kaczma2

Na wodzie pokazały się liście. Myślałem, że z jednym liściem kuterek sobie poradzi ale załapał więcej i nie było żadnych szans na dalsze pływanie. Rozpędem na tyle dopłynął do brzegu, że przyciągnąłem anteną nadajnika. Liście oblepiły śrubę. Po południu pływała żaglówka Footy. Trafiłem na okres słabego wiatru. Inna sprawa, holownik w budowie. Zastanawiam się po co greting na dachu sterówki. Nie ma po co wchodzić na dach. Może pod spodem jest szyberdach a greting osłoną?

Żmudna praca, klejenie ścian sterówki. Do zrobienia drugi bok i dokończenie tyłu. Do poprawki drzwi. Dopatrzyłem się innego zamykania. Góra i lewy bok do frezowania.

Wczoraj pływał kuter Linda. Były fale. Kołysał się. Był ochlapany i była woda wewnątrz. Stąd wniosek, że nie może być budowany tak jak na planie.

Ostatnie 2 dni bawiłem się w tartak. Naciąłem część listewek i skleiłem greting rufowy. Widok od spodu.

Ten kadłub pasuje na Mini Eko Ekspert. Powinien być jak najlżejszy. Silnik bezszczotkowy mały, o małym poborze prądu co pozwala dać mniejszy pakiet lipol, regulator 30A. Serwo SG92 carbo. Śruba cała w wodzie typu X. Napęd i zasilanie w korytku. Wkoło zamknięta przestrzeń. W razie wywrotki nie zatonie. Prosty układ powoduje lekkość modelu co sprawia, że model będzie szybko pływał i do tego potrzebny jest większy akwen.

W pracowni reklamowej dostałem ścinki. Są sztywne i są też bardziej wiotkie. = 3,0 4,0 z spienionego.

Doszły części. Wszystko razem.

Jestem zainteresowany.

To musi być lekkie.

Dzisiaj wytoczyłem pozostałe 10 pachołków i część przy nawiewnikach fajkach. Wystrugałem 1 nawiewnik ale nie do końca. Kawałek otworu zrobię z góry. Przewiercić od dołu nie mogę. U dołu musi być pełny na wkręt. Przyklejenie na styk za słabe. Mogę też przewiercić i zakołkować. Dalsze prace. Drugi nawiewnik zrobiony i przewiercone wzdłuż. "Miski" wyszlifowałem kamieniami na trzpieniach. Skompletowane do sklejenia.

Maszt wytoczyłem, pachołki 2, ma być 12 i pachołek na dziób. Co nowego na zdjęciu. Zdjęcie Cap Sizun, bardzo podobny.

Zasuwy zrobione. Jeszcze tylko otwóry. Przykleiłem pokrywy nad maszynownią 6 szt. Zrobiłem cokoły masztu z dębiny. Zabrałem się do cięcia listew do toczenia i zacząłem toczyć maszt. Z kantówki zrobił się wałek, cdn.

Tak mi wyglądało, że lampy były wciągane. Bardzo podobny jest Cap Sizun. Znalazłem 3 filmy. Na jednym modelarz zrobił gwizdek w miejscu rurki z zaworem.

Umknęły dwie sprawy o których pisałem.

Inaczej kuweta czyli Airboat. Jak ma pływać tak jak powinien to potrzebuje dużo mocy a wtedy mAh : I = krótki czas pływania.

Andrzej twierdzi, że węgiel wrzucano otworami w pokładzie. Są obok z wyciąganą rączką. Najpierw też myślałem, że wrzucano przez zasuwę ale to by było za blisko kotła. Prawie wszystko mam rozrysowane. Zostały maszty flagowe. Najgorzej było dobrać szerokość i ilość deseczek na sterówkę. Mnóstwo jest wsporników nadburcia ale to już kadłub. Pozostał 1 element niewiadomy. Rurka o specjalnych kształtach, niska obok rury odprowadzającej parę i wywietrznika. Czy to jest gwizdek, syrena? Nic innego spełniającego tą rolę nie znalazłem. Najlepiej widoczny jest po najechaniu kursorem na okolice sterówka komin, na tym powiększeniu http://www.modelesreduit.com/hercules-steam-tug-1925-1932-m-1-25.html Dokładnie nad kołem ratunkowym. I jeszcze jedno. Jak umieszczone są lampy na linie przed masztem żeby się nie obracały, np. od wiatru. Znalazłem stronę z różnymi typami kotwic wraz z wymiarami. Ta akurat jest do mojego holownika http://www.sotra.net/products/anchors/stockless-anchors/klip-anchor

Mam mały problem. Na rysunku jest zasuwa. Fragment oznaczony klamrą. Jak jest zasuwa to coś zakrywa i teraz nie wiem w jakim położeniu pokaże się otwór i o jakim kształcie. Przypuszczam, że w tym położeniu otwór jest zakryty. Rysunek (należy obrócić w prawo) dotyczy części nadbudówki za sterówką pod kominem parowca.

To są odpady z cięcia płyt PCV lub polistyrenu spienionego na tablice reklamowe. Często widać na płotach agencji ochrony. Dostałem w pracowni reklamowej.

Poniżej zdjęcie tego co zrobiłem przy nadbudówce.

Właśnie ta grubsza tkanina, grubo pleciona jest bardzo elastyczna. Łatwo się naddaje. Nie jest sztywna jak ta cieńsza.

Dlaczego piszesz "Dałem dużo rozdzielacza" Kopyto nadburcia wypastuj równo pastą. Może być do butów, do podłogi a podobno najlepsza Hades do nagrobków.. Odejdzie, i daj grubszą tkaninę. Grubiej plecioną z 3 warstwy. Aha na końcu połóż listewki. Przyklejone usztywnią całość. Też mnie czeka nadburcie ale będę robił kadłub na styropianie, który później wydrapię.

Na razie mam się dobrze ale były takie przypadki. W nadbudówce, za sterówką pod kominem z boku są duże zasuwy. Myślałem, że tamtędy wsypują. Przeliczając skalę otwory w pokładzie są malutkie. Mniejsza o to, węgla nie będzie.

Tak właściwie to nie wiem co robisz. Pokład chyba nie. Jak chcesz mieć płytę laminat to na jakąś czystą płytę meblową połóż nową grubszą folię. Na to żywicę i tkaninę szklaną. Nasączasz tyle warstw ile potrzeba. Przykryj drugim arkuszem folii bez bąbli i na to płyta meblowa. Duże więc w wielu miejscach ściskasz ściskami stolarskimi. Im grubsze płyty tym lepiej. Może blaty kuchenne. Po stwardnieniu demontaż, folia się odrywa. Powinna wyjść gładka, dość giętka płyta. Pozostaje obcięcie na właściwy kształt. Na rozdzielacz używają pastę Hades.

Przekładnia 1:5 swoje robi, poza tym Cezary nigdy nie pływał na maxa. Przy okazji. Wczorajsze pływanie.

A jaki napęd zaleca producent? Tutaj rola silników szczotkowych się skończyła.