![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
1 409 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Odpowiedzi opublikowane przez pietka
-
-
Tą górę modelu też zrobisz z balsy? Nie byłoby łatwiej zrobić prostą formę ze styroduru, zalaminować tkaniną szklaną, a później zeszlifować jakąś małą szlifierką. Może zły pomysł, ale zawsze takie coś byłoby znacznie wytrzymalsze i bardziej szpanerskie ;D5. Model zostanie wykonany po staroświecku czyli wszystko ręcznie przeniesione na deski, wycięte i wyszlifowane - bez użycia lasera itp.
Bartuś, zwróć uwagę, że jestem tak ze 3 x starszy od Ciebie: Jako młodemu człowiekowi chciałbym Ci przekazać trochę męskiego doświadczenia i powiem Ci tak: Nie idź tą drogą. Nie idż na skróty. Sięgaj wysoko, choćby wszyscy myśleli, że zwariowałeś. Tak kiedyś powiedziała kobieta, którą bardzo lubię i szanuje i objechała sama rowerem Jezioro Wiktorii w Afryce. I nikt nie wierzył, że się jej uda- ma na imię Martinka) Wiem, że masz 15 lat i jesteś z pokolenia, które ma wszystko podane na talerzu, ale właśnie w tym jest całe wyzwanie aby zrobić coś na sposób zupełnie odmienny, trudniejszy, aby pokonać jakieś ograniczenia, a przy okazji jeszcze nabrać doświadczenia i czegoś się nauczyć. Ja juz mam sporo po 40ce a dalej niewiele umiem, nadal chcę się uczyć i po to zamieszczam tę relację aby ewentualnie skorzystać z dobrodziejstwa jakim jest wiedza i doświadczenie moich kolegów z forum. Zatem Drogi Barku, nie będę robił jakichś form ze styro i laminować - balsa będzie lżejsza, a że więcej pracy? Trudno, będzie bardzie oldskoolowo i hardcoreowo!!! :twisted:
Zaciekawiło mnie to bo na świecie mimo ogólnych ach-och trafiłem na kilka negatywnych opinii o jego planach gdzie więc leży prawda?
Pytam bo to co mnie zainteresowało troszkę kosztuje
Drogi Wikary Forumowy. Mam jeszcze jego plany F-18 i tam jest ta sama sytuacja. Mnóstwo dziwnych rozwiązań, zastrzeganie sobie w teksćie opisu budowy, że każdy musi sobie sam rozwiązywać problemy jeśli napotka takowe, źle ( moim skromnym zdaniem) dobrane materiały zwłaszcza pod kątem wytrzymałościowym - niektóre proponuje za mocne i za ciężkie, w innych miejscach znów za lekkie i za cienkie itd itp. Ale to tylko moje zdanie. Zobaczymy co wyjdzie. Mam wrażenie, że te plany zostały stworzone aby na nich zarobić a nie zrobić model. Tak jak koncernom lekowym zależy na tym aby leczyć np. raka a nie wyleczyć tą plagę.
Pozdrawiam
Piotr
-
Tą górę modelu też zrobisz z balsy? Nie byłoby łatwiej zrobić prostą formę ze styroduru, zalaminować tkaniną szklaną, a później zeszlifować jakąś małą szlifierką. Może zły pomysł, ale zawsze takie coś byłoby znacznie wytrzymalsze i bardziej szpanerskie ;D5. Model zostanie wykonany po staroświecku czyli wszystko ręcznie przeniesione na deski, wycięte i wyszlifowane - bez użycia lasera itp.
