Senior

Andrzeju - bardzo dziękuję za przeliczniki wagi laminatu. Teraz waga kadłuba wychodzi ok. 500 g. Docelowo chyba będzie dobrze. Pozdrawiam Ryszard

Wielkie gratulacje - wspaniale prezentujecie modelarstwo. Może nasza gromadka modelarzy się powiększy? Pozdrawiam serdecznie

Tak jak pisałem w poprzednich relacjach, rozpoczął się proces budowy barki do Klimka (aby mu nie było zbyt lekko w pływającym życiu). W chwilach wolnych od pobytu na lotnisku (modele latające mają teraz priorytet) powstały pierwsze elementy konstrukcji. Na tym etapie docięte i sklejone zostały elementy kadłuba: dno, burty oraz części dziobowa i rufowa. Jak na razie wszystko przebiega sprawnie. W przygotowaniu są elementy, które będą wyznaczać przestrzeń ładunkową do przewozu piasku. Wagą całości jak na razie specjalnie się nie przejmuję. Konstrukcja wychodzi dość lekko. Zagadką jest waga po nałożeniu laminatu na kadłub ze sklejki i listew sosnowych. Będzie to płótno szklane o gramaturze 25g/dm, przesączone żywicą syntetyczną. Póki co, czwartek w grafiku to dzień lotny. Przygotowane do lotów są: FW 190 D (rozpiętość 185 cm) oraz TUCANO. CDN …

Zgodnie z zapowiedzią, rusza budowa barki dla Klimka (…co tak „na pusto” będzie sobie pływał po akwenie...). Holownik stworzony był do ciężkiej pracy w Przedsiębiorstwie Robót Czerpalnych (PRC). Model barki holowanej będzie gabarytowo dostosowany do możliwości transportowych łącznie z holownikiem. Po konsultacjach z biegłymi w temacie barek (Andrzej „kaszalu” jeszcze raz wielkie podziękowania) i przeglądzie zasobów internetu, wybór padł na projekty firmy PPU NAVICENTRUM z Wrocławia. Będzie to modelarska kompilacja kilku wersji. Przyjmując skalę w jakiej zbudowany jest Klimek (1:20), standardowy model barki holowanej powinien mieć długość ok. 2 m i szerokości ok. 40 cm! (zdjęcie z Internetu). Po zmianach co do przeznaczenia i skali barki, powinna powstać holowana jednostka pływająca o wymiarach: długość 81 cm, szerokość 16 cm, a więc w skali 1:50. W założeniu konstrukcja ma być bardzo prosta: sklejka, listwy sosnowe, pokryta laminatem z tkaniny szklanej, całość lakierowana. W części rufowej będą dwa steru uruchamiane jednym serwem. W miarę możliwości pokład będzie zabudowany typowymi urządzeniami takimi jak: kabina szypra, kotwice z żurawikami, oświetlenie sygnalizacyjna, elementy holownicze i cumownicze. Przestrzeń ładunkowa ma być wypełniona imitacją piasku wydobywanego z dna morza przez pogłębiarkę. Jak to wyjdzie – to wielka niewiadoma. Niezbędne materiału zostały pozyskane – budowa rusza. CDN...

Nie ma problemu - będą i zdjęcia :D .

Od formułki "...i pływaj po jeziorach i bajorach - sław imię konstruktora ..." minęło trochę czasu. Dzisiaj kolejny dzień Klimek spędził na wodzie - pływanie trwało ponad godzinę - non stop. Dobalastowany na prawej burcie i w części rufowej (łącznie 210 g. ołowiu) pływa bardzo ładnie. Prezentuje się na wodzie dostojnie i nawet miałem dzisiaj na niego kupca "od ręki". Podczas pływania modelem dojrzała myśl zbudowania barki holowanej, aby Klimek nie pływał samotnie. Nie do tego został zbudowany. Barka będzie w skali tak jak Klimek (1:20) wzorowana na konstrukcji opracowanej przez wrocławskie biuro projektowe. Bardzo dziękuję Andrzejowi (Kaszalu) za materiały i wykład dotyczący barek holowanych oraz ich konstrukcji. Po "łykendzie" ruszają prace w modelarni. Czy ma być relacja z budowy? Pozdrawiam Ryszard

Michał - serdeczne gratulacje i nie mów że kończysz z zawodami, ponieważ widać że jest to Twój żywioł. Przy takich konkurentach jesteś debeściak. Pozdrawiam Ryszard

Wielkie gratulacje - piękne pokazy. Pozdrawiam wszystkich pływających z Bydgoszczy. Modele piękne. Ryszard

Dziękuję Andrzeju za dobrą opinię, ale przede wszystkim za te barki - coś z tego chyba będzie i znajdzie się jako priorytet w budowie. Może być fajny taki zestaw pływający. Klimek po próbach morskich jest poprawnie (chyba) dobalastowany. Jak tylko huragan nad morzem ucichnie - kolejne pływanie i ćwiczenie manewrów portowych. Pozdrawiam Ryszard

