d9Jacek

alez zapewniam Cię ,że jest a to że o tym nie wiesz absolutnie nie znaczy że nie ma

jest pewien trick pozwalający uciec od cła , vat-u i innych " miłych rzeczy"..... ale jest jeden minus, przesyłka nie może byc cięższa razem z opakowaniem niż 2 kg !!!!

no chyba ,że w paczce będziesz miał wieżę z kości słoniowej to wtedy napewno Ci nie uwierzą

współczuję

ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.....będzie się działo

Pawle, nie to jest ładne bo jest ładne ale to co się komus podoba... w rzeczy samej zero finezji- zgadzam się z Tobą . Ale najbardziej poruszyły mnie opisy pod zdjęciami....dlatego napisałem " i do poczytania "..... ode mnie A+++++++ dla Holendra zawsze b ę d ę popierał taka działalność................znasz przecież moje zdanie

powodzenia w lotach ,, ooooooooooo to widzę że Dziubas też będzie

to oznacza że sprawa jest zamknięta i dostaniesz ją (przesyłkę)asap

https://www.homemodelenginemachinist.com/threads/the-holly-buddy-2-5-cc-model-diesel-engine.26724/ warte obejrzenia i poczytania

sekwencja od 6:1o genialna

nie myslałem o beczce jako figurze akrobacyjnej, niemozliwej do wykonania....,,patrzyłem na realizm lotu ( jako makieciarz) i dlatego pomyslałem o pasażerach . po tej beczce na zawodach makiet dostał by ocenę ..null

"politechnizacja" to takie zapomniane teraz słowo bo komuna trąci.....teraz mamy RTF, ARTF i tym podobne..........tartak to juz historia ( no prawie ) młody małzonek nie umie gwozdzia wbic

do polecenia Wszystkim , któryzy traktują nasze hobby jako niepowazną "zabawę"

Panowie, spokojnie...temat robi sie gorący...chodzi o kulturę jazdy i bezpieczeństwo na drodze. Kolega Grzegorz napewno zastanowi się i dojdzie do wniosku że babona strzelił...... złoży gorącą samokrytykę i będzie Ok a dziś kolejny upalny dzień i ostatni weekend wakacji więc koncentracja na drodze wymagana

a jak się ma rezonans do tego skrzywienia gaznika ?

...a może tak prościej...tokarka.... obtoczyć ( bo widac że ta cześc gaznika jest po prostu zdeformowana) tak 0,5 mm i na tę obtoczoną część wcisnąć na gorąco tulejkę duralową o właściwych średnicach, wewnętrznej i zewnętrznej.. Adamie , jak masz tokarke to max 15 minut roboty z umyciem rąk poprosiłbym Moda o przeniesienie do własciwego działu

jak wiadomo duzy model lepiej lata.................realizm ,.... dzwiek silników super , ale tych manewrów szczególnie beczki to pasażerowie nie przeżyli by

....też uważam za najlepsze...ale wtedy nie nazywajmy tego repliką ale nie mój cyrk...

wiem cos o tym , bo moja też RUDA

hmmmm...............temat zainicjowany przeze mnie zmierza w zaskakujaco dobrym kierunku a mianowicie szeroko pojętej kultury , a której niestety zdarza się, że często brakuje równiez na naszym forum

Wszystkie silniki których fotografie zamiescił Mariusz to konstrukcje Stanisława Grabowskiego, powstawały w krótkich seriach lub w pojedyńczych egzemplarzach .Silniki te używane były przez warszawskich modelarzy z Pałacu Młodziezy latajacych w klasie F2C ale ..zacznijmy od ostatniej fotografii... Jest to jedna z ostatnich konstrukcji S.Grabowskiego nazwana "JUBILAT". Artykuł autorstwa W.Salacha na temat tego silnika ukazał sie w Skrzydlatej Polsce ilustrowany rysunkiem wykonanym przez Janusz Wałkuskiego. NB. z tego zródła skorzystał W.Schier zamieszczając go w swojej książce. Silnik wykonany był w dwóch wariantach , samozapłon i żarowy, Silniki rózniły sie między sobą wysokością tuleji cylindrowej i średnicą gardzieli gaznika. Wiele osób powątpiewało w istnienie tego silnika , a tu proszę jest foto CDN

Bartku, chciałem Ci dać ++ ale limit, limit dzienny wykorzystany

Pawłe, ale tam nie było imbusa tylko łeb walcowy z nacieciem pod srubokręt

taaaaaaaaaaaaa.... ostatnio tak było az PT. Mod zrobił porządek ale nie przejmuj sie Patryku...buduj tak jak zechcesz i to na co bedziesz miał ochotę powodzenia

nie Grzegorzu, bo taki gość może być naćpany, pijany...nafaszerowany sterydami jednym słowem NIEBEZPIECZNY dla innych.... Tu podam przykład niejakiego Kamila D. znanego celebryty, który miał 2,5 promila + antydepresanty+ klamka w schowku....słabo ....nieprawdaż nie wiem jak teraz jest bo dawno nie byłem, ale czy wiesz czym się kończyły takie jazdy u naszych zachodnich czy południowych sąsiadów ?? Niestety, brakuje nam społeczeństwa obywatelskiego ludzie utożsamiają zgłoszenie zagrożenia z konfidencją a wolność o czym już wielokrotnie pisałem z anarchią dodam jeszcze, że to nie prędkość( patrz Niemcy- autostrady) zabija..zabija głupota, głupota i jeszcze raz głupota + brak poszanowania przepisów + brak wyobrażni to co się dzieje na polski autostradach do jest istny horror