Pioterek

Ładnie. 

A próbowałeś już coś więcej niż tylko płaskie loty? Cały czas się zastanawiam, jak te kobyły kręcą beczki. 

 

Beczki masz na filmie nr. 3. Dzisiaj była raczej walka z wiatrem a nie loty . Model nie jest wcale kobyłą, lata bardzo lekko i na niedużych prędkościach a do tego jest bardzo zwrotny. A jak trzeba zasuwa na pełnym gazie z budzącym respekt szumem. Myślę, że najtrudniejszą figurą akrobacyjną jest poprawne lądowanie   i żeby to wyćwiczyć trochę czasu trzeba na to poświęcać. 

Spróbowałem też dzisiaj w moim modelu MC Balanser 2x7S. W tym celu specjalnie założyłem do modelu pakiety o nierównych pojemnościach rzeczywistych 1- 4000mAh, 2- 3600mAh. Z obu pakietów do momentu zauważanego zadziałania MC Balansera wyciągnąłem 3700 mAh. Potem miałem jeszcze sporo czasu na kontynuowanie lotu i lądowanie ze zmniejszoną mocą. Pakiet nr 2 był wyraźnie cieplejszy, ale wszystkie cele wykazywały 7% pojemności a max. różnica między  celami wyniosła 0,05 V. Po wystygnięciu - pakiet płaski. Myślę, że to urządzenie pozytywnie wpłynie na czas eksploatacji moich pakietów zarówno nowo zakupionych jak i tych  już częściowo zużytych.

 

 

 

Dzisiaj wiał dość spory wiatr dokładnie w poprzek naszego lotniska, więc oprócz normalnych lotów poćwiczyłem trochę starty i lądowania w poprzek lotniska. Przy sprzyjającym wietrze PZL P.24 jest w stanie b.krótko wystartować i również krótko wylądować z niskiego podejścia. Wiatr w porywach był znaczący a w powietrzu z racji upalnego dnia czuć było też działanie termiki.

Lądowania nie są zbyt efektowne, ale chodziło przede wszystkim o odpowiednie wcelowanie w wąski pas lotniska. Trzy próby startów i lądowań na krótkim odcinku zawiera poniższy film:

 

A ten model lata, bo widzę że idzie do sprzedaży ?

Mam wrażenie że w przypadku akrobatów za puchnięcie pakietów może też odpowiadać słaba (niedostateczna) wydajnośc prądowa, stąd nowe pakiety staram się aby odpowiadały przynajmniej 40c.

Pakiety starsze z poprzedniej transzy zakupowej 30c wyraźnie puchły po lotach gdzie gwałtownie, dynamicznie używałem gazu, przechodząc ostro od zawisu do pionowego wznoszenia albo podobnych wygibasów, ale pomimo spuchnięcia latam na nich coś koło 8-10 miesięcy i sprawują się bez zarzutu, cele sprawdzane balancerem trzymają w miarę porównywalne napięcia, czas lotu nie uległ istotnej zmianie.

Z moich doświadczeń wynika że pakiety puchną gdy napięcie w którejś z cel spadnie w locie poniżej 3V i to pokrywa się z Twiomi odczuciami. Pod obciążeniem napięcie w pakietach potrafi mocno spaść (mimo że są jeszcze niewyczerpane) - siadają najsłabsze cele. Z MC Balanserem taki przypadek nie ma miejsca, bo przy dojściu którejś z cel do ustawionego poziomu 3V zostaje płynnie ograniczana moc silnika i pakiet "wstaje".

Dzisiaj założyłem ten układ do PZL 24.

Postępy przy Wicherku ostatnio kiepskie, bo LP zatrudniła mnie do prac ogrodowych - po 15 maja zaczyna się sezon wysadzania ziela wszelkiego. Na dodatek na innym forum, gdzie jestem Moderatorem, mieliśmy małą aferkę i musiałem pilnować. Ale idzie ku dobremu, jutro ostatnia matura syna, będę mógł wrócić do wieczornych zajęć w modelarni. A z Wicherkiem ciśnienia nie mam, oblot planowany jest końcem czerwca w Radawcu, pod światłym nadzorem Pioterka 

 

 

Zróbmy oblot przed piknikiem !

