Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Pomalować można asztuki.

    Masz tu przykład. To był też mój pierwszy model jaki poskladałem. Też jak Ty myślałem że TS II jes brzydki i trzeba go pomalować. Nic bardziej błędnego. Doszło 25-30% wagi i model przestał latać. Poleciał bodaj 2-3 razy i poszedł w odstawkę. Kupiłem drugiego TSII i bez malowania poleciał idealnie. Malowałem TSII farbami w spreju Motip

    1.jpg

    7.jpg

    15.jpg

     

    Jeśli chodzi o wyposażenie to poza silnikiem, który powinien mieć bodaj średnicę 26mm czyli wszystkie (no prawie wszystkie) silniki, które maja na na początku 26xx kv xxxx będą pasować. Ty wybrałeś jakiś 28xx i nie wiem czy wejdzie. Poza tym Twoje wyposażenie wydaje się być OK. Ja ewentualnie zastanowił bym się nad pojemnością pakietu. Czy trzeba koniecznie wsadzać 3000 mAh. Lżej byłoby na 2200 mAh. Przy 3000 kark Ci szybciej wysiądzie niż skończy się pakiet, chyba że zamierzasz cały czas latać na silniku nic nie szybując, to wówczas 3000 się nada. Być może trzeba jednak będzie kupić pakiet o pojemności 3000 żeby model doważyć. Ale z pakietem wstrzymaj się aż zbudujesz cały model. Wówczas zobaczysz ile Ci trzeba do prawidłowego wyważenia modelu.

     

    Jak przejdziesz na FPV to już będziesz znał zachowanie modelu i wówczas nawet 5000 (o ile silnik wydoli) będziesz mógł założyć.

     

     

  2. Można zakupić mailowo a polisę dostaniesz pocztą. Podeślę Ci namiary na skrzynkę.

    Dlaczego w PL drogo? Bo inne bogatsze kraje tutaj i w innych biedniejszych krajach robią największe zyski aby u nich mogło być taniej. To chyba w miarę prosto zrozumieć ;-)

    Czysta polityka.

  3. No niestety Wiesławie, ale w naszym kraju są takie tylko ubezpieczenia. Na niektórych zawodach za granicą organizator wymaga ubezpieczenie w minimalnej kwocie 1mln Euro inaczej nie dopuszczą takiego zawodnika do zawodów. Na szczęście nie we wszystkich zorganizowanych zawodach są wymagane takie warunki.

    No i teraz jak ktoś z naszego kraju chce pojechać do GB lub naszego zachodniego sąsiada albo CH, na zawody to w zasadnie szans nie ma żeby wystartować. Niestety nasze władze czyli AP oraz lokalne Aeroklubu mają w dużym poważaniu nas modelarzy, ale też i innych lataczy.

    Aby uzyskać ubezpieczenie na poziomie 1 mln Euro w naszym kraju trzeba pokazać siłę oraz liczby ubezpieczycielowi. My poszczególni modelarze mamy tyle siły ile podniesiemy i to wszystko.

  4. Wojtek ta z ModeleMax będzie lepsza. Generalnie to naj-lepsza jest 3M. Moja trzyma już bodaj 4 sezon w Albatrosie i ani myśli się odkleić. Jak Ci mówiłem mam podobny problem w Albatrosie z klapami. Też się odkształciły w "U". Myślę że bez zerwania i wyprostowania na mokro się chyba nie obejdzie.

    No ale faktycznie może ktoś ma inny patent bo też mi się za bardzo nie chce zrywać wszystkiego.

  5. Myślę ze za chwile temat , rozciągnie się na 20 stron .

    Było tyle modeli opisywanych, tu na forum ze można spokojnie można  ;) doczytać.

    Zakładanie nowego wątku , mija się z celem

    Nie masz nic do powiedzenia to nie mów. Forum po przenosinach jest tak pocięte że szukanie czegokolwiek mija się z celem.

