Skocz do zawartości

miruuu

Modelarz
  • Postów

    867
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez miruuu

  1. Haha. Trafiony zatopiony No bo jak... stary chłop a bawi się samolocikami... i jeszcze te prądy... albo gdzieś nosi albo znowu włącza...
  2. Ja też się nie mogłem powstrzymać i dzisiaj rano pokazałem ten wątek moim koleżankom z pracy (przekrój wiekowy 30-50 ). Smiechom nie było końca. Proszą o więcej!!! Jeśli drzemie w Was nutka dżentelmena (bądź damy), nie zawiedzcie ich!!!
  3. Złośliwie bym zapytał, czy ubierałeś go również na różowo ale szczerze, nie ma to dla mnie ani mojej ciekawości znaczenia... Natomiast odnosząc się już bardziej serio (jeden z moich nielicznych wpisów w tym wątku na bardziej serio...) to niestety również spotykam się z tym co napisałeś odnośnie narzucania zabaw "odpowiednich dla danej płci" i uważam to za chore. Na szczęście, nie spotykam takich osób wielu. Moim zdaniem większą bolączką naszego społeczeństwa (a może pokolenia) jest usiłowanie zaspokojenia własnych niespełnionych ambicji dzieckiem, które często traktowane jest jako maszynka do uzyskiwania osiągnięć, które nam nie były narzucane. Obecnie coraz więcej dzieciaków żyje pod presją własnych rodziców. To dla mnie o wiele bardziej przykre i niestety i wiele częściej spotykane. (Moderatorze, na to też poproszę wątek, jeśli można ). Co do programowania ludzi przez społeczeństwo... Niestety również się z tym spotkam i uważam to za chore. Myślę jednak, że to nie jest pełne programowanie, a raczej (mniejsze lub większe) wzmacnianie naturalnych ukierunkowań w sposób godny potępienia. Wystarczy przez chwilę spojrzeć na własne dziecko by dostrzec co interesuje je najbardziej... Na (słabą) obronę mogę podać nasze uwarunkowania historyczne... Bo choć obecnie podział ról stracił bardzo mocno na znaczeniu, przez całe pokolenia był podstawą przetrwania - z niczego się nie wziął. Jako (niestatystyczny) przykład mogę jednak powiedzieć, że ja mam brata i siostre. Ze względu na dwóch chłopaków w domu naturalnie było więcej zabawek dedykowanych chłopcom. Pomimo wielu namów do wspólnej zabay, siotra raczej była niezbyt chętna do naszych zabaw. Uczestniczyła w nich raczej z braku wyboru, żeby nie bawić się sama w sposób, który był dla nas nie do przyjęcia. Moi rodzice nigdy nie narzucali nam zabaw.
  4. Jeśli chodzi o 1-3 to rzeczywiście ciężko kupić, albo biale, albo rozowe. Sorry, taki mamy popyt Ale na działach "chłopiecych" (pisze w cudzyslowie żeby nie zranić niczyich uczuc ) jest już spory wybór. Bobasy raczej mają podobne figury, można brać z obu regałów i traktować ze ubrania podzielone są na kolory, nie plec. Powyżej 3 jest już lepiej, tyle że młode damy (nie wszystkie) bardziej wymagajace. Mimo to łatwo się przekonują do innych kolorów niż różowy gdy na ubraniu zauważą swoją ulubioną wróżkę, księżniczkę czy wóz pancerny.
  5. Duży/ mały pakiet - można to łatwo zweryfikować samemu mierząc rezystancje pojedynczych pakietów a następnie połączonych równolegle. W przypadku tych drugich wartości będą zdecydowanie nizsze. Ja osobiście zawsze sprawdzam na pakietach naładowanych, żeby później się nie zastanawiać czy zmiana wynika że zużycia czy innych czynnikow.
  6. O PISie jeszcze nie było... No no.... Robi się coraz ciekawiej. Ja myśle, że moderator tutaj jest i próbuje zrobić porządek, ale ma trudności z ustaleniem ilości wątków do wydzielenie
  7. Haha Dobre Ja na Brusie bywałem kiedyś, jakieś 5-7 lat temu, ale widziałem na fejsie, że troche się dzieje. Musze się przejechać, tylko ze Starowej Góry troche daleko, tym bardziej jak Bieszczadzka na rzut beretem. Jeśli chodzi o towarzystwo, nie znam każdego, ale tych co znam to akurat bardzo spoko ludzie. Może trafiłeś w zły dzień, jak na przykład dzisiaj Patryk
  8. A skoro już weszlismy na temat miasta meneli... Latasz czasem na bieszczadzkiej? Fajna miejscówka, bardzo ja lubię. Z nudzącymi się kobitkami nie ma problemu, obok mają Kerfura
  9. A ja się nie obraziłem choć Łódź to moje drugie miasto... i w tamtym czasie tam właśnie mieszkałem. Rozbawił mnie to, moich znajomych też. Jak nie jedna gafa strzelona przez osobę znaną. Dowodem na to chyba jest jeden z moich wcześniejszych postow. Zatem eksperyment udany w 50%
  10. Następny szowinista!!!! (Ja tez, chyba że to walka w kiślu)