Bartuś, zwróć uwagę, że jestem tak ze 3 x starszy od Ciebie: Jako młodemu człowiekowi chciałbym Ci przekazać trochę męskiego doświadczenia i powiem Ci tak: Nie idź tą drogą. Nie idż na skróty. Sięgaj wysoko, choćby wszyscy myśleli, że zwariowałeś. Tak kiedyś powiedziała kobieta, którą bardzo lubię i szanuje i objechała sama rowerem Jezioro Wiktorii w Afryce. I nikt nie wierzył, że się jej uda- ma na imię Martinka) Wiem, że masz 15 lat i jesteś z pokolenia, które ma wszystko podane na talerzu, ale właśnie w tym jest całe wyzwanie aby zrobić coś na sposób zupełnie odmienny, trudniejszy, aby pokonać jakieś ograniczenia, a przy okazji jeszcze nabrać doświadczenia i czegoś się nauczyć. Ja juz mam sporo po 40ce a dalej niewiele umiem, nadal chcę się uczyć i po to zamieszczam tę relację aby ewentualnie skorzystać z dobrodziejstwa jakim jest wiedza i doświadczenie moich kolegów z forum. Zatem Drogi Barku, nie będę robił jakichś form ze styro i laminować - balsa będzie lżejsza, a że więcej pracy? Trudno, będzie bardzie oldskoolowo i hardcoreowo!!! :twisted:
Zaciekawiło mnie to bo na świecie mimo ogólnych ach-och trafiłem na kilka negatywnych opinii o jego planach gdzie więc leży prawda?
Pytam bo to co mnie zainteresowało troszkę kosztuje
Drogi Wikary Forumowy. Mam jeszcze jego plany F-18 i tam jest ta sama sytuacja. Mnóstwo dziwnych rozwiązań, zastrzeganie sobie w teksćie opisu budowy, że każdy musi sobie sam rozwiązywać problemy jeśli napotka takowe, źle ( moim skromnym zdaniem) dobrane materiały zwłaszcza pod kątem wytrzymałościowym - niektóre proponuje za mocne i za ciężkie, w innych miejscach znów za lekkie i za cienkie itd itp. Ale to tylko moje zdanie. Zobaczymy co wyjdzie. Mam wrażenie, że te plany zostały stworzone aby na nich zarobić a nie zrobić model. Tak jak koncernom lekowym zależy na tym aby leczyć np. raka a nie wyleczyć tą plagę.
Pozdrawiam
Piotr
-
Przyczynę odnaleziono dopiero po dokładnym obejrzeniu wyposażenia po zwiezieniu do Marka domu . Z tego co pamiętam, Marek siedział nad czyszczeniem silników ( ocalały) i wyposażenia i okazało się, że baardzo dawniej naprawiany pakiet zbiesił się i na jednym z miejsc lutowania mostków mu się mostek odkleił. Stawialiśmy na wibracje ale po uważnym przyjrzeniu się wyszło, że jednak był to tzw. niedokładny lut. Część plamki lutu nie była dokładnie "sklejona" z blaszką baterii i doszło do niewidocznego utlenienia się lutowia i oderwania mostka w czasie lotu. Nowy Herkules już tylko czeka na start, a my z niecierpliwością aby ten start zobaczyć.
-
Przyczynę odnaleziono dopiero po dokładnym obejrzeniu wyposażenia po zwiezieniu do Marka domu . Z tego co pamiętam, Marek siedział nad czyszczeniem silników ( ocalały) i wyposażenia i okazało się, że baardzo dawniej naprawiany pakiet zbiesił się i na jednym z miejsc lutowania mostków mu się mostek odkleił. Stawialiśmy na wibracje ale po uważnym przyjrzeniu się wyszło, że jednak był to tzw. niedokładny lut. Część plamki lutu nie była dokładnie "sklejona" z blaszką baterii i doszło do niewidocznego utlenienia się lutowia i oderwania mostka w czasie lotu. Nowy Herkules już tylko czeka na start, a my z niecierpliwością aby ten start zobaczyć.
