Zgadza się, jednak większość tych projektów była tylko na papierze, to byli modelarze teoretycy którzy zapełniali tą gazetę fantastyką która nigdy nie pływała/latała/jeździła. Jak już ktoś zabierał się za budowę tej fantastyki szybko okazywało się, że to nierealne bo założenia konstrukcyjne są z góry błędne. Mieliśmy tych gazetek stertę w modelarni. Na początku lat 90 poszły na przemiał.