Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Chętnie. A jak już jakieś zbocze to byłoby ekstra.
  2. Tak coś czułem, że jak zacznę temat to się odezwą modelarze którzy też mają fajne modele od Valenty. Byliście i pewnie widzieliście 3XL. Naprawdę piękny model, choć ten nowy CHILI 4,7m też jest rewelacyjny. Valenta na centropłacie Chili siadł bez problemu. Podejrzewam, że bez problemu polatał by w F3F. PS. Świdnica rzut kamieniem więc może się którego razy umówimy na wspólne latanie modelami od Valenty.
  3. Zrób jakiś filmik, chętnie zobaczę jak lata.
  4. Teraz muszę publicznie bardzo podziękować przedmówcy Wiesławowi za pomoc w zakupie silnika do tego modelu. Niestety jestem nie czytaty i nie pisaty w niemieckim, więc zwróciłem się do Wiesława o pomoc. Wszystko poszło idealnie i od prawie dwóch miesięcy silnik czekał na model. Wiesławie bardzo Ci jeszcze raz dziękuję za pomoc.
  5. Któregoś razu w długi zimowy wieczór z nudów przeglądałem forum. W jednym z wątków Piotr (Piotralski) wstawił bardzo nierozsądnie i kompletnie nieprzemyślanie fragment filmu z YT z pewnym w ogóle mi nieznanym modelem. Gdyby nie to, że zachwyciła mnie mechanika skrzydła tego modelu, pewnie uszedł by mojej uwadze. Zaraz po tej publikacji filmiku z YT zacząłem rozmawiać z Piotrem, ponieważ opacznie wywnioskowałem z jego postu, że ma lub zamierza mieć ten model. Chciałem się dowiedzieć coś na jego temat. Warto, nie warto się interesować tym modelem. Okazało się, że Piotr nie ma tego modelu, ale też mu się podoba. No i tak od słowa do słowa, jeden drugiego nakręcał i podpuszczał i po 3 miesiącach rozmów, zastanawiania się, dyskusji nad wyborem wyposażenia oraz kolorystyką, postanowiliśmy zamówić sobie po jednym. W czwartek 30.04.2015 przywiozłem z Czech dwa piękne modele THERMIK XXXL 5m i jeszcze coś ale to inna historia innego Piotra. Ale zanim o modelu to chciałbym napisać kilka słów o producencie tego modelu. Pierwszy raz w fabryce u Valentów byłem na początku lutego. Pojechałem żeby zobaczyć na własne oczy to co zamierzałem kupić i przekonać się czy naprawdę warto. Po wejściu do budynku od razu rzuciło się w oczy, że jestem w profesjonalnej fabryce modeli. Żadna chałupnicza robota tylko produkcja na dużą skalę. Budynek dwu kondygnacyjny gdzie na parterze były wytłaczane modele a na piętrze składane i kompletowane do wysyłki. Firmę prowadzi o dziwo żona Mirka Valentowa a mąż jest od roboty i gadania z gośćmi. Produkują jakieś 20 rożnych modeli ale z rozmowy i ogólnego oglądu można było zauważyć że mocno się rozwijają i pracują nad nowymi konstrukcjami. Jak byłem w lutym Valeta zapowiadał nowy model do konkurencji GPS-Triangle: http://www.gps-triangle.net/ W kwietniu jak odbierałem modele to ten zapowiadany nowy model, który dostał nazwę CHILI był już po oblocie. Obecnie na topie jest nowy model do F5J Carbonara (na rynek niemiecki) Twister (na rynek europu środkowej) Cóż jak świat długi i szeroki modelarze to gaduły . Zamiast odebrać modele, zapłacić i szybko wrócić do domu to spędziłem u Valentów prawie 4 godziny. Oczywiście dowiedziałem się o osiągnięciach ojca i syna w turze F5J i o nowej konkurencji GPS-Triangle i wiele, wiele innych opowieści. Ogólnie bardzo otwarci, życzliwi i sympatyczni ludzie. Wracając już do modelu to kupiłem go z przeznaczeniem do wysokich i długich lotów termicznych. Ale jak się naoglądałem filmów z YT to dochodzę do wniosku, że ten model spokojnie polata