Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 081
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. W instrukcji dość dokładnie jest powiedziane gdzie powinien być SC. Instrukcja strona 30 rysunek 30. Jak byk stoi 70mm. Co do ciężaru to nie ma on żadnego znaczenia przy SC. Czy będzie ważył 1kg czy 2kg SC musi być zawsze w tym samym miejscu. W locie EG Pro powinien zachowywać się przewidywalnie, czyli po wyciągnięciu model na wysokość i ustabilizowaniu lotu model powinien lecieć prosto. Opadanie zależy od kilku czynników. Jeden to waga dwa od ustawienie modelu. A po co ci znać prędkość modelu. Czy robi Ci różnicę gdy: model leci, leci szybko, leci bardzo szybko. Jeśli jesteś mało doświadczonym pilotem to czym wolniej tym lepiej. Sprecyzuj dokładnie o co Ci chodzi bo tu nikt nie jest wróżką. Przeskanuj sobie kompa na wirusy a przede wszystkim na trojany.
  2. No to zapowiada się bardzo interesująco.
  3. Bardzo delikatnie się dało. Ale w prosty sposób pilniczkiem dało się osiągnąć odrobinę więcej. Tak miałem podcięty drugi komplet skrzydeł. Ale czy wówczas latał szybciej hmm... pewnie tak, ale byłem zawsze w stresie i nie zauważałem. No może raz na pikniku zdecydowanie to zauważyłem a w zasadzie usłyszałem, bo skrzydła wpadły we flater. No ale wówczas było naprawdę szybko - leciałem tak z wysokości 150-200m pionowo w dół na silniku z wiatrem. Ale czy ten flater był od prędkości czy od czegoś innego to nie powiem. Dla nie był naprawdę szybko.
  4. Mariusz zobaczysz, że nie będziesz miał z modelem kompletnie żadnych problemów. Jak mawia porzekadło "duże latają lepiej" i jest to prawda. Te modele lądują praktycznie same tylko trzeba więcej miejsca do lądowania, bo za chusteczkę nie chcą lądować. Pierwszy lot zrób z kolegą, który pomoże przy starcie. Z aparaturą i miksami na pierwszy raz nie przeginaj. Ja na pierwszy raz tylko i wyłącznie motylka ustawiłem, nie mniej moje pierwsze lądowania były bez motylka. Szczerze powiem, że dość rzadko go włączam, chyba że chcę szybko zmniejszyć wysokość bez nabierania niepotrzebnej prędkości. Modelem bez włączonego motylka ląduje praktycznie do nogi (no tak +/- 1m). Motylka testuj wysoko albo nawet bardzo wysoko. Moje pierwsze włączenie motylka było dramatyczne. Model uratowałem tylko dlatego, że byłem bardzo wysoko. Poszedł pionowo w dół Nie przewidziałem tego, że mój ster wysokości jest wielki jak mały samolot i minimalne wychylenia dają zadziwiający efekt. Zobaczysz będziesz bardzo zadowolony z modelu. Bardzo długo nie mogłem się zdecydować czy Ideal czy Albatros. Przeważyło te 20cm. A tak w ogóle to żałuje, że tak daleko mieszkamy od siebie bo chętnie bym się wybrał na oblot. Zaczynam powoli dojrzewać do takiego rozwiązania tylko ten dyndający kabelek mnie trochę denerwuje.
  5. Co do taśmy łączącej centropłat ze skrzydłami to cały sezon kleiłem zwykłą szkolną taśmą przeźroczystą. Jeśli masz skrzydła oklejane folią tak jak w moim Albartosie to taśma nie może mieć aż tak mocnego kleju. Raz postanowiłem użyć hiper super mocnej taśmy i skończyło się tym, że przy odklejaniu oderwałem folie ze skrzydła. Skrzydło w centropłacie (przynajmniej u mnie) trzyma się bardzo dobrze i tak na dobrą sprawę gdyby nie te złączki MPX to nie potrzebował bym kleić skrzydeł. Ja mam obie złączki MPX na sztywno wklejone( o dziwo jestem zadowolony ). Ponadto to jest model do termiki a nie akrobat więc podejrzewam, że nie będzie aż takich problemów.
  6. Żebym miał nawet rzucić robotę w cholerę to jestem na 100%. Jedynie jakaś śmiertelna choroba mogła by mnie powstrzymać. Mam zamiar pomóc przy organizacji jeśli znajdzie się jakaś działka dla mnie. Naprawdę chętnie pomogę.