-
Pawełku, pewnie, że zakręci. Dobież sobie tylko takie lipo, żeby miało duże c i tak ok 2200-2650 mAh. Zakręci Ci nawet 15 ka, choć muszę przyznać, że czasami było 3 cele za mało. Przy rozruchu bierze silnik rozrusznika sporo amperków zatem dobrze mieć bateryjkę tak z 30 C minimum. Nie będzie wtedy przestawał kręcić. Obecnie używam rozrusznika do silników do 30 cm i bateryjki 4 cele 3500 mAh 30 C
-
Pawełku, pewnie, że zakręci. Dobież sobie tylko takie lipo, żeby miało duże c i tak ok 2200-2650 mAh. Zakręci Ci nawet 15 ka, choć muszę przyznać, że czasami było 3 cele za mało. Przy rozruchu bierze silnik rozrusznika sporo amperków zatem dobrze mieć bateryjkę tak z 30 C minimum. Nie będzie wtedy przestawał kręcić. Obecnie używam rozrusznika do silników do 30 cm i bateryjki 4 cele 3500 mAh 30 C
-
B2 z planów Zirolli właśnie zaczął powoli się realizować.
Po wielu miesiącach przyglądania się tym planom, kur...nia na czym świat stoi i zastanawiania się, co jeszcze można było w nich s...ć. postanowiłem , że jednak muszę mieć jakieś wyzwanie na ten rok i choćby skały s...ły to rozpocznę tę budowę. Z szacunku dla Pana Zirollego i jego dokonań w modelarstwie pozwolę sobie nie rzucać błotem na te plany. Ale swoje zdanie o nich mam i użyje je ( znaczy się owe plany) raczej jako propozycję wykonania modelu.
Nie będę się kolegom rozpisywał na początku jakie zmiany w planach postanowiłem zrobić itd ale podam tylko kilka informacji:
1. Postanowiłem zbudować duży B2 ponieważ piankowy z Hobbybanan tak mnie wziął za serce, że się w tym zaciąłem i chcę mieć większego!!! :jupi: Ten będzie miał ponad 2,5 m. EDYCJA : przepraszam kolegów , niecałe 2, 5 m - tj 96".
2. Po dokładnym przeanalizowaniu opisu budowy i samych planów doszedłem do wniosku, że ten model chyba nigdy nie został zbudowany przez twórcę planów, ponieważ po wykonaniu go dokładnie według nich, prawdopodobnie niewiele by przypominał B2, no może poza obrysem z góry. No i nie oderwałby się od ziemi
3. przeanalizowałem również napędy proponowane przez autora i oczywiście będą duuuże zmiany.
4. Cały projekt mam zamiar potraktować jako ćwiczebny i jeśli wszystko pójdzie ok, a model poleci to zapewne nowe plany będą również dostępne. Z góry prosze o sugestie lub uwagi zwłaszcza co do wyposażenia - ale to na odpowiednich etapach , w miarę ujawniania mych niecnych zamiarów.
5. Model zostanie wykonany po staroświecku czyli wszystko ręcznie przeniesione na deski, wycięte i wyszlifowane - bez użycia lasera itp.
6. Plany zostaną w dużej części zmodyfikowane. Z różnych powodów. Zastosowane zostaną inne ażury, nieco inne materiały , a kształt modelu będzie poprawiony i co najmniej zbliżony do wyglądu modelu z pianki.
7. Tak jak w piankowym B2 główną modyfikacją będzie zrobienie odpinanych od głównego "kadłuba" końców skrzydeł. Głownie z powodów typowo transportowych, drugą modyfikacją będzie wykonanie górnej części modelu w kształcie zbliżonym do oryginału a nie jako płaski plackowaty kadłub. Dla porównania jak będzie wyglądał zamieszczam zdjęcie B2 z pianki poniżej.
8 . Z powodów zawodowych mam mało czasu na dłubanie, poza tym będę często opuszczał naszą piękną Ojczyznę zatem proszę NIE POPĘDZAJCIE MNIE :twisted: Obiecuję foty jak tylko coś nowego zrobię.
Na dziś wykonałem niemal do końca główne żebro i płytę nośną wraz z komorą przedniej gondoli podwozia(obie przed ażurowaniem) oraz wszystkie żebra głównej części kadłuba do żeber łącznych ( z odpinanym płatem) włącznie . Część przeażurowana , część dostanie dziurki jutro po południu.
