



-
Postów
1 407 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez Grifon
-
-
PZL P.11c skala 1/5 - spalinowy model w dużym uproszczeniu
Grifon odpowiedział(a) na temat w Półmakiety
Miny są jak się rozwali -
PZL P.11c skala 1/5 - spalinowy model w dużym uproszczeniu
Grifon odpowiedział(a) na temat w Półmakiety
Ja swoim P 24 ląduje na pastwisku dla krów i zawsze mam kapotaż (kępy trawy itp.) I zawsze wali statecznikiem pionowym o glebę. -
Niektórzy nie mają takich komentarzy jak zrobią cały model a Ty zrobiłeś drążek i ruszyła lawina zachwytu.
-
Ty mnie przerażasz.
-
Ja się wcale nie gniewam, fajnie, że temat nie leży odłogiem. To forum ma służyć dostarczaniu wiedzy modelarskiej i motywowaniu fajnymi relacjami z budowy. Dlatego moderator niech kroi, tnie jak mu się podoba ten temat. Jednocześnie proponuje, aby się wspólnie zastanowić nad formą nowego tematu (usystematyzować zagadnienia) wklejać do niego tylko konkretną wiedze bez niepotrzebnej dywagacji.
-
Super dizain, fajny efekt otrzymałeś, kilka wystających łbów od śrub i nitów a dodaje uroku prawdziwego samolotu. Zastanawiam się jak tak szybko można model zbudować.
-
Miałem spalinówki potem przestawiłem się na elektryki i żałowałem. Elektryki jak już to do małych modeli, najlepiej półmakiet, z racji ekonomicznych i czystości modelu po locie. Z akumulatorami wieczne problemy, spuchnięte zgniecione po kraksie i zastanawiaj się A CO JAK SIĘ ZAPALI PODCZAS ŁADOWANIA. I jak mi się zdaje to zestaw elektryczny do dużych modeli zdaje się być cięższy a na pewno droższy. Moim zdaniem do tak dużego modelu jak Karola 4 takt to najlepszy wybór. Do postu załączam film głośnego wysmarowanego i plującego olejem rycynowym silniczka, ale wspaniałego w swej naturze silnika spalinowego ASP 2,26cm3 (w trakcie docierania) No prawda że uroczy
-
Karol ładnie i czysto to Ci wychodzi, ja miałem zbudowanego prawie ME 109 pod naped elektryczny (nie chciałem kaleczyć linii kadłuba s. spalinowym) ale i tak się złamałem i kupiłem używany silnik (4 takt) przerobiłem kompletnie przód ale nie żałuje. Silnik elektryczny i inne pierdoły do takiego dużego modelu będą drogie, akumulatory w moim przypadku zazwyczaj się lasowały bardziej od leżenia niż latania. RWD idealnie nadaje się na spaline (głowica w dół) Nie godzi się tak kaleczyć pięknego modelu, on ma ryczeć w powietrzu i zostawiać smugę dymu za sobą. Ty to jeszcze raz przemyśl, Stanisław Skarzyński patrzy się na Ciebie i kręci głową jak widzi co robisz.
-
Mus jest aby jakiś uczynny kolega przeprowadził fotorelację z rozbieranie, konserwacj, ustawiania i podstaw toczenia. Skoro ja w chińskim silniku znalazłem wióry metalowe to, co musi siedzieć w chińskiej taniej tokarce. Myślałem o czyszczeniu, rozbieraniu swojej, ale czytałem że, jak ktoś się nie zna to może tylko pogorszyc. Myślę o Wrzecienniku
-
Co to trzeba myć? Ja swoją chińską tokarkę po prostu włączyłem Uznałem że więcej zniszczeń spowoduję jak ją zaczne rozkręcać. Panie Marku to dobra decyzja, koledzy mają racje co do zasadności kupowania takiego kombajnu, ale Oni myślą o obrabianiu dużych elementów. Do celów typowo modelarskich to nawet za dużo. Ja z kupnem swojej maszyny będę się jeszcze musiał wstrzymać z miesiąc, ale nie odpuszczam.
-
Wiem coś o tym, ostatnie trzy moje modele miały bardziej lub mniej skopane przekroje kadłuba, jeśli się ma przygodne plany z internetu to lepiej poświecić godzinne na zbudowanie kartonowego szkieletu i wyłapać niezgodności niż potem rzucać mięsem jak się buduje na gotowo.
-
-
http://matprofessional.pl/pl/home/1845-imadlo-maszynowe-zeliwne-obrotowe-tur-mat-professional-qh-75.html ? Tańszego już nie znalazłem, cena oki jakość wątpliwa,
-
http://www.scalemotorcars.com/forum/showthread.php?99513-Mercedes-Benz-540-K-Spezial-Roadster-1-8/page2 To nie jest wina imadła tylko wina frezarki, ehhh biednemu zawsze wióry w oczy.
-
Odległość od czoła wrzeciona do stołu 360mm, imadło ma 169 mm wysokości zostaje 191 mm na frez
-
http://olx.pl/oferta/imadlo-maszynowe-wiertarka-frezarka-duze-210mm-60-kg-CID628-IDdenI9.html#24c81df3f7 Waga 60 kg Czy dołożyć 100 zł więcej i mieć uchylnego bizona 125?
-
Szczeki to nie problem, problemem jest 16 szpaków chcących zjeść tą wisienkę. Brat mi licytuje zobaczymy.
-
Gońmy go, gońmy go!!!!
-
Roman dzięki za pamięć, ale na moje potrzeby to aż zbyt dużo, powoli kompletuje akcesoria do frezowania, imadło znalazłem na OLX, ale ktoś był szybszy
-
Skoro to drugie jest lepsze i tańsze to nie ma się co zastanawiać
-
Panowie dziekuje za odpowiedzi i sugestie, Jestem zdecydowany na chinke Zosie, ale w tym miesiącu jej nie kupie, no chyba że ktoś kupi odemnie Zafire z 1999r G,B Ale mogę sobie pozwolić na drobniejszy zakup, w gre wchodzi oprzyrządowanie kilka frezów albo obrotowe imadło maszynowe. Podoba mi się to, trochę drogie, dla mnie nawet zbyt dobre, ale ładnie się prezentuje. http://allegro.pl/imadlo-maszynowe-obrotowe-100mm-i5826263833.html Są tańsze http://allegro.pl/imadlo-maszynowe-obrotowe-100mm-i5739607636.html Patrz drugie zdjecie ale to to jakieś toporne.
-
Wygląda jak kandydat na prezydenta w USA. Ładnie to szycie wyszło, ale głowę to sam robiłeś?
-
Michała możesz mi polecić jakiś zestaw małych użytecznych frezów dla naszych celów do strugania w aluminium, stali. Rozumiem ze są frezy te same do obu materiałów?
-
Paweł budżet nie więcej jak 2 tys, proxxon ma tą zalete że jest mały, przenośny tani, i mogę go trzymać w mieszkaniu a Zośkę musze wywieść na wieś gdzie jestem raz w miesiącu. Aczkolwiek posłuży też jako wiertarka której mi brakuje. Czytam relacje i jak pisałem skłaniam się bardziej do Zośki. Ale z decyzją poczekam do wypłaty. Do tokarki zakupiłem stożek Morsea z uchwytem wiertarskim zdaje się od 3mm do 10mm, pytam, nada się do Zośki? czy potrzeba uchwytu zaciskowego na tulejki czy jak to n się tam nazywa.