Skocz do zawartości

Stanisław z Gdańska

Modelarz
  • Postów

    125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Stanisław z Gdańska w dniu 21 Lipca 2018

Użytkownicy przyznają Stanisław z Gdańska punkty reputacji!

Reputacja

25 Excellent

O Stanisław z Gdańska

  • Urodziny 01.01.1956

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Gdańsk
  • Zainteresowania
    Modelarstwo lotnicze
  • Imię
    Stanisław

Ostatnie wizyty

1 934 wyświetleń profilu
  1. Zrezygnowałem z zakupu folii pokryciowej ze sklepu Modele-Max. Dzisiaj odebrałem orastic i oracover od Radka Oleksy (paczkomat). Opakowanie bardzo porządne i folia oczywiście nie jest pogięta. Polecam Radka
  2. Jarku, jak powszechnie wiadomo Coverall jest materiałem termokurczliwym i nie ma potrzeby dodatkowego naciągania go cellonem. Jednak warto jest jest użyć go w pierwszym etapie impregnacji, bo przy stosowaniu pędzla nie zostawia smug (po pędzlu), podobnych jak na obrazach olejnych. Capon zostawia smugi i dla mnie są one niedopuszczalne. Dlatego Capon zawsze nakładałem metodą natryskową. Jeżeli ktoś ma problemy z kruchością pokrycia to znaczy, że jest "papudrakiem" i powinien malować ławki pędzlem "ławkowcem", a nie modele latające. Ja, stosując Coverall do pokrycia modeli latających stosuję metodę podobną do pokrywania szybowców (drewnianych) perkalem: - zewnętrzne listwy lakieruję klejem AK-20 - przy użyciu rozpuszczalnika nitro przyklejam Coverall do drewnianej konstrukcji - przy użyciu cellonu i pędzla, wstępnie impregnuję Civerall i jednocześnie przyklejam go do żeber (wręg) - natryskuję pokrycie lakierem bezbarwnym, celem przygotowania go do ostatecznego lakierowania Przy oszczędnym stosowaniu materiałów impregnacyjnych i lakierniczych problemy związane z kruchością pokrycia "można włożyć między bajki".
  3. Patryk bardzo cenię Twoją wiedzę z zakresu aerodynamiki, ale niestety o (nitro) cellonie i (nitro) caponie wypisujesz kompletne bzdury. Skąd wiem o tym? Po prostu, mam doświadczenie. W okresie: późny Gomułka - wczesny Gierek zbudowałem około 40-tu modeli klasy F1A i F1B, i startowałem zawodniczo. Cellon i kapon są to zupełnie różne materiały i obu używałem do wykonywania porządnego pokrycia z cienkiego japonu. Proszę nie nie obrażaj Irka.
  4. Nie masz kompetencji, ale doradzasz i jest To "toksyczna wiedza" Nie sprecyzowałeś definicji długości anteny przy częstotliwości 2,4 GHz i to obnażyło to twoją ignorancję. Zatrzymałeś się na częstotliwościach: 27, 36, 40 i 72 MHz i w swojej indolencji prowadzasz Kolegę w błąd. Łukasz, jesteś z Gdańska i trochę ułatwia to rozwiązanie Twojego problemu. Mam bardzo bliskiego kolegę elektronika modelarskiego dla którego dobór anteny zastępczej byłby bardzo łatwy. Wynika to z jego bardzo wysokich kompetencji. Jeżeli będziesz zupełnie bezradny, to postaram się Tobie pomóc w konsultacji z Krzysztofem. Krzysztof jest bardzo zajęty i dlatego dopiero po 60 dniach będę mógł uznać, że nadal jesteś bezradny i poproszę Krzysztofa o pomoc. Pozdrawiam Staszek z Gdańska.
  5. i nawet nie wolno tego robić, bo przy częstotliwości 2,4 GHz istnieją takie parametry: jak impedancja falowa i węzły od których odbija się fala elektromagnetyczna. Pamiętam to z wykładów i ćwiczeń na Wydziale Elektrycznym Politechniki Gdańskiei. Było dawno to temu, ale jest nadal aktualne. Wobec braku możliwości zakupu oryginalnej anteny nadawczej, należy skorzystać z wiedzy naszych elektroników i dobrać zamiennik.?
  6. Szanowni Koledzy, czy macie wiedzę praktyczną na temat śmigieł węglowych 22x10 oraz 23x8 jak poniżej? https://pl.aliexpress.com/item/32817439030.html?spm=a2g0o.detail.0.0.35d9uKL2uKL2er&gps-id=pcDetailTopMoreOtherSeller&scm=1007.40000.327270.0&scm_id=1007.40000.327270.0&scm-url=1007.40000.327270.0&pvid=efa9719b-62e5-47b8-a2a4-7cf3183072a4&_t=gps-id:pcDetailTopMoreOtherSeller,scm-url:1007.40000.327270.0,pvid:efa9719b-62e5-47b8-a2a4-7cf3183072a4,tpp_buckets:668%232846%238113%231998&pdp_npi=4%40dis!PLN!132.51!130.91!!!29.94!!%402101c5c216941750149656746e1418!12000029332777643!rec!PL!4693912068!S&search_p4p_id=202309080510150038111077628106282756_0
