Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 076
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Tomek (Oko 007) będziesz Pan zadowolony Falkon to naprawdę świetny model. Jest uniwersalny przez co ma pewne swoje ograniczenia, ale mimo to lata świetnie. Podstawowa zasada przy takich modelach to utrzymywanie prędkości w zakrętach, zwłaszcza na niskim pułapie. A już w zakrętach na wiatr to absolutna konieczność. Prędkości przy podchodzeniu do lądowania nie trzeba się bać bo motylek jest skuteczny i model świetnie ląduje. Ja mam tak ustawionego motylka, że Falkon ląduje bardzo pionowo, spowodowane jest to bardzo wąskim lotniskiem i muszę posadzić model na 15m. No ale nie polatasz nim szybko jak Toxikiem i nie złapiesz tak łatwo termiki jak Fascynation czy Idealem, ale polatasz przy wietrze 8m/s bez problemu.
  2. Co do Elipsoida to model bardzo fajny lata świetnie. Kolega Piotr z którym latamy co weekend w sezonie posiada ten model i osobiście uważam że naprawdę daje rade nawet w ekstremalnych warunkach jak dla termika. Jest naprawdę świetny. Ale czy ma sens zakup bardzo podobnego modelu (zarówno konstrukcja jak i własności) tylko odrobinę mniejszego to nie wiem. Moim zdaniem raczej nie ma. Chyba, że Fascynation zostanie w pudełku na co najmniej dwa sezony a w tym czasie będziesz się uczył startów i lądowań oraz łapania termiki mniejszym Elipsoidem. Wówczas to będzie dobry wybór. Moim zdaniem trochę za szybko robisz przeskoki, za szybko przechodzisz od modelu piankowego do rasowego szybowca, przy którym trzeba już wiedzieć o co chodzi przy lądowaniu modelem o wadze 3-3,5kg. Zresztą przy starcie w wietrzną pogodę takim "bydlakiem" też trzeba mieć już opanowane starty i odruch. Alternatywą do Elipsoida jest zakup i nauka na mniejszym modelu laminatowym. Ja tak zrobiłem ale do końca nie jestem pewien czy ta droga którą obrałem była najlepsza. Skończyło się na 2 szt. Falcona - dlaczego hm... sam się domyśl. No ale ja stary jestem i nauka przychodzi mi już ciężej niż Wam młodym. Jak masz trochę kasy to dokup model laminatowy tak jak wcześniej pisałem albo Falcon 2.2 od Leszka Kwarcińskiego http://www.kwarcinski.com/index.html lub Wiesława Pastuszki Whisper http://www.mawi-flymodels.pl/ Możesz jeszcze popatrzeć na modele od Blejzyka np. Serafin http://www.blejzyk.pl/PL/model-serafin.html Ja polecił bym Ci Falcona i nie dla tego, że jest modny i że sam ma już ze 3 szt. ale ze względu na profil. Ma bardzo uniwersalny i przewidywalny profil (jeśli można mówić o przewidywalności profilu ). Tyle że latanie takimi modelami w porównaniu do pianek jest trochę inne, hmm.... bardzo inne. Założysz dwa pampersy i jak będziesz przestrzegał pewnych zasad to może te pampersy nie przeciekną po pierwszym locie. PS. W poprzednim poście pomyliłem firmy zamiast mawi.pl podałem wistmodel. Wistmodel już nie robi małych modeli.
  3. No zaczynasz chyba dochodzić do prawdy. Jeśli jak piszesz, co jest moim zdaniem prawdą, różnica między 3s a 6s to kilka % to moje pytanie po co przezbrajać taki model. Jest taki program eCalc.ch - tu możesz sobie poeksperymentować nie rozbijając modelu.
  4. Marek - mmarkow jak byś się chwile zastanowił nad tym co chcesz zrobić to doszedł byś szybko do wniosku że tak się nie da. Pisząc poprzedniego posta chciałem delikatnie zasugerować że bzdury wypisujesz ale dalej brniesz. Leszek napisał to bardzo dosadnie.
  5. Tylko, że żaden z silników nie jest na 5s to po pierwsze, a po drugie to moim zdaniem zły pomysł. No może nawet bardzo zły. Na dobrze dobranym silniku czy na 3s czy na 5s polatasz zarówno dobrze w termice jak i poszalejesz. W Relaxie mam Kire na 3s i uwierz mi, że model daje rade zarówno bardzo ostro latać jak i wozić się w termice. Moim zdaniem wszystko zależy od modelu a nie od silnika. Toxic proponowany w drugim poście przez Jurka M. to idealny przykład modelu do polatania naprawdę ostro jak i wożeniu się w termice. To wszystko zależny od ustawień samego modelu. Obecne nadajniki dają tak duże możliwości, że wystarczy zrobić pstryk jednym przełącznikiem i z modelu na termikę model staje się rasową "wyścigówką". PS. To jest o wiele szybszy sposób przezbrojenia modelu z termicznego na sportowy niż wymiana pakietów i łopatek.
