-
Postów
6 784 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
85
Treść opublikowana przez Shock
-
Jacek,wcale nie tak żle z tym instruktorem .Można napisać iż fajnie się nam pisze patrząc na filmiki, ale akurat np.mnie pozwala spojrzeć na to trochę inaczej niż Wam podczas emocji związanych z oblotem i podpowiedzieć co wg mnie jest nie tak. Nie odbierajcie tego jako krytykę a próbę zdalnej pomocy aby z tej zabawy było więcej frajdy jak stresu .
-
Nie ,nie z tych na "S" ,raczej z tych na "O" .
-
Ja wiem,ja wiem Będzie moc,4 takty....
-
Oj ,piękna impreza była na lotnisku,szkoda że udało dotrzeć się na koniec ale jednak . Poleciał Curtiss .... (mocy przybywaj ) Dwa filmiki- w roli głównej Curtiss i Marcin z Kataną
-
Generalnie to takie wyrzucanie modelu jak baba czyli z zamachu i że sporym kątem do góry powoduje że start to loteria i żaden szacun dla tego co mu się udało wyprowadzić model(bo to tylko szczęście) tylko opierd...za niewłaściwe wyrzucenie modelu. Prawidłowo to model powinno wyrzucać się mocnym zdecydowanym ruchem po linii prostej,równoległej z wręcz delikatnym skierowaniem ku ziemi .Model nabiera rozpędu i pięknie się wznosi.Absolutnie się nie przechwalam ale startowałem wielokrotnie Condorem swoim /czyimś i model nigdy nie miał w/w problemów.Szukanie dziury w całym ,krzywej wręgi,coś z modelem nie ma sensu ,po prostu trzeba się nauczyć rzucać model .Na filmach które są przedstawione widać że to żadna wina modelu że się zwala a dupowate rzucanie . Zależnie też od mocy silnika daje się też max .gazu lub 3/4 aby odejść zdecydowanie ,szybko. Swego czasu kolega Konrad P też miał fatalną serię z Falkonem dopiero obejrzane filmiki uświadomiły mu że robi zdecydowany błąd przy rzucaniu czyli zawsze mocno w jedną stronę (Konrad może potwierdzisz ? ) A i gratulacje z oblotu
-
No i pięknie lata, bo widziałem nie raz konkretnie ten model w akcji . Być może poleci w ten weekend (jak ogarnę wyciek)
-
Heh,dzisiaj nastąpiło odpalenie silnika w modelu Curtiss i dziwo zapalił od strzału . Na daną chwilę chyba nie potrzeba żadnych regulacji aczkolwiek okaże się to na lotnisku... Niestety nie obeszło się bez zgrzytu...gdzieś cieknie paliwo po zbiorniku i trzeba rozkopać całą instalację ,wyciągnąć zbiornik . A tak to pracuje
-
Ja tam widzę więcej kłopotów..ale to z mojej perspektywy -problem z zakupem i wyposażeniem,mega koszty... -problem z przechowywaniem i transportem -problem z miejscówką do latania -koszt latania ,3 metrowy model Extry z silnikiem 150/170 cm to ok. 2 litry benzyny na 10 minut lotu (akrobacji) to ok 10 zł za lot -stres ściskający poślady aby nie przyziemić/umiejętności tyle na szybko Na początek radzę dobrze "siąść" w 1,8 /2.2 m ,potem może 2,6 m i pogawędzimy znowu . To co z tym Soprano ? leci nie leci ??
-
Grubo Kacper,grubo... Generalnie te rozmiary to tylko kłopoty.... W obecnym czasie dobrym rozwiązaniem mocowania wszelakiego wyposażenia w modelu jest mocny samoprzylepny rzep. Bardzo dobrze trzyma ,tworzy "warstwę mocująco-amortyzującą".
-
Kilka fotek i jakiś filmik Kazek i ustawianie klap Rzut oka na murawę Kupa "pilotów" i żaden model w powietrzu ,wszyscy dyskutanci...
-
Brakuje tylko odbiornika aby oderwać się od ziemi .Niebawem jednak to nastąpi... .
-
Tak Adam, Curtis P6 Hawk i pewnie dobrze wiesz kogo to model... ,wielokrotny uczestnik pikników.
