![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
1 409 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Odpowiedzi opublikowane przez pietka
-
-
Uprzejmie zapytowuję, czy znajdzie sie tamuj ło jaka kałuża? Bo catalinę byśwa łoblecieli. Ale jak ni mo, to przyjadę z conieco. Będzie P47, SPitfire i SR71 z 2 suszarkami w d..pie.
Pozdrawiam
Pietia
P.S. Extrim świcuncy przecudnie w nocy też będzie, Właśnie przed chwilą policja przyjechała bo ktoś ufo zgłosił nad Abramowicami Ale jaja! :crazy: Popatrzeli , pocmoktali i pojechali
-
Kefir, jesteś debeściak!!! Wspaniały film i fajnie dobrana muza. Czy wiesz może na jakiej największej wysokości robiłeś niektóre ujęcia? Pozdrawiam
Piotr
-
Nooooo
w rolce rzecz jasna ale to przeca zwinięty pasek, czyż nie
:?:
Acha, odnośnie mrugania: w słońcu błyska jeno podczas beczek i pętelek. Ponieważ oklejony jest dół to w locie poziomym wygląda jak szara płaszczyzna.
-
Czyli to nie jest zwykła taśma aluminiowa? U mnie w marketach z kolorowymi jest straszna bieda nie mówiąc już o takiej "chrome"
,a powiem, że coraz bardziej mi sieto podoba.
Kupiona chyba w castoramie ale nie dam głowy. Drugą możliwością może być obi, w innych nie kupowałem. No właśnie to jest taśma tzw "chrome", porównywałem ją z folią ora coś tam i wygląda identycznie , jeno jest w formie paska i klej ma inny.
-
Po zaachodzie słońca faktycznie nieco gorzej go widać, w dobrych warunkach oświetleniowych efektownie błyszczy
-
Po oswojeniu się z pierwszym kilerkiem postanowiłem drugiego zrobić z edf. Znalazły się jakieś części do złożenia turbinki, silnik 5000kv kupiony na forum, parę wieczorków i jest. Po doświadczeniach z pierwszego kilerka , założenia były następujące: 1) troszkę modyfikacji - oklejam co się da oracoverem - ale zabrakło i dół poszedł do oklejania taśmą pakową "chrome" co zresztą wyszło całkiem fajnie. 2) pomiędzy połówki skrzydeł wkleiłem coś w rodzaju grzbietu z lotniczej sklejki, służącego głównie do pewnego uchwytu podczas rzutu do startu. 3) serwa zamocowane w plastikowych mocowaniach. Mocowania przykręcone do kołeczków 5mm ,z wzdłużnymi nawierceniami pod śrubki ,wklejonych w styro skrzydeł. 4) mocowanie turbinki do obciętego "domku" silnika na zwykłą, długą opaskę zaciskową. 5) Mocowanie "kabinki" - 2 rzepy na boczkach domku i końcach kabinki oraz wąskie paski rzepów na krawędziach kabinki i w odpowiednich miejscach na skrzydle, kształt spodu kabinki odrysowany na skrzydle i w tym miejscu przyklejona wąska taśma z rzepa.
Killerek nie został zważony . Pierwszy lot był zaskoczeniem - poleciał jak po sznurku. Drobne korekty wychyleń i odbył już kilka lotów. Oczywiście bajecznie lata. Wychyły turbinki zerowe, oś silnika ustawiona równolegle do dolnej powierzchni płata. Lipo 1800 mAh wystarcza na ok 20-30 minut spokojnego latania!!! TAK,TAK!
Czy ktoś już robił kilerka z takim napędem? Chętnie podzielę się spostrzeżeniami.
Pozdrawiam
Piotrek
P.S. Jutro dostanie kamerkę z HK i zobaczymy co da się z powietrza sfilmować.
-
Zbysiu,cześć
U nas leje jak z cebra, a więc chyba nici z dzisiejszego fruwania.na jutro może coś? Daj znaka.
