Senior

Moja mikrostocznia, choć dość blisko Gryfii, jeszcze funkcjonuje. Prace są w toku.

W związku z pojawieniem się u mnie wolnych mocy przerobowych (emerytura), postanowiłem coś zbudować w te długie ziomwe wieczory. Modeli latających mam sporo i w minionym sezonie niczego nie rozbiłem, przeto eskadra bez strat, a w modelarni brakuje miejsca na nowe maszyny latające. W pomieszczeniu zwanym modelarnią, od dawna leżał sobie spokojnie w kartonie kadłuba modelu pływającego. Zapadła decyzja o jego budowie. Mowa o statku HYDROGRAF. Kilka słów o tej jednostce. To typowa konstrukcja przeznaczona do żeglugi portowej, zatokowej, zalewowej, a nawet rzecznej. Miał do wykonania proste zadania stawiania, remont i zdejmowanie pław czy dokonywanie pomiarów głębokości. Jednostka o rozmiarach: - długość 17,8 m, - długość między pionami - 15,25 m, - szerokość konstrukcyjna 4,2 m, - wysokość boczna - 2,4 m, - zanurzenie - 1,5 m, - szybkość - 9,8 węzła. Model będzie budowany na podstawie "Planów Modelarskich" nr 7-8/1967r., (20/1967) autorstwa Waldemara Nowego z Gdańska. Według autora, model jest bardzo prosty w budowie, nie stanowiący większego problemu dla mniej wprawnego modelarza. Moim zamierem jest jednak trochę podrasowanie tej jednostki pod względem wyglądu, wyposażenia i funkcji. Pomocne zapewne będą znalezione w internecie informacje i dokumentacja fotograficzna. Jednostka ma być zbliżona do wersji HYDROGRAF 9. Będzie w skali 1:20 (długość kadłuba 90 cm), napęd oczywiście elektryczny + sporo detali. Tak jak podczas budowy poprzednich modeli (ATLAS II, KLIMEK, USS CROCKETT), podczas prac modelarskich nie będę wykorzystywał (... i nie bardzo chcę, choć mam takie możliwości w mojej uczelni) super nowoczesnych maszyn lub urządzeń typu np. CNC czy drukarki 3D. Prace będą wykonywane metodami klasycznymi z zastosowaniem prostych narzędzi. Chcę ponownie pokazać, że tak też można coś zbudować. Zapraszam do swoistego współuczestniczenia w pracach nad tą sympatyczną jednostką. Wiosną zobaczymy co się pojawi jako efekt końcowy. Początek jest taki jak na załączonych fotkach. W necie znalazłem ciekawe zdjęcie podobnej jednoski sprzed kilkudziesięciu lat - może to protoplasta HYDROGRAFA (to oczywiście ten pierwszy)?

Andrzej - przypuszczam, że zdjęcie tego fantastycznego modelu zrobione było na pasie startowym w Wicku Morskim - dobrze rozpoznaję otoczenie?

Jędrek - ożywiasz historię. To kiedyś była klasyka w F3A. Zasiadam na widowni - będę obserowował i kibicował. Zastosujesz Webrę 10 z rurą (zapewne jeszcze masz ten motorek)? Jak ten model pięknie latał !!! Powodzenia w budowie.

To był jeden wielki skandal z tym torem. Trener Chomski nawet nie pojechał do Torunia kibicowac swojemu mistrzowi świata, tylko "dopracowywał" tor u siebie. PZŻ - kogo wynaczacie na komisarzy toru???? Jakie jest jego zadanie - figurant? W mojej ocenie komisarz toru powinien być jedynym decydentem. Trenerom i innym "działaczom" spotykających się drużyn, wstęp na tor i jego pobliże przed meczem powinien być zabroniony. Dotyczy to również SGP. Powoli w żużlu zbliżamy się do patologii, jaka była i jest w piłce kopanej. Życzę gorzowianom srogiego lania w Lesznie i w rewanżu u nich. Leszno - pokażcie co potraficie - bedę wam mocno kibicował w obu meczach. Nie dajcie się "toromistrzowi" Chomskiemu wyprowadzić w pole. On to doskonale umie. Jak powiedział Maciek Janowski - po porostu będziecie się wywracać u nich na torze. A lekarz zawodów powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu - strach do niego trafić jako pacjent np. ze złamaną nogą (on chyba jest orzecznikiem w ZUS-ie). Jeszcze tylko brakowało, aby Chomski zmusił Iwersena do jazdy w kolejnych biegach.

