Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Witaj Irku - na Ciebie zawsze można liczyć. Wiem, że Ty już wszystko wiesz - a ja ciągle się uczę i pozwól może to robić innym w spokoju. Może byś się kiedyś w końcu pochwalił na forum jakąś swoją wykonaną konstrukcją ? Kontynuując temat: Wzmocnienie w kadłubie modelu - taki niby mały klin na końcu a sztywność skrętna ogona bardzo wzrosła.
  2. Trochę o samym samolocie: Był pierwszym niemieckim samolotem myśliwskim. Pojawił się na froncie zachodnim w sierpniu 1915 roku, stając się wkrótce postrachem alianckich pilotów. Fokker E.III nie był dobrym samolotem, jego osiągi można uznać za przeciętne. Swe duże sukcesy zawdzięczał przede wszystkim brakowi przeciwników. Największą zaletą tego samolotu był karabin maszynowy strzelający przez śmigło. Niskie osiągi i zawodność silnika nie wróżyły Fokkerowi zbyt długiej kariery. Wprowadzenie do walk francuskich samolotów Nieuport 11 i angielskich Sopwith "Pup" oznaczało zmierzch Fokkera. W połowie 1916 roku Fokkery E.III zostały wycofane z frontu zachodniego, a w grudniu tego roku w użyciu pozostały tylko nieliczne maszyny. Ich rolę przejęły Albatrosy, a później doskonałe Fokkery Dr.I i Fokkery D.VII. W sumie wyprodukowano około 270 sztuk samolotów Fokker E.III. Fokker E.III był średniopłatem o konstrukcji mieszanej. Miał kadłub spawany z rur stalowych i pokryty płótnem. Skrzydła o konstrukcji drewnianej były pozbawione lotek. Sterowanie samolotem odbywało się przez skręcanie całego płata. Skrzydło zostało usztywnione ośmioma linkami, z których cztery przymocowano do przedniego dźwigara oraz do kozłów nad i pod kadłubem. Pozostałe cztery linki zamocowano podobnie do drugiego dźwigara. Podwozie było złożone z rurek stalowych. Napęd samolotu stanowił silnik rotacyjny Oberursel Ul 75 kW. Fokker E.III był uzbrojony w jeden zsynchronizowany karabin maszynowy Spandau 08/15, kal. 7,92 mm. Dane techniczne: - Rozpiętość - 9,52 m - Długość - 7,20 m - Wysokość - 2,40 m - Powierzchnia nośna - 16,00 m2 - Masa własna - 399,00 kg - Masa w locie - 610,00 kg - Prędkość maks. - 140 km/h - Pułap - 3500 m - Czas lotu - 1,5 h. Źródło: "Mały Modelarz", nr 1/1995. https://en.wikipedia.org/wiki/Fokker_Eindecker_fighters Replika samolotu
  3. Na jednym serwie (bez dodatkowej mechaniki) nie zrobi się różnicowych lotek. Dla tego pytam czy zauważyłeś potrzebę różnicowania wychyleń lotek w tym modelu. Kontynuując temat podwozia. Podwozie traktuję zawsze z należytą troską. Od podwozia zależy jakość startów i lądowań. W zestawie otrzymałem gotowe ładnie pospawane i poczernione podwozie. Podwozie nie jest w pełni makietowe (na szczęście) bo Foker miał dosyć rozbudowane pionierskie podwozie. W modelu jest ono uwspółcześnione z pojedynczą sprężyna amortyzacyjną. Sprężyna ta biegnie poziomo między osiami kół. Na lotnisku trawiastym, może ona zahaczać o trawę która łatwo się może wczepić w sprężynę i o kapotaż modelu wtedy nie trudno. Dlatego zmodyfikowałem podwozie trochę po swojemu, dając dwie ukośne sprężyny amortyzujące jak na zdjęciach: Statecznik poziomy po przyłożeniu do kadłuba stanowi z nim jedna linię prostą - długi liniał położony na grzbiecie kadłuba i oparty na stateczniku poziomym nie pokazuje żadnego prześwitu.
  4. Włodku Masz trochę racji bo folia faktycznie jest cienka, ale daje się dobrze prasować żelazkiem i co ciekawe dobrze kryje. A czemu dałeś dwa serwa zamiast zaplanowanego jednego ? Musiałeś użyć lotek różnicowych ? A jak Ci się lata na tej maszynie ?