    Chłop chce konkretnych informacji o modelu. Jak znasz taki wątek to wstaw zamiast marudzić.

     

     

    Mariusz bardzo ciekawym modelem jest Chili. Jak odbierałem swojego TH 3XL to właśnie kończyli fazę testową tego modelu. Jest bydle, ale ma fajne rozwiązania tylnego usterzenia. Nie wiem czy się nie zmieniło ale to co ja widziałem to zastosowali zdejmowane całe tylne usterzenie do transportu. Ja osobiście pierwszy raz widziałem taki patent.

     

    Czy lepiej u kogoś czy u producenta. Hmm... Znajomy bodaj z Wałbrzycha zamawiał w zeszłym roku w niemczech chyba właśnie Carbonare. Cena nie odbiegała dużo od ceny producenta. Nie mniej model przyszedł fatalny. Moim zdaniem jakiś odrzut z produkcji a został sprzedany jako pełnowartościowy. Zrobiła się afera i trafiło to do Valenty. Na szczęście Valentowie to rozsądna firma i wymienili model na nowy.

    Ja bym pojechał przynajmniej po odbiór. Są dwa powody. Pierwszy to widzisz co bierzesz. Jak nie pasuje to nie bierzesz i jesteś tylko w plecy za paliwo. Po drugie jeśli byś się decydował na Twistera to montaż LDS -ów (bo cały płat jest na LDS -ach) jest trochę skomplikowany. To nie jest nic strasznego jeśli to zobaczysz. Valenta bardzo dokładnie i precyzyjnie pokazuje jak należy prawidłowo zamontować LDS -y. Poza tym czasami warto wybrać się do producenta i zobaczyć jak i co się produkuje. :)

     

    No i najważniejsze!! Nie stresuj się jeśli nie będą odpowiadać na maile przez kilka dni a nawet 1-2 tygodnie. Myślałem, że to tylko u nich tak źle z odpowiedziami, ale okazało się, że kilku innych producentów odpowiada jeszcze gorzej na maile.

    Po 1,5-2 tygodniach bez odpowiedzi trzeba zadzwonić do Mirki i poprosić o odpowiedź. 

  6. Twister od Valenty. Ma 4m kosztuje w okolicach 1000E. Na stronie go nie ma z dziwnych jak dla mnie powodów. Poszukaj na YT modelu o nazwie Carbonara. To jest dokładnie ten sam model. Nazwa Carbonara na Niemcy w pozostałych krajach Twister. Ale to jest model bardziej do latania jak w F3F.

    O wyborze decyduje przede wszystkim kasa jaką chcesz wydać. Modeli fajnych jest trochę.  

    Zobacz na tą stronę tylko się krzesła trzymaj jak będziesz ceny oglądał. :) http://www.modellbau-pollack.de/index.php?page=f5j

     

    Edit.

    Jeśli chodzi o modele Valenty to taka średnia dobra klasa. Rewelacji co do wagi nie ma ale modele latają dobrze. Mogę śmiało polecić.

  7. Ja powiem, że mnie w ogóle nie dziwi, że 14 latek tak lata i tak ląduje. Więcej powiem dla mnie to jak najbardziej normalne. My starsza młodzież się tym zachwycamy bo nas "nie stać" na takie lądowanie. To "nie stać" proszę sobie interpretować we własnym zakresie bo każdy pewnie będzie rozumiał co innego to jest bardzo pojemne określenie.

     

    Jeżdżąc po piknikach modelarskich często jeśli nie powiedzieć bardzo często widuje takie wyczyny młodych adeptów modelarstwa. Krzychu skromnie się nie chwali ale jego syn to mały :) wymiatacz z ogromnymi sukcesami (no może on taki mały to nie jest bo mnie i Krzycha o głowę albo i dwie przerósł) ale jest bardzo utalentowany.