na klifie lub zboczu. Budowa modelu Rozpiętość skrzydeł 4,95m, powierzchnia skrzydeł to 104,1 dm2 powierzchnia statecznika poziomego to 9,1 dm2. Model jest całowęglowy a kadłub dodatkowo wzmacniany kevlarem. W skrzydłach tego modelu będzie zamontowanych 8 serw, lotki, klapa pośrednia, klapa główna oraz hamulec. Model ma pływający statecznik poziomy oraz dwa sposoby montażu serw ogonowych. Mogą być w kabince na bowdenie oraz mogą być montowane na ogonie w stateczniku pionowym. Wybór miejsca montażu serw ogonowych będzie zależał od możliwości wyważenia ale na tą chwilę po konsultacjach z Ryszardem zdecydowałem się na zamontowanie obu serw w ogonie. Przy budowie i uzbrajaniu modelu będę się wzorował na relacji modelarza z Francji oraz z relacji z forum niemieckiego: http://www.rc-network.de/forum/showthread.php/38656-Ich-habe-einen-Thermik-XXXL! Rozwiązania przytoczone bardzo mi się podobają i nie ukrywam, że chcę je zastosować w swoim modelu. Oczywiście będę wprowadzał swoje modyfikacje ale koncepcja będzie podobna. Model będzie miał następujące wyposażenie: 1. Silnik: Hacker BL 50 10XL + 6,7:1 z przekładnią 2. Regulator: Phoenix Edge 100A 3. Serwa: 9 szt. KST 125MG i 1 szt. KST 115MG 4. Łopatki: węglowe 23x12 od RF 5. Kołpak biały: 38mm 0* też od RF 6. Pakiet silnikowy: 6s - wielkość określę po pierwszym wstępnym wyważeniu ale będzie między 4000 a 5000mAh 35C 7. Pakiety zasilające elektronikę: 2 szt. LiFe o pojemności 2100mAh. 8. Wyłącznik: Jeti DPS 40 - podwójny elektroniczny wyłącznik. Ale tu jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji bo mam 2 lub 3 koncepcje i się nad nimi mocno zastanawiam. Bardzo bym chciał zmieścić się z wagą do lotu w 7 kg ale jak wyjdzie trochę więcej to dramatu nie będzie. No cóż lekki to on nie jest ale też i nie jest mały. Nie umiem powiedzieć czy to dużo czy nie. Patrząc na mojego Relaxa 3m i wagę do lotu 2100g to THERMIK 3XL wydaje się być dość ciężki. A tak przedstawia się waga pustego modelu: 1. Kadłub carbonowo-węglowy+silnik - 1170g 1.1 Kadłub pusty 750g 2. Centropład z zamontowanymi hamulcami aero. - 1892g 3. Skrzydło lewe - 897g 4. Skrzydło prawe - 892g 5. Statecznik z bagnetami - 166g 6. Bagnety węglowe do skrzydeł - 87g RAZEM - 4684g Zdjęcia i relacja z uzbrajania modelu wkrótce. Model będzie uzbrajany powoli ponieważ chcę go zrobić dokładnie a to wymaga przemyśleń. Ponadto teraz się powinno latać a nie budować modele. EDIT Wstawiam bardzo słabe zdjęcia modelu. Jak będzie ładna pogoda to zrobię jeszcze raz już porządnie i ze szczegółami.
  6. Adrian dzięki. Ja swojego też u Radka (OL-PEN) kupowałem ale jakieś 3-4 lata temu i jak go rozwaliłem to Radek napisał mi że model został wycofany z produkcji. Musze się zastanowić bo mam wszystkie bebechy do niego. Jego jedyną wadą jest ten paskudny plastik na kadłubie. Bardzo mi się podoba Twoja koncepcja zamiany na balsę. Tu parę fotek mojego jeszcze przed oblotem. Żył 5s. https://plus.google.com/u/0/photos?pid=6125778621513331858&oid=117473436191081363494
  7. Mam a w zasadzie to miałem ten model. Niestety kadłub rozwaliłem i zostały mi tylko skrzydła. Chyba nawet stateczniki jeszcze gdzieś mam. Żal mi tego modelu jak nie wiem co i z sentymentu jeszcze do niedawna trzymałem rozwalony kadłub. Ten od Suchockiego trochę duży jak dla mnie. Ten Pitss Specjal był idealny bo miał 1,6m i mieścił mi się bez problemów w bagażniku. Nie wiesz czy są jeszcze gdzieś w sprzedaży te modele?
