Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 565
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. 45 minut temu, mike217 napisał:

    Oj i tu żebyś się nie pomylił .. wielu moich kolegów latających dobrze próbowało popłynąć co prawda alektrykiem

    ale szybkim i po

    otwarciu gazu nagle jezioro małe i jak Ty możesz tym

    k.. pływać ..  latać latałem kupę lat i pamietam emocje jakie temu towarzyszyły w aeroklubie bydgoskim czy na zboczu w starogrodzie .. ale jak  pierwszy raz mono 2 odjechało spod pomostu to …zostałem przy pływaniu . Łódki to poligon dla techniki , dorabianie części , śruby wały , ja tego w latających nie odnalazłem ale nigdy ich nie krytykuje bo sam się wychowałem w aeroklubie . 

     

    Ja ABSOLUTNIE nie krytykuje!!! Pisalem wielokrotnie, zeby kazdy czerpal zabawe z tego co go pociaga.

    Ale NIE wierze, ze mozna porownac start samolotu, ze startem lodki.

    To jednak TYLKO lodka! Jak cos "nie teges" to ujmujesz gazu, a w lataniu sam wiesz jak jest ? 

  2. 15 minut temu, AndrzejC napisał:

    Po Twoim pisaniu widać, że Ty lubisz walić w glebę z wysokości z efektem wybuchu granatu.

     

    Czy ja lubie? Po prostu czasem wale ?  Tego powyzej nie pisalem w sensie, ZE LUBIE,  tylko porownuje "emocje" podczas uprawiania naszych dziedzin modelarstwa, czyli CO sie moze zdarzyc nam, "lotnikom".

    I przyznasz, ze Wasze wypadki to PIKUS przy naszych. Mozesz nawet nie przyznawac, bo sprawa jest i tak oczywista.

    Wyoobrazasz sobie co zostaje po glebie pylona walacego 250 km/h+ w trawnik??? W sumie to latwo to sobie wyobrazic. NIC nie zostaje ?

     

    Zreszta co my tu o wyczynie.

    Sprawdz KOMU sie bardziej nogi trzesa (chodzi o poczatkujacego): modelarzowi lotniczemu, gdy PIERWSZY raz staruje i jak sie uda (bo czesto sie NIE udaje) chcacemu po chaotycznym locie wyladowac, czy koledze ktory odpala lodke i puszcza ja na wodzie?

    Nie żadam odpowiedzi, bo ja znam ?

     

    Z mojej strony KONIEC OT

  3. No i oczywiscie jak mialem wklejac podwozie, to zauwazylem, ze jest tam z tylu jeszcze jedna wrega z polka wzmacniajaca! ?

    Po wklejeniu podwozia bylaby DUPA!!!  Powklejalem wiec te czesci (najpierw GRUBO oszlifowujac na obwodzie spalenizne po laserze, zeby lepiej sie to "zlapalo "z kadlubem), a na podwozie zaczekam (na jego wklejenie) jak dojdzie linka di steru kierunku, bo po jego (podwozia) wklejeniu nie bedzie tam lekko supelkow "krecic".

     

     

    IMG_2675[1].JPG

     

    Gdybym mial oceniacv ten zestaw, to na pierwsze "widzenie" jest lekki chaos (czasem od poczatku skladanka uklada sie gotowy model). Po pierwsze, ze instrukcja jest BEZNADZIEJNA (choc z drugiej strony wymaga to ruszenia lbrm, przed wymieszaniem kleju), a po drugie, jest wiele momentow, gdzie sami zrobilibysmy INACZEJ. Nie jest to po prostu skladanie INTUICYJNE. Skladanie CARBON CUBA; to nawet nie byla przyjemnosc (takie to wszystko latwe). Mam nadzieje, ze chociaz latanie nia bedzie ? 

    Latanie GRUMMANEM, to beda zdecydowanie wieksze nerwy ?

     

    Co do podwozia to zamowilem w koncu PICHLERowskie , a golenie kupilem w innym sklepie (potrzebowalem dosc dlugie, ale za to "cienkie", a takie nie jest latwo znalezc. Ten model stoi na trawie z dosyc wysoko uniesionym dziobem, tak jak oryginal zreszta).

    Na stronie JP nie znalazlem faktycznie pasujacego kompletu, wiec poszedlem bardziej ekonomicznie i dobralem elementy od roznych dostawcow. 

