Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Troche szkoda bo ja znów byłbym zainteresowany takim na określoną imprezę. Ja pytałem w kilku towarzystwach i dostałem negatywną odpowiedź. Standardowo to ubezpieczam się podobnie jak Ty czyli na rok i rozszerzenie do PSP w Hestii.
  2. No to jak to się ma to do tego stwierdzenia
  3. Konrad_P

    Ale wieje....

    Za daleko idące wnioski wyciągasz. Też jesteś taki nieomylny.
  4. Konrad_P

    Ale wieje....

    Tyle że tam żadnego pilota nie było.
  5. Konrad_P

    gaśnica a lipo

    OK. Nazwijmy to syk.
  6. Konrad_P

    gaśnica a lipo

    Tak to prawda, to taki skrót myślowy. Ale jak go gwoździem dobrze trafisz to w pierwszej sekundzie słychać taki "jakby wybuch".
  7. Konrad_P

    gaśnica a lipo

    Gaśnica to raczej do tego co się zajęło po wybuchu LiPola niż do zgaszenia samego LIPol -a i jest jak mówi Mietek skutecznie to tylko do ziemi. Być może stare gaśnice halonowe by coś pomogły.
  8. Kacper ale jak duża była szkoda. To wszystko zależy od pułapu-limitu jaką ma dany ubezpieczyciel. Tak jest naprawdę z tymi limitami i to nie jest żadne teoretyzowanie, pani przy zgłaszaniu szkody w mieniu od razu informuje bez skrępowania że jak do 1500,- to wypłacają na drugi dzień. A co do szkody Piotra-Pietka to pewnie była do 2500,- zł. Idź ze szkodą tak jak w moim przypadku na 11.000,- zł to zobaczysz jak szybko dostaniesz no i czy w ogóle dostaniesz tyle kasy. Generalnie z dużymi odszkodowaniami jest bardzo ciężko. Z małymi na 500-1500 problemów nie ma w ogóle.
  9. Hubert i to jest klasyczny przykład tego co napisał wyżej Piotr i co zresztą jest prawdą. Na 10 zgłoszonych roszczeń zwracają 1 zgodnie z kosztorysem tylko dla tego że klient albo jest upierdliwy albo wmieszał się prawnik. W moim przypadku kosztorys opiewał na około 19 tyś. Po ośmiu miesiącach batalii w momencie kiedy ubezpieczyciel dostał dokumenty z sądu i został zawiadomiony o wszczęciu postępowania, zaczęli rozmawiać ze mną jak z człowiekiem i przyjmować moje argumenty. To co opisujesz jest klasyką stosowaną absolutnie we wszystkich towarzystwach ubezpieczeniowych. Skoro już i tak wydałeś kasę to trzeba było pójść do jakiejś dobrej kancelarii lub do młodego początkującego głodnego sukcesów prawnika i zlecić im ta sprawę. PS. Ja już po pierwszym kontakcie i odmowie zwrotu należności zgodnie z kosztorysem idę do prawnika, szkoda mojego zdrowia.
  10. Piotrze ja miałem w ostatnich latach 3 razy do czynienia z trzema różnymi ubezpieczycielami. Niestety nie chodziło o odszkodowanie modelarski ale moim zdaniem to nie ma żadnego znaczenia ponieważ moje przypadki były różne. Dom, zdrowie, samochód. We wszystkich trzech przypadkach zostały złożone pozwy do sądu. Dopiero po tych pozwach ubezpieczyciele postanowili się polubownie dogadać. Każdy obecnie ubezpieczyciel ma swoje tzw. limity, czyli jak szkoda w mieniu nie przekracza 1500-1750,- zł to wypłacają praktycznie następnego dnia, co do szkody z OC sprawcy, czy AC to kwota graniczna do której nie dyskutują to 2500,- zł (netto/brutto). Co do zdrowie jest to dużo bardziej skomplikowane i to nie zauważyłem jakiejś reguły. Powyżej tych kwot zaczynają się ogromne problemy. Nie licz na to, że jakikolwiek ubezpieczyciel w podskokach przyleci z kasą w ręce i wypłaci Ci tyle ile Twoim zdaniem powinien (sorry ale to sarkazm w stosunku do ubezpieczycieli a nie Ciebie). Obecnie to standard że człowiek musi się użerać i prosić się o prawnie należące się pieniądze. Ja ubezpieczam się zawsze w tej samej firmie od lat ponieważ mój broker ma tam spore chody i traktują mnie trochę inaczej, ponieważ wypłatę odszkodowania zlecam właśnie znajomemu (zlecam nie zlecam, proszę o pomoc).
  11. A można się dowiedzieć skąd je masz skoro nie jesteś modelarzem.
