jetfan

Jak zakończyła się budowa, model poleciał\popłynął?

Piękne modele! Ostatnie zdjęcie Iskry (inne również) - rewelacja.

Skąd bierzesz tyle czasu na modele?

W temacie balsy, właściwie jej braku, czy ktoś z Panów ma doświadczenia z balsą ze sklepu: lindinger.at?

wychodzi drożej niż w sklepach w PL ale może jakość lepsza?

33 minuty temu, qbapfmrc napisał:

Gratuluję, piękny model. Mam takie nietypowe pytanie: czy da się model o takich gabarytach zbudować lub naprawiać w mieszkaniu? Bo z tego co widzę to chyba jest mieszkanie tak? Ja niestety nie mam ani garażu ani warsztatu - mam do dyspozycji jedynie pokój i biurko ale chciałbym kiedyś taki model zbudować.

W mieszkaniu, jak podejrzewam, jest to możliwe ale (prawdopodobnie) wielkość pokoju\przestrzeni będzie decydująca. Druga sprawa to łatwość transportu - w mieszkaniu pewnie będzie trudniej.

Chciałbym przedstawić moje zmagania z modelem, do którego mam sentyment czyli Edge 540 firmy Seagull. Kilka lat temu kupiłem taki w wersji niebiesko-srebrnej, mimo kiepskiej jakości wykonania latał dość dobrze, przewidywalnie i ogólnie miałem z niego dużo przyjemności. Poległ którejś jesieni w trakcie sprawdzenia jak wolno może lecieć - klapnął płasko z wysokości około dwu metrów i to zakończyło sprawę. Gdy był sprawny wyglądał tak:

W tym modelu nie robiłem dużych żadnych zmian tj wszystko było prawie wg instrukcji poza serwami od wysokości, które schowałem w kadłubie.

No i silnik był inny niż polecany, wstawiłem DLE35RA benzynę.

Ponieważ model poległ a sentyment pozostał to przy pierwszej możliwości kupiłem kolejny, bardzo podobny, w wersji wcześniejszej:

Jakość oklejenia była niska więc obdarłem go z folii by zrobić to po mojemu i... tu się okazał kolejny dramat = jakość wykonania konstrukcji straszna.

Zacząłem lifting tj poprawianie wszystkiego co możliwe. Z oryginalnego kitu pozostał kadłub, który odchudziłem oraz wzmocniłem, osłona kabiny i silnika.

Stateczniki są całkowicie nowe, mają inne wymiary i normalne profile a nie płaskie płytki. Skrzydła są większe, z innym profilem (cieńszym). Rura skrzydła zmieniona na

węglową, podwozie z węgla itd. Jak się nad tym zastanowić właściwie powstał nowy model

Po liftingu model waży 6kg, ma rozpiętość 2,1m, z DLE35RA lata bardzo dobrze.

Pomimo dużej ilości czasu poświęconego na przebudowę jestem zadowolony, było warto. Poniżej kilka zdjęć i efekt końcowy.

Nie wiem niestety dlaczego kolejność zdjęć jest inna niż gdy je wstawiałem.

W sekcji filmów wstawiłem krótki klip z jednego z pierwszych lotów.

Pięknie to robisz, super projekt.

Przy rozpiętości 3m z lądowaniem będzie taka sytuacja, że będzie leciał i leciał,

Czy nie warto przewidzieć hamulców w skrzydłach na etapie projektu? Choćby jako opcja.

Mam MiniMoa troszkę większy i bardzo rzadko min latam bo potrzebuje dłuuuugiego lotniska do lądowania właśnie z powodu braku hamulców.

Poniżej krótki film z drona kolegi, który uwiecznił jeden z pierwszych lotów mojego Edge 540.

Gdy znajdę dłuższą chwilę to wstawię relację z budowy tego modelu.

W filmie nie ma żadnych rewelacji, po prostu start, kilka zakrętów i lądowanie ale perspektywa ciekawa (tak mi się wydaje).

Jeśli to nie odpowiedni dział to proszę o przeniesienie we właściwe miejsce.

https://youtu.be/nyy8tj_HUvg

Z ciekawości zapytam: 2,5 litra na jak długi lot wystarczy?

BTW: Piękna robota!

9 godzin temu, robert.pilot napisał:

Koledzy, szukam pomocy, gdzieś na Forum przeczytałem o firmie produkujacej na zamówienie śmigła do modeli, nie mogę tego odnaleźć.

W M18 chciałbym mieć 4-ro łopatowe śmigiełko.

Tu znajdziesz ciekawsze rozwiązanie:

http://www.ramoser.de/home_e/varioprop_e/varioprop_e.html

9 godzin temu, mirolek napisał:

Bardzo ładny model, gratuluję wykonania i oblotu.

No i polska konstrukcja. Super!

 

 

W sp:

"Model będzie wycinany na  CNC,"

możesz zdradzić (na PW) gdzie zlecasz wycięcie?

BTW: super Ci to wychodzi, kibicuję.

Wcześniej nie spotkałem się z takim sposobem budowy ale - jak mawiała moja babcia - całe życie człowiek się uczy

Pięknie to wygląda, super, zazdroszczę czasu, mozliwości, umiejętności itd.

