![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
4 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Odpowiedzi opublikowane przez jarek996
-
-
OCHLON !!!!!!!!
Folia jest cacy ( do takich modeli ) . Troszke nauki, cierpliwosci i sie zakochasz
-
Gdyby na wodzie "wiecej" sie dzialo , moze zostalbym szkutnikiem ! Nie ma jednak nic piekniejszego jak podniecenie przy ladowaniach
Modele mi regularnie spadaja , buduje nowe ,a miejsca zajmuja prawie zawsze tyle samo ( choc sie przy tym ciagle zmieniaja ) , a gdybym budowal modele "wodne" musialbym chyba pol Baltyku wydzierzawic ...
-
Obejrzalem to wszystko ze wszystkich stron i sprawa ma sie tak : nie ma zadnego problemu z wytrzymaloscia "wiazania" skrzydllo - gondola. Sama gondola jest pancerna i w przypadku dzialania KOLA ( przyladoaniu ) na konstrukcje calosci , to trzyma to gondala pod platem i cala gondolowa skrzynka. Dzwignia powstala przy zbyt "brutalnym" ladowaniu lub przyziemieniu nic nie powinna uszkodzic. W kazdym innym przypadku to i tak sie to wszystko rozpadnie
Zdjecie gondoli od wewnatrz ( a pozniej kilka z dnia dzisiejszego ) :
Pozniej nie wytrzymalem i poszedlem POLATAC !
Model to Thunder Tiger Soaring Star , zakupiony ( z ELEKTRONIKA ) za 90 EUR ( NOWY ) !!!
Niestety polatalem ze 3 razy , ale nie dalo sie nawet wytrymowac , bo byly straszne szkwaliki i rzucalo nim dosyc mocno w powietrzu. Sezon jednak zostal OTWARTY !
-
Kawal jednej wregi jest przyklejony duza powierzchnia do plata ( czolowo ) + ta gondola ma kilka wreg ( + cala z dwoch stron po dlugosci ) i one wszystkie tez do poszycia . Pozniej pozalewam jeszcze klejem EPOXY od srodka ( w gondoli ) . To tylko tak strasznie wyglada , ale naprawde bedzie sie trzymalo . Masz jedynie racje , ze sie to na 100% kiedys rozleci
Na dole OD SRODKA to nie ma zadnego dojscia , wiec tak to zostalo pomyslane. Ale tutaj gdzie mam to otwarte , to faktycznie jutro to wszystko dokladnie obejrze i "poteoretyzuje" ladowania. Wtedy ewentualnie cos tam sie wyrzezbi ...
-
Poniewaz juz do mnie WSZYSTKO doszlo , glupio byloby NIC z PASKUDEM nie robic. Jak juz pisalem wczesniej , kanaly na "okablowanie" zarzenia swiecy zostaly wykonane , przewodu wciagniete i dzisiaj wkleilem pierwsza gondole ( tylko jedna , bo trudno byloby dwie na raz zrobic ; trzeba obracac , smarowac klejem , uzupelniac klej ITD ). Jedna wklejona , to i czasu na "podlubanki" ( a moze bardziej "uzbrajanki" ) innych modeli zostalo. Jak kiedys pisalem , w zeszlym roku polatalem KILKA razy , bo kazdy z modeli "czegos" nie mial gotowego. W tym roku przygotowuje na 100% WSZYSTKO we WSZYSKICH , zeby nie bylo wymowek i przeklinania jak pojade na lotnisko. Z niemieckich i austriackich "allegro" nakupowalem mase odbiornikow JETI ( okazje maja CUDOWNE ) , wiec kazdy moj model ( z tych ktore sa gotowe ) jest praktycznie zdolny do lotu !!!
Ponizej wklejona gondola i pomysl na ",mikroregulacje" obrotow silnikow ( takie cos znajdzie sie w KAZDEJ gondoli ) .
Trzecie ( puste gniazdo ) zostanie odciete ( waga ) . Po zakreceniu nic sie tutaj nie przesunie , bo te mosiezne "cos" ma drobny gwint . Kropla kleju do gwintow ( po ustawieniu ) zabezpieczy to na AMEN ! W jednym bedzie bowden idacy z serwa ( widac na ostatniej fotce gondoli ) , a w drugim drut idacy do gaznika .
-
-
Tyle, że DeWalt to w sumie Black&Decker... A B&D t wg mnie narzędzia jakości supermarketowej, Choć mój kompresor 12 lat wytrzymał i działa.
Ale już wkrętarka l B&D luzów dostała po roku, choć nie była zbytnio eksploatowana.
Mam też starą poczciwą wiertarkę CELMĘ jeszcze z XX wieku. Stara dobra robota. I to jest moja najlepsza maszynka. I ta służy do pracy na co dzień.Ile ona dziur w ścianach wywierciła... Bóg raczy widzieć
I ja innej nie chcę
A.C.
Moze wlasciciel ten sam , ale maszyny to kolo siebie nie lezaly. To troszke tak jak z koncernami samochodowymi. Czasem dwie marki z roznych pol bieguna jakosci , a wlasciciel ten sam .