  4. Przed chwila dolozylem reszte do steru kierunku, i podkleilem jego stabilizacje w kadlubie. Sterowanie linkami (jak ja tego NIE lubie!), ale tutaj sie moze i nie da inaczej.Teraz to skleilem i po wyschnieciu wkleje kolo ogonowe (zamontowane na "stelazu") 

    IMG_2673[1].JPG

    IMG_2674[1].JPG

    • Lubię to 1
  5. 4 godziny temu, enter1978 napisał:

    Znajomy dostał rower w prezencie , nie wiem tylko czy producent nie stanął na wysokości zadania i rower nie spełnia założeń znajomego , czy znajomy ma za dużo zębów i postanowił cos z tym zrobić.

    Zmodyfikował  ramę i tak jeździ , i mówi że teraz mu sie lepiej wsiada na ten rower:).

    spacer.png

     

     

    Jest tylko kwestia czasu jak to sie  "zlozy".

  6. 21 godzin temu, paweln7 napisał:

    Witam

    dawno mnie tu ni było , co nie znaczy że nic si nie dzieje.

    Od roku strugam pól makietę Polskiego powojennego samolotu  , to co wystrugałem wygląda tak

    DSC00535.thumb.JPG.ed42d5bf1c2fb093c4e14b6d8a5bf07e.JPG

    DSC00536.thumb.JPG.ba4951b90ede11d956bee65e6e90a6c4.JPG

     

    Napędzane będzie takim motorkiem

    DSC00537.thumb.JPG.5f5911fc78dd78ca883f82dd16b6741e.JPG

     

    A teraz maa zagadka  Co to jest jak to jest duże ?

     

     

     

    Spuscic Pawla ze smyczy, a natychmiast jakis wielki model zbuduje ?

     

    Mozna jeszcze dodac ; ZUCH chlopak!

  7. Rozumiem emocje podczas wyscigu, ale  zaden WASZ "wypadek" nie moze rownac sie z dobrym "jeb......em" w lotnisko przy pelnej predkosci.

     

    ZADEN!!! ?

     

     

     

    6 godzin temu, AndrzejC napisał:

    Sentencją FSRów jest wyścig.

     

    Ja mam swoje wyscigi na rowerze. Sam w nich biore udzial (nie puszczam roweru RC), sam zdzieram skore i zostawiam krew na asfalcie, a czasem nawet stane na podium (choc nie wygralem nic od chyba 10 lat). I to sa dla mnie PRAWDZIWE emocje!

    Latanie to dla mnie odpoczynek, a i tak dzieje sie stanowczo za duzo ?

    • Lubię to 1
  8. Dzisiaj rano odbebnilem 82 km na rowerze (byloby wiecej, ale wszystkie lesne partie, a bylo tego z 15 km, przejechalem ze srednia chyba okolo 12-15 km/h). W lesie byla SZKLANKA, choc teoretycznie bylo na plusie (+ wietrzysko). Wymarzlem troszke, ale wiedzialem, ze reszta dnia spedze w cieplutklom garazu ?

    Zrobilem porzadek na stole i wzialem sie za Grummana. zrobilem kilka klejen, poprzymierzalem i przygotowalem stateczniki i stery (bylo tam troszke drobnej dlubaniny, zeby to wszystko dobrze zlozyc do klejenia) i juz po OSTATECZNYCH przymiarkach namieszalem kleju i jazda. Efekty widac na zdjeciach. Dla niecierpliwych ( w tym dla mnie ?), nadzialem skrzydla na rure i zalozylem kapote silnika. 

    Teraz czekam na chowane podwozie i golenie (z roznych sklepow) + ladniejsze i WIEKSZE kola. Dali 75mm, a zamowilem 86 mm. Miejsca jest pod dostatkiem. Bedzie sie lepiej toczyl na naszej srednio rownej trawie.

     

     

    IMG_2652.JPG

    IMG_2650.JPG

    IMG_2656.JPG

    IMG_2653.JPG

    IMG_2658.JPG

    IMG_2659.JPG

    IMG_2651.JPG

    • Lubię to 3
  9. Ja zawsze w zyciu gram w otwarte karty i napisze DLACZEGO mnie nie interesuje woda i ziemia. Najzwyczajniej brak mi tego dreszczyku emocji , ktora mam podczas latania. CO by sie na wodzie (i ladzie) nie dzialo, to zakonczy sie TYLKO wywrotka lub kolizja z druga lodka (czy samochodem). I na tym koniec emocji. I nie gra roli , czy bylo to przy 120, czy 45 km/h. Wiem, wiem, Andrzej napisze, ze emocje WIELKIE podczas zawodow, ale szczerze mowiac (ale to MOJE szczerze), JAK to sie ma do zawodow LOTNICZYCH (np. pylon). Tam minimalne dotkniecie przeciwnika, to KATASTROFA modelu

    (i tysiac "strzepkow" modelu po glebie), a nie jakas tam wywrotka na wodzie. No i nawet w zwyklym lataniu, kazde ladowanie, to lekkie podniecenie +  wiekszosc bledow tuz nad ziemia, konczy sie zakupem nowego modelu. Dlatego niestety Andrzej, na lodki mnie nie namowisz, chocby NIE WIEM JAK byly glosne i szybkie ? 