Przez 3 wieczory wyciąłem poniższe cząstki:
Góra modelu będzie wyglądała mniej więcej tak:
Na dzisiaj tyle, idę walnąć Metaxy bo mnie suszy .
Pozdrawia
Piotr
-
B2 z planów Zirolli właśnie zaczął powoli się realizować.
Po wielu miesiącach przyglądania się tym planom, kur...nia na czym świat stoi i zastanawiania się, co jeszcze można było w nich s...ć. postanowiłem , że jednak muszę mieć jakieś wyzwanie na ten rok i choćby skały s...ły to rozpocznę tę budowę. Z szacunku dla Pana Zirollego i jego dokonań w modelarstwie pozwolę sobie nie rzucać błotem na te plany. Ale swoje zdanie o nich mam i użyje je ( znaczy się owe plany) raczej jako propozycję wykonania modelu.
Nie będę się kolegom rozpisywał na początku jakie zmiany w planach postanowiłem zrobić itd ale podam tylko kilka informacji:
1. Postanowiłem zbudować duży B2 ponieważ piankowy z Hobbybanan tak mnie wziął za serce, że się w tym zaciąłem i chcę mieć większego!!! :jupi: Ten będzie miał ponad 2,5 m. EDYCJA : przepraszam kolegów , niecałe 2, 5 m - tj 96".
2. Po dokładnym przeanalizowaniu opisu budowy i samych planów doszedłem do wniosku, że ten model chyba nigdy nie został zbudowany przez twórcę planów, ponieważ po wykonaniu go dokładnie według nich, prawdopodobnie niewiele by przypominał B2, no może poza obrysem z góry. No i nie oderwałby się od ziemi
3. przeanalizowałem również napędy proponowane przez autora i oczywiście będą duuuże zmiany.
4. Cały projekt mam zamiar potraktować jako ćwiczebny i jeśli wszystko pójdzie ok, a model poleci to zapewne nowe plany będą również dostępne. Z góry prosze o sugestie lub uwagi zwłaszcza co do wyposażenia - ale to na odpowiednich etapach , w miarę ujawniania mych niecnych zamiarów.
5. Model zostanie wykonany po staroświecku czyli wszystko ręcznie przeniesione na deski, wycięte i wyszlifowane - bez użycia lasera itp.
6. Plany zostaną w dużej części zmodyfikowane. Z różnych powodów. Zastosowane zostaną inne ażury, nieco inne materiały , a kształt modelu będzie poprawiony i co najmniej zbliżony do wyglądu modelu z pianki.
7. Tak jak w piankowym B2 główną modyfikacją będzie zrobienie odpinanych od głównego "kadłuba" końców skrzydeł. Głownie z powodów typowo transportowych, drugą modyfikacją będzie wykonanie górnej części modelu w kształcie zbliżonym do oryginału a nie jako płaski plackowaty kadłub. Dla porównania jak będzie wyglądał zamieszczam zdjęcie B2 z pianki poniżej.
8 . Z powodów zawodowych mam mało czasu na dłubanie, poza tym będę często opuszczał naszą piękną Ojczyznę zatem proszę NIE POPĘDZAJCIE MNIE :twisted: Obiecuję foty jak tylko coś nowego zrobię.
Na dziś wykonałem niemal do końca główne żebro i płytę nośną wraz z komorą przedniej gondoli podwozia(obie przed ażurowaniem) oraz wszystkie żebra głównej części kadłuba do żeber łącznych ( z odpinanym płatem) włącznie . Część przeażurowana , część dostanie dziurki jutro po południu.
Przez 3 wieczory wyciąłem poniższe cząstki:
Góra modelu będzie wyglądała mniej więcej tak:
Na dzisiaj tyle, idę walnąć Metaxy bo mnie suszy .
