ma łącznie 60W :D, ale nie wiem dokładnie jakich prądów oczekujesz :).

    • Lubię to 1
  16. 18 minut temu, karambolis8 napisał:

    O ile dobrze rozumiem opis na banggodzie, to z wbudowanym zasilaczem (AC) mam łącznie na dwa porty 150W. Czyli ładując pakiet 6S 7.2Ah prądem 6A w zasadzie nie zostaje mi nic mocy na drugi kanał? Czy źle rozumiem?


    No tak by było, nie wiem czy to nie ograniczenie zasilaczem w środku który maksymalnie da pewnie te 150W, przy zasilaniu DC masz za to 120W na kanał czyli powiedzmy dwa pakiety 6S można ładować prawie po 5A. Ale wtedy korzystając z jednego portu nie można więcej niż te 120W czyli nawet ładując jeden 6S jesteś ograniczony do tych prawie 5A :). Tylko wtedy trzeba znowu mieć zewnętrzny zasilacz co najmniej 240W.

  17. 42 minuty temu, f2cmariusz napisał:

    cytuję: " w bardzo małych zbiornikach typu 50ml ". To jak mam nazwać zbiorniki w wyczynowych modelach na uwięzi w kategorii F2C ? Gdzie pojemność z całą instalacją doprowadzającą paliwo do silnika nie może praktycznie przekroczyć 6,9 cm sześciennego? 

    Nawet nie wiedziałem, że takie małe zbiorniki tam są :). Tylko czy w takim wypadku w ogóle są tam ssaki jak w "standardowym zbiorniku"? Bo w moim przypadku chodzi mi np. o lot na plecach i gdyby było za mało paliwa to ssak najzwyczajniej nie załapie paliwa jeśli wężyk jest za sztywny. No i dla mnie to 50ml jest już bardzo małe :), choć mam też mniejszy, no a te mikro motorki jak Coxy mają swoje zintegrowane zbiorniczki, a widziałem nawet korzystanie z balonów jako zbiorników do nich :D.

    Odnośnie paliwa dobrze słyszeć, że się mocno nie mylę i jednak syntetyki mają racje bytu :D, a nawet proporcję przyjąłem te same :P.

    Aczkolwiek dalej pozostaję przy swoim, że da się latać na samym syntetyku, bo z tego co wiem niektórzy tak latają przy silnikach żarowych 4T i nie mają problemów - chodzi mi właśnie nie o wyczyn :).

    Choć też uważam, że warto lać rycynę do zwykłego latania niezbyt wysilonymi żarowymi motorkami (a nawet powinno się), ale niekoniecznie samą, a właśnie w połączeniu z syntetykiem.

     

    A zdjęcia super :), kosmiczne te motorki i całe instalacje paliwowo-dolotowe - serio dla mnie kosmos ?, pięknie to wygląda.

     

    PS: Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale może warto wydzielić troszkę postów do jakiegoś paliwowego tematu?

  18. Dzięki Paweł @Paweł Praus i Mariusz @f2cmariusz sprawdzę, bo wężyki do samozapłonów MP-Jet są kosmicznie twarde, a i silikonowe do żarowych na które trafiam, w bardzo małych zbiornikach typu 50ml są na tyle sztywne, że po odwrocie zbiornika nie opadają do samego końca tylko potrafią zatrzymać się w połowie mimo dodatkowego dociążania ssaka ?. Raz dostałem od Jarka @jarek996 zbiornik SLEC w którym był fabrycznie super giętki silikonowy wężyk i może ich wężyki też są fajne do żarowych, ale to już odbiegam od tematu - sorki :).

  19. Hej, odkopię temat, ale może troszkę coś Ci lub komuś innemu pomoże. Przypomniało mi się o nim jak napisałeś o kodeku HEVC w temacie o PayPal :). Jako że "ósemkę" mam od marca tamtego roku to mogę powiedzieć o co chodzi, bo też nie spodziewałem się że tak będzie, ale jak tylko ją kupiłem no to się z tym spotkałem. 