  5. Dzięki za zdjęcie będę miał do malowania . Folia na modelu jest normalna czyli do prasowania. Może masz na myśli srebrną folię na maskę silnika, ale w instrukcji też się ją prasuje. Ale ten srebrny kawałek maski to ja będę malował bo naklejanie na gorąco folii na gładki cienki laminat nie jest najszczęśliwsze. Poza tym elektryk nie brzydzi więc i folia dłużej posłuży. Black Horse w niektórych modelach przeszedł na folię klejoną z nadrukiem - odczucia mieszane. Na pierwszy ogień poszło łożyskowanie kół które wykonałem z rurki mosiężnej fi 4 x 0,5mm
  6. Stan zaawansowania modelu - model lata w mojej flocie A tak sobie lata: ********************************************************************************************************************************************************************************** A tu moja relacja z budowy: Wpadł mi ręce model jak w tytule. Jest to semimakieta jak pisze na pudełku przeznaczona pod napęd spalinowy. Będzie więc kolejna konwersja na napęd elektryczny. Model świetnie się do tego nadaje. Jest dość lekki, dużo miejsca w środku i będzie mi pasował do moich pakietów 4S 4500 mAh które są jednym z moich standardów. Oglądałem parę filmów na YouTube i wygląda na to że model lata bardzo sympatycznie o co mi głównie chodzi. Po oględzinach wstępnych jestem zadowolony z jakości zestawu, dobrej jakości balso-sklejka i dokładne wykończenie modelu. Wszystko co zdążyłem przymierzyć na razie pasuje. Oczywiście wpadło mi od razu w oko parę usprawnień i przeróbek, ale ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne. Nawet jest mały metalowy kołpak w zestawie. Będzie trochę malowania bo karabin, pilot, kokpit to są przeźroczyste wytłoczki. Ostatni zestaw ARF jaki miałem to był Sea Fury Black Horse i porównując wykonaniem Airlane jestem za. Parę zdjęć zestawu: Ciekawy jestem co o tym modelu sądzicie ? Swój egzemplarz nabyłem tu: https://goo.gl/uxIzs5
  7. Skłon i wykłon silnika ustalę metalowymi podkładkami - teraz jest na wprost. Natomiast potem po oblocie dopasuję maskę tak, aby była symetryczna względem kołpaka i wkleję na stałe pierścień ustalający z tyłu maski ten z magnesami. To nie są duże przekoszenia na pierwszy rzut oka nie będą widoczne. Co ciekawe jak robiłem pierwszy oblot Puławskiego to miałem taki wykłon jaki zaprojektował to J.Suchocki. No i nie mogłem wykonać zakrętu w lewo - zrobiłem więc parę kółek w prawo wylądowałem - model latał później już z silnikiem na wprost. A więc do oblotu bez maski i jak radzisz z ciężarkiem na dorsza albo na inną taka rybę.
  8. Mocowanie atrapy silnika w masce przy pomocy trójkątnych klocków z twardej balsy: i maska pomalowana od wewnątrz: Pozostało jeszcze nagwintować mocowanie kołpaka w piaście silnika i cały gotowy napęd można będzie zamocować do modelu. Zastanawiam się czy nie zrobić oblotu bez maski silnika bo ew. regulacja kątów silnika zaburzyłaby by jej symetrię - byłoby to wyraźnie widoczne. Co prawda Puławski miał "0" kąty silnika, tak wyszło przy oblocie, ale teraz po remoncie może się coś nieznacznie zmienić. Może więc ciężarek zamiast maski do oblotu?
  9. Robiłem ostatnio u lakiernika zaprawki w samochodzie to i wrzuciłem przy okazji maskę modelu do pomalowania. I wyszło w sumie tak:
  10. Zamiast maszyny parowej do modelu pływającego ?
  11. Pioterek

