CichyBart

W każdym bądź razie, dobrze, że:

Ja właśnie polatałem sobie szybko i jakoś do szybkich lotów i wygibasów biorę jak-7 z npn. Może dlatego, że od początku wolno nim latałem i już tak się przyzwyczaiłem, dosłownie na granicy przeciągnięcia. Miałem ustawiony ŚC nieco do tyłu, by nie przepadał zbyt szybko. Do szybkich lotów polecam RS2205, przy 3S wystarczy 30A, przy 3S już 40.

Ja tam widziałem orła cień...

Po pierwszych lotach z tym setupem. Niestety, na początku brak siły nośnej i przy gazie idzie w dół, później się stabilizuje. Usunę skłon i dam mix ze sterem wysokości po około 1s (ciekawe, jak to zrobić na taranisie ). Swoją drogą... jednak to skrzydełko bardziej podoba mi się, gdy jest jak najlżejsze. Muszę spojrzeć, co jest nie tak ze standardowym silnikiem / esc i przywrócić je do życia, ew. dobrać jakiś b. lekki silnik na 2S. Akurat Z84 mam upatrzone do baaardzo wolnego szybowania - kwestia gustu.

To teraz przypomnij sobie o zamówieniu za jakieś 3 - 4 tygodnie. Przez ten czas nie myśl o nim - nie warto.

Dobrze wiedzieć, że takie coś może mnie spotkać - dzięki. Jak na razie wszystko mi przychodziło, czasem ponad miesiąc, ale było ok.

Przecież widać, że to było przyciąganie brzozowe...

Jedna pionowo w górę trzymana przez pionową część kabiny, druga poziomo (do przodu, gdyż odbiornik jest z tyłu kabiny) trzymana przez poziomą część kabiny. Obydwie jak najbliżej zewnętrznej części. Przy jednej antenie wybrałbym pionową opcję.

Ja miałem nadajnik też pod skrzydłami antenami skierowanymi do przodu i podczas zamykania kabiny jedna antena szła pionowo (trochę wystając do góry) druga poziomo z drugiej strony. Przy takim układzie nie miałem nigdy problemów z zasięgiem. Gdy obydwie miałem w kabinie, po 300m (wys. ~100m) miałem alarm o zasięgu.

Rosyjscy naukowcy udowodnili, że mucha oślepła i ogłuchła po wyrwaniu ostatniej nóżki i wszystkich skrzydełek, gdyż nie poruszała się pomimo zadawanych komend.

Przez internet tam nie zamawiam, tylko stacjonarnie. Jeśli nie mają czegoś na stanie (czy w ofercie wg sklepu internetowego) w większości są w stanie mi ściągnąć. Sklepu internetowego nie ocenię, stacjonarny wg mnie super - można tylko kupić, można też doradzić się, wymienić poglądy, argumenty. Tak więc obsługa stacjonarna pierwsza klasa.

Dodałem skłon na jedną podkładkę sprężynującą (~1.2mm). Wstępnie wydaje mi się, że to zbyt dużo, ale zobaczymy w wolnym locie, czy nie będzie ściągało go. Moje wyposażenie: - Emax RS2205 2300kv CCW, - APC 5.5 x 4.5 EP, - Plush 30A z załączonym hamulcem, - FrSky X4R - gens ace 2200mAh 3S - czujnik napięcia Nawet udało mi się na tym ustawić środek ciężkości. Krzywa gazu odpowiednio dla X [-100, -50, 0, 50, 100] -> Y [-100, -70, -35, 0, 100] smooth odznaczony.

Odbiegając nieco od tematu, czy znacie może jakieś proste OSD bez kontrolera? Szkoda, że dalrc już nie produkują Coś w zamian może?

Jaki masz setup?

Muszę pisać dokładniej ;/ "ustawionym na palcach" ;/ Niebawem zrobię sobie "wyważarkę" (2 długie gwoździe wbite w deseczkę ;P) to sprawdzę, jak to faktycznie jest. Co do prawidłowego szybowania, to muszę poczekać z ustawieniami na flautę faktycznie, choć wydaje mi się, że latał prawidłowo. Może w weekend nie będzie wiać i uda mi się wyskoczyć na łąkę na chwilę. Chcę to przerobić na FPV, lecz najpierw chcę doprowadzić to skrzydło do prawidłowego lotu, ustawić porząde expo (a raczej dostodować krzywą) gazu i dopiero będę się bawić dalej. Muszę się przyzwyczaić do wysokości... Dzięki za uwagi. Dam znać co i jak.

A coś taniego małego (bez konieczności nagrywania) na dzisiejsze czasy? W zeszłym roku bardzo chwalili HS1177 i brali w ciemno - coś się zmieniło? Ktoś się orientuje?

