Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Odpowiedzi opublikowane przez pietka

  1. zapowiada się dalsza przerwa.W czasie ostatniego lotu odpadł mu tłumik. :evil:

     

    Ułamał sie kolektor wydechowy, w silniku został tylko kawałek nagwintowanej rurki i nakrętka kontrująca. Tłumik niezauważenie wylogował się z dalszej eksploatacji :!: Mimo ok 20 km piechotą po murawie lotniska i okolicznych polach,uciekinier nie ujawnił się, pomimo żarówiasto czerwonego deflektora, który powinien się rzucić w oczy.

     

    Czy ktoś nie ma przypadkiem tłumika do OS 70 lub 90 4takta? W polandii w sklepach niestety takowy nie występuje. W ostateczności- mam giętki przewód wydechowy, tłumik sobie dorobię z miedzianej armatury hydraulicznej. Albo bedę latał bez tłumika, a co :x

    A swoją drogą: OS MAX - taka marka i taki szajc. Miałem juz kilka silników różnych marek i akurat musiał sie urwać w OSie, co za pech :/

     

    No, a teraz tylko szkoda mi tych kilku dni, kiedy nie latałem- po prostu ten model dał mi wiele przyjemności z latania i każdemu życzę takich emocji. No, nic to. Idzie zima to będzie czas na trochę modyfikacji. Myślę o pulpulu na kierunek, dorobieniu oświetlenia, węglowym podwoziu i automatycznym zapłonie.

    Pozdrawiam

    Piotrek

  2. Myślę,ze pora trochę uporządkować wątek. Otóż: jeśli ktoś odwiedził tę stronę to zauważył raptem 2 ogłoszenia. Jak widać jest to platforma ogłoszeń ,a nie sklep internetowy. Prosiłem o opinie, rozumiane szeroko ale wcześniej zawarłem pytanie, dość konkretne, aby ukierunkować dyskusję. Na to nikt nie odpowiedział. Proszę - skupmy się na tym czy taka platforma byłaby przydatna dla nas, modelarzy, czy wystarczy nam giełda na PFM i alledrogo.

    Osobiście uważam, że każda , choćby na jakiś czas darmowa platforma jest pożyteczna i korzystna. Mamy mało możliwości kontaktowania się bezpośredniego pomiędzy kolegami z różnych części naszego kraju, zatem trzeba korzystać z takich możliwości. Nawet jeśli twórca strony czyli sklep, popełnia błędy ( nazwa, marketing itp wspominane przez kolegów) to jest to w końcu kolejne narzędzie wymiany dóbr, z którego warto korzystać.

    Pozdrawiam

    Piotr

  3. Jeśli to ten model, którym latałeś wczoraj z Grześkiem to dziwię się trochę, że poległ, bo wczoraj dawałeś sobie świetnie radę a wicher był taki sam ajk dziś. :roll: Ale posklejaj i w górę, póki jeszcze pogoda pozwala.

    Pozdrawiam

    Piotrek

  4. w moim podwozie jest mocowane tuz za krawędzią natarcia, a więc dość daleko od SC, który u mnie jest dokładnie 100 mm od natarcia. to chyba dość duża odległość... :D W środkowej części skrzydła jest konstrukcyjne "wcięcie" o głębokości ok 2-3 cm i to tuz przed nim jest przykręcona goleń podwozia, a więc kilka cm od krawędzi natarcia. Widać to dość dobrze na jednym ze zdjęć

    Piotrek

  5. Cześć Wojtek.

    Ja osobiście nie mam. Przy starcie ogon się odrywa po 2-3 metrach od chwili dodania gazu na full, ale nie ciągnie w dół tylko wali prosto, równolegle do płyty lotniska, aż nośna podrywa go łagodnie w górę. Przy lądowaniu raczej bardziej szuka miejsca do przepadania przy małej prędkości, jeśli nie ma się trochę gazu. Miałem awaryjne lądowanie z poprzednim silnikiem i mimo to dał sobie radę. Wpuściłem go w dość szybkie schodzenie do ziemi i wylądował pięknie bez silnika.

    Pozdrawiam

    Piotrek

  6. Lucjan,widzę, że z tym śmigłem i silnikiem masz pewnie ogromnego cuga i nadmiar mocy. Ciekaw jestem jaką prędkość rozwija Twój egzemplarz. Zdaje się, że masz Aurorę, a ja ma pełna telemetrię do niej. Moglibyśmy przełożyć GPS do twojego Zlinka i dokonać pomiarów, co ty na to? Potrzebna tylko Optima 7 lub 9 ale to też mam.