  7. Przynajmniej od kilkunastu lat, każdy regulator serii Spin ma dodatkowe oznaczenie "PRO". W jaki sposób można zakupić Spina bez "PRO"? Czy przypadkiem nie pomyliłeś się w swojej wypowiedzi? pozdrawiam Staszek p.s. Spin 66 produkowany dla Hackera nie ma oznaczenia "pro"
  8. Do programowania wszystkich regulatorów Jeti Spin i Jeti Mezon używa się programatora Jeti Box. Karta programowania Spina nigdy nie istniała. Zgodnie z oprogramowaniem Spina nie przewiduje się ustawiania czasu pracy silnika. Do regulatora Spin 66 musisz dokupić (pożyczyć) programator Jeti Box: W regulatorach serii Jeti Mezon, również nie występuje możliwość ustawiania czasu pracy silnika. Jeti Box: https://nastik.pl/produkt/jetibox-programator/ https://nastik.pl/produkt/jetibox-mini-programator/ Timer jest oddzielnym "ustrojstwem" i nie wypowiadam się na jego temat pozdrawiam Staszek
  9. Witku!, opamiętaj się. Ręce i nogi opadają od od twoich spekulacji. Twoja "nieomylność" jest jedną z cech człowieka o osobowości narcyza. - narcyz nigdy nie zmieni się bo do końca życia będzie wierzył w "swoją nieomylność" - słowa: "pomyliłem się", "przepraszam", "zmieniłem zdanie bo......." dla narcyza są zupełnie obce. Na tym kończę "kopanie się z koniem"
  10. Nie namawiaj do złego! Moim zdaniem, wada akumulatora powstała ze względu niewłaściwe przechowywanie. Poza tym mój Pulsar2+ i balanser od ELPROG nadal działają bezawaryjnie.
  11. Witku, do złego namawiasz. Pięć lub sześć lat temu zostawiłem, na zimę, Lipola przy rozruszniku. Miał on napięcie około 3,95 V/ogniwo, jak przed sezonem podjąłem próbę naładowania go. Był to Turnigy Nano-Tech 3s 2200 mAh. Nie był spuchnięty i ładowałem prądem 1C, oczywiście z balanserem. Skutek był taki, że akumulator się zapalił i poniosłem znaczne straty materialne. Od tego czasu wszystkie Lipole ładuję, za każdym razem, w skrzynce stalowej z przegródkami, wyłożoną tkaniną szklaną. W tej skrzynce przewożę Lipole samochodem. Wymienioną skrzynkę miałem 2 lub 3 lata przed pożarem, ale zbagatelizowałem prawdopodobieństwo pożaru. Prawdopodobnie wynikało to z faktu, że zużyte Nano-Techy nie chciały się zapalać nawet po przecięciu ich szpadlem czy siekierką.
  12. Wiesławie! Savox SV-1270 tg nie jest serwomechanizmem programowalnym. Dlatego nie jest dedykowany do pracy równoległej, celem zwiększenia momentu siły na jeden ster. Na fotografii widzę, że serwo jest przykręcone bezpośrednio do kadłuba i jest wyposażone dźwignię jednoramienną. W jaki sposób połączyłeś je z drugim i zniszczonym serwem od steru kierunku? Obecnie wygląda mi na to, że popełniłeś szkolny błąd: serwa siłowały się ze sobą i dlatego uległy zniszczeniu. Sugeruję montaż jednego SV-1270, tak jak miałeś w ubiegłym sezonie, lub montaż jednego serwa o większym momencie siły. Myślę, że jest to najtańsze rozwiązanie. Pewnie dwa nieprogramowalne serwa Sawox SV-1270 tg udałoby się zmusić do pracy równoległej, ale pod warunkiem zamontowania ich na jednym dedykowanym łożu na dwa serwa podobnego jak w linku: https://www.homenhobbyshop.com/Carbon-Fiber-Vertical-Rudder-Mount-Tray-Sets_p_111.html oraz wykorzystaniu ciekawego menedżera zasilania, jak poniższym linku: https://modelarski.com/produkt/powerbox-mercury-sr2/ pozdrawiam
  13. Sierra jest to szybowiec według projektu Krzyśka Jasińskiego z Łodzi, który produkował i sprzedawał go w celach komercyjnych. Po zdiagnozowaniu bardzo poważnego uczulenia na żywicę epoksydową, Krzysiek Jasiński zrezygnował z produkcji kadłubów epoksydowych. Od bardzo wielu Krzysiek produkuje skrzydła, a Wiesiek Dzik zleca wykonywanie elementów epoksydowych i zajmuje się kompletacją i dystrybucją gotowych zestawów modeli szybowców. Rysunki szybowca nic Tobie nie dadzą, bo Krzysiek produkuje świetne skrzydła, według własnej i bardzo dobrej i autorskiej technologii (styropian + fornir + sztywna forma) i tego nie nie przeskoczysz przy jednym egzemplarzu. Według mojej wiedzy, szybowiec Sierra 2,5 m nie jest produkowany od bardzo wielu lat. Możesz zadzwonić do Wieśka Dzika, lub jego syna i uzyskać potwierdzenie moich informacji: http://www.arthobby.pl/
  14. Stanisław z Gdańska