     

    Mamy w kraju naprawdę sporo bardzo utalentowanej młodzieży, tylko na pewnym etapie gdzieś się gubią z różnych przyczyn. I właśnie do tej starszej młodzieży należny obowiązek wspierania młodych pilnowania żeby się nie zgubili na zawsze.

     

    Tak więc Jurek pilnuj młodego i wspierajcie go na ile możecie i potraficie, żeby nam w przyszłości mistrz europy wyrósł.

    • Lubię to 1
  8. Malowałeś lub przemalowywałeś kiedyś model?

    Żeby było faktycznie dobrze to trzeba to co teraz zeszlifować, prysnąć podkład i dopiero dać kolor. Malowanie po tym co teraz jest nic nie pomoże. To są dwie warstwy farby i czy dla 18kg modelu 300-400g to dużo czy mało kwestia sporna. Ja uważam że dużo. Moim zdaniem Sebastian powinien się przespać z tym problemem, ochłonąć, zająć się innymi elementami wykończenia i jeszcze raz się zastanowić czy warto.

    Ja uważam, że nie warto na siłę, ponieważ model jest bardzo ładny i kolory może perfekcyjne nie są, ale są ładne i ładnie się prezentuje model w tych kolorach.

    Następnym razem znaczy przy następnym modelu będzie miał już Sebastian większe doświadczenie i (jeśli tak to potraktuje nauczkę), że lepiej brać ze sobą jakąś babę coby powiedział czy to ten sam czy nie kolor. Babom świetlówki, żarówki i inne cuda nie przeszkadzają w określeniu koloru. One mają to gdzieś w genach zaszyte.

     

    Sebastian daj spokój z przemalowywaniem, ulotnij model, polataj, a jak naprawdę będą Cię wku..ły te kolory to wówczas przemalujesz. Na tą chwilę szkoda sobie tym zawracać głowę tylko trzeba kończyć model. :)

     

  9. Andrzej, Krzysiek,

    wg mnie, niezależnie od tego czy to wina farb (braku powtarzalności partii, złego ogólnego odwzorowania barw), czy też nieumiejętnego ich doboru przez malarza, uważam, że jak się twórcy nie podoba i chce poprawiać, to warto go wspierać, a nie mówić mu "za dziesięć modeli Ci wyjdzie". Tyle.

    Gadanie dla samego gadania.

    Jak tak uważasz to powiedz jak to ma teraz Sebastian poprawić żeby mu się podobało i żeby model nie był cegłą.

    Co będzie teraz zmywał farbę ze sklejki i balsy. Robiłeś to już, wiesz jak to trzeba zrobić, po powiedz anie gadaj, że trzeba dążyć do doskonałości i jak się nie podoba to trzeba zmienić.

  10. Chłopaki dajcie spokój już w roztrząsaniu świetlówka, neon, żarówka, ognisko. Sebastian na pewno sobie poradzi. To, że się tym razem nie udało dobrać odpowiedniego koloru to trudno. Jestem tego samego zadnia co Krzychu. Zostawić tak jak jest. Szkoda dokładać kolejne warstwy a co za tym idzie wagi przemalowując model na siłę. 

     

    Sebastian jest naprawdę ładnie. A że faceci to i tak pół daltoniści, więc jak powiesz, że to szaroniebieski to nikt pewnie tego nie zakwestionuje. :)  

  11. Oczywiście że lepiej samemu coś wymyślić, ale moim zdaniem na początek zanim nie nabierzesz doświadczenie lepiej skorzystać już z istniejących planów. 

    Musisz tylko wymyślić jaki model chcesz zbudować i jak duży a na pewno ktoś pomoże znaleźć odpowiednie plany na podstawie których sam sobie zbudujesz model.

    Ale ten Olimpic moim zdaniem na początek będzie bardzo dobry. Modele w klasie A1 mają swój niepowtarzalny urok. Buduj i przedstawiaj relacje z postępów. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.