Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 076
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Dokładnie jak Krzysiek mówi to jest model całolaminatowy lub inaczej całowęglowy. Wystrugać się czegoś takiego samemu raczej nie da. No może by i dało ale dla jednego egzemplarza to chyba się nie opłaca. Poza tym żeby zrobić tak lekki model to trzeba mieć ogromne doświadczenie.
  2. Kurcze fajne te napędy. No ale dla nas to ceny mają zaporowe, szkoda bo miałbym zastosowanie dla jednego.
  3. Też prawda. Mi w Minimoa się nie chowa i jakoś lata
  4. Wychodzi na to że kółko będzie otwarte aż do momentu wyczepu. Nie będzie to przeszkadzało podczas wznoszenia modelu na holu.
  5. Chłopaki obok latające gapią się w swoje modele a tu z nieba deszcz żelastwa spada. Też widziałem kiedyś coś podobnego ale to moim zdaniem działało podobnie do wózka. W momencie oderwania się modelu od płyty lotniska kółka zostawały na trawie. Myślę że ten wózek to jest dobra alternatywa i da rade nawet większemu modelowi, no przynajmniej mam taką nadzieję.
  6. Coś Ci hamulec nie wyszedł. Zaciął się czy nie włączałeś, bo chyba jak widzę to tak na żywca bez "motylka" podchodziłeś. Widzę że masz wózeczek. Jak się sprawuje. Planuje coś takiego ale cały czas się zastanawiam czy to aby bezpieczne rozwiązanie. A... łopatki się mieszczą bo masz kurna zaje... fajnie wielkie w tej Alpinie.
  7. No cóż można powiedzieć, piękny model i ładna czysta robota. Z tym silnikiem to pewnie lot pionowy nie będzie niczym dziwnym. A jak widzisz te białe plastikowe łączniki skrzydeł. Spełniają swoje zadanie i czy rozdzielenie skrzydeł od kadłuba jest trudne i czy trzeba si e trochę naszarpać. W Relax -ie mam troj dzielne skrzydło i mocuję na taśmę przeźroczystą. Niestety taśma zostawia na skrzydle klej i po miesiącu całe skrzydło się lepi w miejscu klejenia. Szukam właśnie czegoś innego do łączenia skrzydeł.
  8. Nie jesteś przecież początkujący, to było do adeptów czyli osób którzy dopiero chcą lub próbują
  9. Zawsze powtarzam nowym adeptom którzy mają problemy z lataniem, łapy precz od nadajnika, jak chcesz se pogmerać to łapy do kieszeni i tam gmeraj ile wlezie a jak model ustawiony to sam sobie poradzi czasami lepiej niż pilotowany.
  10. Z serwami się zgadza coraz gorsze. Hiteków nie stosuję od jakiegoś czasu bo miałem dokładnie to co Ty drżały. Wywaliłem do szuflady i tam sobie leżą dawna. Bardzie mnie interesuje to nosidełko . Z czego zrobiłeś.
  11. A skąd my niby mamy wiedzieć co wpisać. Jak się klika w zamieszczony film to się pojawia to co Krzysiek wstawił w poście #7 Nie ma nic żadnego adresu linku nic. Szara plama na ekranie. Wklej cały link to może ktoś coś w końcu poogląda. Szukałem po YT "mój nowy model" ale jakoś nie chciało go znaleźć.
  12. Jak była tak nadal jest kicha z tym filmem. Nie ma żadnych problemów z YT to są problemy przerobieniem filmu lub z wgraniem lub samym filmem. Trzeba to poprawić albo linka wywalić.
  13. No.... Poszedłem normalnie po bandzie. Zapomniałem o jednym z najistotniejszych parametrów. Cholera ta moja złączka Wago to 1,5 g waży. No ale mam małe usprawiedliwienie - szykuje projekt 7kg i dla tego umkło mi
  14. Próbowałem już gadać ze specjalistami z Wago żeby rozwiązać ten problem. Tam obecnie jest linia mikro złączek kurcze słowa mi zabrakło rozbieralnych - nie rozłączalnych. Są bardzo profecjonalne złączki opracowane na 1000 cykli. Nr kat. CONNECT M/BR DROITE/3,5/3-P/GR-CL Mam je właśnie przed sobą ale mają jedną podstawową wadę są za duże. To jest złączka wysokoprądowa do 10A ale tylko na 3 przewody a ma wymiar 1cmx1cmx1cm. Gadałem już z projektantami żeby coś wymyślili dla nas modelarzy ale rynkiem rządzi pieniądz. Zrobili kalkulacje w zeszłym roku i wyszło im że na jednym statku o średniej wyporności sprzedadzą 10x więcej złączek niż przez 10 lat modelarzom. Ale teraz wpadł mi do głowy inny pomysł. A jakby coś takiego: Jedna część na stałe sztywno zamontowana w modelu a druga .... no właśnie trzeba byłoby coś takiego wymyśłeć żeby to się dało trzymać cały czas w odbiorniku.