  6. KIRA się grzeje mam w Relaxie, ale poza tym chodzi idealnie.
  7. Marek na jakim Jurek lata to nie mam pojęcia ale taki silnik będzie spełniał Jurka kryterium http://www.hacker-motor-shop.com/e-vendo.php?shop=hacker_e&SessionId=&a=article&ProdNr=10406640&t=3&c=2163&p=2163
  8. Zanim Wojtek coś napisze to może ja napisze parę słów. Widziałem Wojtka model w locie oraz byłem przy jego oblocie. Model przewidywalny, stabilny w locie gdy mu się za bardzo nie przeszkadza tylko daje rozwinąć skrzydła to lata pięknie. To jest model termiczny, więc zapomnij o ostrym lataniu. Jak chcesz szaleć to kup laminat z Wistmodel lub Kwarcińskiego i wówczas sobie szalej. No chyba że masz sporo kasy i to nie problem dla Ciebie. Poza tym jak czytam to jesteś jeszcze świeżym modelarzem/pilotem więc tym bardzie ostre latanie jest niewskazane. To nie pianka którą na lotnisku naprawisz i dalej polatasz. Tu kret może oznaczać że model pójdzie do kosza. Co do akrobacji to oczywiście na plecy można go położyć tylko pytanie po co skoro to termiczny model. Tam nie ma tak wielkich powierzchni sterowych żebyś nim mógł kręcić beczki czy spirale tuż nad ziemią. No bo na 300-400m takie akrobacje hm... no nie wiem. Co do napędu to moim zdaniem (tu poczekamy na to co ostatecznie powie Wojtek) został dobrany optymalnie. Napęd ma służyć do wyciągnięcia modelu na wysokość a nie do latania na śliniku i bicia rekordów prędkości. Silnik i regulator i łopatki dają radę, nic się nie grzeje, więc nic więcej moim zdaniem nie trzeba. Co do porównania z Fascynation - Ideal to moim zdanie Fasynation jest identyczny jak Ideal - ten sam kadłub mają oba modele - tylko dali mu większe skrzydła. A w zasadzie to po co Ci to porównanie. Latałeś Idealem i Fantasy, że pytasz o różnice. Ideal i Fantasy to też termiki, więc co chcesz porównywać. Ta sama stajnie czyli TopModel ten sam profil, ta sama praktycznie masa do lotu tylko rozpiętość skrzydeł ciut inna. We wszystkich wymienionych modela ten sam setup będzie się sprawdzał i będą moim zadaniem tak samo dobrze latały.
  9. Piękny. Niestety ja muszę mieć śmigło.
  10. Ja już zasiadłem do oglądania relacji. Czuje że znów będę szczękę szukał po podłodze.
  11. Tylko z Combofixem jest tak, że jak system jest mocno zachaszczony to po przejściu Combo Windows może nie wstać. Program bardzo mocno ingeruje w rejestry. Tnie wszystko równo bez oglądania się czy klucz był wykorzystywany do innych celów. Przy XP na 10 kompów 2 mi nie wstają z W7 jest lepiej bo jeszcze żaden mi nie umarł. Ale .... nie zawsze to pomoże, czasami tylko instalacja po nowa systemu pomaga.
  12. Reasumując Dwie drogi dochodzenia do celu i żadna z nich nie jest jedynie słuszna. Podejrzewam, że jeszcze kilku by się znalazło co jeszcze innymi drogami dochodzili do celu. Autor wątku musi sam podjąć decyzje jak mu będzie lepiej lub uważa, że taka a nie inna droga dla niego jest lepsza. Na tym to chyba polega że każdy pod siebie dobiera metodę. Ale w jednym z Bartkiem się zgadzamy wizyta na lotnisku i polatanie lub pierwszy oblot z doświadczonym kolegą jest bardzo dobrym pomysłem.
  13. Niestety nie zgadzam się w częsci z tym co Bartek napisał. Symulato jak dla kogo jest przydatny. Ja bym go tak strasznie nie demonizował. Ja uważam, że jest właśnie mało przydatny. Jak już to jedynie dla wyrobienia odruchów, ktrych to i tak zapomnisz w ciągi 1s. po starcie jak adrenalina zacznie udażać do głowy. Ja sam a i znam innych gdzie na symulatorze latali wszystkim w każdych warunkach i rozbijali model po modelu w realu. Ja ustawiałem zawsze wszystkie złe warunki na maksa i praktycznie wszystkim startowałem i lądowałem. W realu rozbiłem 3 modele zanim się nauczyłem tak naprawdę latać. Dlaczego, moim zdaniem to proste właśnie z powodu adrenaliny. Przy kompiej jej nie miałem i na chłodno zawsze wiedziałem co mam robić, w realu doszło do tego że ręce mi się pomyliły . No ale ja stary już byłem jak zacząłem ponownie się uczyć latać. A wracając do symulatora to jest to bardzo indywidualna sprawa. Jeśłi uwarzasz, że to będzie dla Ciebie dobre to ćwicz ale najlepszą nauką jest wyjście z doświadczonym modelarzem na lotnisko i bez żadnych tam smyczy, polatanie wspólne. Tak na dobrą spawę w ciągu godziny jestem w stanie Cię nauczyć więcej niż sam przez poł roku nauczysz się na symulatorze. Bartek powiedz mi co jest tak trudnego w samym locie. Wkładasz ręce do kieszeni a model sobie krąży. Tak trzeba na początku. Nie mówimy tu o akrobacji choćby szczątkowej. 99% wszystkich problemów w modelarstwie tym początkowym to start i lądowanie. Z czasem jak będzie nabierał coraz większej odwagi to zacznie też pewnie machać drążkami ale na początku będę się upierał "nie przeszkadzać modelowi". No ale co ja tam wiem. Edit błędy ort.
