![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
436 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Odpowiedzi opublikowane przez jetfan
-
-
5 godzin temu, Grabcio napisał:
Three bladed props reduce noise AND are more pleasant in perception.
Ha, a ja myślałem, że tylko mi się wydaje, że śmigło trzyłopatowe to "fajniej" pracuje a tu proszę, inni też to tak odbierają.
-
Może facet się zna, może ma wiedzę ale jak widzę w jaki sposób zamocował silnik w imadle to aż mi ciarki chodzą po plecach.
Motor fajny tylko już go nie produkują, ceny na portalach strasznie wysokie, raczej dla kolekcjonerów wg mnie.
-
Wczoraj ustawiałem silnik, działa
Odpala dość łatwo, nawet bez rozrusznika. Wszystko zadziałało jak trzeba, pompa Perry też się sprawdziła chociaż było troszkę kręcenia igłami. Sądziłem, że zbiornik paliwa będzie trochę za mały ale powinien wystarczyć na 9 minut lotu z małą rezerwą więc na razie nie będę zmieniał. Jeszcze tylko muszę zaprogramować podgrzewacz świecy (aktualnie odłączony, czerwony kabelek wiszący obok cylindra) i będzie oblot. Generalnie to na pewno jest mój ostatni silnik żarowy, zapomniałem już jak to jest mieć wszystko w oleju, łącznie z ubraniem i okularami. Tak mi się zdaje, że jak ktoś miał napęd benzynowy to do żarówek chyba już nie wróci.
-
A może masz możliwość zamontowania większego=cięższego silnika?
-
Będzie dobrze, latał w miarę poprawnie, wystarczy trochę udoskonalić i odbudować, przecież nie ma dużo do zrobienia. Pierwszy lot jest zawsze niewiadomą, teraz to już z górki
-
Wczoraj zważyłem model w stanie gotowym do lotu, wyszło 3313 g z pustym zbiornikiem (zbiornik pojemności ok 350ccm). Na model tej wielkości to raczej dobry wynik.
Obciążenie pow skrzydła = 55,3 g/dm, nie jest źle, myślałem, że będzie więcej.
-
-
Powoli, bardzo powoli a wręcz asymptotycznie zbliżam się do zakończenia, wyliczyłem, że SC powinien być w okolicy 120 mm od krawędzi natarcia skrzydła przy kadłubie.
Czy ktoś z P.T. Kolegów może to zweryfikować/potwierdzić? To pytanie oczywiście do osób, które już ten model zbudowały chociaż nie wiem czy jest ktoś taki bo innej relacji nie znalazłem.
-
Piękny model i super lata, bardzo spokojnie i stabilnie, gratulacje
-
Piękny model, gratulacje! Widać, że masz wszystko pod kontrolą, zazdroszczę...
-
17 godzin temu, enter1978 napisał:
Problem rozwiązywało trzyłopatowe śmigło Biela ale jak coś z tymi śmigłami jest nie tak to sam już nie wiem jak rozwiązać problem.
Witaj, mam trzyłopatowe śmigło Biela na silniku DLE35 i jest OK.
A wygląd - bezcenny
-
W dniu 22.09.2019 o 21:13, robertus napisał:
Dobra, dobra to Ty się sobie czerwień do woli
a ja pokarzę tym którzy nie kojarzą Twoich modeli o czym mówię.
Ode mnie - SZACUN.
Piękny model, widać dbałość o szczegóły,
mogę prosić o informacje na jego temat np. materiał, napęd, plany itd, jeśli nie tu na PW.
-
Pięknie!
Gratulacje, lata jak fun-fly
-
Szanowi,
Ponieważ aktualnie tak się porobiło, że mam trochę czasu więc wziąłem się za kończenie modelu, który czekał na to wiele miesięcy czyli Extra 260 wg projektu Sławka ADW.
Do dokończenia zostało jeszcze podłączenie lotek, podwozie główne, pomalowanie maski oraz dokończenie instalacji elektrycznej i paliwowej. Generalnie fajny model powstał a
najlepsze jest to, że w razie dzwona wszystkie części mogę sam wyprodukować :)
A, info nt silnika: klasyk czyli MVVS 12ccm (żarówka) z tylnym wydechem, z tłumikiem zrobionym przez Nester'a - naprawdę super wykonanie, polecam.
Czyli oblot wiosną :)
-
3
-
-
Szanowni,
Tak sobie czytam i się zastanawiam dlaczego nikt nie wspomniał o FRSky np. Horus x10s? Mam taki od 2 lat i jestem w 100% zadowolony, mogę polecić bez żadnych wątpliwości. Jest wszystko co powinno być tzn do firmware lub open source, telemetria, gimbale bezstykowe, odbiorniki duże i małe w akceptowalnych cenach, wyświetlacz kolorowy, itd, itp. Moim zdaniem warto się zastanowić, jakościowo także jest OK.
Jakby co proszę o prv odpowiem w miarę możliwości i w oparciu o doświadczenia.
Pozdrawiam,
Z
-
Tym razem nie będę chwalił wykonania bo to już się staje nudne :)
Ale mam pytanie ogólne, na dwu zdjęciach powyżej kolorystyka jest zupełnie inna niż Twojej wersji. Czy to oznacza, że tych holowników było więcej i każdy inaczej malowany? Akurat ten czerwony jest dość ciekawy.
-
16 godzin temu, Modelarz 2123 napisał:
Tak, zapożyczyłem to rozwiązane z tego samego wątku co przegrody do chłodzenia i tam to się sprawdza. A jakie masz doświadczenia jeśli można wiedzieć? będę mógł zwrócić większą uwagę jeśli jakiś problem występuje.