Pozdrawia
Piotr
-
Pierwszym był ASP 10 c, model był za wolny, miał za mało mocy do startu. Potem wsadziłem ASP 15 cm, start i loty poprawne na śmigle 13/8. Obecnie dostanie nowego Suiper Tigre 15 cm.
Pozdrawiam
Potr
-
Patryk. Ja mam 3 silniczki do przewinięcia ale nie potrafię robic schematów przewijania. kiedyś był na niemieckiej stronie taki kalkulator w którym podawało się ilość zębów i magnesów i pokazywał się schemat nawijania. Niestety w tej chwili strona nie działa. Nie masz gdzieś takiego kalkulatora przypadkiem?
Będę wdzięczny za podesłanie.
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Skąd masz drut nawojowy? odwijasz z jakiegoś trafo czy kupijesz nowy? Co byś polecił?
-
Patryk. Ja mam 3 silniczki do przewinięcia ale nie potrafię robic schematów przewijania. kiedyś był na niemieckiej stronie taki kalkulator w którym podawało się ilość zębów i magnesów i pokazywał się schemat nawijania. Niestety w tej chwili strona nie działa. Nie masz gdzieś takiego kalkulatora przypadkiem?
Będę wdzięczny za podesłanie.
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Skąd masz drut nawojowy? odwijasz z jakiegoś trafo czy kupijesz nowy? Co byś polecił?
-
no i co było przyczyną? jaka usterka?
-
no i co było przyczyną? jaka usterka?
-
jedo zdjęcie jes w mojej galerii użytkownika, możesz podejrzeć. Niestety teraz wymieniam folie na kadłubie także mustang jest rozmontowany.
-
jedo zdjęcie jes w mojej galerii użytkownika, możesz podejrzeć. Niestety teraz wymieniam folie na kadłubie także mustang jest rozmontowany.
-
Nie, nie reguluje się tej śrubki raczej, bo nie ma wpływu na skład mieszanki a tylko ogranicza zakres ruchu podłuznego wałka . Śrubka ta ma byc wkręcona tak aby w skrajnym położeniu dźwigni gazu przepustnica była całkowicie otwarta
-
Nie, nie reguluje się tej śrubki raczej, bo nie ma wpływu na skład mieszanki a tylko ogranicza zakres ruchu podłuznego wałka . Śrubka ta ma byc wkręcona tak aby w skrajnym położeniu dźwigni gazu przepustnica była całkowicie otwarta
-
Kadłub już odbudowany ale mam parę pytań
1. Czy silnik musi być umieszczony idealnie na środku wręgi czy np może być lekko przesunięty w jedną ze stron
2. Będę montował do mustanga silnik ASP .91 czy silnik musi być zamontowany w pionie tzn cylindrem do góry czy nie ma to znaczenia bo mnie najlepiej pasuje jakby cylinder był na bok wtedy rura wydechowa idzie mi w dół czy takie zamontowanie będzie miało jakieś negatywne skutki w locie
3. Czy ma ktoś zdjęcia instalacji paliwowej do ASP .91
4. Mam silnik ASP 91 do czego służy śruba przy gaźniku i czy nią się coś reguluję jak ją wykręcam to wychodzi przepustnica i nie wiem czy ona coś reguluje czy nie
Ad.1 oś podłużna silnika nie może trafiać idealnie w środek geometryczny domku silnika , a to ze względu na lekki wykłon ok 2-3 stopnie w lewo (patrząc od strony smigła), czyli oś silnika trafi gdzieś kilka mm obok środka domka
Ad.2 Jesli ASp 91 to raczej cylindrem w dól i tłumikiem w bok , ewentualnie cylindrem w bok i tłumikiem w dół, ale jak sam zobaczysz , w drugim przypadku wymagałoby to duzej ingerencji (wycinanie, przeróbki)w dolną część przedniej części kadłuba, przerarabiałem na swoich mustangach, głupi pomysł niestety. Konstrukcja kadłuba duzo staraciłaby wtedy na sztywności.
Ad3. Instalacja paliwowa w ASP jest typowa, jeśli to dwusuw to nie będziesz miał problemu. Znajdź na forum, było często.