  14. Na razie nie kombinuj. Zrób i kup tak jak chciałeś od początku Bixlera/Sky Surfera/Pioniera/EasyGlider Pro. To są modele które jak im się nie przeszkadza to same latają. Po drugie łatwo się naprawiają bo to pianka więc CA, gorąca woda i ewentualnie pręt węglowy wystarą do odbudowy po nawet mocnym krecie. Podstawa to nauka latania, a tak dokładniej to starty i lądowania bo jak pisałem te modele same latają. Jak zrobisz 1000 lądowań i tyle samo startów to będziesz mógł powiedzieć, że latasz. Ponieważ Twój budżet jest całkiem całkiem więc nie stoi nic na przeszkodzie abyś zaczął równolegle budowę nowego modelu, już odrobine bardziej zaawansowanego. Może być ten Piper ale też np. Clipper. Tu masz propozycje: 1. http://www.modelarski.com/produkt-Model_Clipped_Wing_CUB_1_6-SCALE_BIY,1628.html 2. http://www.modelarski.com/produkt-Model_Piper_J-3_Cub___Cliped_Wing_Cub_skala_1_5_KIT,1627.html Oczywiście budowa jednego z modeli z drugiej propozycji przekroczy znacząco zakładany przez Ciebie budrzet, ale ten zestaw będziesz budował na następny sezon więc upłynie minimum rok, więc być może uda Ci się dozbierać pozostałą kasę. Jeśłi nie to buduj ten z pierwszego linku. Oczywiście modele z GREAT PLANES są moim zdaniem lepiej zrobione, ale te z SIG na początek wystarczy. Model pewnie pożyje pare chwil więc szkoda na początek wydawać 2x więcej kasy na podobny model. Sezon a najlepiej dwa polataj piankami. Naucz się dobrze latać i dopiero buduj poważniejsze modele. Tak będzie po prostu taniej.
  15. Precyzja wykonania zwala z nóg. Szkoda tylko że na sprężone powietrze a nie na paliwo.
  16. Jeśli jesteś pewien że odbiornik pracuje w takich zakresach jak podałeś to pakiet LiFe nie zrobi odbiornikowi nic złego. Pomyś jeszcze nad LiFePO one mają 6,2V no i są stosunkowo tanie.
  17. Piotrze było by fajnie spotkać się we dwa 3XL a że do Michałkowa macie już przetartą drogę, więc teraz gwarantuje Ci, że Michałków będzie dla Was o wiele bliżej niż za pierwszym razem.
  18. Rafał na Żar na pewno zdążę. Wojtek tradycja to tradycja i wyłamywać się nie należy.
  19. Myślę że właśnie na maj będę celował.
  20. Temat umarł niestety ale planuje zmartwychwstanie juz niedługo. Dla mnie koniec roku w robocie jest strategiczny i nie mam na nic czasu, do tego dopadła mnie depresja modelarska i nic mi się nie chce w temacie robić. Po 15 stycznia będę wiedział co będę robił do końca przyszłego roku to i się za modelarstwo wezmę. Oblot Thermika planuje dopiero na wiosnę.
  21. Rafał 50 zł za godzinę to 10 lat temu tyle płacilismy we Wrocku. Teraz w tej samej sali gimnastycznej SP trzeba dać 175-200 zł brutto. Roberta sala jest o tyle fajna do latania że można wykorzystać też część widowni. Cały czas przymierzam się do halówki może w końcu w przyszłym sezonie coś wystrugam.
  22. Oczywiście w nitowaniu nie ma nic skomlikowanego, robota prosta jak konstrukcja cepa. Problem leży zupełnie gdzie inndziej. Jak już pisano wyżej, w cierpliwości, precyzji, opanowaniu, zawziętośc. Czysty hardckor . Piekna precyzyjna i czysta robota, takie relacje chce się oglądać do bulu. PS. A to co mi najbardziej imponuje w Twojej relacji to, to że dzielisz się wiedzą. W dzisiejszych czasach zaczyan być to powoli ewenement.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.