Piotrek
-
Konrad, coś wspaniałego! Oglądałem z otwartą gębą
No i muza dobrana wspaniale. Gratuluje filmu i zazdroszczę przyjemności takiego latania. Pozdrawiam
Piotr
-
Pozdrawiam Kolegów Modelarzy z Biłgoraja. Dziękuję za miłe chwile spędzone na pikniku w sobotę, żałuję, ze nie mogłem zostać na niedzielę. Miło było poznać Kolegów i pogadać o naszej pasji oraz pooglądać popisy pilotów i ciekawe modele. Z powodów niezależnych ode mnie nie dało się polatać warbirdami ale mam nadzieję, ze chociaż statycznie zaprezentowały się dobrze. Gratuluje dobrej organizacji i wstrzelenia sie w piękną pogodę
. Zapowiadam się na przyszły rok! Pozdrawiam
Piotr
-
-
Wylander, nie gadaj, ASP trzeba tylko precyzyjnie wyregulować, mam kilka i powiem tyle,: dotrzeć uregulować według instrukcji i dokładnie uregulować dyszę niskich obrotów. W niektórych ważne było t obrócenie śruby o nawet mniej niż 0,5 mm. Potem to już baka, przejście z niskich do wysokich jest wręcz szatańskie.
Pozdrawiam
Piotr
-
Koledzy Forumowicze.
Impreza wyszła fajnie, jak co roku lało i to nawet w tym samym czasie, ale po ulewie jeszcze polatane było. Przyszło też sporo widzów nie związanych z modelarstwem , którzy wydali nam same pozytywne opinie
Mimo tego, że trochę wiało piloci pokazali piękne modele i pilotaż na najwyższym poziomie. Atmosfera była wspaniała właśnie dzięki nim i naszej wspólnej pasji. Serdecznie dziękujemy wszystkim za przybycie i liczymy na Waszą obecność w przyszłym roku ;D.
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Postaram się sklecić krótki filmik ale od razu mówię- nie prędko.
Znaleziono regulator, nie powiem jaki, osoba która zgubiła będzie wiedziała, proszę o kontakt na PW w celu odbioru zguby
-
Krzychu, przyjedziesz mimo to do Radawca?
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Też chętnie po podglądam proces reanimacji.
-
Ale z jakimś trenerkiem tylko, bo mi ostatnio mało latania się zdarzyło.
Pozdrawiam
Piotr
-
Chłopaki, super, że przyjedziecie, ale proszę Was, przyjedźcie w sobotę bo w niedzielę raczej nie polatamy. W tym roku nie mamy dla siebie lotniska, gmina anektuje teren na niedzielę i pewnie z naszej strony , tak jak wspominałem, będzie tylko jakiś pokaz mistrzów pilotażu ok 13tej i tyle jeśli chodzi o latanie w niedzielę. Także jak chcemy cokolwiek pofruwać to tylko w sobotę, wtedy mamy teren dla siebie. Natomiast na pewno będziemy mogli uczestniczyć w eventach organizowanych przez aeroklub ( za free- jesteśmy zaproszeni przez Dyrektora ponoć). Nadmieniam też, żeby nie było nieporozumień, że jak co roku składka tzw. rejestracyjna, czyli na piwo i kiełbachę wynosi ok 35 zł od pilota. Ja jak zwykle stawiam dobrą łychę.
pozdrawiam Piotrek
-
Jako, że wielkie zainteresowanie dać znaje od Wać Panów z całej polandii, śpieszę z wieściami. Otóż impra będzie organizowana przez nasz Aeroklub i Gminę Konopnica ( Święto gminy czy cuś..) zatem jak chcemy polatać to raczej w sobotę, bo w niedzielę ponoć ma być tylko pokaz w wykonaniu kilku co lepszych w kręceniu kolegów i pewnie statyczne objawienia naszych cudeńków. Zatem zbiórka przed południem, stawianie namiotów ( nie kojarzyć świntuchy!!!) , latania , tojtoj, itp, wieczorne śmichy hichy, rano w niedzielę pewnie też coś da się wznieść ( nie kojarzyć świntuchy!!) a potem koncerty światowej sławy zespołów ludowych i rockowych, alem nie oświecon w tym temacie. W poniedziałek Prezes sekcji Marek ( niech mu będzie chwała :* ) wydobedzie od pana Dyrektora Aeroklubu ( chwała Panu Derekturowi tysz :* ) tak zwane szczegóły, zatem nie omieszkam się podzielić na forumie. Namioty są OK. Ale jak ktoś chce hotel to polecam Koronę i Horyzont nieopodal lotniska. Mogę załatwić zniżki. Ztem miło nam bedzie Was gościć , pozdrawiamy i czekamy
Fruwacze z Lublina i okolic oraz z ŁodygaDryga Model Team!
-
Mam żelka 45 Ah. Rozładowany był do zera. Reanimacja nastąpiła następująco. 1. Podłączyłem zwykły samochodowy prostownik na kilka minut. 2.Potem podłączyłem ładowarkę, ustawiłem na Pb i po ok 30 godzinach się naładował. Nadal mi służy, ale ponoć nie zawsze ten sposób działa.
