-
Postów
1 545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Odpowiedzi opublikowane przez jędrek
-
-
Marku, szybkiego powrotu do zdrowia życzę i pełnego "władztwa" we wszystkich kończynach jak najszybciej.
Pozdrawiam
-
Statecznik jest konstrukcyjny oklejony balsa 0,6mm ze wzgledu na wage i dosc gruby profil musialem nadac sobie roboty
Noo.. to szacun, że Ci się chciało w takim maluchu robić w ten sposób.
-
-
Wojtek, z zainteresowaniem śledzę postępy, choć pewnie niezbyt często cokolwiek napiszę, bo każdą wolną chwilę poświęcam teraz na "oranie w ESC", którego pierwszy prototyp testuje Andrzej (rajaner) w swoim M-33. Chcę dopieścić tego ESC i skończyć również aparaturę RC (także typu: zrób sam), bo w tym roku (w końcu) hajda w powietrze maluchami z własnej konstrukcji elektroniką (w każdym bądź razie takie są plany ). "Pomakietujesz" trochę tego Erwusia, czy tylko na lekkie latadełko się nastawiasz?
Jędrek, z taką elektroniką (serwa/odbiornik) to już możesz próbować zmajstrować prawdziwego malucha-orzeszka/elektryka o rozpiętości 33 cm (13 cali), np. takiego PWS-11 (Arno Diemera):
... plany PWS-11 (źródło: Outerzone): PWS_11-Peanut_Arno_Diemer_vec.pdf
Jerzy, no właśnie do takiej wielkości się przymierzam .
-
-
-
-
Hehe...też się przymierzałem do niego w micro, ale jeszcze mniejszego. Buduj, ciekaw jestem efektu końcowego.
-
-
Bardzo fajny i ciekawy sposób napędu lotek. Czy ten pręt przechodzi przez całą lotkę, bo tak mi się wydaje
z wcześniejszego zdjęcia. Możesz to dokładniej pokazać lub opisać. Pręty wydają się być stalowe, czemu nie węglowe
było by sporo lżej. Chyba że to taki efekt na zdjęciu.
Nie wiem jak komu ale mnie to rozwiązanie się spodobało i zaciekawiło.Coś mam w planach i pewnie zrobię tak samo.
Tzw. napęd torsyjny. Metoda ciut młodsza od węgla . Podobny napęd lotek stosowałem w szybowcu zboczowym pod koniec lat 70-tych .
- 1
-
Patryk, jak już wiesz, wagi modelu Ci przybywa. Postaraj się robić lekko, niepotrzebne takie "tony" sklejki do mocowania tego silniczka.
-
A są jeszcze liniowe o wadze 1g
Wojtek, zgadza się, ale jak widzę te wszystkie bebechy na wierzchu, to jakoś nie przemawiają do mnie. Ponadto opinie o nich też nie są najlepsze.
-
Jerzy, co do tych Fitec 0205 masz oczywiście rację. Mam jeszcze inne serwa 3g na 4,8V i "chodzą" bez problemu na 1S. Ale ponieważ szukam jeszcze lżejszych i mniejszych i typowo na 1S to zamówiłem te 1,7g .
-
Witam
Pod nowy projekt też zamówiłem serwka 2,5g i napęd szczotkowy. Zamówienie zrealizowane w Gammodel, polecam, świetny kontakt i szybka wysyłka. Na razie nie ważyłem, jestem jeszcze w szpitalu. Ale na pewno będę skracał kable i zamieniał wtyczki na Molex, mam odbiornik FrSky, trzeba zbijać wagę .Przepraszam za OT w temacie.
-
No to Ci się trochę gramów nazbierało, a jeszcze odbiornik. Poskracaj kable, to coś z wagi urwiesz.Silnik daj na początek na -1 stopień.
-
A waga jego to 30 g
I teraz sie zastanawiam czy to dużo czy mało.
Hmm.. chyba trochę dużo na tym etapie budowy. Może uda Ci się zmieścić do lotu w 100g. Jak będzie więcej też oczywiście poleci. Balsowy kadłub byłby chyba lżejszy.
-
Faktycznie jakiś wielki ten poziomy, ile waży teraz całość?
-
Ile waży to, co masz teraz zrobione?
-
Niestety nic się nie otwiera:(
-
Patryk, do swojego modelu spokojnie możesz założyć ten motorek 1504. W zupełności wystarczy. Mam taki założony w Citabrii, z 1S daje radę. Na pewno jeszcze lepiej będzie z 2S, ale z racji aku waga będzie trochę większa. Co do serw spokojnie 2,5g. Śmigło do 1s mam 5x3, na 2s też można zastosować takie.
-
Dzięki za słowa otuchy, Marku mogę "podrzucić " jpg w odpowiednim wątku, chyba, że sam to chcesz zrobić .
-
Patryk, staramy się z Andrzejem [rajaner], jak możemy, żeby zwiększyć zainteresowanie mini / mikro (w miarę naszych możliwości czasowych). Fajnie byłoby jakby jeszcze inni Koledzy - modelarze "całą gębą", tak chociażby dla oddechu od skali makro (jak np. Andrzej [jędrek], czy Wojtek [safari28]), zechcieli od czasu do czasu, coś w skali mini / mikro zdziałać. Mam tu na myśli przede wszystkim propagowanie modelarstwa lotniczego dla młodzieży, gdzie bezwzględnie istotne (dla przeciętnego zjadacza chleba w naszym kraju) koszty wykonania małego modelu mogą być nieporównanie mniejsze, niż budowa "wypasionego" modelu (dla koneserów), jak np. TUTAJ.
Cześć "micro" chłopy ,
Coś tam postaram się wydłubać z czasem w odpowiedniej skali, ale na razie jestem "uziemiony" od takich robót.
-
-
Pisząc o łapaniu na klej Ca ,miałem na myśli punktowe klejenie klepek w miejscach gdzie miała duże tendencje do odchodzenia na wręgach( przeważnie na I-szej i ostatniej wrędze) kropla kleju Ca na już posmarowany element Wikolem cyk i już trzyma.W innym przypadku musiałbyś mieć 30 palców, żeby taka klepkę już namoczoną i mniej więcej wyoblona złapać na długości blisko półtora metra ,uformować w miarę dokładnie w stosunku do poprzedniej oraz przyszpilić do podłużnic .
Adam, klepki na długości 1,5m piszesz, że nie przykleisz, ale selfi z 2m zrobiłeś. Znaczy da się złapać łapskami na tej długości . Przepraszam za OT .
RWD 5-bis
w Mini i mikromodele
Opublikowano
Jerzy, jak jeszcze kabelki skrócisz to jeszcze wagi ubędzie, a one trochę ważą.