    Jeśli chodzi o kodek HEVC (H.265) to jest tak (co już na pewno wiesz, ale tak jak napisałem może ktoś tu zajrzy kiedyś :)), że GoPro nagrywa w nim w najmocniejszych ustawieniach tj. 4K lub przy mniejszych rozdzielczościach z większą ilością klatek. Po prostu inaczej dane byłyby ogromne i nie dałoby rady ich zapisywać na karcie w takim tempie. 

    No i dlaczego na komputerze nawet po instalacji kodeków HEVC, co dało się zrobić za darmo, ale teraz widzę że ciężko to normalnie zrobić i trzeba ze 4 złote zapłacić w Windows Store (no i właśnie, pisałeś, że dalej nie możesz tego zrobić, może coś zaradzimy?) będą się one zacinały na większości komputerów? Bo jeśli posiadasz starszy procesor to nie wspiera on sprzętowo takiego kodeka i wszystko musi robić "na około", oznacza to, że nowszy, nawet słabszy, procesor odtworzy takie nagranie bez problemu, a starszy nawet bardzo mocny może się dławić. Jedyne lekarstwo na to, to niestety zmiana procesora :D, lub korzystanie ze starego kodeka w GoPro jednak wtedy musimy nagrywać w gorszych jakościach.

    Można konwertować, ale i tak do tego potrzeba komputera, jeśli nie wspiera HEVC to będzie trwało to długo, bo najpierw procesor musi zdekodować materiał źródłowy (patrz niżej).

     

    Sam niestety tak teraz mam i obróbka na dość mocnym procesorze i7 4790k jest męcząca, wszystko trwa długo i ciężko przeglądać materiał w edytorze nie mówiąc o jego edycji, a moje filmy np. z odpaleń silników mające ostatecznie po 2minuty renderują się jakieś 1.5-2h :D. Jedyny plus, że ten procesor radzi sobie z odtwarzaniem tych nagrań przy normalnym odtwarzaniu. 

     

    W dniu 22.01.2020 o 21:12, Irek M napisał:

    Przy okazji wyniknął następny problem. Kamera reklamowana jako bez obudowy wodoszczelnej do 10m. Natomiast dziś w innym sklepie specjalista od gopro(?) stanowczo stwierdził, że jeśli włożę do wody bez obudowy to zniszczę ja i tracę gwarancję.

    Pewnie już się przekonałeś, ale też dodam. Np. po odpaleniu silnika myję sobie kamerkę pod wodą z mydłem, żeby nie było oleju :D. Była również niejednokrotnie zanurzona w całości. Ten specjalista coś kręcił :P.

     

    EDIT:

    W dniu 22.01.2020 o 21:12, Irek M napisał:

    Tak właśnie pokazywał mi facet w sklepie. Ale ja tego nie mam w swojej bo sam nie mógł odszukać tego. Natomiast w instrukcji nie ma ani słowem wspomniane o włączniku UP/down. Ale nie wchodziłem w ustawienia indywidualne albo były nieaktywne. Jak pisałem udawało się nagrać w pionie - i odtworzyć na TV.

    Ja do zwykłego nagrywania używam opcji Landscape, blokuje to ustawienia bokiem (90 stopni) które normalnie są bez sensu jeśli nie chcesz odtwarzać głównie na telefonie. Mimo tego powinno bez problemu obracać się góra dół zanim wciśniesz nagrywanie (w zależności w jakiej orientacji włączysz nagrywanie tak zostanie do jego zakończenia).

    Żeby usunąć ustawienia 90  stopni to robisz palcem od góry w dół, pokazują się szybkie opcje, wchodzisz w Preferences -> Touch Screen -> Orientation -> Landscape.

