Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 724
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Odpowiedzi opublikowane przez Viper

  1. Tak mnie Jarek tym Cyprem i informacjami ile km tygodniowo robi bez względu na pogodę podstymulował, że postanowiłem przemóc zimowe rozleniwienie.

    Dziś pojechałem do jednej z prac przez całą W-wę i po kilku godzinach wróciłem, wyszło razem prawie 50km. 

    I ryj mi śmieje, jak mi się ten rower podoba :) 

     

    P.S. Pieluszki fe, siedzenie mam twarde ;) 

    • Haha 1
  2. Nic o tym nie wiedziałem. Ale to długi byłby strajk bo od stycznia.

    Inna sprawa, że próby dowiadywania się w polskim dhl, też przyjemne i przede wszystkim proste i efektywne nie były.

    Ponieważ na szczęście jest konkurencja, więc w przypadku gdybym miał coś znowu kupować lub wysyłać to poważnie się zastanowię, czy będzie to dhl.

    Najważniejsze, że wycinankę w końcu mam, ale po tych doświadczeniach będę musiał dokładnie przemyśleć gdzie kupić maskę i kabinkę, niestety tu gdzie wycinałem od ręki nie mieli, bo poprosiłem osobę, która mi odbierała o zakup, by uniknąć w przyszłości problemów.

  3. Akurat Albatrosa kupowałem w Lindingerze (mam dobre doświadczenia z tym sklepem):

     

    https://www.lindinger.at/en/Airplanes/Aircraft-Models/Aerobatic-Airplanes/Pichler-Albatros-D.III-1800-mm/9792775

     

    A zero w jednym z resellerów Zirolli:

     

    https://ziroligiantscaleplans.com/kit-cutter-s.html

     

    a dokładnie tu:

     

    https://www.fun-modellbau.de/

     

    Jedna uwaga, trochę to trwało, a najgorsze było to, że 2x wysyłali dhl-em (miałem numer i monitorowałem drogę) i dwukrotnie paczka nie przekroczyła granicy, a została zawrócona do nadawcy. Dlaczego nie wiem, niby dane adresowe dobre. Poprosiłem wycinającego (notabene przyjemny Gość) o zwrócenie się do dhl o wyjaśnienie, ale na razie nie wiem jaki skutek to przyniesie i jaki był powód. Ostatecznie ktoś mi wczoraj tę paczkę odebrał, bo zacząłem tracić cierpliwość i nie wiem, czy nie wszcząłbym procedury reklamacyjnej na PayPalu, bo w życiu mi się nie zdarzyło by wysłana paczka dwa razy do mnie nie dotarła. 

    Jako rekompensatę zaistniałej sytuacji otrzymałem gratis komplet zegarów do wyposażenia kabiny :) 

     

     

    • Dzięki 1
  4. 20 minut temu, zbjanik napisał:

    To w takim razie Zero! (?)

    No wygrał Pan lutownicę ;) :) 

    Gratuluję, tak zero, z planów Zirollego.

    Zawsze mi się ten samolot bardzo podobał, a dodatkowo jako model podobno rewelacyjnie lata. A ponieważ będzie jak zwykle u mnie elektryk, więc nie ma potrzeby budować pancernie, stąd też pomysł na odchudzanie, a po inspecji części wydaje się, że sporo można ugrać

  5. Nie jestem rowerowym specem (niech Jarek sie wypowie), poprzedni rower górala kupiłem ponad 20 lat temu i nadal jest na chodzie, co prawda teraz wylądował na działce, ale (wiem te 20 lat to szmat czasu) rzeczywiście technika poszła do przodu. Raz materiały, dwa precyzja i wygoda. W poprzednim (wtedy całkiem niezły Wheeler z osprzętem Shimano) niby wszystko chodziło OK, ale co jakiś czas szczególnie jedno przełożenie w przerzutce się zacinało, w obecnym przez ten niecały rok użytkowania nie zdarzyła się sytuacja by jakieś przełożenie mi nie wskoczyło, a dodatkowo jest możliwośc płynnej zmiany o kilka i co jest największą różnicą zmiany przy pełnym obciążeniu. W tym starym miałem przełożenia z przodu i tyłu, w nowym tylko z tyłu (ale tak dobrane, że w zasadzie zastępuje z nawiązką kombinację dwóch) i jest to rozwiązanie o niebo lepsze (dla mnie). Podobnie jakość i skuteczność hamulców (w tej chwili tarczowe to już chyba norma) no i cała technologia bezdętkowa (co prawda ja jeżdżę na dętkach, ale opona jest tubeless ready). Nie mówiąc już o wadze, zwłaszcz gdy się zdecydujesz na węgiel.

