



-
Postów
6 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86
Treść opublikowana przez Shock
-
Teraz pojęcie wikol to zrobiło się takie bardzo ogólne..wiele klei nazywa się wikolowe. Generalnie model poklejony klejem tego typu jak najbardziej ma sens,konstrukcja niczym nie będzie odbiegać od klejenia klejami polimerowymi,CA itp. Oczywiście należy go używać z umiarem ,nie "upaprać" łączeń. Taki klej ma swoje zalety-daje z reguły solidne,elastyczne,w większości przypadków przezroczyste połączenie elementów,czasem wodoodporne. Istotne jest też to że nie śmierdzi,łatwo zmywa się pod bieżącą wodą,schnie umiarkowanie/wolno więc jest czas na ewent.poprawki,zaschnięty dobrze się szlifuje (czasem ciągnie się gumowato). Samą balsę dobrze jest kleić CA ale skoro to cały model to wikol jak najbardziej.
-
Fajne info z początku roku . Będąc na poprzednich piknikach i mając same miłe wspomnienia nie sposób nie zawitać znowu ,tak więc już odhaczone w kalendarzu .
-
Jak najbardziej w odbiornik,bez żadnych obaw .
-
hej Irku. Fajnie że jesteś wśród Nas...wilka ciągnie do lasu ,natury nie oszukasz. To była kwestia czasu...
-
Tu latam - Konin Lubstów
Shock odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Pozazdrościć zapału Janku . Ja podobnie jak Piotrek wole siedzieć w domciu w ciepełku . Latasz w rękawiczkach ? bo nie wierzę że z gołymi paluchami ,po paru minutach pewnie sztywne.... -
Zgadza się tu masz 100 % racji z transportem. Myślę że nad całokształtem nie ma się co zastanawiać czy rozwodzić wg mnie wpływ zerowy na cokolwiek... Sorry za OT ,to temat o Twoim Falkonie i pisz co tam działasz ciekawego .
-
Piotrek bez przesady... nie piszemy o modelach wyczynowych czy rekordowych.. Ja nic niepożądanego nie zauważyłem ,a czy ta pianka ma 2,czy 1,6 mm to nie wiem. Zawsze tworzy się jakaś szczelinka pomiędzy kadłubem a motylkiem,widziałem wielokrotnie w różnych modelach,można to dopracować,doszlifować aby siadło to idealnie na styk.Taka pianka niweluje tą szczelinkę,a przede wszystkim solidnie i"na miękko" trzyma motylek. Tyle z mojej praktyki. Ostatnio próbowałem zdjąć motylek i był problem ..trzyma wyśmienicie.Wystarczył znowu nożyk,pomiędzy kadłub a motylek i zdjąłem go bez problemu.Mocowanie z powrotem jak powyżej. Tak to wygląda u mnie
-
Polecam bardzo mocowanie motylka tak ja ja zrobiłem w Virusie czyli pomiędzy kadłubem a motylkiem zastosowałem dwustronną piankę 2mm z firmy 3 M (może być również inna ,dobra). Najpierw dokleiłem piankę z naddatkiem do motylka potem wyciąłem łamanym nożykiem pięknie obrys i docisnąłem do kadłuba.Wyszło bardzo solidne i estetyczne zamocowanie .