    Można też całkowicie zablokować automatyczny obrót wtedy znowu idziesz do szybkiego menu (palcem od góry na ekranie nagrywania/zdjęć) i klikasz opcje w prawym dolnym rogu. Jak klikniesz z kamerą do góry nogami (jak się ekran obróci) to zostanie do góry nogami nawet jak wrócisz do normalnej pozycji i wtedy jak zaczniesz nagrywać zawsze będzie odwrócone (analogicznie w drugą stronę, jeśli zacząłbyś nagrywać do góry nogami to nagra się normalnie jeśli tak zostanie zablokowane)

     

     

     

  20. 47 minut temu, Irek M napisał:

    Ale skąd bank ma wiedzieć, że to oszustwo? Na podstawie oświadczenia klienta pewnie żaden bank na świecie nie zwróciłby kasy bez jakiegokolwiek potwierdzenia.

    Nie przejmujesz się tym, bank po prostu sam to sobie załatwia (kontaktuje się ze sprzedawcą, jeśli nie ma odpowiedzi lub dowodów że wszystko jest okej to masz zwrot) i wiele osób z tego korzysta, a banki to obsługują i jeśli zgłoszenie jest zasadne (a zdecydowanie jest) to na pewno Ci to przyjmą.
    Jeśli płaciłeś kartą to polecam to jak najszybciej zrobić jak już pisali koledzy wyżej, bo PayPal pewnie nie pomoże jeśli to przez nich w ogóle nie przeszło.

  21. O to już lekko przebiłeś mojego RYTMa 2.5 :). Bardzo fajnie, że chcesz montować silnik w modelu, sam chciałem być tym nielicznym i niedługo(w moim przypadku to znaczy dość długo :() zrobić coś z samozapłonem, ale im nas więcej tym lepiej :D. Już kibicuję :D.

  22. 22 minuty temu, jethrotull napisał:

    Czy taki zbiornik "na metanol" nadawałby się do paliwa samozapłonowego czy eter lub nafta działają agresywnie na tworzywa z których robi się zbiorniki na paliwo żarowe?

    https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-170-ml-metanol-8307569973

     

    Sam zbiornik będzie okej, gorzej z elementem gumowym jakim jest korek oraz z wężykiem (silikonowy po kontakcie z naftą dość szybko staje się sztywny i kruchy), ale go można i tak łatwo zmienić (choć te dedykowane do samozapłonów są strasznie sztywne - wiem, że część osób korzysta z wężyków do kroplówek, one są może bardziej giętkie). 

     

    EDIT: O nawet Kamil już wspomniał o wężyku do kroplówek :).

    • Lubię to 1
  23. Godzinę temu, luukaszb napisał:

    3. Autor klei wszystko znienawidzonym przeze mnie klejem na gorąco. Być może to kwestia słabego pistoletu, ale sam nie przepadam za tą formułą klejenia - albo za dużo, albo za mało, ciągnący się klej, itp. itd. Widać zresztą na filmie, że na niektórych połączeniach u autora kleju jest duużo i nie wygląda to estetycznie. Czy polecacie jakieś inne - bardziej estetyczne i nie wymagające aż tak częstego wycierania brzegów kleje - np UHU- POR albo cyjanoakryl? Tak wyczytałem tutaj: http://www.motylasty.pl/warszt_4.html#dwarsz4

    Czy jednak w kontekście takiego modelu i faktu, że robię to 1 raz lepiej iść w klejenie na gorąco.

     

    Też bym nie kleił modelu tego typu klejem, jest on dobry do niektórych rzeczy, ale do całego modelu moim zdaniem szkoda zabawy. Podzielam twoje zdanie i szedłbym w coś innego, wyjdzie prawdopodobnie ładniej i lżej z taką samą bądź większą wytrzymałością. Czym kleić to już zależy od materiału który wybierzesz, bo depronu zwykłym cyjanoakrylem nie pokleisz. Ja używałem do depronu i EPP przy składaniu kleju polimerowego, ale pewnie UHU-POR będzie jeszcze lepszy.
     

