Mnie czeski czy słowacki nie przeszkadza bo mieszkam na pograniczu i spotykam często miłych gości stamtąd a wrogość wyssana z mlekiem matki z powodu zaolzia jest mi obca. Trzeba iść na koncert Janka Nohavicy to można zrozumieć , że wrogość tworzą politycy a zwykli ludzie wbrew temu są przyjaźnie nastawieni i można liczyć na ich pomoc. Co tu mówić w modelarstwie też byliśmy za nimi i nadal pozostajemy o lata świetlne.