Senior

Witaj Marcinie - pokład pokryty jest jak na razie lakierem matowym. Podobno po trzecim razie zrobi się trochę ciemniejszy. Symulator kupiłem w sklepie internetowym CONRAD: https://www.conrad.pl/p/reely-modul-dzwiekowy-silnik-holownika-5-84-v-1555920 Modulator sprawdziłem po podłączeniu do regulatora - działa przyzwoicie. Uwaga - jego zasilanie jest z akumulatora głównego 5-8,4 V (nie 12V !). Ja zastosowałem oddzielne zasilanie z Lipo 2S 7,4V. W zestawie jest schemat podłączenia po polsku. Nie zastosowałem rozgałęziacza typu V z zestawu. Pozdrawiam Ryszard

Kolejny etap budowy Hydrografa załatwiony. Dremel z frezem i pilnik załatwiły sprawę nadbudówki - otwory okien, drzwi i świetliki. Trwają prace przy wykonaniu elementów pokładowych (sporo lutowania). Model powoli przybiera właściwy wygląd jednostki pływającej. Podmieniłem również symulator pracy silnika napędowego. Jest zdecydowanie bardziej realistyczny niż poprzenio planowany. Nowy ma etap rozdruchu silnika, zmienę dźwięku diesla przy zwiększeniu obrotów śruby oraz ładnie brzmiący etap jego wyłączeniu. Wszystko uruchamiane drążkiem obrotów z nadajnika. Koszt to 199 zł.

Bardzo dziekuję za zyczenia. Pokład klejony na element, który był w zestawie z kadłubem. W pierwszej kolejnosci przygotowałem listewki (wyrównanie - dobór długościami) i wykonanie obrzeży zdłuż burt. Następnie naniesienie cienkiej warstwy epidianu i położenie pokładu. Po zżelowaniu epidianu poszedł pierwszy szlif drobnym papierem ściernym. Pokład zostanie w takim kolorze jak jest, ale będzie matowy (trochę ściemnieje). Dalsze prace są w toku.

Kilka dni pracy i pokład położony. Kolej etap to wykonanie elementów wyposażenia pokładowego. Na pierwszy ogień idzie nadbudówka. Z okazji nadchodzącego Nowego 2021 Roku, życzę wszystkim czynnym i biernym Modelarzom wszystkiego co najlepsze, a przede wszytkim zdrowia i wspaniałych lotów/ rejsów Waszymi modelami. Oby ten Nowy Rok był zdecydowanie lepszy, pod każdym względem, od obecnego. Wszystkiego dobrego KOLEDZY MODELARZE.

Szukałem w necie informacji o bojach - raczej pławach. Moja będzie wersją również 2-kolorowa. Z Hydrografem jest ciekawa sprawa - prawie nie ma jego planów modelarskich, z wyjatkiem juz cytowanych w PM. Jest sporo zdjęć modelu Hydrografa 7, ale różnią się od oryginału. Hydrograf 7 - Szukaj w Google.url

Dzięki - mam te zdjęcia z netu. Mój model będzie nieco zmodyfikowany pod względem wyposażenia. Pokład już się "kładzie" - dość uciążliwa praca - chodzi o dopasowanie listewek.

Sosnę miałem w zasobach modelarni i będzie z niej pokład (bardzo dobrze wysezonowana - pewnie jeszcze pamięta CSH). Trzeba będzie dobrze zabezpieczyć przed wilgocią. Zobaczę co z tego wyjdzie. Tak naprawdę to bawie się budową modelu Hydrografa. Co w tej pandemii pozostaje innego - siedzenie w mojej modelarni. Wolny czas - to jest jasna strona bycia stypendystą ZUS-u ?

Andrzeju - dziękuję za wsparcie - mam już listewki sosnowe 1x5 mm. Ruszam do prac, po sprawdzeniu szczelności spoiny pokładu z kadłubem.

W Stowarzyszeniu czekamy na to, co przyniesie nam modelarzom ULC w sprawie naszego hobby. Formalności Stowarzyszenia Modelarzy AVIATOR są już w 100% zrealizowane. Jesteśmy organizacją non-profit w pełnym tego słowa znaczeniu. Czekamy do wiosny. Od wczesnej wiosny musimy ostro zabrać się za naszą łąkę-lotnisko (mamy już podpisaną przez właściciela gruntu umowę bezterminową, na użytkowanie łaki). Czeka na bardzo dużo pracy. Byle do wiosny. Pozdrawiam raz jeszcze.

Amdrzej - przede mną trudny etap - położenie pokładu z drewna (listewki sosnowe). Zobaczymy jak pójdzie - nigdy jeszcze takiego nie robiłem.

Piękna jest ta "11-stka". Zazdroszę Wam tak bliskiego i dobrego miejsca do starów i lądowań. Byle do wiosny - może wiosną grupka lataczy z Koszlalina zawita do Was i wspólnie polatamy. Byle do wiosny ...

Kolejny etap zakończony - pokład i mocowanie nadbudówki. Woda z pokładu zapewne nie dostanie się do kadłuba. Pozostaje sollidne, szczelne połączenie pokładu z kadłubem. Dalsze prace stoczniowe w toku.

Antoni - dobry pomysł na regulowanie wyporności. Ja jednak wolę metodę tradycyjną, czyli umieszczenie w "ładowni" odpowiedniego balastu. Szczególnie, że mój model jest niewielkich rozmiarów (długość 90 cm) i stosunkowo mało przestrzeni na wyposażenie. A tak ona wygląda po rozmieszczeniu elementów zespołu napędowego i elektroniki sterujacej. Prace trwały kilka dni - rezultat widoczny jest na załączonych zdjęciach. Teraz będzie można już popracować nad zamknięciem kadłuba pokładem.

