No i poleciał Zrobiłem 3 loty, teraz doładowuję pakiety. Model fajnie lata już na 60% gazu. Widać, że maleństwo, bo kołysze się w locie (to pewnie też wynik skrzydła na dole a nie na górze kadłuba), wiatr nim narywa, ale generalnie jest ok. Lądowania masakra - po zdjęciu gazu model od razu nurkuje na dziób więc lądowania muszę poćwiczyć. A starty? Pierwszy z pomocą kumpla (Dzięki Michał!) start zakończył się po 3 sekundach. Model miał trymy na zero i po starcie poszedł ostro w lewo. Na szczęście wyciągnąłem go w ostatniej chwili, więc siadł płasko na ziemi. Drugi start, już po wstępnym wytrymowaniu, po wyrzucie bezproblemowy. Kolejne 2 loty wykonywałem już wyrzucając samodzielnie z dołu, trzymając model za kadłub z góry. Wymaga na pewno pełnej mocy i trochę wprawy. Co ciekawe, u mnie nie sprawdzało się ''płaskie'' wyrzucenie modelu pod kątem 10 - 20 stopni. Zamiast tego wyrzucalem model w górę tak pod kątem 45 stopni i dawało radę. Start trochę przypominał sinusoidę ale model bez kłopotu łapał prędkość i sterowność. Fotki i krótki filmik wrzucę, jak się uporam z nimi
Film
(NIE ŚMIAĆ SIĘ Z LĄDOWANIA! ;P )