Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Chcę się z Wami podzielić pewną ciekawostką odnośnie elektroniki w moim nowym modelu.

     

    Otóż zainstalowałem, trochę z musu, "dziwny" regulator. Niestety zjarałem nówkę sztukę YGE35A i chciał nie chciał trzeba było coś poradzić, bo YGE nie wiedzieć dla czego podrożały ponad 25E.

    Założyłem coś takiego. Nie identyczny bo mój jest 50A ale tego typu. Pewnie chłopaki którzy latają wielowirnikowcami doskonale znają bo to chyba dla nich powstały tego typu regulatory.

    https://pl.banggood.com/UFOFPV-35A-BLHeli_32-ESC-Dshot1200-3-5S-Integrated-RGB-LED-For-RC-Drone-FPV-Racing-Muti-Rotor-p-1327567.html?cur_warehouse=CN

     

    Chciałbym zwrócić uwagę na jego wagę. Mój 50A waży trochę więcej bo po obcięciu kabelków raptem 8g. Ponieważ to jest regulator bez BECa więc dodałem Castle 10A który waży 10g. Tak więc całość z kabelkami wyszła około 18g gdzie YGE35A waży 25g.

    Tyle, że ten regulator kosztuje ~11,5E a Castle 10A 140PLN różnica na plus to prawie 290zł. 

     

    Problem tylko w tym że go się "dziwnie" programuje. Ja na razie jeszcze tego nie ogarnąłem ale jestem w trakcie kompletowania sprzętu potrzebnego do programowania.

    Mój zaprogramował Patryk za co bardzo mu dziękuję. Bez pomocy Patryka nówka sztuka by leżała i się kurzył, a tak lata.

    Cóż mogę powiedzieć, Patryk potrzebował 5 minut i komórki. Dla mnie to jeszcze magia.

    No i dodać trzeba, że z Altisem współpracuje normalnie, nie jak z Tallon60.

     

    Z czystym sumieniem mogę polecić tego typu regulatory. Naprawdę działają idealnie. 

     

     

  2. Oj polatali dziś i to solidnie.:)

     

    Ja dziś przez godzinę uczyłem swój nowy model latać w prawo. Ostatnio jak lataliśmy we czwartek to za chusteczkę haftowaną nie chciał kręcić w prawo. W lewo bez problemów ale w prawo ni hu hu.

    Tak więc postanowiłem przyjechać na lotnisko trochę wcześniej i nauczyć zarazę kręcić prawe kółeczka. Kurna opierał się i to bardzo.

    Kurde nie wiem o co kaman ale namordowałem się okrutnie. Coś tam w końcu poustawiałem i jest lepiej ale to jeszcze nie to. Muszę jeszcze raz zabrać dziada jak będzie flauta i pouczyć go mocniej. :);)

     

    No i jeszcze jedno spostrzeżenie. Jakiś czas temu bodaj Tomek F, mówił, że lekkim lata się trudniej. Kurde doświadczam tego na własnej skórze. Obecnie model ma 1085g do lotu z Altisem i jest trudny. Być może jest to spowodowane zbyt tylnym SG bo obecnie mam 123-124mm. Jarek ma mi zrobić ultra leki statecznik poziomy i może wówczas SG podejdzie pod 116-118mm. Może wówczas trochę łatwiej będzie się latać.

     

    PS

    Musze Wam powiedzieć, że te 12m Tomka zrobiły na mnie spore wrażenie. Nieznany model, drugi raz z nim na lotnisku i 12m tak z palca.

    Naprawdę nieźle.

     

     

  3. 3 minuty temu, robertus napisał:

    Wiesz, że bowden to drut i ta pierwsza koszulka, zwykle biała. Drut służy do wzmocnienia, to jest całość.

    O kurde nie wpadłbym że ktoś mógłby wyjąć popychacz z pancerza i tylko sam zamontować.

     

    Drut musi siedzieć absolutnie sztywno w tej plastikowej pierwszej koszulce. Możesz nawet skleić pręt z tą koszulką. To dopiero wkładasz w pancerz. Plastik trze o plastik a nie drut trze o plastik.

     

     

  4. Po pierwsze EG Pro zawsze ciut ciężko chodził ogon. Piankę trzeba trochę rozruszać to po części jej wina że układ ciężko chodzi. Po drugie powypinaj bowndeny i z ogona i z serwa i organoleptycznie sprawdź czy chodzą ciężko czy luźno.

    Jak ciężko to do wywalenia. Wówczas kup takie ryflowane bowndeny i wstaw zamiast tych. Jak luźno to popracuj nad ogonem.

  5. 28 minut temu, wojcio69 napisał:

    Q...wa, nigdy się tego nie nauczę. ?

    Jak będziesz latał codziennie po 2 godzin przez 12 miesięcy to opanujesz. Nie ma się co przejmować. To przychodzi z czasem.

    29 minut temu, wojcio69 napisał:

    Z tego wszystkiego dla odstresowania zrobiłem jeszcze 5 lotów rekreacyjnych.

    Gościu tylko te wysokości to jakieś z księżyca, zwłaszcza dziś. 100m niżej, może inaczej, nie wolno Ci przekazać 100m.

    Ja dziś polatałem prawie 5h i najwyższa moja wysokość to 51m. Ale żeby nie było tak za różowo, to miałem dziś koszmarne problemy z silnikiem. Nie sensu stricte tylko z manualną obsługą. Wszystko mi się dziś myliło. 

  6. To nie problem z odległością bo jest jeszcze akceptowalna. Największy problem to czas. Trzeba byłoby wyjechać już we czwartek a powrót to pewnie poniedziałek rano. To prawie 4,5 dnia.

    Po 2 miesiącach siedzenia w domu szans nie ma na taki urlop.

     

    1 godzinę temu, Bax napisał:

    Ale jeszcze musiałbym w miarę dobrze latać ?

    To nie jest żadna przeszkoda żeby wziąć udział w takich zawodach. Litwini i Łotysze latają tak sobie więc na pewno nie byłbyś ostatni. Ale nawet gdyby to ile emocji i doświadczenia byś przywiózł z takiego latania.:D Nie zaznasz nigdy i nigdzie tyle emocji i radochy jak własnie na takich zawodach.

  7. Jeśli konkretnie do tego hotelu/pensjonatu to trzeba dzwonić i pytać o wolne pokoje. Jak byliśmy to terminy były zarezerwowane na 2-3 lata do przodu. To miejsce cieszy się ogromną popularnością i w lecie i w zimie więc mogą być problemy.

    Organizacja jest prosta jak konstrukcja cepa. Zamawiacie tyle miejsc w ilu chcecie jechać i po organizacji. Na miejscu jest wszystko, więc nigdzie nie trzeba jeździć - jedzenie, picie, latanie do oporu.;)

    A że miejsce jest zajefajne to nie ma co nawet gadać.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.