Jak zwykle, po wstępnym zakończeniu prac będzie "wannowe wodowanie". Wówczas okaże się ile tego balastu będzie konieczne (pod względem wagi balastu, rekord bije ATLAS II). A że będzie potrzebny - tu nie mam wątpliwości. Co do oświetlenia - jest taka opcja.

Kolejny etap to rozmieszczenie elementów eletroniki pod pokładem. Silnik ma już swoje miejsce (będzie jednak napęd z BOAT 600 TURBO ze śrubą 45 mm 3-łopatową). Elementy wyposażenia: odbiornik Jeti 2,4 GHz, regulator obrotów Graupner 40R , symulator dźwięku, włączniki elektroniczne, róg p/mgłowy, zasilanie wytwornicy dymu i jeszcze kilka drobiazgów jak głosniki i silnik anteny radaru pokładowego. Może coś jeszcze dojdzie.

To kolejny model z kadłubem żywicznym z MAST. Przed wklejeniem elementów oczysczam i wyrównuję klejoną powierzchnię papierem ściernym i przemywam rozpuszczalnikiem do epoksydu. Jak na razie nie mam problemów z klejonymi elementami. Trzymają się bardzo dobrze. Używam Epidianu 53.

Budowa trwa - do kadłuba wklejone są elementy steru Hydrografa: ster z obudową oraz mocowanie serwomechanizmu. Doszła również półka na akumulator główny.

Od kilkunastu lat latam na Graupnerze MC 22 (produkowany jeszcze za czasów Herr Graupnera seniora wspólnie z JR). Radio z kwarcami - sprawuje się bez zarzutu. Podczas likwidacji firmy Graupner udało mi się zakupiś trochę części zamiennych (drążki, płyta główna, blok zasilania, wyświetlacz, moduł WCz i trochę innych elementów). Mam teraz własny serwis. Jest OK.

Zobaczymy - zobaczymy jak to będzie. W zapasie jest 600-tka Boat Turbo. Wręga przygotowana na dwa warianty silnika. Kolejny etap prac w toku.

Antoni - Hydrografy pojawiają się w necie w różnych wariantach (np. "7" miała zamontowany hydrauliczny dźwig do pław i trochę inne wyposażenie pokładowe). Pewnie i w Modelarzu był opis. Póki co, bawie się pracą nad tym sympatycznym pływadełkiem, choć zadania wykonywał bardzo poważne i odpowiedzialne. Może ktoś z Forumowiczów ma więcej informacji o tej jednostce. Wczoraj silnik, wał, sprzęgło i śruba zostały scalone. Antoni - u Ciebie w Zakopanem delektowałem się góralską herbatą z prądem i dodatkiem czegoś jeszcze - tak dla zdrowotności. To były wspaniałości i ładnie grzało od środka. Pozdrawiam

Darku - dziekuję za zainteresowanie moim modelelm. Do pełnego wykonania redukcji potrzebne są bardzo dokładne plany oryginału. W PM jest Hydrograf - ale nie bardzo wiadomo, na jakiej jednostce wzorowany. Plany przedstawiają bardzo ubogą w wyposażeniu wersję jednostki. Szukałem w necie bliższych informacji o tej jednostce - nie znalazłem zdjęć, opisów lub szkiców. Są zdjęcia innych odmian, pewnie koncepcje rozwojowych. Ja bazuję na podstawie PM i trochę je modyfikuję. Nie zamierzam startować na zawodach, buduję dla własnej przyjemności tworzenia czegoś interesujacego, starając się zbliżyć do wersji "9" (jej zdjęcia znalazłem w necie). Gotowy model pewnie będzie można oznaczyć jako "HYDROGRAF 9M" ?. Co do śruby, zobaczę jak model będzie się zachowywał na wodzie. Pozdrawiam

Kadłub otrzymał elementy napędu - wręgę do montażu silnika i łożyskowaną pochwę do wału napędowgo + oring. Nie zapadła decyzja co do silnika elektrycznego (Torpedo 850 lub BOAT 600 TURBO). Mam do dyspozycji warianty śrub: 3-łopatowa 45 mm lub 4-łopatowa o tej samej średnicy (większa nie wejdzie). Wręga jest już zalaminowana z możliwością montażu wybranego silnika.

Tak - MAST - to już drugi kadłub z tej Firmy. W kolejce na pochylnię czeka kolejny model - tym razem kuter rybacki. W pierwszej kolejności muszę zakończyć budowę Hydrografa, którego napęd to silnik szczotkowy klasy 850 lub 600 Boat Turbo. Zobaczymy, który napęd będzie lepszy dla tej jednostki. Oczywiście w grę wchodzi kombinacja: silnik ze śrubą. Regulator obrotów Graupnera.

Kadłub i nadbudówka zamówione były dość dawno temu bezpośrednio u producenta. Niestety nie mam możliwości wykonania dużych elementów z wykorzystaniem tkanin szkalnych i żywic epoksydowych (uwarunkowania zdrowotne), stąd zakup solidnie wykonanych elementów konstrukcyjnych (choć z pewnymi elementami do poprawki). Kadłub zrobiony na podstawie wspomnianych PM, co jest znacznym ułatwieniem procesu budowy modelu. Mój holownik Klimek też był budowany na bazie kadłuba od tego producenta. Dzisiaj powstał bardzo ważny element, który ułatwi dalsze prace - podstawka pod model - to na początek.