Shock

Chwilę czekałeś ale chyba warto było . Piękny ! .Jak będzie latał jak poprzednik to już mi ciary po plecach chodzą

"Niestety" promujemy bezpieczeństwo i w czasie pikniku latanie "na krzywy ryj" raczej nie wchodzi w rachubę. Andrzej przecież jest niedrogie ubezpieczenie ok 40/50 zł na modele do 5 kg a Ty chyba nie przekraczasz, i masz cały piknik do dyspozycji ,chyba warto....

Łukasz ,silnik który miałem jest już chyba niedostępny,trafia się czasem jako używka, rzadziej nowy http://frooby.net/4191,spartan-g4-lipo-guard.html a pakiety miałem różne ale w okolicach 2650 mAh

Ale robicie zamieszanie . Na Żar zapraszamy każdego modelarza z każdym rodzajem modeli ,zawsze tak było i chyba będzie . Nie ma żadnych ograniczeń rozmiarowych ,napędowych. Ograniczenie może dotyczyć ewent. obaw odnośnie pilotażu...

To wielkie gratulacje . Jeszcze tylko ładny kołpaczek i upalaj maszynę .

O kurna zapowiada się ciekawy temat na kilkanaście stron. Od razu dla Was wielkie gratulacje z tytułu nabycia Thermików i liczę na relację foto/video ze składania ,oblotu. No, 5 metrów to już kupa modelu .

Dokładanie jak pisze Wojtek ! Opowieści dziwnej treści nas nie przekonują..... Filmik choćby skromny, musi być .

Fajne to masz ale to rozwiązanie fajniejsze,nie dosłownie to samo ale zbliżone http://pfmrc.eu/index.php?/topic/51513-takie-fpv-to-mi-si%C4%99-podoba/

Też dorzucę kolejne 3 grosze... informacyjnie,odnośnie Coron CS939 MG Wydaje mi się iż do Condora spasują jak najbardziej,niskobudżetowe,analogowe,metalowe zęby,siła ok 2,5 kg w świat, do spokojnych lotów i sporadycznych "świstów". Sam użytkuję ostatnio takie serwa w akrobacie z EPP 1,25 rozp. ,model dostaje ostro w d .... ale serwa jakoś jeszcze żyją. Co prawda miałem z początku przygodę ,na kierunku zerwało zęby ,byłem mocno zdziwiony skoro to metalowe zębatki jednak otwarcie serwa ukazało mi czemu tak się stało. To serwo jest hybrydowe czyli łączona jest zębatka z tworzywa z metalowymi- wg mnie to bardzo słaby punkt tego serwa.Jeśli miałby to być "bezpiecznik", to do serwa powinna być dodawana ta plastikowa zębatka extra . To tylko tak informacyjnie żeby ktoś nie dał sobie ręki uciąć że ma 100% metalowe serwo...

No da się przenieść serwo kierunku do tyłu tylko po co ? .Przecież Condor i tak jest ciężki na zad po co to potęgować.Dodatkowa masa na i tak lichym przejściu kadłuba w statecznik. Oczywiście można nadrobić pakietem czy silnikiem ale przecież nam chodzi oto aby było jak najlżej ....

Ee,no znowu bez przesady...Delikatnie możesz latać ,bez szaleństw, a powoli myśl nad nowymi i w niedalekiej przyszłości zmień .

Kiedyś Tomasz coś Ci napisałem takiego, i z czasem sam doszedłeś do tego że lepiej nie ryzykować..

Jarek czemu za mały ?? Wg mnie to kompromis pomiędzy wagą /osiągami. Model Grześka lata na nim całkiem fajnie ,pionowo odchodzi nawet całkiem ,całkiem . Nie wiem co mógłby uzyskać z większym motorem...on ma 1720 mm rozp. i waga ok 3900 g I jeszcze z ciekawości -Gee Bee które oblataliśmy waży 5860 g......przy rozpiętości 1800 mm i "super" właściwościach lotnych .