Roman poszedłem inną drogą , nie chciałem kupować kolejnego badziewia które i tak nie podoła wymaganiom.
Postanowiłem wykonać kompresor własnoręcznie.
Wydajna dwucylindrowa sprężarka , silnik 2KW, zbiornik 300L wykonany z zbiornika LPG w kole zapasowym i arkusza blachy , czyli co miałem pod ręką
.
Nie dostaje zadyszki podczas zasilania narzędzi pneumatycznych , pasek sie nie ślizga
, odkąd ją zbudowałem jedyną awarią był kapeć w jednym kole a wykonałem ją chyba 8 lat temu i chodzi praktycznie codziennie , czasami cos napompuję, czasami cos przedmucham , a czasami zasuwa całymi dniami.
Jedynie gabaryty moga być problemem bo mała to ona nie jest
A czasami jakies grafitti walniesz ( za kompresorem na scianie )
-
Czemu Hitachi to porażka? Robiłem kluczem udarowym (aku 18V) i był OK. A ja lubie Makite, mam wkretarke 10 lat, wiertarke 230V, katówke i sa OK.
Pozdrawiam
Mialem WIELE roznych ( i to po KILKA z kazdego rodzaju ) narzedzi Hitachi i niestety jakosc jest fatalna ( uzywanych profesjonalnie , bo w domu pewnie to i z 30 lat wytrzyma ) . W kazdym razie w porownaniu do DeWalta to druga liga . Np. luzy na glowicach wkretarek , to ma chyba nawet nowe Hitachi !
W innowacyjnosci , jakosci , designie Hitachi zwyczajnie tonie . Makita jest dobra ( z tego co mowia ci ktorzy uzywaja ) , ale mnie odraza wyglad . Wczesnoradziecki taki .....
Odkad uzywam DeWalta , uwazam ze znalazlem maszyny , ktore najbardziej odpowiadaja mi w trojkacie : jakosc-wyglad-cena ( + jako bonus dodam bardzo szeroki wachlarz )
P.S. nie twierdze ze wszystkie Hitach to zlom. Mam jedna szlifierke katowa ( 180 mm ) ktora kiedys kolega chcial wyrzucic ( bo miala juz 5 lat i zwyczajnie wymienial na nowe ) . Wzialem ( bylo to z 18 lat temu ) i smiga do dzisiaj !!!
-
Bosh tez juz zszedl na psy. Dobre narzedzia na ta chwile to Makita, Hilti i Hitachi.
Hilti lezy w innej "galaktyce" cenowej . Zapomniales o DeWalt . Hitachi niestety porazka ......
Makity nie lubie bo ma "ruski" kolor i design.
-
Kilku z tego forum nie potrzebuje ogladac. Wystarczy , zeby dotkneli
-
1
-
-
Koledzy , to jest PNP. Jaka suszarka !!!!
-
-
No i w sumie fajnie , ze zdjecia sie nie wyswietlaja , bo grzebiac dzisiaj przy BRZYDALU , nie mialem ze soba telefonu ( moj "Ajfon" spadl mi wczoraj , pekla szybka i musialem zostawic w serwisie na godzinke ) . Mialem juz z 5 "Ajfomow" ale taki wypadek zdarzyl mi sie pierwszy raz ! Przy moim roztrzepaniu i chaosie , to swiatowy wynik
.
Bez zdjec postaram sie jednak opisac CO dzisiaj "wyrzezbilem" . Doszly wiec fajki na swiece i kable silikonowe , wiec moglem wstepnie poprzeciagac je wczesniej wykonanymi "kanalami" i zaczac uzbrajac gondole ( mam nadzieje wkleic je w centroplat w tym tygodniu ). Za zarzenie bedzie odpowiadal TEN produkt ( http://www.mosfet.com.pl/samoloty-w-wersji-rtf/51025-podgrzewacz-swiecy-do-silnikow-zarowych.html ) ktory znajdzie sie kadlubie ( dokladnie na placie przykryty kadlubem ) . Podlaczony bedzie wg schematu ponizej i zaprogramowany na TZW "pelny wypas " . Przy okazji wymyslilem tez jak bede mogl regulowac nieszczesne ciegna gazu ( dostrojenie obrotow silnikow ) na jednym serwie . Jak przeciez wiadomo , nie bede mogl regulowac ich samym serwem , ale wpadlem dzisiaj na "polgenialny" pomysl , ktorego jednak nie mam sily opisywac . Jutro zrobie fotki i poczekam na Wasze opinie . Doszly wczoraj do mnie z Anglii zamowione "makietowe" smigla trojlopatowe , ale beda one zamontowane w SKYROCKEcie . Do BRZYDALA mam juz dwulopatowe i niech na takich pozostanie ( choc pewnie jak zdaze przed rozbiciem , to zmienie i sprawdze jak sie sprawuje na "trojlopacie".
-
Lukasz ; przyznaje sie bez bicia . Posiadam KILKA egzemplarzy chińskich silników bezszczotkowych
-
Zawsze możesz zrobić makiete tego co straciłeś w skali 1:1 albo w jakiej tam zechcesz.