    Niestety to trochę tak jak z samochodami, takim antysamochodowym dziadostwem jak maluch nadal można jeździć, ale co to za jazda, przyjemność i bezpieczeństwo w porównaniu ze współczesnym samochodem średniej, czy wyższej półki.

    • Lubię to 1
  6. Od dłuższego czasu chodził mi po głowie pewien model. Przystawiałem się do niego jak do przysłowiowego jeża i w końcu w grudniu klamka zapadła. Zdecydowałem się na konkretnego konstruktora i znalazłem miejsce, gdzie wycinano części i zamówiłem. Dziś wreszcie otrzymałem paczkę z wycinanką. Pomysł Albatrosa w polskich barwach też mi chodził po głowie od dawna, ale pewnie gdybym otrzymał dzisiejszą paczkę jak planowałem przed Świętami, to pewnie on by czekał, a tak zamierzam skończyć Albatrosa (zwłaszcza, że ta wycinanka jest taka fajna i w komplecie mam wszystkie części) + pokończyć inne pozaczynane modele, a przede wszystkim 2m PZL-kę, a dopiero potem zabrać się za model z poniższego zdjęcia. Ale fajnie, że mam, potencjał do odchudzania ogromny z tego widzę :) 

     

     

    ZZ.jpg

  7. NIestety rowery padły też ofiarą pandemii, przez ostatnie trzy lata ceny skoczyły wręcz horendalnie (o dziwo od roku mniej więcej stoją, więc inflacja na razie przynajmniej się nie dołożyła).

    Podpowiem, jeśli prowadzisz działalnośc, możesz skorzystać z leasingu na rower jako pojazd do dojazdów do pracy ( o ile rzeczywiście jeździsz) i w ten sposób, raz że kwotę można rozłożyć, a dwa częśc odliczać.

    Ja odkąd zacząłem jeździć (zimą niestety trochę ograniczyłem), ale latem, jesienią w znacznym stopniu ograniczyłem dojazdy samochodem.

  8. W dniu 11.03.2023 o 21:13, pietrku napisał:

    Jeśli interesowałyby na przyszłość Kolegę dwupłaty z szachownicą to tu ( mam w kolekcji tą książkę ) są opisy prawie wszystkich. Niestety bez kolorowych zdjęć, ale godna uwagi:

    https://allegrolokalnie.pl/oferta/samoloty-wojskowe-w-polsce-19181924-morgala - przykładowa oferta jaka mi się pojawiła, ja swojej nie sprzedaję ?.

     

     

    Bardzo dziękuję :) 

    Niedawno nabyłem to co poniżej i szczerze polecam. 

     

    ksiazka.jpg

    3 minuty temu, FockeWulf napisał:

    Da się budować przy użyciu podstawowych narzędzi? Modelarnie mam w innym miejscu i rzadko bywam, może da się w mieszkaniu? Są jakieś grubsze prace?

    Nożyk, pilniki, papier ścierny, gumki, zaciski, papier śniadaniowy, kawałki styropianu i balsy na podstawki, więc chyba się da :)

    Buduję w pokoju Syna, bo moja modelarnia jest zagracona i muszę najpierw tam wszystko gruntownie posegregować, a Młody wyjechał na studia :) 

    • Dzięki 1
  9. 9 godzin temu, adam.trzaskowski napisał:

    Jak Ci sie skonczy filament w trakcie druku w Prusie albo prad - dupa, zaczynasz od nowa. W Bambu wciskasz "Resume printing" jak jest prad/wstawisz nowa rolke i jedziesz dalej.
    Na Bambu wysylam wydruki wprost ze slicera na kompie przez Wifi na drukarke. Jak skonczy/wywali blad dostaje notyfikajce na aplikacje na telefonie. Moge tez sterowac wydrukiem z telefonu - pauza/szybkosc/stop.
    Czesci zamienne do Bambu sa tez tanie.