    Modele Pioterka

    Kolega chcąc odbywać loty w strefie CTR wysłał formularz zgłoszeniowy do PAŻP i otrzymał następującą odpowiedź: W związku z przesłanym formularzem zgłoszenia wykonywania lotów zdalnie sterowanych statków powietrznych (RPA) informuję, że lokalizacja/lokalizacje wskazane w zgłoszeniu znajduje/ą się powyżej 6km od granicy lotniska nie wymagają zgłoszenia do PAŻP. Oznacza to, że zgodnie z przepisami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 8 sierpnia 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków (wejście w życie 07.09.2016), loty poza 6 km od granicy lotniska wykonywane do wysokości 100m AGL i statkiem o masie do 25kg i wykonywane wyłącznie w zasięgu wzroku operatora nie wymagają uzgodnień i określania warunków przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Poniżej fragment załącznika ww. rozporządzenia dotyczący lotów w CTR: (…) Rozdział 4 Zasady wykonywania lotów 4.1. Bezzałogowymi statkami powietrznymi wykonuje się jedynie operacje w zasięgu widoczności wzrokowej VLOS z zachowaniem następujących warunków: (…) 5) w strefie CTR na warunkach określonych przez instytucję zapewniającą służbę ruchu lotniczego; (…) 4.5. Warunków, o których mowa w pkt 4.1 ppkt 5 i 6, nie stosuje się w przypadku wykonywania lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi o masie startowej nie większej niż 25 kg w odległości większej niż 6 km od granicy lotniska i do wysokości nie większej niż 100 m nad poziomem terenu Uwaga: Polska Agencja Żeglugi Powietrznej nie przyjmuje i nie wydaje zgód na loty w rejonach CTR zlokalizowanych w odległości większej niż 6 km w odległości od granic lotniska i na wysokościach powyżej 100 m AGL. Jednocześnie informujemy, że to na operatorze spoczywa pełna odpowiedzialność za bezpieczne wykonywanie lotu - zgodnie z przedmiotowym Rozporządzeniem: 3. Operator 1) zachowuje szczególną ostrożność, unika wszelkiego działania lub zaniechania, które mogłoby: a) spowodować zagrożenie bezpieczeństwa, w tym zagrożenie bezpieczeństwa ruchu lotniczego, utrudniać ruch lotniczy, c) zakłócić spokój lub porządek publiczny, oraz d) narazić kogokolwiek na szkodę; 2) steruje modelem latającym w sposób umożliwiający uniknięcie kolizji z innym statkiem powietrznym; 3) zapewnia, że model latający, którym wykonuje lot, daje pierwszeństwo drogi załogowym statkom powietrznym; 4) ponosi odpowiedzialność za decyzję o wykonaniu lotu oraz jego poprawność, a wyznaczenie i udział obserwatora w wykonywaniu lotów nie zwalnia go z odpowiedzialności za bezpieczeństwo wykonywanych operacji lotniczych; Z treści odpowiedzi wynika, że w obrębie powyżej 6 km od lotniska można odbywać loty VLOS (w zasięgu wzroku) w strefie CTR do 100 m AGL (wysokości) statkami powietrznymi o masie do 25 kg bez uzyskiwania zgody PAŻP. Przydatna aplikacja DroneRadar
  12. Pioterek