Pozdrawiam
Latajace jaja w skali 10:1 napedzane silnikami ENYA 80-4C ! To byloby cos w moim stylu
-
1
-
-
-
Uważaj, za dwa tygodnie kontrola a potem zabieg, wiesz jaki ...
. Dalej reflektujesz?
W moim wieku jest mi to zupelnie obojetne ..........
-
1
-
-
Nie mialbys jakiegos miejsca dla mnie ? Jestem zaszczepiony , jem niewiele , nie drapie , wale do kuwety , a i zawsze cos przy modelach pomoge jak Ci reki zabraknie .
-
Ja lubię Portnoya chociaż jakimś najwybitniejszym bebniarzem nie jest, Mangini lepszy technicznie ale w DT wypada moim zdaniem gorzej/nudniej...
Słuchaliście już nowego albumu DT?
TZN ja go lubie ( jako bebniarza ) , a jako czlowieka go nie znam wiec jest mi obojetny , ale ponoc problemowy czlowiek jest i srednio lubiany w srodowisku ......... Wybitny to jest dla mnie n.p. LOMBARDO ( i do tego przesympatyczny , twardo stojacy na ziemi koles )
-
Wyglada swiezo . Moja byla zajezdzona jak kobyla pod Morskim Okiem . Znasz jej historie ?
Zakladam do mojej ( w PULSe 60 ) podgrzewacz swiecy zarowej ( kolegi z forum ) . Poniewaz bedzie zamontowana garem do dolu , wiec istnieje jakies ryzyko , ze moze stanac w powietrzu. Ten podgrzewacz chodzi z serwm gazu , wiec jak z malych obrotow wskakujesz nagle na duze , nie zalejesz swiecy bo podgrzewacz wtedy wlasnie wchodzi na chwile na maxa. Przydatna rzecz.
-
Paliwo takie drogie.
Wskakuj na rower ! Jazda za darmo ( tylko apetyt sie zwieksza , ale to akurat mile )
-
Fajnie że mu dałeś drugie życie i widać że potrafisz się z nimi dogadać
niedawno stałem się posiadaczem Enya 60-4C
PS "Fachowców " od silników widać można spotkać przy każdym typie silnika (ostatnio aby wyregulować zawory w silniku SCANIA musiałem wymienić 9 śrub z nakrętkami kontrującymi bo "mechanik "tak dokręcił że gwinty znikły ( M11x1)) za cenę śrub i nakrętek można kupić fajny modelarski silnik .
ENYA w jakim stanie ? Po przejsciach , czy do latania ? Ja czekam na lozyska ( dzisiaj wyslali z USA ) do remontowanej 80 ( powiekszona 60 ) . Jest w super stanie , ale lozyska nie daly rady przelezec 25 lat
-
Poniewaz powyzsza ENYA idzie do PULSA 60 , chcialem ja jeszcze troszke "poustawiac" po remoncie . Znalazlem dzisiaj troche czasu i pokrecilem okolo 20 min ( w 3 sesjach ) . Pali praktycznie od palca (choc wole nie probowac , bo mam ich tylko 10 ) i pierwsze 6 minut pracowala bardzo ladnie . Dalem jej odsapnac i nagle przestala wchodzic na srednie i wysokie obroty ( pieknie chodzac na wolnych ) .Przedmuchalem gaznik , przewody paliwa , zajrzalem do zbiornika , ale niestety ciagle to samo. Wrocilem na modelarnie ( 50 m ) i odkrecilem pokrywe zaworow. Okazalo sie , ze zawor ssania byl KOMPLETNIE rozregulowany ( 3 mm zamiast 0,5-0,1 ) . Dokrecajac go ( oczywiscie z czuciem ) strzelila srubka ( silnik kupilem z juz jedna uszkodzona ) . Odkrecilem glowice , wkrecilem nowa srubke ( ktora zamowilem wczesniej z Japonii ) , wyregulowalem klawiature i poszedelem sprawdzic . Silnik chodzi znowu wspaniale , ladnie sie wkreca na obroty ITD. Zdazylem jeszcze wkrecic go w loze PULSa , a jutro postaram sie pociagnac popychacz gazu do serwa i moze zamontowac odbiornik . Jak nie jutro , to moze w niedziele . Ponizej filmiki . Pierwszy z rozregulowanym zaworem , drugi po wymianie srubki i regulacji klawiatury.
-
1
-
-
On pisze o WZORACH KOLOROW do RWD ( chyba tych z z P-11 )
Duże heli benzynowe
w Heli
Opublikowano
Piekny filmik ! Takie smiglowce to bym nawet polubil , ale jak widze co wyprawiaja "helikopterowcy" u mnie w klubie , to mnie wrecz od smiglowcow odraza !
Nie lubie jakichs "nierealnych" wydarzen w lotnictwie , czyli dziwnych akrobacji smiglowcowych , latania 3D modelami samolotow ITP. Lubie tylko to co widze w duzym lotnictwie
Jestem KONSERWA ( jak Jacek ) ....