Co tam słychać u Wicherka ?

Wnioski z oblotu:

 

Model mimo prawidłowego wyważenia zadzierał mocno do góry (przy starcie był na granicy przeciągnięcia) i trzeba było wprowadzić b.dużą korektę SW w dół, żeby otrzymać spokojny lot poziomy. Przy lądowaniu po zdjęciu gazu z silnika  korekcja SW zadziałała tak, że przydusiła model do ziemi. Przypuszczenie jest takie, że silnik ciągnie mocno model do góry (i trzeba to z kontrować) a po zdjęciu gazu gdy ciąg silnika w górę maleje do zera, skorygowany SW ściąga model w dół. Dlatego zwiększamy pochylenie silnika w modelu w dół i przy okazji likwidujemy wznios skrzydeł, który był przewidziany do płatów bez lotek. Model do drugiego oblotu dostanie też "terenowe" koła. 

skosilibyscie ta trawe o malo nie spadl przy starcie a i ladowanie do idealnych nie nalezalo

 

na naszym lotnisku najpierw kosimy potem latamy

 

 

No cóż z trawą to pełna racja, ale nie do końca mam wpływ na to - jak się okazuje czasami to skomplikowany u nas "proces". Dlatego większość moich modeli ma "trawo-odporne" podwozie. Poza tym nie bardzo było kiedy skosić trawy -  cały czas padało i to były pierwsze chwile po opadach a trawa wyrosła już bujna.

 

To był pierwszy lot samolotu Grzegorza  i przyznam się, że model zaskoczył mnie trochę nie miło - mimo poprawnego wyważenia  bardzo ostro darł cały czas do góry. Ale po regulacji powinno być już dobrze.  

Piotrze - a co to za historia przez 20 lat nie pozwalała 'erwudziakowi' polecieć?

Samolot został wykonany ponad 20 lat temu i nigdy nie latał. W międzyczasie uszkodziło się pokrycie modelu i trzeba było założyć nowe. Po latach Grzegorz wrócił do modelarstwa, odbudował, wyposażył model i przygotował do lotu.

 

Ale to jest wątek Grzegorza ja jestem tylko gościem więc  - Grzesiek tłumacz się 

Dzisiaj odbył się pierwszy lot modelu RWD5 Bis. Po blisko 20 latach model wzbił się po raz pierwszy w powietrze. Z  oblotu uzyskaliśmy niezbędne informacje dla wprowadzenia paru korekt i myślę że model będzie latał jak po sznurku. Załączamy parę zdjęć zrobionych przed oblotem modelu:

 

 

 

 

 

 

I jeszcze przykład wykorzystania MC Balansera w przypadku zasilania odbiornika niezależnym napięciem:

 

 

 

 

 

Mój waży 75g czyli dużo za dużo   i chyba wrócę do poprzedniego planu czyli SW i SK konstrukcyjne.

 

 

Zrób ażur to Ci sporo odejdzie, pomyśl też może o pakiecie LiFe 2x4S  cenowo bardzo podobny, ale żywotność o wiele dłuższa i b.pomaga w wyważeniu tego modelu.  

Michał, pamiętaj, że 100g na ogonie to 1kg na dziobie.  Można pakować ile wlezie w skrzydła, ale ogon musi być lekki.

Z drugiej strony 75g to jeszcze nie dramat. Chyba podobnie ważył statecznik u Pieterka. Zostaw na razie, jak będziesz miał problemy z wyważeniem, to zmienisz.

Mój  ważył więcej, był kryty folią

A możesz mi na PW dać namiar na ten sklep?

Już Ci wysłałem 

Piotr, ale kupiłeś taki pakiet, czy sam składałeś z ogniw?

 

Zamówiłem w sklepie ogniwa i od razu usługę ich zmontowania, ale można polutować samemu jak kto woli.