Adamie - dziękujemy za komunikat. Wszystko co jest dziełem rąk modelarza da się odbudować. Nasza zabawa polega na tym, że budujemy - latamy - rozbijamy lub wycofujemy z lotów - odbudowujemy lub budujemy - latamy .... Pozdrawiam

Mam te plany. Więcej na priva.

Moja Sparta Betard dała totalnego ciała. Jak można było przegrać taki mecz na własnym torze????? Co jegomośc traner robi jeszcze w Sparcie???? Przed nami jeszcze dwa mecze: Grudziądz i Rybnik. Zapewne ze Śledziem będzie totalna kicha, pomimo, że w pierwszej rundzie wygrali. Gratulacje dla MOTOR - jesteście WIELCY !

Dziękujemy za wsparcie. Faktycznie pracy będzie dużo, ale przecież robimy to dla siebie. Adamie - wzorcem jest dla nas Wasze lotnisko. Jak będziesz w Sarbinowie - daj znać. Aktualnie wdrażamy ostatni normatyw - regulamin lotniska. Wszystko to będzie pewnie przydatne do spełnienia wymogów nowego prawa. Lubimy latać zgodnie z przepisami. A to wchodzi w życie 31.12.2020 z okresem przejściowym. Pisać do nas można na adres: stowarzyszenie.aviator@gmail.com Pozdrawiamy

Minęły miesiące tułania się modelarzy po przygodnych miejscach umożliwiających loty naszymi modelami. Byliśmy przekonywani, że będzie dobrze (tak nas zwodzono werbalnie), że wrócimy na lotnisko w Zegrzu. Mówi się że nadzieja umiera ostatnia ...i definitywnie umarła. Na lotnisko weszła uzbrojona ochrona, brak możliwości jakiejkolwiek rozmowy z mundurowymi , a teren i pasy betonowe zarasta trawa (ile znosą delatacje ?) i inne chwasty. Modelarze zwarli szeregi i mamy zarejestrowane Stowarzyszenie Modelarzy AVIATOR, mamy: NIP, REGON, swoje miejsce w rejestrze stowarzyszeń w Koszalinie i przede wszystkim miejsce pod urządznie lotniska modelarskiego w okolicach Sarbinowa. Dzięki uprzejmości waściciela terenu, mam swój kawałek przeznaczonego do uprawiania naszego pięknego hobby. Udostępnił nam łąkę bardzo szybko (mamy to na piśmie !!!). Po pierwszych pracach agrarnych, odbyły się już nawet inauguracyjne loty spalinami i szybowcami. Jest światełko w tunelu choć pracy na lotnisku będzie bardzo dużo. Kto jak nie modelarze temu podołamy. Okoliczni rolnicy idą nam z pomocą udostępniając nawet maszyny do koszenia. Jest pięknie choć na razie ubogo w wyposażenie. Kilka fotek i filmik z inauguracji naszego lotniska. Jako pierszy lot wykonał mój The Duke, następnie poleciał Fw 190 D. Były elektro szybowce, combaty ...jeszcze będzie pieknie ... 20200807_193016.mp4 20200801_143450.mp4 20200801_171835.mp4

Wielkie gratulacje dla MOTORU ???. Z przegrywania 10-ma punktami do zwycięstwa !!!. Tylko Wy (Motor) i My (Betard) pokonaliśmy Leszno. Może spotkamy się w Play-Offach ????? W poniedziałek mamy bardzo ważny zaległy mecz w Gorzowie. Oj będzie się działo. ....jak jest żużel to musi się korzyć ...

???? - ale zobaczymy co będzie dalej się działo ..... Kuba - za tydzień jedziecie z Falubazem u siebie - Leszno jest do ogrania !

Moja modelarnia była na Rynky Głównym od strony Placu Solnego.

p. Kaczorek - mój pierwszy instruktor w modelarni we Wrocławiu. To były piękne czasy. Lotnisko na Pilczycach, Pola Marsowe ....