-
Sbach 342 V3 GW 30cc
Shock odpowiedział(a) na skuter temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Pogratulować nowego nabytku . Model bardzo ładny,dość wymagający -szybki,zwrotny ale da się i spokojnie polatać. Ta wersja ma już chyba aluminiowe wzmocnienia mocowania podwozia ? bo to newralgiczny punkt przy dość szybkim podchodzeniu (z reguły) do lądowania .Zrób go lekko ,nie kombinuj z "gadżetami" .... (składałem takiego ,ale właściciel po pierwszym locie do tej pory czeka na przyjście weny aby nim latać ) -
Tak Jurek,mądry Polak po szkodzie...to moja wina ewidentnie,wiało zdrowo ,chłopcy mówili że za bardzo nim telepie na dachu auta ..no ale zawsze tak robiłem ,do tego momentu
-
To proszę zrób poprawnie napędy kierunku i wysokości...zbyt obciążyłeś ten tył
-
Wojcio ,fajowe te niektóre nazwy ,najbardziej podoba mi się pierwsza i ostatnia. Wracając do tematu Virusa to jak warunki pozwolą to być może niebawem nagram jakiś filmik a w zasadzie panoramę Żaru ,wyciąg,jezioro i wszystko inne wokoło.Może będę miał znowu GoPro od kolegi i jak nie będzie pizgało bo łapkach to zrobię lot z kamerą . Niestety Virus nabawił się kosmetycznej kontuzji..jak latałem kiedyś Extrą ,Virus zsunął się z dachu auta i końcówka skrzydła uległa zagięciu i widać lekkie załamanie pustej końcówki.Naprawa to naklejenie foli "karbonowej" i mało co widać..
-
Jak pisze Jurek prawdopodobnie po pierwszej przygodzie musiałeś go nadwyrężyć. U mnie, nawet po dość odważnych akrobacjach bagnet się nie poddał,teraz lata kolega i wszystko jest ok.Wcale nie musi być stalowy,przynajmniej do tego modelu. Po prostu pech.
-
Spoko,kumam angielski ale przedtem mogłem robić to z zamkniętymi oczami a teraz to wymaga chwili przyzwyczajenia. Spokojnie daję rade zamieszczać foty ale trwa to chwilę dłużej... jestem tradycjonalista ,nie lubię akurat takich zmian Marcin wracając w temat- gdzie propozycja nazwy ???
-
Marcin ale teraz jest po angielsku a przedtem było fajnie po polsku ,chyba że jest jakaś opcja spolszczenia
-
Czysto teoretycznie nazwa coś powinna kojarzyć ...lub model powinien mieć coś z tej nazwy -FANTASMAGORIA to ciekawa nazwa ,kojarzy mi się z czymś fantastycznym,ciężkim,zagmatwanym ,tajemniczym -wiki ma ciekawe tłumaczenie tego wyrazu To faktycznie problem dla producenta nazwać tyle modeli aby miało to jakieś brzmienie,kojarzone było pozytywnie i fajnie siadało na język..
-
Więc te fotki...chociaż zanim je wstawię proszę o info kogoś kumatego co stało się imageshackiem -kiedyś miałem po polskiemu a teraz wyskakuje mi jakaś oryginalna strona... i mam problem się tam ogarnąć...(było robione z kompem..) Tak więc 4 foty,średniej jakości bo i są to nie fotki a bodaj kserokopie ale coś powinno być widać Co do nazw modeli to nie wiedziałem iż jest "konkurs" na nazwy modeli Mnie osobiście podoba się nazwa modelu która ma niebiańskie znaczenie, cechuje ją łagodność ale i pokazuje władzę w razie potrzeby .Potrafi wykazać się siłą,gwałtownością jak i rozwagą....po prostu chciałbym aby mój nowy model nazywał się "ZEUS" . Idąc tropem Apocalypto może jeszcze CALISTO lub THOR .... Wracając do współczesności PERFECT też fajny
-
Spoko,jutro machnę jakieś fotki z bliska
-
Myślę iż nie będzie nietaktem jak pochwalę się że spotkała mnie miła niespodzianka w dniu wczorajszym... W dużym liście zaadresowanym do mnie od firmy Mawi Fly Models znalazłem fajny kalendarz,życzenia Noworoczne i ofertę ciekawych,nowych modeli. Dzięki serdeczne Panie Wiesławie. Nie ukrywam iż na model Swift 3.2 ślinka mi cieknie od Żaru....