-
Jak się obiecało to się wyśle. Tak jak obiecałem, za filmik masz moją żarkę. Co prawda nie nową ale za to ma nowy aku NiMh 1800 mAh. (fred- do mnie nic nie pisałeś na PW? ) . Zatem Młodzieńcze. Zrób porządną instalację paliwową z nadciśnieniem i podaj mi swój adres to Ci wyślę tą żarkę lub coś innego. Może chcesz np. zbiornik z armaturą do nitrometanu?
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Czy zapaliłeś już ją tak, że pokręciła się dłużej niż kilka sekund?
-
-
Zapraszamy koleżanki i kolegów na coroczne spotkanie modelarzy na lotnisku Radawiec pod Lublinem. 18-19 czerwca. Jak zwykle zapewniamy dużo radosnego latania i beczke piwa dla modelarzy. W tym roku impreza połączona jest ze świętem gminy, zatem będą też manewry ze strony aeroklubu, spadochrony, szybowce, antki, eurocopter, inne samoloty, koncerty (chyba) i ponoć masa innych atrakcji ale na dziś wiem tylko tyle.
Za to paka jak co roku jest super. Pozdrawiamy i zapraszamy
Pozytywnie zakręceni modelarze z Lublina
-
-
Przytek,
Rozumiem twoją opinię, ale pozwolę sobie podtrzymać swoją w całości. Chłopak ma 13 lat, zapewne groszem nie śmierdzi, jeśli wszedł w posiadanie tego silnika i chce go uruchomić to problem z jakim się zmierzył zawiera również element finansowy. To też nauczy go zapewne szanowania pieniądza i rozsądnego wydawania. I oby tak się stało.
A do 13 letniego młodzieńca, dzielnie walczącego z ta Radugą: jeśli uda Ci się odpalić ten silnik i zamieścisz w internecie film z tego jak działa i jak go regulujesz to dam Ci w prezencie moją żarkę lub nową świecę( ewentualnie jakieś śmigło lub coś z innego sprzętu modelarskiego- do uzgodnienia) - co wybierzesz. Podejmujesz wyzwanie?
Pozdrawiam
Piotr
-
Jak chce się zmierzyć z takim "problemem" to tylko mu pogratulować, niech się uczy, a co! :mrgreen: Każdy z nas kiedyś stawał przed jakimś wyzwaniem, nawet jeśli poległo się w obliczu trudności, to człek zawsze nabierał doświadczeń, niech i ten młodzieniec się uczy, na pewno zaprocentuje to w przyszłości. Ja do dziś skupuje na przykład rozbitki, których żaden modelarz nie chce już naprawiać i przywracam je do życia. Dla swojej satysfakcji. Zatem niech młody walczy z tą radugą, na pewno mu się to opłaci.
-
Z tego co czytam, to masz niewielka wiedzę na temat podstaw elektrotechniki, no cóż. Nie każdy od razu staje się specjalista od ładowania wózków akumulatorowych i potem prezydentem....
. Pewnie jak poczytasz to od razu zorientujesz się o co chodzi z tym natężeniem prądu i napięciem
Stawiam na uszkodzenie tego akumulatorka który używasz do zapalania silników. Może pożycz od jakiegoś modelarza żarkę i sprawdź czy rozgrzewa świecę? tu masz tylko 2 miejsca gdzie coś może być nie tak : ALBO WADLIWA ŚWIECA, ALBO AKUMULATOREK.
Daj znać jak już zapalisz tą radugę, acha: pisałem już wcześniej, że paliwo to Contest10 ( 10% nitrometanu). Powinno palić bez problemu z rozrusznika, a ręcznie też nie powinno być problemu.
Skasowałem extrę ;)
w Kraksa
Opublikowano
Uszkodzenia tylko na pierwszy rzut oka są poważne. Po oględzinach na miejscu mogę stwierdzić, że da się odtworzyć prawy bok w zasadzie w ciągu 3-4 wieczorów tak aby nie miał więcej niż 20 g dodatkowo. W zasadzie tylko to jest poważnym uszkodzeniem. reszta to parę kropel CA i kilka kawałków cienkich listewek dla wzmocnienia połączeń w kilku miejscach Aby tylko Pawłowi się chciało, bo już na lotnisku chciał rozbitka opylić.
Pawełku, odbuduj go, starsi koledzy pomogą. Latasz już nieźle, ale konstruktor z Ciebie nie najlepszy zatem przyda Ci się trochę warsztatowego doświadczenia. Jakby co to masz mojego maila na pw