Skocz do zawartości

Jarek1925

Modelarz
  • Postów

    570
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Jarek1925

  1. Wolę mieć zapas miejsca tak w razie potrzeby. Sprawdzimy jak pójdzie z wody.
  2. Ok, rozumiem, zauważyłem że i po śniegu i po trawie szybko poziomuje się na kadłubie więc mam nadzieję że na wodzie będzie tak samo. Mam dosłownie 3 min samochodem staw hodowlany w okolicy. Po mapach nawet widać że ma on 50cm głębokości do 1m. Sprawdzałem go też w zimę. Zapytam się właściciela o zgodę na lot i spróbuję testować. Jest to koło 450m na 450m więc może wystarczy. Jeśli nie to będę musiał jakoś się wybrać na Zalew Zemborzycki obok Lublina w jakiś spokojny dzień. Tak wygląda ten staw hodowlany.
  3. Nawet lepiej jak z śniegu bo na śniegu się drlikatnie w niego zagłębiał. Po trawie lżej znacznue i szybciej idzie w powietrze. Co do wody to chodzi Ci o to że nie nadążę z machaniem drążkiem by sterować ciągiem silników?
  4. Nie wiem jak u was Panowie ale ja dziś przetestowałem Grummana na trawie. Nie było trzeba nic zmieniać. Jeździł jak po śniegu a może i lepiej. Teraz wystarczy sprawdzić na wodzie i mamy komplet
  5. Już teraz wiem dlaczego nie bawisz się w podwozia w modelach. Serio jestem teraz już tak na max zadowolony z tego modelu bo stał się dosyć wszechstronny. Mogę go wziąć do rodziców i polatać na wsi ale mogę też i spokojnie na lotnisku. Nie potrzebuję ładnego trawiastego pasa by się fajnie pobawić
  6. Dziś przetestowałem lot Iskrą ale bez podwozia. I zostanie bez niego. Nawet nie ma porównania. Łatwo startuje, łatwo ląduje, w powietrzu ładniejsza i szybsza.
  7. Bo zaraz pojawi się ktoś kto zacznie pisać że kiedyś to lepiej a teraz to gorzej i pojawi się znów ktoś z drugiej strony i zacznie wciskać swoje. Nawet bez Twojego udziału. Były już tematy gdzie autor postu zadał jedno pytanie a potem już reszta się gryzła między sobą. I pewnie tutaj jak narazie jeszcze spokojnie ale skończy się podobnie.
  8. Sęk w tym że u mnie pływaki na stałe solidnie przymocowane więc nie mogę ich sobie zdemontować. Coś będę musiał wymyślić. Widzę żw oklejanie srebrną folią ładnie wyszło.
  9. To jaki to modelarz jak się tak myli w tak kluczowym szczególe jak wyważenie? Tylko jak się buduje makietę to trzeba brać pod uwagę oprócz tego by wyglądała jak makieta to ma jeszcze latać a nie stać. A co do docięcia elementu, jak narazie spotkałem się z ludźmi na grupach na FB którzy jeździli samochodami rc, kupili samolot i myśleli że to jak auto, urwał statecznik pionowy i pyta się gdzie dokupić i wymienić. Dorobić nie dorobi (bo nie umie), wymienić nie wymieni bo integralna część kadłuba i zostaje z takim modelem bo nauczony że w aucie część się wymienia a nie dokleja. A tak moim zdaniem to nie ma znaczenia czy modelarz to ten co kupuje i składa czy robi sam. Mam i takie i takie modele. C130 Hercules np, kupiony jako kit na Aliexpress i to jeszcze innej maszyny. C160 Transall. Poprosiłem kolegę o dorobienie gondoli silnika poprzez wydrukowanie na drukarce 3d bo Transall ma tylko 2 a C130 4. Dodałem od siebie klapy, otwieraną rampę z tyłu. Model lata i wszystko jest ok, ostatnio nawet zrzucał ładunek na lotnisku w Radawcu. I czy to modelarstwo czy kupowanie gotowego? Nawet jakbym miał kupić nowy gotowy model to dla mnie i tak jest to modelarstwo bo wcześniej czy później i tak będzie trzeba ewentualnie coś poprawić lub wymienić.
