-
Postów
3 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek
-
-
-
-
Jak zauważyłem Kolega Lucasto lubi chodzić na skróty, popieram w pełni Panów opinie.
- 1
-
-
-
-
-
Ja używam śmigła XOAR 12x6 i silnika o KV 850 i pakietu 4 celowego 4500mAh. Przy tym napędzie max prąd wynosi 38A a ciąg statyczny 2,3Kg. Model waży całości 2,55 kg. To śmigło nie zahacza o trawę. Myślę że 13,14" nie zahaczy o ziemię, ale na pewno będzie kosiło nie przystrzyżoną trawę.
-
-
jak gadu, gadu to znów pomarudzę, SE5 miał bardzo charakterystyczny kształt steru kierunku, zwiazane to było z kształtem i konstukcją płozy ogonowej
U mnie model nie będzie miał takiej płozy. Została ona zespolona z częścią ruchomą SK. Ale poczekaj, może aż zmontuję kadłub ze sterem kierunku i kółkiem ogonowym to wtedy zobaczymy całość.
Na rysunku zaznaczyłem zabieg przyłączenia płozy do SK. Przy okazji zwiększyła mi się aktywna powierzchnia steru. Tylne kółko sterujące będzie mocowane do dolnej płozy i napędzane przez SK podobnie jak na zdjęciu:
-
Plan pierwszych Fokkerów - E rysowany był na podłodze kredą. .
Dobrze że sprzątaczka nie przejechała na mokro podłogi.
-
My tu gadu gadu (z resztą bardzo ciekawie) a już powstał ster kierunku. Jeszcze do końca nie obrobiony i bez klocków pod zawiasy i orczyk. Jak zwykle pozwoliłem sobie na wzmocnienie anty-kapotażowe. Część stała steru została wykonana z twardej balsy. Kształt dolnej części ruchomej SK został lekko zmodyfikowany dla ułatwienia zamocowania kółka sterowanego - ogólny obrys w widoku z boku został zachowany.
Jeżeli chodzi o niepowtarzalność samolotów to ich przeróbki dokonywali również sami piloci (mechanicy) już w jednostkach. Podobno pierwsze egzemplarze SE 5 były nie za bardzo udane, więc przerabiano ja na lotniskach głównie z powodu za dużej wagi w stosunku do osiągów silnika skutkujących zbyt małą prędkością samolotu.
-
-
Ale tego nie można tak porównywać - wielkości sterów do statecznika. Każdy typ miał inaczej - S.E proporcje raczej 1:1 ale już Nieuport 11 czy 17 stery miały większą powierzchnię niż stateczniki. Mowa oczywiście o poziomym.
Ja nie porównuję tylko zamieściłem to jako ciekawostkę. Nie wykluczone że te makiety mogą mieć troche skorygowane proporcje SW, tak często się robi dla poprawienia stabilności podłużnej modelu.
-
Irku nie mogę wyświetlić Twoich fotografii - znasz może powód ?
-
Zrobiłem wg dostarczonych mi planów. Wg. Pana Jarka Suchockiego ten model został zrobiony już w kilku egzemplarzach i dobrze lata więc robię go (jego geometrię) zgodnie z planami jakie otrzymałem. Masz rację w oryginale części ruchome SW były większe nawet dużo . Dochodzi jeszcze złudzenie optyczne, część stała jest już oklejona ruchoma nie i wygląda na mniejszą niż jest w rzeczywistości. Proporcja na długości cz. ruchomej do stałej w moim SW ma się jak 1:1,45.
A tutaj przykłady makiet historycznych. Można porównać SW - w tych makietach części ruchome nie są takie wcale takie duże w stosunku do całego SW:
-
-
Statecznik poziomy jest już gotowy trzeba go jeszcze tylko rozciąć - niezła łopata. Myślę, że przy tej powierzchni SW model powinien łatwo lądować.
Na tle statecznika Skywalkera II modelu o rozpiętości 2,1 m widać różnice w wielkościach SW. Długości kadłubów są porównywalne:
Zabieram się powoli za ster pionowy. Zastanawiam się czy nie powiększyć go nieznacznie - powinno to zaprocentować ładniejszym lotem po prostej i łagodnych łukach.