Ad 4 Śruba przy gażniku to iglica do regulacji wysokich obrotów. Niezbędna do uruchomienia i wyregulowania silnika. Na forum jest sporo info o regulacji, w necie są instrukcje fabryczne do ASP. Swoją drogą, najpiew naucz się obsługi silniak i jego regulacji. Bez tego może polecisz ale raczej możesz nie wylądować niestety prawidłowo.
Kłania się wujek Google i opcja szukaj.
-
Kadłub już odbudowany ale mam parę pytań
1. Czy silnik musi być umieszczony idealnie na środku wręgi czy np może być lekko przesunięty w jedną ze stron
2. Będę montował do mustanga silnik ASP .91 czy silnik musi być zamontowany w pionie tzn cylindrem do góry czy nie ma to znaczenia bo mnie najlepiej pasuje jakby cylinder był na bok wtedy rura wydechowa idzie mi w dół czy takie zamontowanie będzie miało jakieś negatywne skutki w locie
3. Czy ma ktoś zdjęcia instalacji paliwowej do ASP .91
4. Mam silnik ASP 91 do czego służy śruba przy gaźniku i czy nią się coś reguluję jak ją wykręcam to wychodzi przepustnica i nie wiem czy ona coś reguluje czy nie
Ad.1 oś podłużna silnika nie może trafiać idealnie w środek geometryczny domku silnika , a to ze względu na lekki wykłon ok 2-3 stopnie w lewo (patrząc od strony smigła), czyli oś silnika trafi gdzieś kilka mm obok środka domka
Ad.2 Jesli ASp 91 to raczej cylindrem w dól i tłumikiem w bok , ewentualnie cylindrem w bok i tłumikiem w dół, ale jak sam zobaczysz , w drugim przypadku wymagałoby to duzej ingerencji (wycinanie, przeróbki)w dolną część przedniej części kadłuba, przerarabiałem na swoich mustangach, głupi pomysł niestety. Konstrukcja kadłuba duzo staraciłaby wtedy na sztywności.
Ad3. Instalacja paliwowa w ASP jest typowa, jeśli to dwusuw to nie będziesz miał problemu. Znajdź na forum, było często.
Ad 4 Śruba przy gażniku to iglica do regulacji wysokich obrotów. Niezbędna do uruchomienia i wyregulowania silnika. Na forum jest sporo info o regulacji, w necie są instrukcje fabryczne do ASP. Swoją drogą, najpiew naucz się obsługi silniak i jego regulacji. Bez tego może polecisz ale raczej możesz nie wylądować niestety prawidłowo.
Kłania się wujek Google i opcja szukaj.
-
Patrky, bierzesz omomierz i mierzysz opór w omach lub miliomach pomiędzy każdymi kabelkami ( gdyby były w jednym kolorze na przykład to je sobie oznacz np cyferkami- zakładam że uzwojenia połączone w trójkąt) tj. wykonujesz pomiar pomiędzy kabelkami 1-2,1-3, 3-2, rezystancja pokazana przez miernik powinna być taka sama w każdym pomiarze, ewentualnie z tolerancją 1-2%. Zrób pomiary porównawcze na jednym lub wszystkich pozostałych silnikach, jeśli choćby na jednym uzwojeniu będziesz miał inną rezystancję to silnik do przewinięcia. Nie mam doświadczenia w przewijaniu, zazwyczaj kupuję nowe silniki bo uważam, że się nie opłaca przewijać.
Pozdrawiam
Piotr
-
Patrky, bierzesz omomierz i mierzysz opór w omach lub miliomach pomiędzy każdymi kabelkami ( gdyby były w jednym kolorze na przykład to je sobie oznacz np cyferkami- zakładam że uzwojenia połączone w trójkąt) tj. wykonujesz pomiar pomiędzy kabelkami 1-2,1-3, 3-2, rezystancja pokazana przez miernik powinna być taka sama w każdym pomiarze, ewentualnie z tolerancją 1-2%. Zrób pomiary porównawcze na jednym lub wszystkich pozostałych silnikach, jeśli choćby na jednym uzwojeniu będziesz miał inną rezystancję to silnik do przewinięcia. Nie mam doświadczenia w przewijaniu, zazwyczaj kupuję nowe silniki bo uważam, że się nie opłaca przewijać.