  7. No z własnej woli to bym się nie ruszył, zwłaszcza że -10*C. Kończę projekt, który powinien się zakończyć do 31.12. Niestety jak to w naszym kraju. A bo to święta, a bo to ferie idą a bo to.... aby tylko się wyślizgać od pracy. I tak roboty mam przez to prawie do końca lutego a znając nastawienie to pewnie i o marzec zahaczymy a koszty lecą i nikt ich nie chce pokryć.
  8. No przekonany jestem teraz tylko muszę wygospodarować trochę czasu. Zacznę z kołpakiem i całą mechaniką. Jak przeżyje to wówczas przerobie zgodnie z zaleceniami Witolda.No ale teraz 2-3 weekendy nie ma mnie we Wrocku. Odwiedzam białe niedźwiedzie na północy. Siedzę w Olecku.
  9. Co do tych nylonów to przelatałem 2 sezony Falconem i nic się z nimi nie działo. Naprawdę dawały radę. Już szybciej inne elementy niedomagały a te dźwigienki cały czas były OK. Moim zdaniem musiałeś trafić Marek na jakąś felerną partię. PS Ostatnio byłem na zboczu gdzie Jurek i inni latają. Marek takich wertepów dawno nie widziałem, a chłopaki lądują.
  10. Och mój Falcon miał jesienią strasznego pecha. Pilot który go pilotował okazał się kompletnym kretynem . Za pierwszym razem Falcon poleciał z pokrowcami na V-ce. No nawet leciał i o dziwo jakoś choć twardo ale wylądował bez uszkodzeń (tak przynajmniej mi się wydawało). Cóż zdjąłem pokrowce i jak ostatni bałwan zamiast sprawdzić co i jak to puściłem kolejny raz na pełnym gazie w powietrze. Falcon wbił się 2 m ode mnie w ziemię po natarcie skrzydeł. Nie mniej model został już wyremontowany wymieniłem skrzydła a kadłub poklejony i pomalowany. Czeka na ostatnie lutowania złączek i podłączenie odbiornika. Falcon to model naprawdę świetny i mam nadzieje, że ten nowy 2,2 będzie równie świetnie latał jak Evo. Z niecierpliwością czekam na pierwsze loty Piotra i rzetelną opinię o tym jak model się zachowuje w powietrzu.
  11. Marek pokasuj swoje PW bo nie idzie do Ciebie nic wysłać. To jest jakieś chore ograniczenie z tymi mailami na PW. Człowiek chciałby zostawić sobie wiadomości na PW bo są ważne a tu nie można i musisz kasować bo inaczej nic do ciebie nie przyjdzie. Bezsens.
  12. Z tego co pamiętam to porozumiewałem się chyba tylko via mail.
  13. Dokładnie. Ja czasami czekałem na odpowiedź parę dni. Spoko na pewno odpisze. A jak nie to się przypomnij bo może do spamu wpadł Twój mail.
  14. Jurek wielkie dzięki. Ale ze mnie . Tyle szukałem a tu masz. Już sobie właśnie zamówiłem. Teraz tylko muszę zrobić podobny paten (nasadkę) na dziób jak Witold, bo mój kadłub jest zelektryfikowany.
  15. Wystartowanie w zawodach to może za wiele na ten rok ale na pewno muszę go dostosować i potrenować. Jutro będę miał chwilę to rozglądnę się za mosiądzem aby go dociążyć.
  16. Szkoda, że nie miałem czasu. Przyjechałbym chętnie nawet popatrzeć. Kurcze muszę w końcu dostosować Relaxa do zbocza.
  17. Tomek bez przesady Jak ja dojechałem chyba najniżej zawieszonym samochodem to i Ty też dasz radę. Na samą górę nie wjeżdża się jak jest taka wilgoć bo można zostać w połowie podjazdu. Ale na dole jest sporo miejsca na zaparkowanie a reszta to jak Jurek napisał piechotą. 2 minuty i jesteś na szczycie.
  18. Mam nadzieję że Jurek się nie obrazi jak wstawię tak na szybko mapki. Ta czerwona droga to droga polna dziurawa ale przejezdna. Jest też druga droga jakieś 20-30 m dalej ale tej nie polecam chyba, że ktoś ma mocny terenowy samochód. Jak Jurek będzie miał już lepsze to ja swoje mogę wówczas wywalić.