    Pozdrawiam

    Piotrek ;D

  7. O stopniu skomputeryzowania może świadczyć fakt, że w modelu znajduje się GPS podający stale pozycję modelu, działający prędkościomierz wysokościomierz itp. bajery, który nie były używane w jakimkolwiek innym modelu, bynajmniej z tak zaawansowanym technicznie oprócz tego Jaka się nie spotkałem

    Mam te same bajery o których piszesz w telemetrii aurory, zamontowane w spitfire i w Thunderbolcie. Są ogólnie dostępne w handlu. I jakoś nie czuję ohów i achów. Po prostu chciałem się nauczyć jak to działa. Nie kosztuje to jakieś kosmiczne pieniążki, a takie wyświetlacze jak zrobili w Jaku można małym kosztem zrobić z odtwarzaczy mpeg4 lub małych ramek cyfrowych. Wielka mi mechanizacja... :crazy: .... Zatem nie sądzę, że kilka bajerów świadczy o zaawansowaniu technologicznym tego projektu. Ale o tym co istotne pisali już koledzy na czterech stronach tego wątku, a więc ja już nie będę powtarzał.

    Pozdrawiam

    Piotr

  8. No, muszę skrobnąć parę słów. Właśnie wróciłem z lotniska i jeszcze mnie trzyma!!!

    Otóż: Zlinek dostał nowy silnik. OS 91 z pompą paliwa i śmigłem 15/6. I dziś po krótkich regulacjach poleciał ponownie. I to jak!!! Mieliśmy dziś z kolegami nieoficjalne zakończenie sezonu, także były grile, i mocniejsze wstawki no i wszyscy napaleni na latanie boć to przeca chyba ostatni w tym roku dzień z tak idealnymi warunkami do latania.

    Ale do rzeczy. Wykonałem kilka lotów w tym kilkanaście startów i lądowań( TYLE SAMO!!!! :D ) i można powiedzieć, ze tak fajnego modelu to ze świecą szukać. Lata za ręką jak po sznurku. Do lądowania podchodzi na bardzo małej prędkości i trzyma się mimo to wspaniale. W zasadzie nie trzeba mu przeszkadzać i wyląduje sam. Początkowo miałem za małe minimalne obroty śmigła i podczas jednego lądowania zaczął mi przepadać na wysokości ok pół metra ale skończyło się szczęśliwie bez żadnych uszkodzeń. tyle, że zaczepił śmigłem o trawę i zgasił silnik. Podstawowe akrobacje model wykonuje niemal "sam" równo i elegancko. 3d nie latam ale może kiedyś ..... Z tym silnikiem ma wystarczający zapas mocy aby po daniu pełnego gazu samemu oderwać się od ziemi po kilku ( dosłownie) metrach rozbiegu. A po podniesieniu minimalnych obrotów wystarczało zejść na ok 1 m wysokości i model idealnie siadał na trawę, znowu powiem: niemal sam.... , Bardzo cieszę się, że nabyłem go, ponieważ dawno nie miałem tyle radości z latania jak z nim. Polecam jeszcze raz. Być może kolega Grzegorz wstawi film z dzisiejszych lotów.

    Pozdrawiam

    Piotr

     

     

     

     

     

     

    Link do filmu

    , niestety film zrobiony kamerą w telefonie, zatem jakość jak widać, marna. ale jest start i lądowanie Zlinka + wyśmienita atmosfera i w ogóle :)
  9. Opad szczeny. Film momentami nadaje sie na material promujacy piekno naszego kraju

    To chyba nasz zalew żywiecki i zamek w Niedzicy (?)niedaleko zapory.Co prawda ostatnio byłem tam, kiedy ją budowano, jako dziecię, a Dunajec był pełen pięknych , dużych ryb, ale widzę Trzy Korony, zatem to na pewno nasze piękne Pieniny no i ta flaga polska.... aż się serce raduje...

    pozdrawiam przyłączając się do ochów i achów :)

    Piotrek

  10. Dzień po nabyciu i złożeniu modelu odbyłem wczoraj na lotnisku w Radawcu oblot Zlinka produkcji wietnamskiej- z firmy Seagul Modells. Cóż powiedzieć. Model jest wykonany niezwykle ładnie, z nadrukowanymi szczegółami, pokryty zadrukowanym w nity itp. elementy oracoverem, z przepiękną maską silnika. Można się przyczepić do małych szczegółów , tj. 1) brak prowadnic wodzika kółka ogonowego, 2) nie przyklejona do kesonu folia w wielu miejscach, również na stateczniku poziomym, 3) figurka pilota wykonana z bardzo delikatnego, kruchego materiału i pomalowana dosyć niechlujnie 4) instrukcja wygląda jak kopia xero z lat 70tych - brak schematu zdobienia naklejkami, trzeba się sporo domyślać 5) marnej jakości kołpak. w moim egzemplarzu postanowiłem wymienić na aluminiowy

    A teraz plusy: 1) zapakowany bardzo bezpiecznie, żadnych śladów po rozpakowaniu.