Ciężki temat...chyba nie ma nic takiego aby bawić się w kolory.Co prawda na zawodach dymią na kolorowo ale to w większości ze świec dymnych kolorowych .Jak ktoś dymi z wydechu na kolorowo to zwykle skład płynu to tajemnica

O Boże,temat rozwinął się co najmniej jakby to był wyczynowy motoszybowiec... a on chce po prostu se polatać w spokoju. Łukasz ,jeśli pytasz mnie, to niestety ten temat tak wyczerpuje wszelakie info na temat Condora że wstyd wymyślać coś nowego . Tomasz podszedł do Condora bardzo profesjonalnie i dokładnie i na jego relacji można się wzorować aczkolwiek pasowało by tu trochę więcej latania jak zastanawiania

Bez urazy ale ślepy jesteś w jakim dziale umieściłeś pytanie ? pomijając fakt iż powinieneś najpierw się przedstawić/przywitać ?

Witaj Andrzeju,dzięki za pozdrówka . A u nas bogaty w wydarzenia weekend . Zostaliśmy zaproszeni na prezentację modeli przed meczem na Woli jak i mały pokaz podczas przerwy. Oj działo się...proszę o foty,filmy Został także oblatany "pocisk" Gee-Bee . Jak praktyka pokazuje lądowanie bez kapotażu prawie niemożliwe chociaż 3 i 4 lot udał się bez tej przypadłości.Model startuje bardzo spokojnie i pewnie ,lot też przyjemny dopóki jest pewna prędkość ,do lądowania trochę nerwowo i mniej stabilnie ale bez paniki... Kilka filmików i fotki nowe pakiety żelazowo-lipolowe :D można na imprezę dowieść model i na dachu

No i wydech upchany.... Nie ma to jak wpaść na oględziny, zobaczyć jak model się składa i zobaczyć załamanego kolegę który próbuje coś wymodzić ale nie bardzo wychodzi.... Krótka narada we trzech,wypad w tajemne miejsce(tig) ,pospawane kolanko i piwo na koniec . No i oczywiście mega zadowolenie Kazka

No Panowie,szykuje się ciekawy oblot modelu na naszym lotnisku.... Model/półmakieta prawdziwego samolotu który wzbudza spore kontrowersje ze względu na konstrukcję,wizualność ,trudność w pilotażu.Ja mimo jakiegoś tam czasu zabawy w modelarstwo, nigdy nie widziałem na żywo takiego modelu w locie jak i na piknikach,lotniskach a tu proszę,przyjdzie nim lecieć . Model z Gee-Bee z firmy Seagull o rozp. ok 1800 mm z motorem RCGF32 cm. masa na razie nie znana. I na koniec fajna fotka właściciela modelu, który wraz z kolegą Marcinem O złożył model w expresowym tempie i ok. północy SMS -sem zakomunikowali mi iż model gotowy .

Marek ja nie widzę żadnego linku albo żle patrzę ?

Krótki filmik o docieraniu . Mega machina,majstersztyk technologiczny

A dziękuję Adamie . Owszem ,lubuję się w modelach akrobacyjnych ale modelarstwo/lotnictwo w każdej formie mnie pociąga i ciężko się ograniczać . Akurat lubię i powozić się po niebie szybowcem i podnieść poziom adrenaliny akrobatem jak i zachwycić się makietą z przepięknym dżwiękiem.

Jak najbardziej nie mam nic przeciwko,w zasadzie to właściwe miejsce na jego umieszczenie .

Jacek,wcale nie tak żle z tym instruktorem .Można napisać iż fajnie się nam pisze patrząc na filmiki, ale akurat np.mnie pozwala spojrzeć na to trochę inaczej niż Wam podczas emocji związanych z oblotem i podpowiedzieć co wg mnie jest nie tak. Nie odbierajcie tego jako krytykę a próbę zdalnej pomocy aby z tej zabawy było więcej frajdy jak stresu .

Nie ,nie z tych na "S" ,raczej z tych na "O" .