  19. Było super. W końcu wiem o co chodzi. Jak będziecie jechać następnym razem do daj znać.
  20. A ja nie mam takich doświadczeń. Mój Albatros 3.0 w sezonie wykonuje około 400-500 lądowań i poza wybrudzeniem i normalnym podrapanym kadłuba nie mam kompletnie żadnych problemów.
  21. Dodam do tego, że jak jest pogoda bezwietrzna to model idzie praktycznie pionowo w górę. Planuję zmienić pakiety na lżejsze 2200 4s i zaoszczędzić trochę wagi(100-150g) tak aby model przy silniejszym wietrze szedł również pionowo w górę.
  22. Ta łąka jest dzierżawiona przez rolnika. Mieszka jakieś 500m od pasa. Trochę jestem zdziwiony tą sytuacją bo byłem dogadany z człowiekiem na przyszły rok na lipiec. Być może zmienił się dzierżawca. A pas jest własnością gminy i na tą chwilę gmina nie ma zamiaru pozbywać się pasa. Trochę szkoda.
  23. Hm... 80* trochę to dożo zwłaszcza, że tą temperaturę uzyskuje w bardzo krótkim czasie. Piotr przypomnij co to za regulator, bo coś nie mogę znaleźć. Używam w swojej Minimoa Super Brain 80A. W logach które sprawdzałem nigdy nie miałem więcej niż 50*. Jak dłużej polatasz na silniku to możesz ugotować regulator. Ja bym na próbę wstawił coś innego.
  24. Pięknie, a nawet bardzo pięknie. Pamiętaj, że Minimoa musi mieć trochę prędkości przy lądowaniu żeby nie przepadła jak Wojtkowi . Model prezentuje się na niebie wspaniale. To jest coś innego niż większość szybowców.
  25. Mariusz sorry ale nie mogę się dopatrzeć czy zrobiłeś lotki i klapy tak jak producent proponował czyli na taśmę klejącą. Jeśli tak zrobiłeś to klapy nie idzie wychylić w górę więcej niż te 2-3mm bo trzyma taśma. Co do miksów i innych ulepszeń to Piotr dobrze radzi. Ustaw na tą chwilę tak jak producent zaleca tylko zrób sobie Expo aby model nie był przy pierwszym oblocie zbyt nerwowy. Wychylenia lotek mam ustawione odrobinę mniej niż producent zalecał. To jest model do wałęsania się po niebie a nie do akrobacji. Mi tyle wystarcza. Podpieram model w skrętach SK. Wówczas nie tonie przy ostrzejszych nawrotach. Klapy do termiki mam ustawione w dwóch pozycjach. Na 10% i na 20%. Nie mam pojęcia ile to jest w mm ale jak będzie trzeba to odpalęmodel i zmierzę. Przy tym 10% wychyleniu komin o mało nie porwał mi modelu. Jeszcze z 10-20 sekund i było by pewnie po modelu. Jak wieje tak z 5m/s i włączę klapy na drugi bieg lecąc pod wiatr to model stoi jak przywiązany sznurkiem. Można iść się napić a on na 100% będzie w tym samym miejscu. Śmiesznie to wygląda. Nie wiem jak będzie u ciebie ale u mnie SK choć jest ogromny to mam go ustawionego na maksa bo przy proponowanych wychylenia przez producenta model prawie nie reagował. SW ustawiłem wychylenia tak jak producent proponował i to wystarcza do pionowego wznoszenia. Ja "motylka" w Albatrosie mam pod klawiszem i muszę powiedzieć, że chwilę trwało zanim się dopracowałem odpowiedniego ustawienia. Ale teraz model ląduję 1m od mojej nogi. Nie ustawiaj klap do lądowania na maksa. To jest wolny model typowy termiczny. Jak dałem maksymalne wychylenia klap to nie dolatywałem do pasa na lotnisku. Teraz mam klapy na 60% w dół a lotki 25% w górę i do tego 45% oddany SW. Ale te parametry sam sobie dobierzesz. Tylko testuj na wysokości i to znacznej. Ja Falkona za pierwszym razem wbiłem po skrzydła w zaorane pole. Na szczęście nic się nie stało. Mam też 3m Relaksa i tam mam "motylka" na drążku i powiem, że takie rozwiązanie jest lepsze (i choć to przecinak bo profil cieńszy od żyletki) to klapy wychylam w dół przy motylku maksymalnie na 60%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.