  15. EDIT. Niestety odpowiadając nie widziałem postu Stanisława, więc muszę swojego posta przeredagować. Jak zbindujesz sobie odbiornik z nadajnikiem to dopóki go nie rozbindujesz to on jest zawsze zbindowany, bez znaczenia w jakim modelu go wozisz. Koniec całej filozofii. Co do faz lotu to nie zrozumiałem lub nie doczytałem. Jak już masz użyte 5 to faktycznie trzeba nowy model. Teraz to co napisał Stanisław: Absolutnie nie jest to kryptoreklama ale tak mi się wyrwało sorry. W skrócie. Z pewnością wyjmowanie i wkładanie odbiornika pociąga za sobą pewne problemy. Ale moim zdaniem nie są to aż tak wielki. Piny w odbiorniku wytrzymują sprawdzona na własnym przykładzie. Latałem prawie sezon dwoma modelami EasyStar i EG Pro na jednym odbiorniku. Odbiornika używam do dziś - 5 sezon. Chyba trochę nie kapuje z tymi serwami. W mniejszych modelach podpina się serwa bezpośrednio do odbiornika nie przerabiając ich, ale w troszkę większych już tak się nie da bo kabelki od serw są za krótkie i trzeba lutować lub stosować szybkozłączki firmy której nie wspomnę. Ja zawsze zbieram kabelki do np. złączki MPX w skrzydle a po stronie kadłuba jest druga część tej złączki MPX i dopiero od niej idzie wiązka która jest na stałe wpięta w odbiornik. Cóż mogę powiedzieć tyle rozwiązań ilu modelarzy - tu nie ma żadnego sarkazmu. Po prostu człowiek się przyzwyczaja do jakichś rozwiązań i je stosuje. Jak się sprawdzają to się ich trzyma. A ja i tak będę kombinował aby jeden odbiornik wystarczył mi na dwa modele.
  16. Widać dziś dzieciaki już od urodzenia posiadają 40 letnie doświadczenie, no może 15 letnie. Chłopie idź na spacer i się przewietrz. 15 lat temu to Ty jeszcze w pieluch robiłeś. 15 lat temu to były nadajniki proporcjonalne. Widzisz młodzieńcze właśnie idzie o to, że Ty podpowiadasz rozwiązania do pianek za 100-200 zł a tu idzie o takie rozwiązanie i nikt tu nie mówi że muszą to być szybkozłaczki, które da spodziewany zadowalający efekt. A tak na dobrą sprawę to dlaczego nie szybkozłączka, widziałeś wszystkie jakie się produkuje że tak sarkastycznie wypowiadasz się o nich. Obecnie większość profesjonalnych szaf krosowniczych kładzie się właśnie na szybkozłaczkach ponieważ dają większe bezpieczeństwo niż niejedno lutowane połączenie. Choć moja osobista opinia jest taka że co lutowane połączenie to lutowane. Aby uciąć już na wstępie Twoje głupie gadki to powiem Ci że pracuje w tej firmie http://www.wago.pl/ A tak na marginesie to jeśli nie Twój cyrk i do tego nie twoje małpy to po co się bezsensownie odzywasz. Nie Bindujesz tylko raz na całe życie nadajnika lub odbiornika Jak skopiujesz sobie w nadajniku "Model A" i nazwiesz sobie go "Model B" to podajesz na jakim odbiorniku będziesz latał. Jeśli jest to ten sam model tyle że teraz nazywa się "Model B" i w modelu siedzi ten sam odbiornik to nadajnik sam już wie że model inny a odbiornik ten sam. Cholera zaraz to zagmatwam Nadajnikowi tak na dobrą sprawę jest bez znaczenia jaki w modelu siedzi odbiornik byle nadajnik umiał z nim gadać. Wszystko odbywa się w nadajnik wszystkie ustawienia są zapamiętywane pod nazwą "Model A" jak ustalisz że teraz będziesz latał "Model B" to będzie oznaczało że będziesz latał na ustawieniach tego modelu. A nadajnikowi i odbiornikowi ganc pomada czy to siedzi w dwóch fizycznie różnych modelach czy w tym samym. Ja.... kapujesz czy nagmatwałem. A co do faz lotu to jak możesz mieć 6 to po co dwa modele, wszystko pod fazy lotu i po problemie. Ja ma w Relaxie tak zrobione fazy lotu: Na przełączniku 3 pozycyjnym : - Po środku NORMAL - Do przodu Speed - Do siebie Termika Na przełączniku dwupozycyjnym(lewym) fazy do bardzo silnego wiatru: - Trzypozycyjny NORMAL, dwupozycyjny(lewy)od siebie NORMAL - ustawienia normalne do startu i lądowania - Trzypozycyjny NORMAL dwupozycyjny(lewy) do siebie WIATR Na przełaćzniku dwupozycyjnym(prawym) faza lotu do akrobacji W skrócie wszystkie przełączniki na NORMAT dwupozycyjny(prawy) od siebie Lotki 100% w dół i górę, klapy 100% w dół Pytanie a jak się pomylisz lub zapomnisz na którym modelu latasz A czy B to co w tedy
  17. Oczywiście że możesz ustawić ten sam model pod różnymi nazwami Termik1, Termik2 na tym samym odbiorniku. Nie wiem jaki masz nadajnik ale tego typu ustawienia można zrobić na jednym modelu np. Thermik1 i poprzez odpowiednie ustawienia raz mieć wytrymowany model do szybkiego latania raz na latanie w termice. Nie trzeba zmieniać modelu. Takie ustawienia robi się poprzez tzw. FAZY LOTU. Ale jeśli masz trochę mniej zaawansowany nadajnik w którym nie można zrobić faz lotu to oczywiście, że możesz mieć nawet 5 modeli na tym samym odbiorniku. Chodzi o to że nie model parujesz z nadajnikiem tylko odbiornik bindujesz (parujesz) z nadajnikiem. Ustawienia nie zapamiętują się w odbiorniku dla danego modelu tylko w nadajniku pod odpowiednią nazwą.