    A to którą wersję Prusy miałeś? Bo według info na stronie Prusy, wersja i3 MK3S+, wolna jest od przynajmniej kilku z wymienionych przez Ciebie problemów. Więc czy w ostatniej wersji to poprawili, czy to propaganda? ;) 

  10. 20 godzin temu, adam.trzaskowski napisał:

    Drukowalem z uzyciem Bambu Lab P1P - jesli ktos zastanawia sie nad zakupem drukarki 3D, to nie ma nic z porownywalym stosunkiem cena/wartosc na rynku. Mialem wczescniej Prusa Mk3+ i to jest jak stara nokia w porownianiu z nowym smartfonem ;)

     

    A mógłbym prosić o rozwinięcie tematu, porównanie obu drukarek, w czym ta Bambu jest lepsza, albo w czym Prusa gorsza? Powoli zaczynam sie zastanawiać nad kupnem drukarki i właśnie celowałem w Prusę.

  11. W dniu 8.03.2023 o 10:59, pietrku napisał:

    Pochodzi z książki Wiatr w podeszwach. Część druga Wspomnień pilota. Polecam ją. Choć wiekowa jest w niej tzw. powiew powietrza :).

    Jeszcze raz dziękuję za info. Już kupiłem wszystkie trzy części, wczoraj przyszły. Gdy skończę czytać obecną lekturę, zabiorę się za Meissnera :) 

    Ostatatnio z czasem trochę gorzej, ale zgodnie z postanowieniem, codziennie coś dłubię. Poza wręgami, wygląda na to że cały ogon będzie z balsy (to co wkleiłem i to co zgodnie z planem jeszcze zostało). 

     

    A3_8.jpg

    • Lubię to 2
  12. W dniu 11.01.2022 o 13:36, bocian napisał:

    Zważyłem oklejony model i podzespoły do montażu, silnik, akku, serwa itp - wyszło niestety 2440 g. A producent napisał, że waga modelu do lotu 1900-2300g. 

    No i mam kluczowe dla mnie pytanie: czy silnik Dualsky XM5050 EA-10 430kV z pakietem 6S, śmigłem 14x8,5, jest wystarczająco mocny? Czy zrobi się zawis? Czy będzie wznosił się będąc w pozycji pionowej?

    A ile waży bateria 6s, a ile 5s o tej samej pojemnosci? A ile prawdopodbnie waży silnik dedykowany do 6s, a ile dedykowany do 5s i wreszcie ile waży regulator do silnika na 6s i na 5s. Więc nic dziwnego.

    Nadmiarowy napęd to nic innego jak inna nazwa balastu ;) 

  13. Tak a`propos tego zestrzelonego pilota, to chciałem zauważyć iz Grecy ostro latają. Podobno podczas ćwiczeń Red Flag na swoich Viperach nie dali się nawet Agresorom.

    Pamiętam swoją pierwszą wizytę na Krecie, byłem chyba po pierwszym roku studiów, Ojciec zafundował mi bilet do Aten w obie strony, a dalej musiałem sobie radzić. Przejechałem autostopem cały Peloponez, a potem przepłynąłem na Kretę i dalej przejechałem prawie całą Kretę autostopem. To był chyba 89 rok, większość północnego wybrzeża Krety poza miastami to były skały i dzikie plaże, na których biwakowałem pod gwiazdami, teraz już tej Krety nie ma, wszystko zabudowane hotelami i pensjonatami. Wtedy jeszcze była na Krecie duża baza lotnicza, pamiętam jak leżałem sobie na goracym piasku obserwując jak latali na północ od wybrzeża, wtedy jeszcze Phantomami, na dość niskich wysokościach ćwicząc walki powietrzne i atakowanie celu morskiego. Oj piękne i ostre latanie

  14. Piękna relacja, czekam na więcej :) 

    Też jestem fanem Greków i Grecji, aczkolwiek Cypru ne znam. Te małe tawerny w wioseczkach, retsina, ichniejsze żarełko miła atmosfera i tak jak piszesz czasem porozumiewanie się rękami i uśmiechami, ech, piękne wspomnienia :)

    • Lubię to 1
  15. Dzięki :) 

    Nie znałem tego cytatu, ale z tego co czytam, to rzeczywiście był to samolot o dobrych osiągach, który długo "rządził" nad polami IWŚ.

    A pomijając Albatrosa, to takie moje modelarskie zboczenie, zawsze dążę do maksymalnie małej wagi, nigdy nie używałem balastu (czy to w postaci ołowie, czy nadmiarowego/cięższego zespołu napędowego) i mam nadzieję, że tak pozostanie. A jak coraz więcej producentów pokazuje, można projektować lekko dobre modele :)

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.