-
A ja zapodam fotę kolejnego nowego modelu na naszym lotnisku Niebawem, prawie 2-metrowy,dwupłatowy,napędzany Saito FG 20 (benzyna) model poderwie się w przestworza. Nie napiszę co to, tylko częściowo przedstawię w elementach . Skrzydła
-
Extra 330 SC Pilot Rc
Shock odpowiedział(a) na Shock temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Darek,gratulacje ,myślę że będziesz mega zadowolony i wyciśniesz z niej co tylko się da . Śliczne wygląda kolorystycznie. Zapodaj jakiś filmik . -
Fieseler Fi 156 " Storch " 33% - 5 metrów rozpiętości
Shock odpowiedział(a) na Iras 11 temat w Półmakiety
Fiufiufiu...no to już poważna,profesjonalna "zabawa" . Piękny,potężny model.Jaka przewidywana waga ? przekroczy 25 kg ? chyba nie -
Cały Seba -total lajt .....
-
A coś Ty Bogdan porobił za fotki, zwłoki jakiegoś pianolota ? . Ogólnie fajny ,spokojny dzionek,fajny warun do latania. Cieszy własnoręcznie wylaminowane tylne podwozie do Extry które chyba zda egzamin(nie rozpadnie się ) Fajnie było znowu przelecieć się "kobyłą" po dłuższym lataniu EP-powym Sbachem.Totalnie inne latanie ,stres znowu scisnął poślady . W trawie piszczał pewnie regulator... .
-
Dzisiaj mała prezentacja, większego kolegi mojego Sbacha -1720 rozp.,6 S,waga ok.3780 g. Niebawem filmik z oblotu i wrażeń ,zapowiada się fajnie. i focia
-
A ,Wojtek to taki samotnik,ani nie zadzwoni że się wybiera ani nie da żadnego znaku że planuje obloty.... Niech więc sobie lata sam A ja tam dziś polatałem ,co prawda nie na lotnisku, tylko na boisku w Kętach. Trochę ryzykownie -trenujący piłkarze,za plecami rampa z deskorolkami,blisko bramka, ławki i latarnie i na końcu żona która kazała zdecydowanie kończyć latanie . Generalnie chodziło mi o sprawdzenie modelu po "reanimacji" ,jest ok.Co prawda na pożyczonym od Seby śmigle od qłada ...
-
Generalnie nie jest żle,model poklejony,śladu nie ma . Najważniejsze, czyli śmigło dotrze dziś z Abc rc dzięki Sebie który będzie plątał się po Wadowicach. Dziś więc lot zapoznawczy . Po analizie wyszło iż mocny wpływ na katastrofę miało ukształtowanie terenu ,z istotnym, mocno ciekawskim wzrokiem okolicznych wędkarzy a także nierówny pas startowy z zapadającymi się stopami w wodzie .... Ciekawostka był fakt że śmigło na 30 s. przed rozerwaniem praktycznie straciło ciąg ,na całym gazie zerowe wznoszenie. Podsumowując,wina tylko moja ,aczkolwiek nie wynikająca z błędu pilotażu.
-
Boguś ,człowiek stary a głupi ...Akurat po ostatnim lataniu i złamaniu śmigła założyłem "lekko" pęknięte zapasowe No i w 3-cim ,ostatnim locie jedna łopata postanowiła odfrunąć..z całym przodem,silnikiem... Generalnie już poklejone,wszystkie elementy się poodnajdywały ,nic nie ucierpiało z elektroniki,kabli itp. Wyglądało to zajebiście ,5 m nad ziemią wystrzał ,kupa lecących elementów w różnych kierunkach i model runął na ziemię .Grzesiek zaniemówił .
-
Co nie oznacza że nie odbędzie się wew. spotkanko a'la piknik . Dzisiaj fajne loty u Grześka ... Oprócz "rozerwania" Sbacha w locie całkiem ,całkiem ciekawie .
-
Kurcze ,myślałem że to fotki kreta ,tak nietypowo prezentacja na trawce. Ładny ,fajny ,prosty modelik .Powinien latać przyzwoicie. Gratulacje .
-
Spoko,nie poganiam,jak będziesz czuł że ten moment nadszedł ,to jazda .
-
Tomasz ,a poleci on kiedyś ? . Fajnie że tak szczegółowo wszystko badasz ale ten model się już męczy w domu... Po pierwszym locie Ci się gęba uśmiechnie i spojrzysz na to z innej perspektywy