  18. Bartek ja już od dłuższego czasu chodzę wokół tego tematu tylko jestem za cienki w uszach bo w szkole humanistycznej tego nie uczyli. Dokładnie tak jak piszesz też oczekuję od takiego złącza: aby jednym odbiornikiem załatwić kilka modeli, aby przy podłączaniu nie pomylić się (a już mi się zdarzało ) no i aby takie rozwiązanie było absolutnie pewne i dawało 100% pewności że się nic nie rozłączy w czasie latania. Temat obserwuję od początku bo jestem przed zakupem właśnie jednego z powyższych odbiorników i krew mnie odrobinę zalewa, że muszę wywalić taką kasę.
  19. A niby ile według Ciebie kosztują obecnie odbiorniki? http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r7008sb-odbiornik-z-nadajnikiem-telemetrii-24ghz-fasstest/ http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r6014hs-24ghz-ss-fasst-high-speed-futaba/ Czy nie jest to wystarczający powód aby jak mówisz "kombinować pod górę". Jak dajesz rady to zastanów się 2x zanim coś zaproponujesz. Są ludzie którzy latają sprzętem za kilka tysięcy i nie chcą go stracić. Takie szybkozłącze moim zdaniem może choć odrobinę obniżyć koszt modelu i dać możliwość polatania jednego dnia dwoma lub trzema modelami na jednym odbiorniku. Z zaciekawienie obserwuje temat.
  20. Moje dzisiejsze latanie słabe. Palce skostniałe po zimowej przerwie, poza tym boje się tak blisko latać jak Piotr. Model po naprawie zeszłorocznej tak na dobrą sprawę to jego drugi lot więc jeszcze musi być doregulowany. Ale pogoda dziś na latanie była rewelacyjna.
  21. Na pewno będzie teraz idealnie. Ten zestaw jest optymalny.
  22. A widzisz. Skleroza to niestety moja druga natura. Faktycznie że musi być blokada bo jak by serwo poszło to by się kółko schowało. W szybowcu to jeszcze nie dramat ale w spalinowych to poważny problem. Słabo spałem więc mam jeszcze mętlik w głowie.
  23. A ja mam pytanie odnośnie tego chowanego koła. Jak widzę jest to mechanizm sztywny, czy się mylę. A jak jest sztywny to co będzie z serwem jak podejdziesz trochę szybciej albo lądowanie będzie odrobiną twardsze. W serwie pójdą od razu zębatki? Nie miałem takiego i nie widziałem w akcji i się tylko pytam bo mnie to trochę zaniepokoiło.
  24. Powiedział co wiedział i taki komentarz do Twoich wypocin powinien wystarczyć. Ty jak autor wątku nie kumacie chyba o co chodzi. Takich delikwentów na tym i kilku innych forach jest rocznie 100 lub więcej. I co za każdym razem 100 razy mam pisać w kółko to samo. Silnik - regulator- pakiet. Chłopie weź się przejdź po świeżym powietrzu i ochłoń, a jak Ci nie przejdzie to sobie odpowiadaj a nie wymądrzaj.. Wszyscy się tu oburzają i przy okazji wymądrzają, a jakoś nie widać odpowiedzi na pytania autora. Więc pytam o co Wam chodzi? Skrytykowałem młodego kolegę ale to była konstruktywna krytyka żeby się wziął chłop za robotę a nie czekał na mannę z nieba. Tylko 2 osoby dały dobre podpowiedzi - podpowiedzi a nie udzieliły wyjaśnień, reszta się tylko ... a szkoda szczepić no tego ... no klawiatury.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.