Hej, Mam problem z ustawieniem silnika w skrzydełku Z84. Mocowanie musiałem przesunąć do tyłu, by móc zamocować RS2205-2300kv. Wcześniej latał na stockowym silniku... który stracił moc - nie sprawdzałem, co było przyczyną. W każdym bądź razie, przy prawidłowym środku ciężkości skrzydełko lata w miarę poprawie przy małych prędkościach, natomiast po dodaniu gazu do połowy muszę ostro go tłumić w dół. Na pełnym gazie świeca od ręki. Nie mam pewności, czy nie powinienem dodać mu większy skłon? Patrzę na pogodę i zbyt szybko nie polatam a ciągle chodzi mi to po głowie. Waga do lotu niecałe 400g, ciąg okolice 600g na 3S.

Ja polecam WL Toys F949. Wykątkowo niezniszczalna fajna mała zabawka. Służył mi do sprawdzenia, czy pójdę w to hobby. Do dziś zabieram go prawie wszędzie. Oczywiście start z ręki i bez podwozia, które się nie sprawdza na chropowatym asfalcie.

Chyba coś źle wyżej przeczytałem, ale wydawało mi się, że ktoś nie wyszedł pioneerem z nurkowania. Z ciekawości wczoraj na zakończenie dnia przejechałem się, leciałem gdzieś na 100m, obróciłem na plecy, drążek do siebie, trochę jeszcze przyśpieszałem (mocniej niż zwykle), pięknie nurkował, oj, aż miło zbliżała się ziemia, więc drążek do siebie a on nic :| dałem gaz, drążek do siebie a on nic :| Przypierdzielił aż miło. Zawsze udawało się go odratować, tym razem przesadziłem (specjalnie). Ciekawe tylko, czy serwo nie dało rady, czy SW zbyt mały fucktycznie. W każdym bądź razie potwierdzam, że przy sporej prędkości przy nurkowaniu nie można go odratować (może w końcu go wyrzucę, choć patrzyłem w domu, że da się go posklejać i bić dalej ). Na razie pioneer idzie w odstawkę, ale posklejam go, by poćwiczyć niskie loty na plecach. Zdjęć niestety nie zrobiłem, ale skrzydła były osobno, łączenie skrzydeł roztrzaskane, dziobu praktycznie brak - taki bardzo głodny sęp się zrobił i odpadły 4 kawałki, ogon trzyma się na popychaczach, ale poszedł w innym miejscu, niż zwykle. Nie sprawdzałem sklejek w środku przy mocowaniu skrzydeł, ale one już były w zeszłym roku popękane. Generalnie po każdym krecie chcę go wyrzucić, ale jakoś zawsze go kleję...

Zamawiałem XK K110 z gearbest UK. Aparatura była uszkodzona, prowizorycznie naprawiona, łopaty były poszarpane. Generalnie model był używany. Wstępnie chcieli wysłać nową aparaturę + łopaty, lecz nie było na stanie. Skończyło się zwrotem 80% wartości na prywatne konto (nie na konto płatnicze gearbest, tylko prywatne). Odpowiedzi przez ich system do 24h. Moje przegapienie, że nie płaciłem PayPal'em, gdyż szybciej byłby zwrot, lecz przy okazji przetestowane, że dbają o swój wizerunek pomimo fatalnej wpadki ze sprzedażą używanego, uszkodzonego modelu. Mimo wszystko oceniam pozytywnie.

Też tak mówiłem jakiś czas temu... symulator i kilka wypadów zrobiło swoje. Tak, czy tak warto wiedzieć, o co chodzi.

Jutro żonka może podjechać zapytać w jednym punkcie, jeśli jeszcze aktualne. Oczywiście na wagę, nie sztuki, ale to mniej w zważa jak będzie. Jaki lepej?

Najbardziej znany 77 hobby, ale to nie Śląsk niestety. Ja dam swoje pytanie: ktoś używa z Was M9 lub M9-R?

Ja uczę się na xk k110, który już dawno powinien być połamany (i tak by też było z xk k120). Później zobaczymy, w co wejdę - nad tym jeszcze się nie zastanawiałem. Co do części, to też wiele opinii było o protosie mini, że po kretach otrzepuje się go z trawy i lata dalej, czego inne modele już nie wytrzymują i tutaj pytanie, czy lepiej latać, czy naprawiać... Bynajmniej dlatego wybrałem ścieżkę xk k110 a później, to się zobaczy. ps: do tego dochodzi konwersja na FBL - dodatkowa kasa, ale jest sporo postów (tylko znowu, czy latać, czy robić). Nie wiem, jak tam napęd na tył, ale bardzo polecają pasek (i tu znowu, w razie kreta mniejsze koszty). Zaznaczam, że to nie są moje doświadczenia, lecz wyczytane na forach zajmującymi się typowo helikami. edit: w tarocie nie masz paska, lecz wał napędowy. Niestety tutaj moja wiedza się kończy i więcej nie pomogę.

"pokazuje tylko, że ten argument jest mało znaczący" Przedstawiłem swoje argumenty, Ty swoje. Tomasz sam podejmie decyzję. Im więcej argumentów, tym lepiej (bynajmniej ja zawsze staram się jak najwięcej ich wyszukiwać).