  8. ja już nie pamiętam serw analogowych. W ogóle to jeszcze je sprzedają. Ile więcej tego prądu wezmą cyfrowe. No może o 2 lub 3 minuty będziesz krócej latał niż na analogach. Ja coron nie stosuję więc Ci nie powiem, ale te co Wojtek zaproponował ma w większości modeli i jestem bardzo zadowolony.
  9. Ja u siebie też wycinałem. Moim zdaniem nie zaszkodzi a zawsze może pomóc.
  10. Pewnie że masz rację. To nieszczęsne "r" to przez to, że palce po klawiaturze czasami szybciej latają niż rozum przetwarza. No stary już jestem i powoli myślę.
  11. O dokładnie to napisałem lub chciałem napisać.
  12. Jak zdąży. Przede wszystkim wypuść go z ręki bez silnika i zobacz jak się zachowuje. Oczywiście powinien lecieć po łagodnej równi pochyłej. Musisz skontrolować w locie czy skręca i czy się nie pochyla. Jeśli skręca to pół biedy SK wyprostujesz, ale jak się pochyla i skręca zwłaszcza na to lewe skrzydło to musisz to dokładnie zobaczyć czy lotki są równo do spływu. Jeśli tak to podnieś je o 0,5-1mm i znów mocno żuć bez silnika. Jak będzie leciał prosto to OK ale jak znów się przechyli na lewe skrzydło i zacznie skręcać to znaczy że źle rzucasz. Ale najlepiej jak pisałem umów się z kimś kto Ci wyrzuci model a Ty będziesz miał obie ręce na drążkach. Wyciągnij model na 50m ale nie za wysoka tak abyś widział model dokładnie. Wyłącz silnik i zacznij szybować prosto pod wiatr(oczywiście najlepiej do trymowania gdyby nie było wiatru). Wówczas zobacz jak się zachowuje model. Model ma lecieć dość długo po prostej bez dotykania drążków.(Generalnie łapy precz od drążków model sobie poradzi, to nie akrobat ani F3F tylko termik). I tak: Jak zacznie płasko skręcać to trymerem SK poprawiasz, jak skręca pochylając skrzydło to opuszczasz lotkę trymerem tą na które się przechyla a podnosisz lotkę na skrzydle które idzie w górę. Jak model zaczyna mocno opadać to trymerem podnosisz SW ale tu musisz być bardzo ostrożny i wiedzieć co robisz. Pamiętaj, że jak zaciągniesz trymerem SW to przy starcie jeśli nie masz faz lotu ten ster spowoduje jeszcze większe zadzieranie i niechybną pętlę. Wiem co piszę bo to przerobiłem na Minimoa. Takie płaskie i proste loty robisz tak długo i tyle razy, aż model zacznie lecieć idealnie prosto i nie będzie opadał. Jak to zrobisz to następnie trzeba popracować na nawrotami z wiatrem i pod wiatr. Model w nawrocie pod wiatr nie może zadzierać i wytracać prędkości musi lecieć płasko no w miarę płasko lub delikatnie podnosić się ale całym modelem a nie dziobem. W po skręcie z wiatrem model nie może szybko opadać lub broń Boże nurkować. Na koniec test drive czyli ze 100m lecisz w dół do ziemi pod kątem 45*. W połowie drogi do ziemi puszczasz drążek od SW i patrzysz jak zachowuje się model. Jak szybko lub bardzo szybko zaczyna wychodzić z lotu nurkowego to trzeba przesunąć do przodu SC, tak samo jeśli model nie wychodzi do lotu prostego lub lekko wznoszącego czyli pomagasz mu wyjść z nurkowania zaciągając SW to trzeba przesunąć SC w tył. Wyregulowanie modelu to ciężka praca i jeśli myślisz że zrobisz to w 15 min. to się bardzo mylisz. Początkującemu czasami zajmuje to 4-5 kolejnych wyjść z modelem na lotnisko.
