



-
Postów
2 513 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Marcin
-
Problem nie tyle leży w nazewnictwie co w podejściu osób do tych nazw. Technologia zmienia się dynamicznie. Rzeczy niedostępne wcześniej dla ogółu stają się teraz praktycznie na wyciągnięcie ręki z pieniędzmi. Spójrz choćby na motocykle. Ja sam nie mam przeszłości zmotoryzowanych dwóch kołek. Roczny epizod ze skuterem Jawa 50 mając te 16 czy tam 17 lat. Potem długo nic. Dobiłem do 29lat, znajomi kupili, to stwierdziłem, że też chcę. Kupiłem motorower Yamaha ( koniecznie z manualnymi biegami) pojeździłem z 500km, poszedłem na kurs, egzamin zdałem za I razem. I co? Nie mam za sobą WSK, Jawy, Komarów i niewiadomo czego jeszcze. A są w środowisku motocyklistów ludzie, którzy podchodzą do Ciebie w stylu - nie jeździłeś klasykami to nie jesteś motocyklistą. A wracając (mam nadzieję) do tematu - wg mnie modelarstwo będzie coraz bardziej interaktywne i zautomatyzowane. Miniaturyzacja, nowe technologie. Zobaczcie na obecną ewolucję choćby serw. Kiedyś wielkie krowy, dziś maleństwa o lepszych parametrach. Silniki? Kiedyś u Alexa masa osób uczyła się przewijać - pojawiły się gotowce, to z 90% przewijających odpuściło, a reszta robiła (robi?) to dalej dla własnej satysfakcji. Bo nie sądzę, żeby z silnika z HDD zrobili silnik typu 5055 400kv.
-
To bardziej o caloksztalt dyskusji bylo. Czepianie sie gotowych modeli (lenistwo) i uznawanie za modelarzy tych, co sami cos umieja zrobic.
-
A jak naprawie gotowca z HK uzywajac wegla i odpowiedniego kleju to kim kurna niby jestem? Bo z jednej strony ( o nieee "gotowiec" ) czyli jestem ten zly a tu nagle sam naprawie, poprawie fabryke to jestem modelarzem. A moze jeszcze wprowadzicie "modelarz" i "Modelarz"? A Ci, co od zera skladaja quada, hexe itp? Mamy sami oprogramowanie pisac, centerplate recznie wycinac? To dzielenie na lataczy i modelarzy nie dosc, ze totalnie zepsulo calkiem fajny temat dyskusji to wyglada na zalosne proby niektorych by pastwic sie nad tymi co nie sa tak samo zajebisci jak oni.
-
Tworczy nielad w okablowaniu... I dowazenie dziobu pradem Kola maja okolo 62mm, otwory w kadlubie niby pomieszcza max 80mm.
-
No, na wiosne ;-)
-
Z tego co mi wiadomo DUPLEX nie wymaga wybrania kanalu czy modulacji. Włącz cokolwiek - powinno zadziałać.
-
Zamiast zbędnej wagi dam więcej prądu - dwa pakiety (jeden mam) 4xNiMh Sanyo Eneloop 2000mAh. Testowałem i powinno wystarczyć, ewentualnie minimalne doważanie będzie potrzebne. Koła zmierzę i dam znać.
-
No i niestety okazuje sie, ze wywazenie jest "do du..." doslownie. Pakiet lipo 4s 2300 nawet nie wystarcza by model prawidlowo sie wywazyl. Ehhh.
-
Postujesz - nie pij ;-) Serwo gazu, wylacznik zasilania gotowe. Silnik zamocowany. Foto
-
A co byś zrobił? Pręt M3 i dwa snapy? Tylko nie mów że pull-pull
-
Kierunek jest zrobiony standardowo - z jednej strony Z a z drugiej snap. Zabezpieczony kawałkiem silikonowego przewodu paliwowego.
-
Nie ma potrzeby - silnik przelatał już kilka litrów paliwa. Model w 95% dostaje wyposażenie wyjęte z innego modelu
-
Naped kierunku i wysokosci. Wysokosc na zasadzie 2 w 1, lekko przerobione przeze mnie - nie ufam zbytnio tym sciskanym imbusem mocowaniom na gladkim precie wiec dalem od strony gwintu a srodek przegwintowalem na M3.