Witajcie - robi się ciekawie. Wyzwania rosną. Ostatnio w Darłowie widziałem Hydrografa pływającego w morze z wędkarzami. Muszę powiedzieć, że ciekawa jednostka. Holowniki mam już dwa. Moja córka podpowiada, żeby zbudować coś co będzie holowane - barka? Może ktoś ma plany takiej barki lub wskaże źródło (chodzi o proporcje, bo i tak musi być dostosowana do skali 1:20). Jest również propozycja zbudowania modelu naszego starego poczciwego Sołdka - może być ciekawie. Pozdrawiam z upalnego wybrzeża. Ryszard

Paweł - dzięki za dobre słowo. Co do przyszłości są dwie opcje - Halny (dość często pojawia się na pochylniach bo i model piękny) lub Hydrograf, w takiej samej skali jak Klimek. Ten drugi rzadko widywany na akwenach (przynajmniej w mojej okolicy). Trudna decyzja. Pozdrawiam

Witajcie Koledzy - bardzo cieszy mnie Wasza pozytywna recenzja mojej pracy. Niewątpliwie każdemu modelarzowi daje to pozytywnego kopa. Jeszcze raz potwierdzam - budujemy Klimka bo warto. Plany modelarskie są bardzo dobrze opracowane. Gdyby komuś były potrzebne - służę pomocą. Mogę zrobić ksero (to tylko dwa arkusze w formacie A0). Pozdrawiam Ryszard

Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, odbyło się wodowanie Klimka K180. Miejscem tego wydarzenia była marina Yachtclubu Koszalin na j. Jamno. Kibicowali wędkarze, pracownicy prowadzący prace na marinie oraz spacerowicze. Model od pierwszej komendy „małą naprzód” zachowywał się bardzo stabilnie. Świetnie reaguje na ster. Po włączeniu wstecznego wniosek – należy dać trochę więcej balastu do części rufowej. Po prawie półgodzinnym pływaniu (ekran nadajnika na zdjęciu) elementy napędowe takie jak silnik, akumulator napędowy, LiPo 7,2 V zasilający odbiornik były chłodne. Zastosowana przekładnia planetarna 3,3,:1, jako element napędowy śruby, okazała się świetnym rozwiązaniem. Poprawnie dobrana jest średnica i skok śruby napędowej, dobrze zestrojona z przekładnią redukująca obroty silnika. Na filmie jest moment, gdy Klimek podczas prób pływnie na 2/3 maksymalnego wychylenia drążka. Chyba wygląda to realnie. Działają: imitator pracy silnika diesla, róg mgłowy oraz wytwornica dymu. Niestety na filmie słabo widać spaliny wydobywające się z komina – wiał lekki wiatr rozpraszający dym. Ważne – zero przecieków do wnętrza kadłuba – element smarujący wał oraz pochwa wału są szczelne. Na początku filmu jest pierwsza faza testów (bez imitatora diesla) i słychać dźwięk, który pochodził od silnika zaburtowego łodzi wędkarzy wypływających na wieczorne łowy. Później włączyłem imitator Klimka. Film powstał w trudnych warunkach – jedną ręką obsługiwałem nadajnik (cztery funkcje – dwa drążki i dwa włączniki), druga ręką obsługiwałem kamerkę. Za „rwanie” na filmie przepraszam, następne będą lepsze. Wniosek z wodowanie – model jest suuuppeeerrrr! Stosunkowo prosty w budowie (budowa trwała ok. czterech miesięcy), poręczny w transporcie i bardzo dobrze pływa. Zapraszam do obejrzenia filmu z pierwszego testowego pływania Klimka. https://www.youtube.com/watch?v=eKuSvkIyBIs

Jak tylko moje zawirowania zawodowe wyjdą na prostą - będzie wodowanie. Oceniam, że ta uroczysta chwila nastąpi w nadchodzącym tygodniu. Do wodowanie wszystko jest w pełnej gotowości (nawet skrzynka "narzędziowa"). Andrzej - życzę Wam udanej imprezy na początku czerwca w ramach wspólnego pływania. Szkoda, że do Bydgoszczy mam dość daleko. Pozdrawiam

Depozyt jest pod właściwą kontrolą. Komisja nie mogąc dogadać się co do osoby przewodniczącego - uległa samorozwiązaniu :lol: . Jeszcze raz dziękuje za dobre słowo. Prawda o Klimku wyjdzie na jaw po pierwszej komendzie - małą naprzód. Pozdrawiam

... masz rację - jeden warunek - skrzynka mechanika będzie w nie monitorowanym depozycie ...