  12. Nooooo. Ja właśnie o tym, ale tak delikatnie chciałem a że się teraz naoglądałem tych z F5J co to do ręki lądują to mam spaczoną perspektywę.
  13. Nie przejmuj się Piotrze z tym układaniem. Założe się że jeszcze ze dwie wersje przećwiczysz. Co do wagi to cholera słuszna i o termice tak jak Wojtek pisze można pomarzyć. Ja własnie szukam czegoś lekkiego lub nawet bardzo lekkiego coś w stylu F5J i o metr większego. A latać będzie na pewno bo Wojtka lata całkiem całkiem, tylko trzeba pamiętać że waży i będzie szybko na podejściu
  14. Relaxa zasilam z osobnego BEC ponieważ regulator jest OPTO ale Falcona zasilam bezpośrednio z regulatora. W Falconie mam 4x TYG777mg i 2xTYG360mg oraz PLUSH 60A. Już 4 sezon na tym setup -ie latam i nic się jeszcze nie stało. A Falconem latam tak ostro że raz zaklaskał w powietrzu.
  15. 5A to aż nadto dla 6 serw. Jeśli wkładasz je do szybowca to nie będziesz miał żadnego problemu. Serwa biorą w skrajnych przypadkach czyl jak są bardzo mocno obciążone około 0,2-0,35A.
  16. Absolutna klasyka, która wychowała wielu modelarzy. Obiema rencyma się pod tymi propozycjami podpisuje.
  17. Patryk uważasz, że ten profil VS1 jest dużo lepszy od MH32? Pytam z czystej ciekawości ponieważ pierwszy raz widzę szybowiec na tym profilu. Co do TH 3XL to z tego co wiem profil jest modyfikowany i przechodzi z MH32 na SD70xx coś tam. Teraz już nie pamiętam. Co do ceny Elviry to faktycznie jak dla nas, to cena trochę zaporowa. Prawie 2x tyle co TH 3XL u Valenty. No ale Elvira wygląda na fotkach bardzo ładnie. Parametry jak widzę są dość zbliżone i co do wagi do lotu i co do obciążenia powierzchni. Ciekaw jestem z czego wynika ta cena, czy jakość jest faktycznie 2x lepsza? Mi jako laikowi w budowie/produkcji modeli kompozytowych czasami szczęka opada jak widzę ceny modeli. Tak jak w tym przypadku zdarza się, że cena dla podobnych modeli różni się 2x i nigdy nie wiem z czego to może wynikać. Czy tylko z jakości urzytych materiałów do produkcji?
  18. Czyli kółka kosztują 50E. Dla nowicjusza brak kółek może być, ale nie musi, problematyczny bo może się źle wyważać.
  19. Nie piszesz jakie masz doświadczenie w lataniu. Jeśli jesteś początkującym modelarzem to proponowałbym inny model. Ten ma kółka które to połamiesz natychmiast. Na początek kółka będą bardzo przeszkadzać. Bez nich wylądujesz wszędzie, na łace, w zbożu, na polu, czy ulicy. Kółka mocno ograniczają. Pamiętaj że pierwsze loty trwają 3-5s. więc na początek szkoda kasy. Ja polecił bym na początek klasykę czyli Blixer albo AXN. Cena o połowę niższa a i pracy przy modelach prawie nie ma.
  20. Tomek nie wiem, nie wiem. Jak w powietrzy zderzyłem się swoim Albatrosem z Piotra Elipsoidem to urwało się pół statecznika poziomego w Elipsoidzie a śruby nylonowe ani drgnęły. Mateusz te śruby są wystarczające.
  21. Cały zarząd do wymiany. Nie nadają się Ci Panowie do zarządzania taką instytucją skoro dopuścili do tak wielkiego nadużycia. To co pisze Piotr jest stosowane w naszym kraju już od nastu lat tylko ludzie muszą mieć trochę oleju w głowie, żeby wdrożyć i stosować te zasady. Jestem po prostu zniesmaczony tą sytuacją.
  22. Konrad_P

    Silnik benzynowy

    Z tych dwóch najlepszy to chyba byłby ten trzeci DLE. Jest dobry i mogę polecić.
  23. Nie obraź się ale porywasz się z patykiem na słońce. Po pierwsze nie masz jak widzę żadnego doświadczenia ponieważ Twoje pytania są na poziomie pierwszej klasy podstawówki modelarskiej. Kup na początek Easy Stara II polataj sezon potem kup TS II polataj następny sezon i dopiero wówczas weź się za budowanie modelu FPV bo to wyższa szkoła. Tak po prostu będzie taniej.
  24. TS II to klasyka na początek. Wybór co do modelu dobry. Kadłub dość pojemny choć 2x 4s 6000 to nie wiem czy się da wepchnąć. Silniki 1400kv niewiele mówią. Pamiętaj że gondolki mają określoną wielkość i trzeba się wpasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.