-
http://www.microsoft.com/en-us/download/windows-usb-dvd-download-tool Z tego co widzę ściagasz obraz na dysk, zgrywasz na USB ktore robi się bootowalne (jakiś pendrive) i instalujesz z niego na nowym dysku po wymianie go w komputerze. Ja tak robilem jak mi czytnik DVD padl i musialem jakos instalować system
-
Nie wiem, na ile to legalne. Sciagnac pirata Win 8.1, przy instalacji podac nr seryjny Twojego Win (pewnie masz naklejke na obudowie). Tak tylko mysle...
-
Wklejanie na 30min zywice statecznika.
-
Dzięki za link. Przekręciłem jeszcze jedno serwo zeby orczyki były z tej samej strony i popychacze nie były tak wygięte. Jest OK. Foto wrzucę jak doładuję telefon (z Tapatalka wrzucam bo wygodniej Przy okazji okazało się, że Sanwa 102 Sanwie nierówna To są dwa serwa o tych samych oznaczeniach ale wizualnie minimalnie się różnią i w rezultacie elektronika tez jest ciut inna - jedno serwo pracuje na zakresie 125% - 140% a drugie 140%-145%. Ważne, że chodzą. W przyszłości może zamiast podwoziowego dam tam dwa mocne analogi Tower Pro ale tylko wtedy jeśli zobaczę, że jest to konieczne. Na razie blokady działają bardzo dobrze - za nic nie da się otworzyć podwozia ręką
-
Wstalem rano wczesniej niz zwykle bo juz mi to spokoju nie dawalo :-) Teraz jest tak : - podwozie zamkniete, popychacz jak najbardziej rownolegle do orczyka. W tej pozycji serwo blokuje podwozie, nie jest obciazone i calosc jest ladnie schowana. - podwozie otwarte - serwo ciagnie popychacz i blokuje podwozie. Wszystko bez obciazenia w skrajnych polozeniach bo serwa siedza cicho. Czasem przy otwartym podwoziu lekko jedno zabuczy ale przy zamknietym jest zawsze cicho. A wiecej czasu bedzie zamkniete wiec chyba jest OK.
-
Ok, jutro to przeloze. Czyli tak : ~ podwozie zamkniete, popychacz w takim ukladzie "pcha" w kierunku na zewnatrz, od kadluba do skrzydla, kat pomiedzy orczykiem i popychaczem jak najblizszy 90° ~ podwozie otwarte, popychacz "ciagnie" od skrzydla, kat jak najbardziej zblizony do rownoleglego ulozenia dzwigni i orczyka A co by bylo w przypadku odwrotnego ulozenia? Rownolegle dla zamknietego podwozia, 90° dla otwartego?
-
No aktualnie wlasnie mam dwa zwykle standardy. Wyregulowalem aparatura i jest OK. Tylko czemu "buczy"? Na pewno nie jest to obciazenie ciezarem podwozia bo potem podwozie sie blokuje i w tej pozycji nawet jakies dwa trzy "kliki" luzu ma. Moze jakies naprezenia na popychaczach? Jutro bede przy tym jeszcze dlubal. Film poprawilem, chyba jest OK
-
Pytanie - mam w składanym modelu podwozie mechaniczne. Orygialnie zaprojektowane pod jedno serwo w kadlubie i wychodzące popychacze Przerobiłem na dwa serwa standard żeby podwoić moc wykorzystywaną na podwozie - kazde serwo pracuje indywidualnie - mniejsze obciążenia plus lepsza regulacja. Natomiast nurtuje mnie taka kwestia - serwa po schowaniu lub wypuszczeniu podwozia 'buczą'. Czy zastosowanie jednego, centralnego serwa podwoziowego ma w tym momencie sens? Bo nie chodzi o zakres ruchu serwa ( mam wystarczający dostępny) tylko o te buczenie. Dla jasności - buczenie jest już jak podwozie się zablokuje w skrajnych położeniach. Może to tylko kwestia poprowadzenia popychaczy? Video
-
Silnik na koncu, najpierw RC. Przerobilem naped podwozia na 2 serwa.
-
Walka z podwoziem. Na testy dalem pojedynczego Hiteca standard. Udalo sie tak ustawic orczyk i aparature, ze oba kola zamykaja i otwieraja sie. Ale postanowilem zmienic troche uklad - dam dwa serwa standard, po jednym na kolo - latwiejsza regulacja.
-
Wyglupiam sie :-) Jak bedzie gotow to pewnie na wiosne poleci. O ile wygra z FZ6 bo jak znow tylek na moto posadze to... :-)
-
Znaczy sie co? Film z kraksy Cie interesuje? :-)