    2) Można powiedzieć, że po wyjęciu elementów z pudełka robi ogromne wrażenie - wizualnie jest bez zarzutu

    3) konstrukcja kadłuba jest w sumie OK, mały minus za niezbyt spasowane mocowanie zbiornika paliwa ale za to ogromny plus za cały zestaw do konwersji na elektro i za przymiar do otworów pod łoże silnika oraz za demontowalną półkę pod serwa

     

    Model ma ponad 1,7 m rozpiętości- złożyłem praktycznie w 1 wieczór, składa się bajecznie prosto, popychacze z dobrej jakości snapami są już zamontowane, wystarczy poprzycinać do odpowiedniej długości. Teraz nieco o oblocie:

    Film postaram się zamieścić jutro- muszę zgrać od kolegi, który go robił i zmontować.

     

    Model otrzymał silnik ASP 15 cm 2 suw i śmigło 13/7 ( wystarczający nadmiar mocy w takiej konfiguracji). serwa 6 kg, paliwo Contest 10, wskaźnik napięcia Robbe planuję dodać jeszcze jedną baterię RX i manager zasilania oraz układ zasilania świecy.

     

    Waga do lotu wyszła 3960 g, a więc minimalnie mniej niż określa producent ( mimo dość ciężkiego silnika) . Oblot rozpoczął się ja zwykle od sprawdzenia działania serw itp i od razu od poprawienia ustawienia kółka ogonowego ( zbaczał bardzo z kierunku jazdy). Po dodaniu gazu oderwał ogon i bez wspomagania sterem wysokości po ok 30 metrach pięknie się wzbił w powietrze. Od razu okazało się, że fabrycznie wskazany śC jest zbyt daleko od krawędzi ,leciał mocno na nos. Łatwo dało się to wytrymować. Po tym lata jak po sznurku. Również proponowane przez producenta wychylenia powierzchni sterowych są zbyt duże. Od początku model był bardzo nerwowy zwłaszcza na lotkach, co zresztą będzie widać na filmie. Do lądowania trzeba podchodzić z daleka aby miał czas odpowiednio wytracić prędkość.Również dolny zakres obrotów silnika musi być dość niski, wystarczy niewiele obrotów i model jedzie sam po trawie. Dziś było sprawdzanie wszystkich połączeń konstrukcyjnych, mocowań itp. Jutro, znów w powietrze, aby tylko pogoda dopisała.

     

    Ogólnie podsumowując: piękny model o dobrych właściwościach lotnych, na pewno da wiele radości wielbicielom akrobacyjnych makietek. Wysoka jakość konstrukcji, nieco mniejsza innych elementów opisanych powyżej, cena również przystępna- w majsterklepce w Lublinie nieco poniżej 800zł. Polecam kolegom modelarzom i pozdrawiam wszystkich.

     

    Piotrek

    P.S. Poniżej link do zdjęcia tuz przed wyważaniem.

     

    Dołączona grafika

     

    Dołączona grafika

  11. Witam Kolegów. Proszę o podpowiedź w nast. sprawie. Posiadam Model Cataliny z HK

    http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=17382

     

    Fabrycznie dostarczone regulatory nie chcą współpracować z odbiornikiem Optima 6 Hitec.

    Niestety nie wiem jakiego typu i producenta są te regle, ponieważ nie było na nich żadnych nalepek. Nie mam również możliwości zaprogramowania tych regli z tego powodu.

    Regulatory są podłączone równolegle do zasilania, a przewody sterujące połączone kabelkiem Y, silniki mają podłączenia takie aby miały przeciwbieżne obroty.

    Po włączeniu zasilania i zbindowaniu się odbiornika z aurorą, regulatory wydaja dźwięki takie ja przy braku odbiornika.

    Po podłączeniu testera serw, regle działają prawidłowo, silniki startują bez problemu

    Odbiornik jest sprawny, konfiguracja modelu w nadajniku prawidłowa. Po podłączeniu do niego innego regulatora i silnika wszystko działa.

     

    Sprawdziłem działanie całego układu na apce 35MHz, działa prawidłowo

     

    Podobny przypadek miałem z regulatorem 50 A od napędu EDF również zakupionego w HK

     

    Czy ktoś miał już podobne doświadczenia? proszę o jakieś sugestie ....

     

    Pozdrawiam

    Piotr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.