W moich modelach zawsze był/jest problem z chłodzeniem silnika jeśli chcę go całkowicie schować pod maską. Kończy się wycinaniem coraz większych dziur chłodzących. Największy problem mam z silnikami benzynowymi bo - wiadomo - bardziej się grzeją. Stąd moje obawy czy Twoje rozwiązanie będzie wystarczające. Ale jeśli mówisz, że to sprawdzone i działa to może nie ma co deliberować.
-
1
-
-
Ten patent z chłodzeniem był przez kogoś już testowany? Wydaje się dość ryzykowny tzn wg moich doświadczeń.
-
Obserwując jak budujesz model dostaję depresji oraz głębokich kompleksów, chyba porzucę to hobby...
Super robota! Nigdy nie widziałem takiej dbałości o szczegóły. Szczerze podziwiam.
-
Pięknie Ci to wychodzi :) Zwykle lądowania takimi modelami bardziej przypominają atak kamikaze. Widać, że masz wprawę, gratulacje!
-
Panowie, mam pytanie: jaka jest szerokość osłony silnika w tym modelu?
Pytam ponieważ jestem ciekaw czy motor Roto 50 boxer zmiescił by się pod maską bez zbyt dużych wycięć.
-
Zbyszek dobrze rozumiesz.
Ale to nie takie proste jak się wydaje, stery drgały przy pewnych obrotach silnika a własciwie to na niskich obrotach, nie znam się ale wydaje mi się że to chodzi o czułość serwa , do tego doszedł minimalny luz i serwa drgały , ale to tylko w jednej neutralnej pozycji wystarczyło ruszyć milimetr drążek i już nie drgały.
Ale zauważyłem że długa dźwignia na serwie negatywnie wpływa na działanie serwa, i stąd pomysł że z krótkimi dźwigniami serwa mogą pracować jak by nigdy nic się nie działo.
Podam przykład na filmie poniżej , serwo nowiutkie nigdy nie używane prosto wyjęte z pudełka , serwo jest bardzo silne bo to 30kg i bardzo szybkie ale z długą dźwignią to nie nadaje się do użytku bo napiernicza sterem czy jest wychylone czy nie wychylone a silnik nie pracuje jeszcze, jak by dołożyć wibracje od silnika to już całkiem był by dramat , choć i bez wibracji jest nie do przyjęcia.
Co dziwne po zamontowaniu standardowej krótkiej dźwigni z kompletu od serwa nic się nie działo , serwo chodziło tak jak powinno działać , w ostateczności wylądowało z krótką dźwignią na gazie i tak przelatało 2 lata i z krótką dźwignią nie szarpało i nie było problemów.
Ło matko, jeśli serwa drgają jak na filmie to nigdy w życiu nie powinny być używane! No przecież to jest proszenie się o problemy, wypadek itd. Ja bym takiego serwa nie używał już do niczego, to naprawdę jest niebezpieczne.
Ogólnie w sp. serw to z moich doświadczeń wynika, że jeśli stery (czyli również serwa) drgają przy pracującym silniku to - o ile wyeliminowałeś zakłócenia od zapłonu i napędy sterów są dostatecznie sztywne - powodem są zbyt słabe serwa, które nie są w stanie utrzymać sterów w jednej pozycji. Jeśli silnik nie pracuje to stery powinny być w jednej pozycji, bez drgawek i muszą chodzić gładko za drążkiem, bez skoków, drgań itd. Jeśli tak nie jest to wcześniej czy później będą problemy.
Zdarza się też, że nowe serwa, które nie drgają, po iluś tam godzinach pracy w modelu zaczynają się trząść, najpierw czasem i nieznacznie, później coraz częściej i bardziej. Jeśli tylko to zauważę to nie latam modelem do czasu wymiany serwa na nowe. Nie jest ważne co serwo obsługuje silnik, lotki czy cokolwiek, jeśli zaczyna drgać to je wymieniam.
Dlaczego? Jakiś czas temu zmierzyłem z jaką prędkością lata mój dwumetrowy Edge (max w poziomie, nie w locie nurkowym). Wyszło prawie 180 km/h. Waży ok 6 kg, jeśli stracę nad nim kontrolę i walnie w jakiś samochód albo kogoś trafię to co się stanie? Chyba warto mieć świadomość takich zagrożeń.
Ale to oczywiście tylko moja, osobista opinia
Pozdrawiam,
Z
-
Wiesiek, czy dobrze rozumiem, że stwierdzenia: 'w dużym modelu już trzęsły sterami' oraz 'mimo drgania sterów latałem na nich dużym modelem' oznaczają iż serwa/stery drgały przed startem?
Pozdrawiam,
Z
-
Zwiększając stopniowo prędkość obrotową osiągam punkt, mniej więcej połowa otwarcia przepustnicy kiedy silnik łapie jakby "czkawkę". Czkawce towarzyszą wahania prędkości obrotowej w górę i w dół.
Spróbuj odrobinę zmienić regulację wolnych i/lub wysokich obrotów, zmiany wprowadzaj b. powoli, kręcąc każdorazowo tylko jedną śrubą po max 1/8 obrotu. Kręcenie śrubą wykonuj tylko przy zgaszonym silniku. A, i jeszcze porada z kategorii oczywistych: przed regulacjami rozgrzej motor.
Powodzenia, sukces jest blisko
EM-10 Bielik
w Jet-y
Opublikowano
Tak sobie czytam, oglądam i naprawdę podziwiam, super robota! Ja już raczej do takiego poziomu projektów nie dojdę. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem.
BTW: sądzisz, że ten model będzie mieć szanse latać z trawiastego lotniska tzn jakiej wielkości koła będzie posiadał i jaką mniej-więcej prędkość lądowania przewidujesz?
Pozdrawiam,
Z