  10. Muszę swojemu dorobić nakładane podwozie do startu i lądowania na trawie, mam wątpliwości czy pływaki nie będą stawiać zbyt dużego oporu na trawie.
  11. Rzeczywiście dosyć głośniej "bzyczy", u mnie troszkę inaczej to brzmi, ostatnio troszkę rozbiłem go startując z wiatrem ale z racji że to EPP model dalej żyje
  12. a to ok, rozumiem, przepraszam, no tam to troszkę inaczej działa, co do portów to wchodzisz w mój komputer i masz 3 pola "odinstaluj program..." "właściwości systemu" i "zarządzaj". Wchodzisz w zarządaj i masz menadżera urządzeń i tam masz już porty COM
  13. Czyżbyś nie zauważył mojego posta? Właśnie napisałem tam że taki moduł można zbudować samemu. Sprzęt to kwestia kupienia arduino, czytnika kart pamięci, wzmacniacza i głośnika. Polutowania ze sobą. Oprogramowanie za to trzeba napisać. Nie zajmuje ono paru kartek a4. W zasadzie działanie jest proste. Gdy arduino wykryje impuls na danym kanale to załącza odpowiedni dźwięk z karty na głośnik.
  14. Odnośnie dźwięków to mogę zasugerować użycie Arduino. Sam się w to bawiłem ale miałem problemy zawsze jakieś. Ogólnie schemat wygląda tak. Podłączamy Arduino do odbiornika. Np kanał nr 5. I wiem że to dosyć prosto opisuję a pewnie jest to bardziej skomplikowane ale piszemy kod że po wykryciu sygnału na tym kanale arduino za pomocą wzmacniacza i głośnika odtwarza odpowiedni dźwięk z karty pamięci. Druga opcja to posługiwanie się potencjometrem i jednym kanałem. Piszemy wtedy w kodzie że od takiej do takiej wartości załącza odpowiedni dźwięk a powyżej danej wartości już inny. Na tej podstawie robiłem dźwięk silnika do modelu samolotu łącząc go z przepustnicą. Tak wyglądało w skrócie szybkie improwizowane połączenie wszystkiego.
  15. Do wystarzału używam tylko gotowego zapalnika pirotechnicznego. Myślę jedynie nad dodaniem mąki dla zwiększenia ilości "dymu".
  16. Przy święcie i ja trochę wypłynąłem swoim improwizowanym bocznokołowcem (głównie latam i tego się trzymam więc modele pływające u mnie bardziej do popływania niż do stania na półce i podziwiania, w skrócie wykonane niezbyt dokładnie a główny cel to pływanie). Zanurzenie jest dosyć spore. Nie jest jednak to przeszkodą w pływaniu. Wytwornica dymu chodzi, reflektor się obraca, oświetlenie załączane zdalnie no i armaty również strzelają Taki model do czystego relaksu nad wodą. 20210403_150511_001.mp4
  17. Chciałbym zaznaczyć że moja ma około 1.6m-1.7m rozpiętości i waży do lotu max 1kg w zależności jaki pakiet damy. I uważam że przy tej powierzchni jest to bardzo niska waga dla tego modelu i przecinakiem on nie będzie. Więc jeśli waga jest w okolicach 1kg to żadnych obaw. Oczywiście zależy jakie silniki i jakie śmigła ale nadal będzie to ładny spokojnie latający model. Na wielkanoc spróbuję wybrać się nad wodę sprawdzić jak daje sobie on radę. Może narazie tylko ślizganie się po tafli ale to jeszcze zobaczymy.
