a74BACK

Marek jaki to Turnigy SK3 ten motor ? Bo ja dwa spaliłem w Respekcie (te 1100coś tam kV). 2,5kg i 13x6 było dla nich za ciężko. Spaliły się po kilkudziesięciu lotach. XT60 możesz zostawić, z tymi motorami nie ma dużych prądów. U mnie nie przekraczały 55A. Snap przy serwie daj metalowy i wypiłuj po łuku od strony dźwigni (w skrzydłach). PS Uważaj na wyjścia przewodów w slimwingach, są bardzo delikatnie łatwo je wyrwać z płytki drukowanej (da się naprawić).

Śmiało kupuj tego Jumpera. Jak każde radio (tanie, czy drogie) będzie działało. Będziesz zadowolony .-)

Ja głupi myślałem, że jesteś androidem ze sztuczną inteligencją, a tutaj taka niespodzianka ! Świat jednak potrafi zaskoczyć !

... a u nas w ostatnich dniach poleciał w powietrze taki piękny model ! To nie zestaw, a samodzielna konstrukcja ! Lata tak samo fajnie jak Promyk !

To rzymski trakt utwardzany bazaltem... PS Czego to ludzie z głupiego zdjęcia nie wywnioskują !

Z racji pięknej pogody i wiatru z południa postanowiłem nikomu nic nie mówiąc wybrać się na zbocze w Nowych Marzach. Wiatr zaskoczył siłą i polatałem tak jak dawno nie latałem. Nie będę tu pisał o ustawieniach, korektach i innych pierdołach, bo najprzyjemniejsze było latanie i nie zastanawianie się, czy jest szybko, wolno, czy ... Lądowanie też udane mimo turbulencji .-) W około żywej duszy ! Oprócz ptaszków i sarenek.

Widzę, że niektórzy tutaj pomylili się z powołaniami. Jeden powinien być analitykiem CIA inny lekarzem, a jeszcze inny uzdrowicielem...

Radio jak radio nie ma co się podniecać ! To tylko trochę elektroniki do sterowania modelem. Baw się. W razie czego kupisz sobie nowe inne, lepsze. No nie do końca, bo jak ktoś wsiąkł w idee programowania jakiegoś radia, to będzie raczej to przeklinał !

Andrzeju, myślę, że nia ma co się zastanawiać. Ja zostaję w domu niezależnie, czy zawody się odbędą, czy nie. Reszta zawodników niech robi to co uważa za słuszne, a głupie analizy gdzie jest bezpieczniej niech zostawią dla siebie! Organizator odpowiada za bezpieczeństwo i to na nim spoczywa podjęcie decyzji.

https://www.rp.pl/Biznes/309039983-Poczatki-Adidasa-i-Pumy-Konflikt-braci-w-dobie-nazizmu.html

Ja też nie muszę, więc "nie mondrój"

Widzę Łukasz, że musisz zostać organizatorem. W przyszłym roku będziesz miał wybór: Puchar Wisły, Puchar Chełmna, czy obie imprezy ! Wybór będziesz miał ułatwiony, bo ja naciskać na żadną nie będę ! Wiało w Parskach jakieś 15m/s Żadnych ptaków na niebie nie było. Mnie rzucało po pustym niebie bo zapomniałem balastów ?.

Wykrakałeś: Zaraz Cię pogonię w Parskach...

Ja tu śmichy chichy urządzam, ale Kamil miał rację ?

Z czujnikiem halla, czy bez, nie ma znaczenia. Nikt nie odczuje różnicy, czy amator, czy zawodowiec. Co do niezawodności poszczególnych rozwiązań się nie wypowiem.

No to tym bardziej. Dozymetr sobie kup .-)

Zazwyczaj łatwo taką bombę znaleźć, bo zostawia lej. Tej z fosforem to nawet szukać nie trzeba. Rozumiem, że potrzebujesz coś do tych niewybuchów ? ???

Mam sky ev 2m regulator chyba 20A, silnik turnigy, lipo 3s 1300. Serwa na ogon jakieś małe cyfrowe z hk, a w skrzydłach 939mg corony łopatki 12x6 z hk + węglowy kołpak hk. Idzie pionowo w górę do lotu jakieś 800g. Poszukaj sobie gdzieś na forum szczegółów wyposażenia. PS Kup 2m, skrzydła składają się na 3 części, więc prawie nic nie zajmują.

3 minuty ciszy bez Ciebie bezcenne i jeszcze 17 ! Hehe. Wygląda na to, że jest OK. Balast sie poprzewalał i działało wszystko .-)

Dzisiaj całkowicie sam co mnie bardzo cieszy nalatałem się w Parskach. Treningowy sprzet pomiarowy wskazywał od 45 do 50s czyli fajnie.

Też sobie polatałem 3 minuty !

Nie wiem, nie miałem wiatromierza, ale kilogram można było włożyć.

Dzisiaj druga strona pradoliny !

Bielik ma w genach nie bać się niczego. Świszczący laminat na zboczu nie wzbudza u niego emocji .-)

To akurat nie wyznacznik "dziadostwa", choć chińskie w turnigy lepsze bo gną się jak gwoździe i nie pękają .-)