Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Odpowiedzi opublikowane przez Shock

  1. Wg mnie praktyka pokazuje że filtry powietrza w modelarskich silnikach nie przyjęły się i uparta chęć ich stosowania  to chyba przerost formy nad treścią...

    Kolega jpd przytoczył wiele konkretnych argumentów i uważam iż ma słuszną rację ale oczywiście Andrzej nic nie szkodzi abyś zastosował w swoim silniku jakiś filtr ,siatkę dla poprawy samopoczucia czy teoretycznej dbałości o silnik a nawet podzielił się efektami,pomiarami jak przed i jak po zastosowaniu..

    Jakby dla poparcia Twoich przemyśleń, niektóre firmy stosują jako akcesoria dodatkowe filtry do gaźników i często można zobaczyć na rynku wtórnym że silniki te występują wraz z nimi .

    http://www.3w-modellmotoren.com/katalog/zubehoer-motoren-allgemein-39.html

     

    Z mojej praktyki napiszę tylko że wszelakie akcesoria typu filtry ,deflektorki,doloty niekoniecznie się sprawdzają a wręcz szkodzą -mniejsza moc ,obroty ,konieczność regulacji ,kłopot z montażem (nie na silniku tylko przy zabudowie w modelu)

    • Lubię to 1
  2. Michał właśnie wracając z pikniku w Raciborzu z Marcinem przyglądaliśmy się szczegółowo tej hałdzie .

    Na pikniku spotkaliśmy Jurka Markitona i on nam trochę nakreślił latanie na hałdzie -preferowany ponoć południowy zach..

    Ja pracuję do 15 -tej ,najwcześniej mógłbym dotrzeć na 16 godz.Marcin być może też :) ,będziemy na tel.

    Być może uda się ciut wcześniej ...

  3. Dla mnie ten wątek jest już bezsensowny - z Toxica zamienił się na zalety i wady latania zawodniczego.

     

    Powinni się wypowiedzieć ludzie, którzy mają jakieś obawy przed startami, a my powinniśmy te obawy w miarę możliwości rozwiać, ale to może w innym wątku żeby nie zaśmiecać. 

    Słuszna racja Arku ,trochę pozamiatamy ;) i wyodrębnimy nowy temat w HP gdzie w miłej atmosferze będziemy go kontynuować :) .

     

    To ja zacznę - zawodami zacząłem się interesować jak pozyskałem odpowiednie "narzędzie" do ewentualnego udziału.

    Bez Toxika nawet nie było sensu wnikać w temat bo i po co ? Trochę liznąłem latania na zboczu ,rajcuje mnie to i chętnie bym najpierw zobaczył a może kiedyś i poleciał..

    Moje obawy to fakt że mogę spotkać się ze "ścianą" ;)  że okaże się że wszyscy latają jak po sznurku a ja wyjdę na totalnego nowicjusza choć mam świadomość że każdy kiedyś zaczyna.

    Problemem jest też fakt że nie ma gdzie regularnie ćwiczyć,nie ma pod ręką prawdziwego fachowca który by wytykał błędy,naprowadzał choć jak wspomniano w innym temacie trzeba samemu mocno chcieć  .

    Nie jest problemem czas i odległość bardziej chodzi o fakt przełamania się.

    Nie wiem też jak to jest z licencjami,członkostwem w aeroklubie,opłatach ...?

    Niby proste sprawy a jednak problem ;) ...

  4. Dobrze że Jurek coś tam promuje to f3f ,nawet trochę mnie i kolegów zaraził ;) ,na śmiesznym poziomie ale kto wie czy kiedyś w jakichś zawodach open nie zabawimy się w zawodników...

    Jurek chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź lub ja niezbyt precyzyjnie się wyraziłem odnośnie "śmiesznego poziomu" bo poniżej odnosisz się do tego nie w tym kontekście o który mi chodziło...

     

    Na zawodach nie ma śmiesznego poziomu.

     

     (jeden kolega nazwał takie coś "śmiesznym lataniem"),

     

    Chodziło mi o fakt iż my czyli ja i koledzy zaraziliśmy się lataniem na zboczu a w ramach latania, ćwiczenia f3f (sporo napisane na wyrost)  na razie wychodzi nam to nieudolnie ,zabawnie,na śmiesznym poziomie -sporo cennych rad zostało nam znad morza...

    Nie dotyczyło to zawodniczego ,Twojego latania czy podkreślenia że zawody f3f w Polsce są na śmiesznym poziomie.

    Jasne ? czy dalej problem ... ;)

     

     

    Arek świetna galeria z tego pucharu świata :) .Wyciągarka obok wyciągarki ,szok,jak wyście się tam nie poplątali ;) .

    • Lubię to 1
  5. Ja w sobotę trochę się nudziłem a niedaleko odbywały się zawody o których wspomniał Michał a dowiedziałem się o nich na pikniku w Raciborzu oraz tu w temacie .Gdybym wiedział to na 100 % dotarłbym jako widz,  tak to rozegrały się "po cichu"... ;)

    W  taki sposób rozgrywa się chyba większość zawodów,mało informacji,promocji itp..Mam wrażenie takich kółek wzajemnej adoracji byle ktoś nowy nie dotarł i nie namieszał  :P .

    Dobrze że Jurek coś tam promuje to f3f ,nawet trochę mnie i kolegów zaraził ;) ,na śmiesznym poziomie ale kto wie czy kiedyś w jakichś zawodach open nie zabawimy się w zawodników...

  6. Gruba impreza,wzorowa organizacja,bezpieczeństwo,znakomicie przygotowane lotnisko ,poczęstunek dla modelarzy,ogrom widzów -tak można by określić piknik w Raciborzu .Od porannych  baaarrrdzzo niskich przelotów prawdziwego samolotu do bitwy której sztuczne ognie mogły by spokojnie przebić niejednego Sylwestra,po lądowanie paralotni -było na co popatrzeć  .

    Frekwencja zaskoczyła chyba samych organizatorów ,po części chyba przez wymarzoną pogodę i fakt że to jeden z ostatnich dużych pikników w tym roku.

    Oczywiście żeby nie było za słodko to mimo starań organizatora /kierownika lotów tworzyła się spora kolejka do lotów.Uważam że w takich okolicznościach czas lotu modeli powinien być limitowany do max.6-8 minut .Były sytuacje iż niektórzy zapominali że inni też chcą polatać ...Drobnym nietaktem było też wciskanie przed kolejkę przybyłych pilotów śmigłowców ...oraz wskakiwanie znowu w kolejkę po locie pilotów którzy właśnie zakończyli latanie.

    Efektem tego był fakt że wiele ciekawych modeli nawet nie próbowano dostarczyć na miejsce kolejki a naprawdę przekrój modeli był ogromny .

    Drugą stroną medalu było że Piotr zachęcał do ustawiania się ale upał powodował że modelarze bardziej szukali cienia .

    Ogólnie mimo klęski urodzaju dla mnie ten piknik to lider pikników tego roku  !

    • Lubię to 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.