-
Postów
1 545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Odpowiedzi opublikowane przez jędrek
-
-
-
Jędrek, opisz dokładnie wrażenia z oklejania tym papierem, bo takiego cieniutkiego, to jeszcze w łapkach nie miałem!
Sam jestem ciekaw, oklejałem już różnymi grubościami japonki, ale takim jeszcze nie. W przerwach przygotowań świątecznych coś tam dłubię .
maska silnika przed
i po obróbce dłubania
kopytko na kabinkę
i kółeczko ogonowe, hmm.. robić sterowane czy wleczone
-
-
-
"Za małe lotki ma"! A wypełnienia dźwigarów pamiętaj koniecznie balsa pionowo :-)
Naprawdę fajny insekt będzie, podoba mi się.
Ma się rozumieć, nie może być inaczej . Troszkę do przodu
dotarła paczuszka z Modelmaking z papierem koreańskim ( dostawa prawie błyskawiczna, świetny kontakt, polecam sklep)
troszkę blade kolory, ale papier cieniutki, spróbuję go podbarwić na ciemniej.
-
Jak to się daje szlifować ? Takie cienkie i delikatne. Nie wyobrażam sobie jak tam montować napęd i elektronikę.!
Tak samo jak duży model, tylko delikatniej. Ja też nie wyobrażam sobie montażu elektroniki, ale trzeba podjąć wyzwanie .
-
-
No toś się wreszcie wynurzył z budową . Czy actuator będziesz sam robił? A jeśli chodzi o siłownik, to chyba przy tej wielkości za "mocno" brzmi , raczej siłownieciczuńcio .
-
Wojtek, Ty robisz super mini makietki. Moje modele nie mogą się porównywać z Twoimi. Umakietowienie niestety przynosi dodatkowy ciężar, stąd i masz większą masę poszczególnych części modelu. Moim zdaniem, ciężar Twoich skrzydełek jest OK.
-
Jeśli chodzi o profile, nie wiem. W Citabrii zastosowałem profil z planów, nie wnikałem co to jest. W tym maluchu profil "leżał" gdzieś koło Clark Y . Jeśli chodzi o powierzchnie stateczników, na pewno się powiększa, w tym modelu akurat nie powiększałem, będzie chyba OK.
-
Japonkę można kupić też w sklepach dla plastyków i mają duży wybór gramatur: od 9g/m2 do 38g/m2.
https://tuluz.pl/pl/c/Bibula%2C-papier-japonski/1482 - link do krakowskiego, w którym kupuję "stacjonarnie", ale pewnie znalazł byś też coś bliżej siebie.
Dzięki za info . Skleiłem połówkę skrzydełka, najbardziej podoba mi się waga elementów .
-
-
Dzięki Krzysiek, faktycznie jest, jakaś pomroczność jasna mnie dopadła.
-
Dzięki Wojtek za info, jeszcze nie korzystałem z tego papieru. Muszę zadzwonić do nich o wielkość arkuszy, bo niema takiej informacji.
-
Jurek, dzięki za info, ale zostanę przy japonce i cellonie .
Można sięgnąć po metody "starej szkoły". Mikrofilm nitrocelulozowy.
Tylko zabawy trochę będzie, a i przygotowanie samemu mieszanki i oprzyrządowania do zdejmowania filmu z kąpieli, trochę się zejdzie.
W ultralekkich modelach to całkiem sensowne rozwiązanie. W klasie "orzeszków" co prawda królowała "japonka", ale i powyższa metoda miała zastosowanie.
Niee.. aż tak nie będę robił, ale dzięki.
-
-
Do lotu będziesz zakładał lornetki? Okulary mogą być za słabe
Niee.... zbieram kasę na laserową korekcję wzroku, będę widział jak Jastrząb .
-
Jurek, te plany znam i mam, ale robię po swojemu . Ponadto, poszczególne Starlety różnią się między sobą. Ja robię egzemplarz, który ma rejestrację ZK-TOY, kabina w nim jest nieco do tyłu przesunięta. Oczywiście w takich maluchach niema to znaczenia.
-
-
Dopytam jeszcze czy drukujesz na laserowej czy atramentowej drukarce? Pytam bo mnie czeka podobne przenoszenie tylko w "normalnej skali"
Zwykła atramentówka.
Jerzy, ze zdrówkiem u mnie powolutku do przodu, nie jest jeszcze tak jak bym chciał. Jeśli chodzi o wielkośc modeli, to Orzeszki są chyba ostatnią wielkością, gdzie można wykorzystać jeszcze micro sprzęt. Przede wszystkim serwa, do mniejszych już tylko aktuatory, inaczej się nie da.
Ale masz wielkie szpilki Andrzej
Noo.. musiałem specjalny młotek do ich wbijania zakupić .
-
podziwiam te filigranowe kratownice i myślę sobie że tu nawet dziurka po szpilce ma znaczenie !
Jak przenosisz rysunek wręg na balsę - jaką metodą ?
Drukuję na folii i odciskam na balsie. Kratownice przeszlifowane, przed wycięciem wręg dokleiłem kawałeczki balsy, żeby się nie połamały przy wycinaniu.
-
Witam
Cóż, co do wagi, to się jeszcze zobaczy. Nie robię z selekcjonowanej balsy, tylko z tego co mam. Jeśli chodzi o plany, mam narysowane plany większego modelu i na potrzeby malucha je zmniejszyłem i poprzerabiałem. Tak więc robię ze swoich planów. Na warsztacie kadłub, upierdliwe to maleństwo do klejenia.
-
-
Krzysiu to jakis cyborg . To co on robi NIE MOZE byc prawda .......
To ze czysto robi , to BIES go drapal ( BIES lezy na polce ) , ale on ma ZAWSZE czysto dookolo "roboty" !
Ja to czesto w takim chlewie pracuje , ze raz to sie zwyczajnie poplakalem ze zlosci na siebie .......
Jarek, chłopaki nie płaczą
No i właśnie tego chcę uniknąć
Marek, popatrz na post 84
Krzysiek, bałaganu czy płaczu
EM10 Bielik z drukarki 3D
w Modele redukcyjne.
Opublikowano
Eeee.. nie taki pierwszy . Fotka latającego sprzed 15lat .