    Godzinę temu, luukaszb napisał:

    I ostatnie chyba najdziwniejsze pytanie: czy jest jakakolwiek możliwość (również rozsądna finansowo) aby w modelu DIY zaimplementować coś na wzór technologii SAFE+ z wymienionych przeze mnie wcześniej samolotów? Samolot musiałby być wyposażony w wyłączalny układ żyroskopowy, który w trybie "początkujący" stabilizowałby lot, a w trybie ekspert nie robiłby nic, natomiast aparatura posiadająca możliwość przełączenia między trybami "początkujący" oraz "ekspert" w trybie  pierwszym ograniczała by możliwość wychylenia sterów kierunku oraz wysokości. Takie coś dawałoby możliwość przekazania aparatury synowi :) Czy ktoś na forum zrobił coś takiego? A zaprogramowaniem aparatury chyba problemu nie ma, pytanie co z żyroskopem i układem go kontrolującym. Montaż arduino z power bankiem chyba nie wchodzi w grę :)

    Wcale nie dziwne :). Jak najbardziej można wyposażyć model w stabilizator (nie mówiąc o kontrolerach z funkcją nawet samodzielnego lotu czy powrotu do miejsca startu), Za kilkadziesiąt złotych kupisz stabilizator który możesz wyłączać i włączać z aparatury - choćby taki LINK. Aczkolwiek musisz się rozejrzeć i wybrać jakiś dobry, bo nie jestem w temacie i to pierwsze na co trafiłem, ale szukać potrafisz bardzo dobrze i na pewno ogarniesz, ewentualnie ktoś doradzi. Są też w niektórych systemach jak FrSky odbiorniki z wbudowanym od razu stabilizatorem i wtedy nie musisz podpinać dodatkowych wtyczek.
    Tryby możesz sobie ustalić w nadajniku jeśli obsługuje np. fazy lotu i przełącznikiem zmieniać je sobie nawet w trakcie lotu i w każdym zdefiniować inne krzywe czy maksymalne wychylenia sterów.

     

    No i powodzonka :D.

    • Lubię to 1
  24. 19 minut temu, d9Jacek napisał:

    Czarku,

    a dlaczego masz podpadać ????

    żeby uzupełnic temat i trochę go nasmarować to napiszę tak :

    1/ dlaczego  w silnikach  2T Koeniga uzywanych w  śłizgach , a napedzanych metanolem używa się rycyny lub CB40 ( też na bazie rycyny)

    2/ dlaczego w silnikach 4T używanych w motocyklach żuzlowych ,napędzanych metanolem zalecany jest CB40 mimo ,że sa syntetyki

    3/dlaczego w rotacyjnych np. GnomeRhone  używana była  jako srodek smarujący rycyna (  mozna to znależc u Janusza Meissnera )

    tak tylko pytam?

     

    No mam nadzieję, że nie ma powodów :).

    Na wszystkie Twoje pytania najprościej rzecz mówiąc odpowiedziałbym tak: bo olej rycynowy ma lepsze właściwości, głównie z tego co wiem pod kątem bardzo dużej (większej od syntetyków) wytrzymałości filmu olejowego i dobrej zdolności zwilżania, dzięki temu świetnie sprawdza się w silnikach wysilonych czy w wyczynie, w których na drugim miejscu jest jednak wygoda czy serwis co jakiś czas - bo olej rycynowy powoduje nagar i brudzi model. A także przy np. -15 stopniach, mimo że silnik nagrzejemy olej syntetyczny będzie bardzo dobrze wspomagał smarowanie gdy mieszanka będzie po prostu zimna, a olej rycynowy bardzo gęsty.

    Aczkolwiek ja nigdzie nie napisałem, że jest zły i żeby go nie stosować, wręcz przeciwnie, tylko nie każdy używa wyczynowych silników ustawiając przepustnicę na maksa przez 99% czasu i obciążając mocno silnik i w normalnych silnikach warto korzystać z zalet obu olejów - tak sądzę. A nie zgadzam się głównie z twierdzeniem, że olej syntetyczny jest do szybszego zużycia silnika i nie nadaje się do niczego, bo to nieprawda i w prawidłowo używanym silniku, który nie jest używany wyczynowo ani sam nie jest wyczynowy spokojnie da radę z dodatkiem kilku procent rycyny. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.