a74BACK

Pierwsza kolejka za nami. Marcinowi nie poszło 9x pomylił bazę A z B. Janek prowadzi ! Widać intensywna noc na promie dała się wielu, we znaki...

Zgadza się, jednak większość tych projektów była tylko na papierze, to byli modelarze teoretycy którzy zapełniali tą gazetę fantastyką która nigdy nie pływała/latała/jeździła. Jak już ktoś zabierał się za budowę tej fantastyki szybko okazywało się, że to nierealne bo założenia konstrukcyjne są z góry błędne. Mieliśmy tych gazetek stertę w modelarni. Na początku lat 90 poszły na przemiał.

Byłem pewny, że organizator zapewnia nocleg i wyżywienie gratis. Niezłe oszustwo Raz w sukience, raz bez i będzie was 4

Pucharu nie rozegramy, brakuje jeszcze 2

Orka conajmniej na 1m jak to było w ZSRR !

Coś się dzieje: https://www.f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1705o Można się zapisywać !

Ten powyżej raczej z kolorowej fantastyki, ale faktycznie zdarzało się (rzadko bo rzadko) coś sensownego .-)

Powrót liczyliście ?

Kurcze ponad 160m ma taki prom, nawet na nawrotki by wystarczyło .-)

Organizator przestraszył się zainteresowanie .-) Puchar Mostu, odwołany .-)

Jakby tak prom ustawił prostopadle do wiatru... Może nawet 100m bazę by rozstawił .-)

Hehe.

Wyobraź sobie, że zwycięzca musi to zjeść po wygraniu zawodów... Ilu szczęśliwych, że nie zajęli tego 1 by było .-)

To: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Surstr%C3%B6mming raczej już nie pływa w wodzie .-)

Nagroda główna: kiszony śledź .-)

Byle jakie zakupy w dyskoncie podchodzą pod 100zł. 50zł to nie wartość .-)

Tutaj sami "zboczeńcy" .-)

Konrad taki fs6 kosztuje niecałe 200zł. Jak mu nie podpasuje modelarstwo to wyrzuci. Nie ma co robić z tego filozofii.

Dobra teraz poważnie, może nie w tym roku, ale jestem gotowy przywieźć sprzęt i tam polatać. Pomyśl kiedy tam wieje na tą górkę (miesiące w roku) i naprawdę można pomyśleć. Druga sprawa jak z przepisami i legalnoscią takiego spędu. To już byś musiał jako miejscowy ogarnąć .-)

6 kanałowy hobbyking kosztował kiedyś 25$

No dobra. Na początek jak latasz zakręt ZAWSZE od zbocza. Druga sprawa to cały czas pilnujesz, żeby nie wypchnęło Cię za ! Tego zresztą już doświadczyłeś .-) Trzecia sprawa, to podejscie do lądowania. Zakręt i na gazie, wtedy może uda się za 1 razem. Skompletuj sobie jakis model 2-2,5m, dobry bedzie fornir (łatwo naprawić) i latasz ! .-) Po szkole na zboczu, pojedziesz na lotnisko i każde lądowanie "nosem wciągniesz" .-)

Nie jest. To jest niezależne od tego, czy jestes prawo, czy leworęczny.

No to co z tym pucharem mostu ? Gdzie, kiedy, jaka klasa ?

No to kupuj. W czym problem ? Bo teraz nie rozumiem .-)

Ok dziękuje bardzo za odpowiedz .-)