  13. Konrad_P

    Tragiczny oblot

    Młodzież nam się ostatnio bardzo butna zrobiła i wszystkie rozumy jak zresztą zawsze pozjadała. Będąc 3 tyg. temu w Czecha gadałem z modelarzami i producentem modeli i wszyscy latają z powodzeniem na NiMh. Jak nie umiesz eksploatować Nimh -ów to się nie odzywaj tak kategorycznie. Wystarczy tylko mieć trochę oleju w głowie i można latać bezproblemowo. To że Lipol czi LiFe są wygodniejsze nie neguję. Każdy może latać na tym na czym chce tylko powinien to robić z głową i rozważnie a takie jednoznaczne stwierdzenie, że Nimh są niebezpieczne to aż nóż w kieszeni mi się otwiera.
  14. Konrad_P

    Tragiczny oblot

    Dlatego napisałem pod spodem, że w normalnych modelach to 5 szt. to standard. Ale Wy tak zawzięcie uważacie, że 10 serwami nie idzie się pobawić w locie, że musiałem trochę pośmiać się z Was. Lotki po 2 szt. razem 8szt. + SW-2szt. + SK-2 szt. + 1 szt. na gaz i mamy 13 szt. Silnik w tym modelu to bodaj 550cm3 gwiazda. Model mam za plecami w avatarze. Przy tym dwupłatowcu w "prawie" zawisie wszystkie 13 serw moim zdaniem pracowało na maksymalnych obciążeniach. Ale dajmy spokuj już tym serwom a skupmy się na zasilaniu. Też uważam podobnie do Ciebie, że LiFe do zasilania elektroniki podłączone bezpośrednio do odbiornika to bardzo dobre i bardzo bezpieczne rozwiązanie. Pakiet LiFe 1100mAh w modelu z 5 serwami Minimoa 3,4m 4kg do lotu wystarczał mi na latanie około 2 godzin. Miałem zrobioną kanapkę pakiet silnikowy + pakiet zasilający elektronikę. Wymieniałem zawsze razem bez patrzenia czy trzeba doładować pakiet od elektroniki czy nie.
  15. Kąt wypuszczanie modelu zależy od kilku czynników. Nie należny się kurczowo trzymać jednej metody bo dla jednych wypuszczanie płasko lub nawet delikatnie w dół będzie prawidłowo a dla innych wypuszczanie pod kątem 45* w górę też będzie dobrze. To zależny od tego jak jest zrobiony model. I tak: jeśli model ma nadmiar mocy czyli jak pisałem wyżej podczas startu wyrywa nam model z reki to można spokojnie wypuścić model w górę pod kątem nawet bez jakiegokolwiek wymachy. Ja tak wypuszczam Relaxa - do góry 30-45* i tylko otwieram dłoń żeby sobie model odszedł, żadnych wymachów. Ale jak mamy silnik dopasowany do wagi i model i model nie idzie od startu sam pionowo w górę to musimy model wypuścić poziomo z mocnym wymachem tak aby model złapał siłę nośna już od samego wymachu. Tak np. wypuszczałem Minimoa 3,4m wielki ciężki model z dopasowanym silnikiem do wagi. Zaś lekko w dół puszczamy modele, które maja tendencję do zadzierania podczas startu na silniku po to aby nie zrobił pętli nim złapiemy drążki. Ja tak wypuszczałem np. EG Pro bo mi strasznie zadzierał a dodanie podkładek pod silnik niewiele dało bo latałem na 3542 1100kv czyli o rozmiar większym niż inni. Nie lubię mixów silnik/SW. Niestety tego się człowiek uczy z czasem i z kolejnymi modelami. Jak będziesz budował modele w jednym stylu to będziesz zawsze puszczał swoje modele identycznie ale jak będziesz tak jak ja eksperymentował to niestety trzeba się dopasować do warunków. Oczywiście nie należy zapominać o trymowaniu bo to też mocno wpływa na sposób startu szybowca. Jak na silniku model zadziera i skompensujesz to fazą lotu czyli oddasz SW to puszczasz płasko jak nie skompensujesz puszczasz w dół. Wariantów startu jest tyle ile mixów w nadajniku. Radzę trzymać się jednego sposobu bo można się pomylić tak jak ja ostatnio i zamiast Albatrosa 3.0 puścić płasko lub delikatnie w dół to puściłem jak Relaxa 45* w górę i było bardzo nerwowo przez 2 sekundy. EDIT Gaz mam na dwu pozycyjnym pstryczku czyli 0-100%
  16. Konrad_P

    Tragiczny oblot

    No to jeszcze panowie wiele przed wami. 10 serw to się w szybowcach montuje, więc w modelu spalinowym to żadne mecyje, 14 lub 15 serw to i owszem i wówczas jest na co popatrzeć (chodzi o model ). Więc machanie 10 na raz to całkiem normalne . Więcej niż 16 szt. w jednym modelu też widziałem. Oczywiście w kombatach i małych modelach 5 serw to standard i pobór nie przekracza wówczas 2-2,5A a zazwyczaj jest na poziomie 0,8-1,5A
  17. Ryszard czy możesz napisać dwa zdania na temat tej konkurencji z ostatniego postu. Będąc ostatnio w Czechach u Valentów przedstawiali mi właśnie nową dyscyplinę dla szybowców o rozpiętości chyba do 5m i wadze nie przekraczającej 6,6kg. Konkurencja miała w nazwie coś z GPS i plegala na locie po trójkącie o bokach 350m i wysokości (jęsli dobrze go dobrze zrozumiałem) do 400m. Valenta jeszcze coć wspominał że prędkość przelotowa nie może przekraczać bodaj 120km/h Widzę na tym demo SkyNavigatora, że ta elektronika chyba pod tą konkurencję właśnie.