Hmm, nie rozumiem. 

2x4S =8S

Używasz 2 pakietów LiFe 6,6V połączonych szeregowo, czyli zasilasz silnik napięciem 13,2V, tak?

 

 

Jeden pakiet to 4 ogniwa połączone szeregowo na 13,2 V a drugi taki sam pakiet jest dołączony do pierwszego równolegle.  Wynika to z tego że, do innego modelu Stearman Pt17 potrzebuję z kolei jeden pakiet 4S więc dlatego taka uniwersalna kombinacja.

W sklepach najczęściej dostępne są ogniwa o pojemności do 2500 mAh do łączenia w pakiety. W Wicherku używam dwu osobnych pakietów połączonych w 4S czyli 2x4s. Pakiety 4S dla zwiększenia pojemności połączone równolegle.

MC Balanser możebyć stosowany  także  do pakietów LiFe, ponieważ można ustawić wbudowanym w to urządzenie przełącznikiem kontrolę napięcia na cel 2,7 V

 

Na zdjęciu krzywa rozładowania LiFe z zaznaczonym punktem 2,7V

 

 

i sposób podłączenia do MC Balansera jednego pakietu LiFe:

 

 

 

Oczywiście regulator musi umieć obsługiwać pakiety LiFe bo inaczej za wcześnie odetnie napięcie.

Myślę że klapy mogą też być i krokodylowe. Szyfon można kupić w sklepie z sukniami ślubnymi - jest  to z reguły materiał na welon panny młodej. Na PW wysłałem Ci kontakt telefoniczny na Kol. Grzegorza, który może pomóc radą przy technologii oklejania szyfonem.   Przed oklejaniem dobrze zlicuj wszystkie oklejane powierzchnie bo efekt końcowy po oklejeniu zależy od przygotowania (zlicowania) konstrukcji. 

 

Pozdrawiam

To że model ma być weekendowy nie znaczy wcale, że może mieć gorsze wyposażenie bo to i bezpieczeństwo modelu oraz  innych osób towarzyszących,  ale też dużo Twojej pracy i włożonych pieniędzy.

Wicher 25 M  to już zupełnie spory (nie styropian ani pianka) i dobrze latający model więc myślę, że powinien mieć adekwatne wyposażenie. 

 

Hitec wg. moich paroletnich doświadczeń jest dobrą i sprawdzoną  firmą a jednocześnie ze średniej cenowo półki.  Stosuję  Hitec we wszystkich swoich modelach. 

Najmocniejsze serwo powinno być na SK (jeżeli masz w planach kółko ogonowe). W SW i SK masz długą drogę przekazania napędu (nie wiem jak będziesz to realizował - bowden czy coś innego) i dodatkowo opory na zawiasach, więc jakiś stały  bierny opór do pokonania. Przy mniejszym serwie będzie ono bardziej wrażliwe na ten opór i być może Ci z trudem utrzymywać  neutrum (będzie "buczało" w pozycji "0" i w położeniach skrajnych - czyli będzie przeciążane). W lotkach opór jest względnie mały (jeżeli zawiasy nie stawiają oporów),  ale za to pracują w locie dość intensywnie, więc serwa też powinny być odpowiednio trwałe.

 

Zabrałeś się za już dość poważny wymiarowo model więc i niestety koszty związane z takim modelem z reguły są wyższe. Ale oczywiście zrobisz jak uważasz.

 

Namawiam jeszcze raz gorąco na klapy - możesz je teraz prosto wykonać i zablokować na początku, żeby nie wydawać  pieniędzy na dodatkowe serwa. Ale jak posmakujesz lotów swoim Wichrem 25M to po ich uruchomieniu na pewno docenisz znaczenie i komfort stosowania klap.

