Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi opublikowane przez kesto

  1. Nastepny będzie lżejszy, na 5 gramowych serwach i z 3g odbiornikiem, waga powinna spaść o 20g.

    No i po co? Tylko po to by urwać 20g? Jaki będzie z tego pożytek? Widać wyraźnie, że chłopak ma opanowany pilotaż w stopniu wystarczającym i nie ma sensu robić kolejnego modelu trenerka. Lepiej zrób synowi jakiś prosty modelik akrobacyjny, będzie miał więcej frajdy z latania i większą możliwość doskonalenia techniki pilotażu.
  2. Jeśli chcesz zdjąć z tego elementu formę, to go nie odchudzaj, tylko popraw jakość powierzchni pod zdjęcie formy. Odchudzanie może spowodować to, że nagle element zostanie miejscowo przeszlifowany "do zera" i będziesz miał dziurę do załatania. Utopia dobrze radzi. Potraktuj to jako kopyto do zdjęcia formy, a samą maskę z formy zrób na cienkiej tkaninie.

  3. a mamy plusa w postaci braku momentu od śmigła.

    Właściwie jest to jedyny plus :wink: . Ale jeśli ktoś chce eksperymentować z tym napędem w 3D to droga wolna. Relacja mile widziana :mrgreen:

    Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że zastosowanie osi śmigła w wymiarze 3,17 jest lekkim nieporozumieniem, zwłaszcza gdy jest na tej osi mocowana piasta pierwszego śmigła. Źle wyważone śmigło lub kołpak powodują spore wibracje z racji małej sztywności układu. Miałem spore kłopoty z wyważeniem (dość duży kołpak), a i tak w pewnych przedziałach prędkości całość wchodzi w dziwny rezonans.

  4. Nie mowimy tu o lakierze akrylowym tylko poliuretanowym

    Stosowałem jeden i drugi. Różnica jest taka, że poliuretan daje powłokę twardszą. Zaznaczam jednak, że nie łączyłem lakierów z tkaninami szklanymi, a jedynie z papierem japońskim, co moim zdaniem do zabezpieczania miękkich powłok typu styrodur i pochodne jest wystarczające.
  5. 1. lakieruję powierzchnię oklejaną i na nią kładę papier suchy (mokry od razu się rwie) i lakieruję

    2. oklejam od razu z obu stron

    3. nie przypinam elementów oklejonych, bo lakier akrylowy nie ma właściwości naprężających papier, a jeśli już ma to raczej niezauważalne (przynajmniej dla mnie)

    4. aż lakier wyschnie (ulotka na opakowaniu lakieru)

  6. Wyciągnięte z formy, jeszcze surowe owiewki silników.

    Dołączona grafika

    Postanowiłem też zrobić z laminatu pływaki. Kształt jest wzorowany na pływakach typu Short - popularnych w tamtym okresie i stosowanych w samolotach Lublin R XIII i VIII. Nie wiem jakie miały być w RWD-22, ale myślę, że opracowując ich kształt wzorowano się właśnie na nich. Tak wyglądają prace nad kopytem.

    Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

  7. fajnie by było gdybyś mógł zrobić jego plany

    Jak już wcześniej wspomniałem korzystałem z PM nr 71, które są tak dokładnie rozrysowane, że nie zachodziła potrzeba rysowania planów wykonawczych. Wykorzystałem rzuty boczne oraz przekroje kadłuba, aby wyciąć je ze styroduru... i już. :) Na zdjęciu widać wyraźnie, że mojej pracy twórczej było niewiele. Wszystko to odbitki ksero poszczególnych części - łatwizna :D

    Dołączona grafika

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.