Pozdrawiam
Piotr
-
Tak jak pisał Kesto. Masz pewnie zwarte jedno z uzwojeń. Do wymiany albo do przewinięcia. Pozdrawiam
Piotrek
-
Tak jak pisał Kesto. Masz pewnie zwarte jedno z uzwojeń. Do wymiany albo do przewinięcia. Pozdrawiam
Piotrek
-
Proszę podaj jakie masz silniki i regle, a zwłaszcza napięcie , pojemność i ilość C akumulatora. Czy mierzyłeś jakie prądy i pobiera na max obrotach jeden silnik?Stawiałbym na zbyt małą pojemność i za małe C Aku. Na zdjęciach widzę 1 akumulator ? Jeśli tak to chyba na pewno ma zbyt małą wydajność.
Zwłaszcza, ze silniki , jak widać na filmie , nie osiągnęły max obrotów.
No więc stało się... budowa ruszyła...
w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Opublikowano
Zakładam wagę do lotu pomiędzy 5,5 a 6 kg, może ciut więcej, kwestia wagi elektrowni.Zirolli zakłada wagę do lotu 5 kg, a ciąg napędu ok 2 kg ( straśnie słabieńko :crazy: )Konstrukcja wbrew pozorom bedzie lekka. Właśnie dlatego wprowadzę sporo jej przeróbek aby zejść do ok 5 kg wagi do lotu. Poszycie będzie 1, 5 mm a nie 2mm i dokładnie wymierzane i cięte z przymiarów kartonowych tak aby użyć jak najmniej lekkiej szpachli do wykończenia, ażury są większe a kluczowe żebra z grubszej balsy (nie 3 a 5 mm) sklejka na płytę nośną zwykła lipowa 4 mm a nie mocna 5 mm wielowarstwowa - tylko tu ponad 100 g różnicy!!, ale w kilku miejscach trzeba będzie wzmocnić nieco rowingiem albo cienką matą węgielkiem. Listwy sosnowe 10 mm zostaną prawdopodobnie zamienione na balsowe, ale dojdą za to niezbyt grube kwadratowe kształtowniki z węgla na wzmocnienie, jeden lub 2. Jeszcze to przemyślę, bo sama skorupa kadłuba jest bardzo mocna i sztywna sama w sobie, zatem to jest jeszcze do pomyślenia.
Zirolli planował 4 napędy EDF napędzane szczotkami typuWemcotec 480, zasilane 2 pakietami NiMh 2000 mAh.zakładany ciąg sumaryczne wg niego to 2 kg! po policzeniu przybliżonej wagi modelu zdecydowałem się na 4 napędy 85 mm i ciąg ok 5-6 kg
edf 85
i 4 silniki Turnigy EDF 22260 3000KV 850 W i zasilanie z Lipo 4 celowych. Obroty będą stosowane na pewno mniejsze w okolicach 2000 kv. Po pierwszych testach wychodzi na to, ze każda turbina da przy ok 2000 kv ponad 1,3 kg ciągu zatem stosunek ciągu do wagi powinien być zbliżony do 1:1. Tak sobie założyłem ponieważ nie lubię w moich modelach mieć zbyt mało koników. Przy maksymalnych obrotach osiąga nawet 1, 6 zatem nawet jeśli waga będzie nieco większa niż zakładana to jeszcze trochę w zapasie zostanie. W międzyczasie przemyśle całą elektrownię i poszukam w sieci lekkich i wydajnych prądowo lipoli. Po montażu tych tanich turbin z silnikami okazało się, że są idealnie wyważone, aż dziw za tak niską cenę.