  18. Rafał dokładnie tak. Praworęczni mają tendencję do zaciągania w ostatniej chwili ręki do siebie. Wówczas model kładzie się na lewe skrzydło. Z tym co napisał Rafał dokładnie jest właśnie tak. Moje pierwsze starty Falconem wyglądały bardzo podobnie do puki nie zacząłem rzucać model świadomie prawą ręką mocno w prawo. Wówczas model o dziwo zaczął lecieć prosto. Ja doradził bym pomocnika przy pierwszych startach, wówczas pilot ma obie ręce na drążkach i jest w stanie szybciej reagować. Do tego doradzam zwiększyć moc silnika przy starcie na 100%. Model ma nam wyrywać z ręki podczas startu wówczas zamach- czytaj wyrzut może być ciut lżejszy.
  19. Piłeś - to przestań już, Nie piłeś - to się w końcu kurde napij.
  20. Jacek Wojtkowi pewnie chodziło o to, że wychylił by ster zamiast kombinować z kątem zaklinowania skrzydeł. Ja mam wszystkie swoje model z wklejoną wręgą silnikową na 0 (zero) bez skłonu i wykłonu a jeśli już to bardzo minimalny po 0,5*. Dlaczego ano dla tego, że to są szybowce i latają bez silnika. A jak włączam silnik to robię to na 15-20s i w tym czasie kompensuje ręcznie SW. Do startu mam zaprogramowaną fazę lotu o nazwie START lub NORMAL gdzie wychylam (oddaje trymerem SW) tak aby model leciał w miarę po prostej. Po osiągnięciu wysokości przełączam fazę lotu na TERMIKA lub SPEED i latam.
  21. Dodam, że wiało około 3m/s. Model startuje idealnie, spokojnie i bardzo przewidywalnie.
  22. Latając swego czasu EG Pro i TS II miałem podobne problemy z wyjściem z silnej termiki. Jednego razu nad A4 tak EG Pro zassało, że prawie 30 min walczyłem aby uratować model. Dokładnie było tak jak Paweł napisał leciałem niby pionowo w dół tylko że model cały czas się wznosił. Po wylądowaniu byłem skonany. Pianki to są modele na bardzo lekką i umiarkowaną termikę. Jak widzisz, że model szybko idzie w górę to się nie podniecaj tym pięknym widokiem tylko natychmiast uciekaj z komina. Z tym co napisał powyżej Paweł zgadzam się całkowicie. Czas na zmianę modelu jeśli chcesz latać w silnych termikach.
  23. OK nie znam modelu i mówię tylko jak się stosuje w innych modelach.
  24. Czym balast bliżej dziobu tym go potrzeba mniej. Jak dałeś niedaleko od SC to go musisz sporo wpakować a to niepotrzebny balast. Najczęściej balast daje się w okolicach silnika. Ty masz tam sporo jeszcze miejsca między pakietem a silnikiem i ja tam bym go dał. Przyklej go na jakąś silną taśmę dwustronną.
  25. Takie wykresy to każdy może sobie wstawić. Bez filmu oblot się nie liczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.