 

Może przemyślisz pokrycie modelu szyfonem (skoro nie folia) ?  - to tani i lekki materiał a po napięciu celonem  tworzy bardzo mocne pokrycie. Takiego pokrycia za moją namową użył nasz Kolega do swojego RWD 5 bis pod adresem:

 

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/42604-rwd-5-bis-ep-17m-reaktywacja/

 

A po zatem jest  to jest ładnie wykonywany model - gratuluję 

 

Pozdrawiam

 

Pioterek

Mam pytanie w sprawie serw do napędu SW i SK. Jak i czym się kierować przy ich wyborze ? Z góry dziękuję za odpowiedź 

 

 

Masą modelu się nie przejmuj się tak mocno. Dobrze jest jak Wicherek ma jakąś słuszną masę. Mój model ma masę 2,9 kg i dlatego b.dobrze sobie daje radę na wietrze a przy tym nic nie stracił z lekkości lotu. Raczej pilnuj żeby nie wyszedł za ciężki tył bo potem są kłopoty z wyważeniem choć Twój model ma przedłużony przód, więc może nie będzie tak źle. Staraj się wykonać lekko SW i SK 

 

Ja do swojego modelu dałem następujące serwa:

 

 Lotki HS 225 MG, klapy HS 85MG, ster wysokości i ster kierunku HS 645MG

Dla zainteresowanych podaję schemat podłączenia MC Balansera przy szeregowo podłączonych pakietach 2x4S:

 

Seria B ZTW ma ustwiany mięki start. Seria A jest najprostrza i na poziomie innych tanich regulatorów jeżeli chodzi o możliwości programowania. Lekkie szarpnięcie jest raczej normalnym objawem przy starcie silnika.

MC Balanser dla pakietów LiPol

 

Dla przypomnienia jest  to urządzenie, które monitoruje każdą celę pakietu poprzez złącze balansera. Można ustawić napięcie monitorowania na 3,0V lub 2,7V i w przypadku osiągnięcia przez którąś celę ustawionego progu napięcia, urządzenie zaczyna w sposób płynny ograniczać moc silnika, tak aby chronić tę najsłabszą celę (cele). Praktycznie wygląda to tak, że ograniczenie to pojawia się najpierw przy pełnym ustawieniu  gazu  i słychać wtedy zmianę w dźwięku silnika oraz czuć  niewielki spadek mocy. Po zmniejszeniu gazu można kontynuować lot dalej i to nawet parę minut dopóki ograniczenie nie da o sobie znać na niższym położeniu  gazu (np w połowie) i wtedy trzeba spokojnie myśleć o lądowaniu . Urządzenie to świetnie się sprawdza przy pakietach już częściowo zużytych (z jedną lub więcej więcej słabszych cel) a nowe pakiety zabezpiecza przed ich przeciążeniem i zagazowaniem. MC balanser w wersji max. może obsługiwać do 14 cel LiPol z pakietów łączonych szeregowo lub równolegle. Dzięki temu urządzeniu wykryłem też łatwo pakiety, które zaczynały pod obciążeniem tracić swoją sprawność i uniknąć ich zagazowania. 

 

Do tej pory używałem  tego urządzenia z powodzeniem do ochrony pakietów pojedynczych (najczęściej 4S) i wydłużenia życia pakietów już trochę zużytych.

Ale parę dni temu zastosowałem po raz pierwszy  to urządzenie do kontroli i zabezpieczenia moich ogniw połączonych w szereg  2 x 4 S czyli 8S.  

Najpierw otrzymał je w BH Spacewalker 2,1m a po kilku lotach tym modelem, pojawi się ono również w moim PZL P.24.

 

 

 

Na zdjęciu MC Balanser w wersji na 14 cel LiPol.

Poszedłbym na całość i zalożyłbym też klapy - będzie lądował przy nodze :-)

Bardzo ładny model, gratuluję. Zapraszam na piknik do Lublina w ostatni week-end czerwca. Będą w tym roku modele pod hasłem przewodnim "Polskie skrzydła' chętnie zobaczkibyśmy sam model i jego loty. Byłaby już mała eskadra P.24 :-)

Cieszę się że konstrukcja Ci się podoba - trochę w tym uczestniczyłem.:-)