  18. Zgadza się, sam nie mam tyle odwagi ale w C130 mam tak zrobione. U mnie 20% różnica. Narazie jedynie zrzucanie ładunków z rampy i oswajanie się z 4 silnikowym modelem
  19. Co do folii od Marka to nie mam się do czego przyczepić, sam ją posiadam i zdarzy mi się użyć. Tutaj natomiast zdecydowałem się na tą folię z Castoramy (u mnie dokładnie z OBI). Głównie dlatego że jest mocniejsza, ciężej ją przerwać (oczywiście wynika to z tego że jest grubsza i do innych celów). Model wyszedł mi bardzo lekki bo te 1.6m-1.7m z silnikami to tylko kilkaset gram. Stwierdziłem że warto go dociążyć z głową czyli dodać wzmocnień. Poszła na spód płyta PCV 1mm i na to 2-3 warstwy folii. Głównie ze względu że powstały zakładki. Ale nawet w przypadku kreta który mi się pary razy zdarzył wiem że pianka tylko się zegnie ale nie popęka. Po prostu mój model był za duży na folię od Marka. Uważam że super nadaje się ona do oklejania mniejszych mniej topornych konstrukcji. Tutaj zależało mi na grubej twardej powłoce która nie pozwoli rozwalić tak szybko mojego eksperymentalnego modelu. Ogólnie jestem pod wrażeniem jak budujecie ten model. Z balsowymi wzmocnieniami, usztywnieniami itd. Ja skleiłem go trochę na oko, na próbę. Nie przykładałem uwagi do estetyki. Tak więc podsumowując myślę że można próbować i tą i tą. Jeśli model wyjdzie lekki to oklejenie folią reklamową z Castoramy (wzorów i kolorów jest masa, chrom, złoto, zwykłe barwy, szachownice, wzory itp) będzie ok i nic nie zaszkodzi. Za lekkim przy tym rozmiarze też ciężko się lata bo wiatr łatwo znosi spory kadłub. Jeśli model jest cięższy lub ktoś stwierdzi że chce okleić folią od Marka to może nią okleić. Też będzie ok. To już zależy od własnych preferencji.
  20. Chciałbym poinformować że skontaktowałem się z Castoramą. Poprawili opis na stronie i teraz wyraźnie jest zaznaczone że jest to 8 płyt
  21. U mnie siedzą w skrzydłach. Wykorzystałem kanały jakie biegną przez skrzydło do ich schowania i poprowadzenia kabli.
  22. BRDM 2 dalej jeździ i ma się dobrze, ostatnio pływał na lotnisku w Radawcu jak poszły roztopy.
  23. Co do Slowego to lata na pakiecie 2s 1500mah, silnik BR2212 1000kv i śmigło 10x4.5 SF. ESC 30A. Cały do lotu trochę powyżej 250g bo myślałem że jeszcze da się do zabawek go upchnąć. Statyw to baner reklamowy. Takie flagi podobne do żagli jakie można spotkać czasem przy firmach. Składa się. Ma pal na łożysku. Bardzo fajne rozwiązanie. Rękaw już kupiony na Aliexpress za grosze.
  24. Zgadza się jak kolega wyżej napisał. Ja zrobiłem to tak że w postaci PDF wydrukowałem jako plakat tylko procentowo zwiększyłem powiększenie. Dosyć proste. Oczywiście płyty są zbyt małe by zmieściły się na nim np połówki skrzydła więc trzeba doklejać. Aż się zdziwiłem że tak ładnie wszystko się trzyma. Przy tym rozmiarze jeśli nie dasz drewna itd na wzmocnienia to wyjdzie bardzo mocno lekki. A co do Slowlego to musiałeś pewnie coś nie tak zrobić bo modele te raczej dobrze latają i śmigam nimi bez problemu nawet w duży wiatr. Może podejdź jeszcze raz do tematu. Mój lata tak. Przepraszam za słabą jakość ale messenger na FB znacznie pogorszył, w każdym razie model widać jak daje sobie radę nawet w spory wiatr video-1615802365.mp4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.