    Wspieramy WOŚP

    W San Escobar też tak się robi. A nie lepiej zamiast tak dyskutować o wyższości jednych świąt nad drugimi - dać lub nie ile kto chce i nie bełtać piany.
  13. Dobre, dobre dwa w jednym Ja latam bardziej tradycyjnie i raczej nad wodą
  14. Takie moje porównanie składaka i Phantoma 3 zrobiłem też tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32997-modele-pioterka/page-4 p.#69 Ja używam modelu do tylko filmowania z powietrza. Nie znam poprzednich modeli 1 i 2, ale Phantom 3 lata wg mnie bardzo stabilnie a jak trzeba to i dynamicznie. Obsługa kamery w powietrzu jest dla super sprawą. I jeszcze zaleta, że można wrzucić w plecak i łatwo przenieść na nowe miejsce. Co do latania w silnym wietrze latałem modelem do 5 m/s i bez problemu- zresztą zdjęcia i filmy wymagają raczej ładnej pogody.. Pozycjonowanie GPS/Glonas jest dokładne widzę co najmniej 15 satelit i to się przekłada na stabilny zawis. Gdyby nie fakt, że Phantom 3 zablokował również moje lotnisko aeroklubowe, to już bym nie używał mojego składaka. Ale jak go już mam to niech u mnie zostanie do zadań specjalnych.
  15. No nie tak od dawna, teraz dopiero ceny gotowych i używanych modeli idą mocno w dół szczególnie tych z P3. P4 stał się bazowym dronem, pojawił się Mavic na którego ludziska chorują - wiec wyzbywają się starszego sprzętu i jest co łowić. Phantom 3 Standard 1400 zł niewiele używany - za te pieniądze składaka z dobrą kamerą 2,7K i gimbalem już nie złożymy Składak przy prostej kalkulacji: DJI F450 ARF 1350 zł Kamera Xiaomi Yi 2K 400 zł Gimbal budżetowy 200 zł Jakiś pakiet 3S 100 zł nadajnik FPV 100 zł Moduł mini OSD 200 zł suma 2350 zł - się już równa z używanym Phantom 3 Advance A jeżeli dołożymy radio RC i jakiś monitor lub okulary ? to i Phantom3 Profesional się na te cenę załapie.
  16. Pioterek

    Wspieramy WOŚP

    Jak kiedyś będziesz w szpitalu czego Ci nie życzę, to koniecznie omijaj te sprzęty z serduszkami. A tę gazetkę jako kuriozum wydrukować i na licytację.
  17. I to jest bardzo słuszna koncepcja, bawmy się modelikami póki nasza łódka jeszcze płynie.
  18. Bardzo fajnie wyważa się kołpak laminatowy. W podstawie kołpaka wystarczyło wykonać w najcięższych miejscach różnej wielkości fazy na otworach: w części laminatowej dodałem małą podkładkę metalową przyklejoną na epidian (ilością kleju doważyłem precyzyjnie) i wystarczyło: Kołpak jest wyważony niezależnie od pozycji podstawy względem stożka (wyważałem osobno obie części) . Pamiętam, że w poprzednim aluminiowym kołpaku musiałem się sporo urobić żeby złapać wyważenie. Swój kołpak laminatowy kupiłem tu: http://modelemax.pl/pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=ko%C5%82pak&submit_search=
  19. Gumkę przewidziałem, ale raczej jej nie używam bo okulary dość dobrze się same trzymają głowy. Mobius w tej roli spisuje się znakomicie.
  20. Pioterek

    Modele Pioterka

    Okulary z podczepionym Mobiusem A. Z tego zestawu powstało wiele moich filmów w tym i film o Symie
  21. Przy serwach do wielkości standard włącznie i zasilaniu każdego serwa z osobnego kanału odbiornika taka płytka chyba tylko dodatkowo komplikuje instalację. Mocowanie przewodów w zaciskach śrubowych to raczej nie w lotnictwie a zwłaszcza w spalinie. Kiedyś miałem okazje spojrzeć do wnętrza na lampowe wojskowe radio lotnicze. Wszystkie połączenia przewodów ciasno owinięte na zaciskach zewnętrznym oplotem i potem dokładnie zalutowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.