-
To i ja coś skrobnę o nylonach .. Mam identyczne w Virusie jak te Falkonowe i nie zaobserwowałem żadnych niepokojących objawów w związku z ich zastosowaniem. Miałem obawy co do wytrzymałości na wyrwanie ich gdyż wkleiłem je bez tego zabezpieczenia/płytki która nachodzi od góry- po prostu nie chciałem psuć wizualnie płata od góry. Uważam iż są odpowiednio wytrzymałym elementem do takiej klasy modelu i zastosowań rekreacyjno/hobbistycznych.Wytrzymują lądowania w różnorakim terenie ,a są stosunkowo niewielkie i pasują ładnie wizualnie do modelu .
-
MX-2 50 145cm Axarmodels
Shock odpowiedział(a) na RC Man temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Spoko,rozumiem,Ja Ci nic nie nakazuję tylko sugeruję . Widzisz jak szybko się uczysz...filmik pokazuje ile warte są te hs 81. Nie wierze iż po opanowaniu podstawowym modelu będziesz latał jak trenerkiem cały sezon -model sam sprowokuje Cie do kręcenia acro. Jeśli chcesz ciut lepsze (zdecydowanie ) serwa które mają łożysko górne,metalowe tryby a co za tym nie będą mieć takich luzów to polecam http://www.nastik.pl...2mg-p-1932.html chociaż na gaz, bo na lotki czy wysokość to za mało. Edit ,nie doczytałem koment .pod filmikem i poleciłem Ci to samo . -
MX-2 50 145cm Axarmodels
Shock odpowiedział(a) na RC Man temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Ciężko odpowiedzieć jak zachowają się te stare serwa pod napięciem 5,1/5.8 V ,pewnie przeżyją ale ja bym sobie darował taki układ... Oczywiście układ - lipo ,bec ,odbiornik wystarczy. Skoro latałeś helikami tym bardziej 700-tką to na pewno wiesz że oszczędności i dziwne układy się mszczą tak więc ja bym na Twoim miejscu kupił jakieś budżetowe ,z metalowymi zębami serwa o sile 5-10 kg przystosowane do napięcia 6 V i tak rozpoczął przygodę z tym modelem.To rasowy akrobacik który sporo wytrzyma , te serwa które posiadasz obecnie mogą się szybko poddać . Te które masz to do szybowca,trenerka itp. To tylko moje zdanie,niekoniecznie musisz brać je pod uwagę . W temacie który Ci podesłałem jest wszystko jak na dłoni ... -
MX-2 50 145cm Axarmodels
Shock odpowiedział(a) na RC Man temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
A po co sobie komplikować życie..im mniej udziwnień tym pewniejsze latanie. Kup normalne serwa ,podepnij w odbiornik zasil to pakietem Life lub NiMh i będziesz zadowolony chyba że uparcie chcesz lipola to przez jakiegoś beca. -
MX-2 50 145cm Axarmodels
Shock odpowiedział(a) na RC Man temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Masz rację z serwami..szału nie ma, a jak trochę wlatasz się w model i pokusi Cię do kręcenia akrobacji to może się okazać że coś niewydoli Sugeruję zastąpienie ich czymś współczesnym,choć by na 6V i z metalowymi trybami. Niekoniecznie musisz mieć układ podgrzewania świecy -to fajne ale zupełnie wystarczy żarka Z silnikiem to bardziej doświadczeni w temacie Ci doradzą (wyszedłem z żarek już kupę czasu temu) Może ten temacik Ci coś wyjaśni http://pfmrc.eu/index.php?/topic/37741-mx-2-axarmodel/ -
No "rzepa" to mocowanie Robercie... Temat znany u nas z lotniska, nie wzmocnione urywa się w pierwszym locie..Dobrze że tylko ta płytka, nie wyrządzając więcej szkód. hmm ..może naklej na tą płytkę podobną ze sklejki 3 mm i po bokach wklej trójkątne listwy lub jak w modelach GW czy Pilot Rc zastosuj kątowniki aluminiowe.