  11. O to właśnie rozchodzi. Ja nawiązuje do większości, Patryk podaje przykłady na "nie wszystkich". Może jednak znajdzie się jakiś moderator do wyodrębnienia tego tematu?
  12. Szowinista!!!Patryk na pewno ma koleżankę, która wnioslaby nas wszystkich na 9 piętro...
  13. Dobrze gada, polać mu! "Świat bez bab?"
  14. Linda powiedział, że Łódź to "umarłe miasto meneli" Haha, będą zaraz trzy wątki w jednym Obecnie ten stan uległ poprawie bo przeprowadziłem się do Warszawy A żeby nie było, Partyk, ta część, która Ty zacytowales, potraktowałem jako zart/prowokacje. Bo niby jak inaczej?
  15. A widzisz. Ty widzisz szklankę do połowy pusta, a ja pełną. Bo ja się podpisuje pod druga połowa. Z naciskiem na ostatnie zdanie. Każdy ma swoje fetysze Dodam jeszcze, że jestem dziwny polaczek, bo ja innym trafienia szóstki w totka szczerze zycze.
  16. W którym miejscu napisałem, że nie warto uczyć kobiet w sprawach technicznych? Może jakiś cytacik? W którym miejscu nawolywalem do ojców, by bronili zajmować się corkom tym co je interesuje? Może cytacik? W którym miejscu napisalem, że kobiety są gorsze? Z reguły podkreślam, że są lepsze, oraz że są dziedziny gdzie nie mamy z nimi szans niezależnie od tego jakby nas (facetów) rodzice wychowali. Nadal uwazam, że jestes przewrazliwiony (nie wnikam w zrodla), dlatego czytasz więcej niż jest napisane. A kazdemu, niezależnie od płci polecam odrobinę dystansu do siebie, swoich słabości i innych [emoji14]
  17. No to mamy 1:12461 użytkowników na tym forum. Jest argument Patryk, mam wrażenie, że jesteś mocno przewrażliwiony na tym punkcie i chyba niepotrzebnie. Nikt tu nie powiedzial, że Twoja Wspólniczka (swoją drogą to szczere pozdrowienia ode mnie - jeśli jeszcze tu zajrzy - i gratulacje zdolności! ) jest od kogokolwiek gorsza. Stwierdzenia, które padały dotyczyły tego, że większość kobiet tego rodzaju tematykę ma głęboko w 4 literach. I to potwierdza nie tylko proporcja (a raczej dysproporcja) na tym forum, ale też na większość naszych miejsc modelarskich spotkań. Więc może troche warto wrzucić na luz. Ja na przykład nie strzelam focha, że robie warkocze gorzej niż moja żona i nie strzele focha jak usłusze, że większość facetów nie potrafi zrobic trwałej... A swoją droga fajnie jakby moderator rozdzielił obie ciekawe dyskusje
  18. U mnie w klubie bokserkim przez wieeeeeeele lat przewinęło się raptem kilka sztuk. PODOBNO brak ciepłej wody pod prysznicem zniechecal, ale ja się nie znam Także ten, pozazdrościć, bo ja mogłem głównie gały na worku zawiesić Spoko spoko, przecież zartujemy Też mam corcie, ciut młodszą ale wiem o co chodzi
  19. Zapraszam trening do siebie, jeśli trening ma jaja Zapraszam całą grupę - sąsiadka ma do zniesienia wanne A wracajac do tematu, zerknąłem na Orzełki i rzeczywiście już nie ma tego z napędem pchającym. A szkoda, bo byłaby to chyba najfajniejsza opcja.
  20. Buuu, To lipa. Myślałem, że te Twoje koleżanki jednak stać na więcej.
  21. Dobrze mieć takie koleżanki. Będzie miał kto pralkę na 3 piętro wnieść jak się stara zepsuje... Ja chyba jednak wole te "kobiece tradycyjnie"
  22. Mój świat się załamał
  23. A masz możliwość podpiąć trenera do nadajnika? Tak byłoby najfajniej bo młody mółgby iść na żywca a Ty byś ratował. Ten RCZ też może być dobry (ale nigdy nie miałem), choć mam wrażenie, że orzełek wyjdzie lzejszy i zwinniejszy. W tym wątku jak w wielu innych pojawiły się propozycje beto-podobnych. Latałem tego typu modelami i szczerze mówiąc nie do końca rozumiem dlaczego są tak bardzo polecane. One w locie sa bardzo mułowate i ciężko się je ratuje gdy nie ma się żadnej wprawy. OK. Są odporne, ale według mnie troche ułomne (a teraz mnie bijcie - nawet to lubie... ). Moim zdaniem łatwiejsze są modele leciutkie, wolnolatające, trudno-przepadające. Jakieś górnopłaty i im podobne. Zaletą Orzełków jest właśnie to, że sa lekkie, odporne, ale tez łatwo latające i zwrotne. Łatwo ratować z opresji. Dobrze też robi skrzydło na gumkę. Na prawde ciężko uszkodzić coś poza śmigłem, które na prosaverze też nie jedną glebę może przetrwać
  24. Orzełek 120 miał kiedyś (jakies 8 lat temu) napęd jak beta. Nie wiem jak mają obecne wersje.
  25. Noo. I jeśli liczysz że znajdziesz finalną odpowiedź na to pytanie, to za prawdę powiadam Ci, szybciej hurtownia chipsow wyczerpie zapasy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.