Pomimi, że Włókniarz ma dwa zaległe mecze, mój typ na finał playoff: 1-2: Unia - Włókniarz; 3-4: Motor - Falubaz. https://www.onet.pl/sport/przeglad-sportowy/zuzel-doping-technologiczny-wrocil-do-zuzla-nitro-metan-w-motocyklach-zuzlowych/lre1dbn Artykuł w Onet.pl: "Nitro krąży wsród najlepszych żużlowców"

Kuba - wielkie gratulacje dla Motoru za mecz z moją Spartą ?. Niestety należały się nam baty?. Chyba będą dla Was "Playoffy". Jeszcze jak dołożycie Unii - szczęki nie zbiorę z podłogi. Zdjęcie piękne jak Wasz stadion i te podnośniki...rewelacja.

Witaj Adamie. Organizujemy się w okolicach m. Chłopy - Sarbinowo. Zakładamy Stowarzyszenie. Mamy już wydzierżawiony teren. Bedziemy w strefie: TSA 12B. Pozdrawiam Ryszard

Dzięki za życzenia. Równolegle z pracami agrarnymi, dopinamy sprawy formalno - prawne. Wszystko jest na dobrej drodze.

Bardzo fajnie że latacie w Wilczych. Szybowiec z autoholem jest z Koszalina (skutek wyrzucenia Aeroklubu przez wojsko z Zegrza Pomorskiego). My, jak na razie bezdomni modelarze, budujemy swoje lotnisko modelarskie w pobliżu Koszalina - prace w toku. Wczoraj w nowym miejscu sporo polataliśmy elektoszybowacami RC. Jeszcze bardzo dużo pracy przed nami, ale jest światełko w tunelu. Pozdrawiamy Kolegów ze Szczecinka

Andrzej - potwierdzam - od poniedziałku do piątku strefa jest absolutnie zamknięta od wysokości 0m - lata armia.

Chyba następnym razem równie pojadę Twoja trasą - "11" zostawię "rajdowcom - miszczom kierownicy". Pozdrawiam

Pozdrawiam i żałuję, że nie dojechałem. Kraksa samochodowa kilku pojazdów w okolicach Kliszyna spowodowała korek od Koszlina do miejsca karambolu (kilkanaście kilometrów). Zawróciłem do domu po przejechaniu ok. 3 km w niecałe .... 40 minut. Maaasssaaakra. Apel do wszystkich udajacych się nad morze, szczególnie drogą nr 11. (z Poznania - Bydgoszczy i innych miejscowości do Mielna i Kołobrzegu tudzież innych "kurortów"): WYLUZUJCIE . Niestety my "miejscowi" drogę nad morze nr 11 nazywamy "DROGĄ ŚMIERCI" - UWAŻAJCIE NA NIEJ ☹️☹️☹️ podczas "rajdów" nad morze. Wielu morza nie zobaczyło - niestety ponieważ bardzo im się spieszyło...

Ostatnio (wczesną jesienią) wymieniałem łozyska w moim Saito 91 - padło przednie. Po wyjęciu uszkodzonego, w hurtowni dobrano nowe bezbłędnie z płaszczem z tworzywa, który usunąłem od strony wewnętrznej. Silnik pracuje bardzo dobrze. Trochę zabawy było z wyjmowaniem uszkodzonego i montażem nowego łożyska. Użyłem opalarki do podgrzania karteru. Łożyska na dobra sprawę samo wypadło. Też było z brązowym nalotem korozji, choć używałem preparatu do konserwacji po lotach.

Podaję wymiary: - podz. 1:100 - długość 36,5 cm, wyporność 0,59 kg - podz. 1: 75 - długość 50 cm, wyporność 1,4 kg, - podz. 1:50 - długość 73 cm, wyporność 4,72 kg, - podz. 1:25 - długość 146 cm, wyporność ok. 37 kg, - podz. 1:20 - długość 182 cm, wyporność 73-75 kg, - podz. 1:15 - długość ok. 243 cm, wyporność 177,8 kg. W cytowanych PM wymiary skali 1:50: - długość kadłuba - 70 cm, - szerokość kadłuba - 18 cm (na wysokości pokładu) - wysokość części dziobowej (od stępki do górnej części nadburcia) - 16,6 cm, Skala 1:25 - długość kadłuba - 146 cm, - szerokość kadłuba - 37,5 cm (na wysokości pokładu), wysokość części dziobowej (od stępki do górnej części nadburcia) - 33, 4 cm Marcin - co zmierzyć jeszcze? Pozdrawiam