W dniu 29.09.2021 o 15:32, kulfon250 napisał:

No i nadeszła pierwsza wycinka

Spore te elementy, no ale jakby nie było kadłub ma ok 170 cm długości.

Ta płyta ma 30x50 cm

Bardzo ładnie Ci to wychodzi, super.

BTW: może przesłać pls na PRV namiary na firmę/osobę której zlecasz wycinanie?

Pozdrawiam,

Szanowni,

Mam problem: czy zbiornik oryginalnie przeznaczony do instalacji benzynowej można wykorzystać - bez zmiany gumowych uszczelek - w instalacji do paliwa z metanolem i nitro?

Oczywiście w drugą stronę się nie uda ale czy przypadkiem guma odporna na benzynę nie jest odporna również na metanol i nitrometan.

Serwo BLS2206SP na zdjęciach wygląda bardzo przyzwoicie, ciekawe jaka jest jakość elektroniki i lutowania. Mam wrażenie, że to kopia serw FrSky.

Ktoś z Kolegów miał do czynienia z tymi serwami? Chodzi oczywiście o BLS2206SP a nie o FrSky

Podzielę się doświadczeniami - może ktoś skorzysta. 

Do oblotu proponuję NIE ustawiać takich rzeczy jak lotki w górę, najlepiej oblatać model w normalny sposób, bez klapolotek i sprzężeń ze sterem wysokości.

Po oblocie i wytrymowaniu modelu tj po kilku-kilkunastu lotach, można sprawdzić jak działają klapolotki (w dół/w górę) ale najlepiej zacząć od bardzo małych wychyleń i stopniowo je zwiększać obserwująć reakcje modelu. Później można domiksować wychylenia steru wysokości ale też bardzo ostrożnie i stopniowo.

BTW: w tym modelu prawdopodobnie wychylenia lotek w górę czy do dołu nie będą konieczne. Jest wystarczająco lekki by lądować z małą prędkością "przy nodze".

No właśnie Hitec...

Bardzo często używam serw tej marki i mam mieszane uczucia. Kiedyś były super teraz - subiektywnie - takie super już nie są ale wciąż ich używam z dwu powodów: są markowe i konkurencyjne cenowo.

Rozkręciłem serwo, które latało na lotce dwa sezony w modelu z napędem spalinowym, typ: HS625 MG. Nie nadaje się już do użycia ponieważ zaczęło się trząść w okolicach neutrum, to chyba najsłabszy element w Hitecach tzn potencjometr.

Ale poza tym OK, co widać na zdjęciach. Luty poprawne, tryby metalowe są metalowe, łożysko w dobrej formie. Na oko nie ma się do czego przyczepić co nie zmienia faktu, że aktualne Hitec'i są gorszej jakości niż te sprzed kilku lat. 

W dniu 28.02.2021 o 20:42, Lech Mirkiewicz napisał:

Silnik który ma napędzać ten model to OS 15 GT. Jest tylko problem z tłumikiem. Oryginalny niestety nie pasuje .Szukam jakiegoś odpowiedniego ale jakoś do tej pory nie znalazłem o rozstawie śrub mocujących 42 mm. Ostatecznie trzeba będzie dorobić samemu i tu jest problem bo nie mam pojęcia jakie powinien mieć parametry na przykład: objętość, średnica wydechu. Oryginalny tłumik ma jeszcze kryzę w środku. Ktoś ma jakiś pomysł ? ?

Odpowiedni tłumik na pewno wykona firma Nester, korzystałem z usług, polecam. Właściciel zna się na rzeczy, wie co robi i ma duże doświadczenie. Można go znaleźć w sieci.

19 minut temu, Paweł Praus napisał:

Kurła nic nie działa...

Możesz sobie włączyć TVP Info jak masz mocne nerwy, ew. TVP1 z transmisją mszy...

Bardzo ładny model, oklejenie profesjonalne, super! Modele Sławka dobrze latają, ten też z pewnością taki będzie. Jaki silnik włożyłeś? Planujesz kołpak? To dodaje pazura

Powodzenia przy oblocie. 

Model piękny! Jednak nie ma to jak klasyka. Super. 

W jaki sposób jest mocowana rura rezo? Na zdjęciu nie mogę się dopatrzyć.

Super robota, 'stara szkoła' - proszę się nie obrażać bo to jak najbardziej pozytywna ocena.

Wg mnie przymierzanie silnika do własnoręcznie zrobionego modelu to najfajniejszy moment budowy.

Pozdrawiam,

Z

Wydaje się mocno ryzykowne oklejać jednym kawałkiem. Gdyby konstrukcja była całkowicie drewniana to może by się udało. Chyba (nie jestem pewien) są wstawki ze styroduru więc wysokiej temperatury nie użyjesz. W niższej nie uzyskasz dobrego naciągnięcia folii na nierozwijalnych powierzchniach.    

Super porządek w modelu. To niebieskie urządzenie z radiatorem to powerbox?

Model ładny ale dla bezpieczeństwa proponuję wszystkie widoczne i dostępne łączenia elementów drewnianych pomalować cienko żywicą. Klej w modelach ARF produkcji chińskiej/wietnamskiej jest kruchy i konstrukcja po prostu się rozpada.