Równolegle stratuje budowa kadłuba. Sam kadłub ma prostą budowę, natomiast trochę czasu zajmie w nim porządne wykonanie zamocowań skrzydeł i podwozia luków, napędów SW i SK . Podwozie zamierzam wykonać z drutu stalowego pokrytego sklejką jako bardziej odpornego na przeciążenia a nie jak w projekcie z płaskowników aluminiowych.
-
Myślę że pomoże, możesz dokleić taśmą samoprzylepną kawałek płaskiej balsy do SK i spróbować.
Wydaje mi się też że ma dość duży wznios - więc po wyzerowaniu lotek szybko chce wracać do neutrum i powstaje wizualny efekt kiwania się modelu.
Popróbuj trochę - zrobić model to jest dopiero pierwsza część drogi - druga to go sobie dobrze wyregulować robiąc różne próby.
-
Gratuluję Wicherka 25. Po obejrzeniu filmu z lotu wydaje mi się że model jest za lekki z przodu - wygląda jakby leciał cały czas pod górkę. Zakręty tak jak Kolega Mirolek zauważył do poprawy - mikser ze sterem kierunku i ew. lotki różnicowe ale to wszystko do łatwego wprowadzenia
Bardzo fajny modelik wyszedł.
-
Jeżeli model na średnim gazie leci poziomo to kąt silnika jest chyba dobry. Jeżeli po dodaniu gazu model zaczyna zadzierać do gory to wtedy mikser jest odpowiedni. Szczególnie mikser wielopunktowy.
-
W PZL P24 zrobiłem wykłon i skłon jak nakazuje praktyka modelarska, i musiałem to po pierwszym locie wyzerować. Każdy model lubi inaczej :-)
Ale czy 2-3 stopnie na SW tak spowalniają model ?
Pochylając silnik też tracimy ułamek jego mocy rozkładając siłe ciągnącą model na składową poziomą i pionową która ciągnie model w górę lub dół.
-
Chcę dobrze złapać sc a rwanie w górę ograniczać kątem silnika
ps. Ja się martwię że mi wyszło 2.1kg
Możesz zrobić to również mikserem gaz-ster wysokości. Ciężki model nie boi się wiatru.
-
Mój model jest dość ciężki waży 2.8 kg i jest ustawiony do latania dynamicznego (duże wychylenia sterów) Szybuje jak każdy model silnikowy, ale szybowcem nie jest.
A czemu pytasz ?
Spotkanie Lotnicze w Zamościu 30.08.2014
w Wschód
Opublikowano
W ostatnią sobotę byłem gościem na Lotnisku Zamojskiego Aeroklubu w ramach otwartego Spotkania Lotniczego.
Przed wyjazdem na lotnisko miałem okazję zwiedzić Osiedlową Modelarnię prowadzoną przez naszego Kolegę Andrzeja. Modelarnia specjalizuje się w budowie modeli rakiet, modeli na uwięzi a ostatnio też i modeli RC. Mimo stosunkowo małej powierzchni modelarnia zaopatrzona jest we wszystkie niezbędne nam modelarzom narzędzia i materiały. Jest nawet mała tokarka, a jaki porządek - zresztą popatrzcie sami:
Andrzej, jego modelarnia i puchary ilustrujące osiągnięcia
Pod sufitem zawieszone modele
Deski balsowe każda w swoim stojaku
Wyrzutnie rakiet
Wojskowy i na uwięzi
Znajomy kształt - Wicherek
Nowy model w budowie
Na lotnisku działo się sporo. Skakali skoczkowie, latały paralotnie, para młoda uświetniła swój ślub pokazowym skokiem dla zebranych na płycie lotniska gości weselnych. Przybyło dużo osób z miasta, można było na żywo oglądać samoloty w hangarze. I oczywiście latały nasze małe samoloty. I te na uwięzi i radiem kierowane. W półmroku wystartowały modele zaopatrzone w oświetlenie. Słowem ruch był spory.
Jeżeli ktoś ma fotki z tej imprezy zapraszam do zamieszczenia