    dle 30

    Jestem odmiennego zdania aniżeli Wojtek z Krakowa. Mój DLE 55 z gaźnikiem, firmowanym przez Walbro pracował niezawodnie przez kilka lat i potem rozpoczęły się problemy "gaźnikowe". Wymiana części na oryginalne części Walbro nic nie pomogła i dlatego straciłem straciłem dwa sezony. Dopiero po wymianie na fabrycznie nowy Walbro z logo DLE , silnik DLE 55 ccm zaczął zachowywać się jak fabrycznie nowy. - starszy silnik ZDZ 80 RV po wymianie, z brytyjskiego TUSCON na DLE/Walbro zaczął przemawiać "ludzkim głosem". - nowy silnik ZDZ 80 RVJ po wymianie, z brytyjskiego TUSCON na DLE/Walbro zaczął pracować rewelacyjnie. Dodam jeszcze, że silniki ZDZ (z dyskiem sterującym) nie mogą pracować "z głowicą w dół". Ten problem opisywałem w w dniu 2018-07-18. Pewnie ten sam problem dotyczy silników MVVS. Według mojej wiedzy, firmę DLE jest stać na to, aby zamawiać gaźniki WALBRO z logo DLE. Wojtku z Krakowa! Twoje stwierdzenie, że gaźniki z logo DLE nadają się tylko do wyrzucenia na śmieci jest błędne i jest przykładem braku Twoich kompetencji. Dodam jeszcze , że ostatnio zakupiłem silnik DA60. Gaźnik posiada logo Walbro i czerwone dźwignie ssania i przepustnicy oraz mocniejszą sprężynę dźwigni przepustnicy . Firma DA ma znacznie mniejszą sprzedaż aniżeli DLE i nie jest ich stać na zamówienie gaźników z logo DA. Podobnie, nowe i dobre silniki: DLA, RCGF, MVVS, ZDZ i inne mają gaźniki z logo Walbro. Narzędzia spalinowe (piła, podkaszarka, itp", posiadają gaźniki: "typu Walbro" i zdecydowanie je odradzam. pozdrawiam Staszek
  15. Wystarczy domek z tej nędznej sklejki polakierować rzadkim klejem CA od wewnątrz i zewnątrz. Lakieruje się palcem zabezpieczonym folią strecz. Węzły również należy wzmocnić rzadkim CA. Jesteś pewien swojego i dlatego proponuję zakład 10 : 1, na moją korzyść. Mogę postawić moje 50 euro przeciw twoim 500 euro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.