    Ciesze sie jednak niezmiernie, ze Ty sie w to fanatycznie wciagnales, bo dzieki takim pozytywnym wariatom, te niszowe ( bo przyznasz, ze FSR to taka nisza, jak Pawla uwiez) konkurencje NIE umieraja!!! I dlatego chwala WAM ze to, ze podtrzymujecie je przy zyciu, a Wasi synowie prawdopodobnie przejma to po Was, a nie zacznna latac dronami (co wiekszosc mlodych "modelarzy" dzisj czyni)  ?

    I naprawde milo sie czyta Twoje relacje, ale jak wchodzisz w tony:  NASZE SILNIKI przy WASZYCH SILNIKACH, to w tym momencie sie niestety odechciewa dalej czytac. 

     

    Pozdrawiam i dodaje, ze jest to MOJ punkt widzenia. Lubie w wodzie poplywac (kraulem), kiedys plywalem BARDZO duzo na winsurfingu, ale zadnej lodki RC raczej NIGDY nie kupie. Za malo emocji ? 

  10. 2 godziny temu, mike217 napisał:

    Andrzej już wiele lat próbuje udowodnić wszystkim ze nic

    innego się nie liczy poza Fsr i każda inna kategoria modelarstwa to nie modelarstwo . A prawda jest że ludzie latają jeżdżą bawią się i mają z tego radość . Silniki dzialaja latami a te od Fsr czasami Popracują minuty bo cmb robi szmelc za wielkie

    pieniądze i znalazła się grupa ludzi która wierzy że trzeba wydać te pieniądze żeby sobie przedłużyć … sumienie ? czują sie lepsi od innych i biznes sie kręci .  

     

    Ja absolutnie nie twierdze, ze FSR jest "be". Zartuje sobie tylko z Andrzeja "zacietrzewienia" i nieustannego "BO NASZE SILNIKI, BO NASZE ZAWODY, BO NASZE (wpisz co chcesz)". Cieszmy sie tym co lubimy, ale dajmy sie tez cieszyc innym, tym co oni lubia ?

    • Lubię to 3
    • Dzięki 1
  11. Andrzej, podam Ci prosty przyklad CO jest bardziej elitarne. Jak marynarz schodzi ze staku na lad, to ON musi polowac na dziewczyny, natomiast jak pilot idzie do miasta, to wszystkie dziwczyny poluja na niego. To tlumaczy wystarczajaco, kto jest ELITA ?

    Silniki okretow TEZ maja wieksza moc jak silniki samolotow, ale powiedz , CO z tego wynika? 

    • Lubię to 1
  12. Godzinę temu, AndrzejC napisał:

    Jarek ja Ci mogę pożyczyć ale w piątkach. I w piątkach oddasz,  nawet bez procentu:P W tym słoiku jest trzy razy więcej niż potrzebujesz? Jakby co (bo aferkę  widzę) to poręczę. PRIV i wszystko jasne...

     

     

    Nie zalapales o co mi chodzilo ???

  13. Widze, ze troszke bladzisz i nie bardzo wiesz CO ( i JAK) dalej robic.

    Mysle, ze to zwyczajny brak doswiadczenia. Proponuje Ci pozyczyc sobie taka pozycje: "MINIATUROWE LOTNICTWO". Tam masz podstawy calego naszego hobby. Ja jako mlody chlopak przeczytalem ja i teraz np. bylem w garazu i w 7 minut ogarnalam kadlub modelu. Podocinane, dopasowane, a teraz tylko wymieszac klej i skleic do kupy. Rownoczesnie robie obiad i ogladam dwa filmy, sluchajac do tego muzyki i myjac samochod.

    Naprawde warto poczytac te ksiazke. Po niej otwieraja sie nowe horyzonty ?

     

     

    IMG_2632[1].JPG

    IMG_2631[1].JPG

  14. Z czego to robisz, ze wszystko takie zielone???

    Druga sprawa to, ze u Ciebie ZAWSZE wszystko, tak rowno i pieknie (nawet linial lezy rownolegle do krawedzi stolu) , a tu prosze; jedno krzeslo krzywo stoi przy stoliku!!!

     

     

     

    157453721_i8082.thumb.jpg.7830990b8c2578cb735ed72e35a09384.jpg

  15. W dniu 19.01.2024 o 11:14, Paweł Prauss napisał:

    Spoko już się licytują ?