Witam pięknie - bardzo dziękuję za pozytywną ocenę. Nad dźwiękiem popracuję potencjometrami - może się uda go podrasować. Uwaga Stefana słuszna - właściciel holownika powołał siedmioosobową komisję nadzwyczajną, której zadaniem będzie ustalenie: źródła pozyskania trunku (na podstawie paragonów fiskalnych lub lokalizację nielegalnej destylatorni), treści zabezpieczonych nagrań monitoringu, zeznania świadków, udział w tym procederze kapitana, ustalenie personaliów prowodyra i miejsce oraz czasu planowanej imprezy. Póki co, trwa ustalanie osoby, której zostanie powierzona funkcja przewodniczenia speckomisji. Media nie będą dopuszczone do relacjonowania przebiegu prac komisji nadzwyczajnej :o . Konkluzja z prac komisji zostanie w całości utajniona. Pozdrawiam :D Informacja dodatkowa - byłem dzisiaj nad akwenem, na którym ma odbyć się wodowanie - do mariny zjechały koparki, spychacze i ciężarówki. Naprawiają szkody wyrządzone środowisku ekologicznemu w obrębie j.Jamno, przy budowie mariny. Spoko - poczekamy.

Witam w kolejnej odsłonie prezentującej budowę poczciwego holownika typu H180 KLIMEK. Było kilka dni przerwy w relacji spowodowanej pracami montażowymi modelu w całość. Po upływie ponad trzech miesięcy, model jest prawie gotowy do wodowania. Nie ukrywam, że problem stanowiło rozszyfrowanie olinowania masztu. Tu liczę na wyrozumiałość znawców tematu. Do całkowitego zakończenia brakuje już tylko ostatecznego wyważenia na wodzie. Z poprzednich prób wynikało, że dodatkowego obciążenia balastem wymaga dziób. Jako że, wszystkie elementy są na swoim miejscu, odbędzie się ostatnia, przed wodowaniem na otwartym akwenie, próba „wannowa” i rozmieszczenie dodatkowego balastu (po pracującym weekendzie - niestety). Członkowie załogi w liczbie trzech marynarzy to profesjonaliści w swoim fachu. Będzie pewnie z nich pożytek pomimo, że zarabiają najniższą krajową. Prezentuję również krótki film z dźwiękiem imitacji silnika napędowego i spalinami z diesla wydobywającymi się z wnętrza KLIMKA. https://youtu.be/MpMMDcH3fVs Do Andrzeja – bandera jest tymczasowa, zrobiona z ogólnie dostępnych materiałów (folia samoprzylepna). Ale wiem, że będzie profesjonalna. I tak, wiem - literka "K" jest już dopisana Relacja z wodowania wkrótce …

Silnik MIG może być zasilany zarówno LiPol 2-3 cele, NiMh ewentualnie żelowe (6-12V). Zobacz w sklepie w Jeleniej Górze są Graupnera 40A do szczotek na 12V. Ten który wskazałeś - raczej do auta.

Jeżeli chodzi o silnik może coś takiego: MIG 600 12V BOAT (są na aukcji internetowej). Pracuje na zasilaniu od 6 - 12V, max. kręci 5700 obr /min. ze śrubą do 60 mm.

Sklej kilka kawałków balsy w bloczek o wymaganych wymiarach (ze sporym naddatkiem). Po utwardzeniu kleju możesz go obrabiać do wymaganego kształty. Uważaj przy szlifowaniu na spoinach - są twardsze niż balas - mogą powstać nierówności, które można później wyrównać szpachlą. Sosna jest dość trudna w obróbce. Powodzenia

...no no ... robi się coraz ciekawiej - piękna robota.

Pozdrawiam obserwatorów budowy Klimka. Kadłub na zdjęciu jest świeżo po naniesieniu czarnego lakieru półmatowego (po pewnym czasie ładnie stracił połysk). Teraz trwają intensywne prace nad rozmieszczeniem i uruchomieniem wyposażenia wewnątrz kadłuba. Model jest po próbie "wannowej" - zgodnie z przewidywaniami, prawidłowo stoi na wodzie, choć muszę trochę wybalastować przód i prawą burtę. Balast według mojej oceny będzie niewielki. Po "łykendzie" będzie prezentacją fotograficzna z kolejnego etapu. Wodowanie coraz bliżej. Pozdrawiam Ryszard

Dzięki - prace w toku. Dobrze ze malowałem wczoraj - dzisiaj w Koszalinie padał śnieg. Pozdrawiam z zimnego wybrzeża

Kadłub Klimka i maszt pomalowane. Dalej czekam aż lakier się utwardzi i będzie można przystąpić do montażu wyposażenia wewnątrz kadłuba (silnik, elektronika, symulatory diesla i rogu mgłowego). Nadbudówka praktycznie gotowa, co pokaże w następnej relacji. Podczas pierwszej fazy budowy Klimka (pewnie trochę brak doświadczenia w modelach pływających) pominąłem bardzo ważny element zapewniający możliwość sukcesywnego smarowania wału napędowego. Aktualnie przygotowuję niezbędne elementy do montażu króćca na obudowie wału. Zadanie nie będzie proste, ze względu na ograniczony dostęp do wnętrza kadłuba. Ale jakość muszę dać radę. Jak to mówią – lepiej późno niż wcale… CDN…