    Kolegom zawsze proponuję w pierwszej kolejności ?

    Właśnie sprawdziłem koło zamachowe w tym najmniejszym i mogę jedynie potwierdzić iż obecnie (tak jak na załączonej powyżej fotografii) założone jest jak najbardziej poprawnie...

     

     

     

    Spokojnie Pawel, wiesz przeciez, ze dla Andrzeja tylko jakies tam CMB maja jakakolwiek wartosc ?

     

    Mam jeszcze prosbe. Potrzebowalbym (za 3 dni i 16 godzin) pozyczyc 220 EUR na miesiac , dwa. 

    I tylko KU.....A nie klam, ze nie bedziesz mial!!!

  16. Firewall i troszke wnetrza (kadluba) poklejone. Na wszystko zeszlo prawie ( 85%?) opakowanie kleju dwuskladnikowego. Wszystko zostalo dokladnie "pooblewane" z obu stron, a polaczen bylo dosc sporo. Czekam az to wyschnie i zajme sie czescia ogonowa. Nalezy wkleic tam wzmocnienia i elementy zamocowania kolka ogonowego. Podwozie chowane i golenie tez juz zamowione.

    P.S. calego firewalla (jak juz dopasuje loze),  prysne czarna farba, gdyz pod okragla oslona silnika, bedzie bardzo widac te wszystkie sklejkowe konstrukcje (a nie jest to piekna rzecz) . Jak bedzie to czarne, bedzie widac TYLKO silnik (niestety NIE  bedzie to silnik gwiazdowy ?)  

    IMG_2636.JPG

    IMG_2637.JPG

    IMG_2639.JPG

  17. W dniu 14.01.2024 o 15:13, Patryk Sokol napisał:

    Chcę zakupić Czakuele :)

    Kolega mial kiedys Legwana (kawal bydlaka, z ogonem mial prawie 2m). Siedze kiedys u niego, a Legwan schodzi z konara (mial w pokoju olbrzymi konar z lampami, na ktorym legwan "mieszkal") i idzie sobie w strone lazienki. Kolega wtedy powiedzial ; idzie sie wysrac. Pomyslalem, CO on gada? A Legwan stanal pod wanna i czeka. Kolega wlozyl go do wanny, i w tej  wannie legwan zrobil WIELKA kupe (bardzo "ostro" smierdzaca zreszta)! Nie wierzylem wlasnym oczom!!! Pozniej to splukal, napuscil mu wody, Legwan sie potaplal pol godzinki i z powrotem na konar. Gdybym tego nie wiedzial, to bym w zyciu nie uwierzyl ?

     

    Bedac kiedys w Mexico, lezelismy na jakiejs pieknej plazy i okoliczne Legwany (dziesiatki Legwanow!), schodzily ze skal wpadajacych do morza i lazily miedzy ludzmi, zupelnie sie ich nie obawiajac. Mozna je bylo karmic (ja robilem to platkami jakichs miejscowych kwiatow)

     

    Weze w domu i garazu tez mam, ale na szczescie OGRODOWE ?

     

    Moje ostatnie spotkanie z wezem mialem na Cyprze (6 tyg. temu).

     

     

    IMG_1804.JPG

    • Lubię to 1
  18. 2 minuty temu, MASK napisał:


    Albo w poprzek. Jak mawiał Stanisław Tym: w poprzek jest ciekawiej ;)

    K&B z krótkiej serii samopałów (ok. 100 szt.). Następny kupiony z kolekcji Dunkina:


    DSC_6458.thumb.JPG.bf31c470def40ec5d64ea95955e1c66d.JPG


     

     

    Tez chyba pojde w "diesle". Ostatnio obnizyli u nas cene ropy z 25,00, na 17,00 koron ?

  19. 58 minut temu, jetfan napisał:

    Saito, które kiedyś od Ciebie odkupiłem wciąż lata.

    ?

     

    "sugeruję sprawdzić ofertę JPHobby" wlasnie tam juz patrzylem ?

     

    Bylem jeszcze poklec kilka rzeczy. Tak to wyglada (hangar zaczyna byc lekko przepelniony). 

    Brakuje mi kilku drobiazgow (i do CUBa i do "Funflaja"). Prawdopodobnie jutro je dostane, wiec na dniach duzo z nimi ogarne i bede mogl "odstawic" i oczyscic troszke teren. W sumie, to DOBRZE sie czuje w takim chaosie. Najwazniejsze, ze mam nad nim (chaosem) pelna kontrole ?

     

     

     

     

    IMG_2573.JPG

    IMG_2574.JPG

    IMG_2575.JPG

    IMG_2576.JPG

    IMG_2577.JPG

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.