![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
4 556 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Odpowiedzi opublikowane przez jarek996
-
-
Dzisiaj o 22.55 wsiadam ( z kolega ) na prom z Trelleborga do Rostocku i jutro o 6 rano zaczynamy przejazdzke rowerami z Rostocku do Berlina . Bede jechal przelajowka ( kolega ma gravela) i dlatego trasa bedzie najgorszymi dostepnymi asfaltami ( choc chyba beda jednak dosyc dobre ) i drogami gruntowymi. Koledze wyszlo ( tym razem on planowal ) okolo 250-260 km . On spi gdzies nad Tegeler See w Berlinie , a ja udaje sie na Neukölln do przyjacielai spie u niego. Rano mam pociag do Drezna ( 9.00-10.40 ) i z Drezna udaje sie brzegiem Elby do Hrenska po czeskiej stronie. Sa to przepiekne rejony Szwjacarii Saksonskiej ( lezy ona i w Niemczech i Czechach ) ktora polecam wszystkim na dluzszy weekend . Dalej z Hrenska kieruje sie na wschod w okolice Frydlantu - Novego Mesta pod Smrkem . Bedzie okolo 150-160 km ( nie mam jeszcze dokladnie ustalonej trasy i mysle , ze pojade troche na "czuja" ). Tutaj nocleg i z rana po sniadanku udaje sie do Zielonej Gory ( przez Lesna , Luban , Nowogrodziec , Malomice i Kozuchow - okolo 140 km ) .
W ZG odwiedze kolege z ktorym zazwyczaj jezdze na moje dalsze rowerowe wyprawy ( 3 tyg. temu urodzilo im sie dziecko , wiec on ten rok w domu ) . Przespie sie u rodzicow i w piatek pociagiem udam sie do Swinoujscia , skad promem doplyne do Ystad . Z Ystad rowerem do Malmö ( ok 60 km ) .
Kolega ktory robi ze mna pierwszy etap ( Rostock - Berlin ) , przespi sie w Berlinie i wraca rowerem do Rostock ( troche inna trasa ) . On za rok planuje pojechac jakis "Transeuropean" . Rusza sie chyba z Hiszpanii i final w Rumunii. Wersja po 250-350 km dziennie !!!
Kazdu jedzie osobno i relacjonuje wszystko na Strawie.
-
1
-
1
-
-
20 minut temu, 302_Osh napisał:
A ja po wielomiesięcznym rozkminianiu tematu, wziąłem 2h lekcji jazdy na motocyklu (miałem doświadczenie tylko na skuterach automatach, ale za to w ciekawym ruchu miejskim, Wietnam i Grecja) i zakupiłem takie oto cudo chińskiej techniki 125ccm. I jestem Bardzo zadowolony, wolne toczenie i podziwianie krajobrazów.
Niezle go "rozdmuchali" ! Zupelnie jak popcorn ?
Gdyby nie bylo znaczka 125 i bys o tym nie napisal , to moznaby "lyknac" nawet jakies 600 cm3
-
W dniu 18.07.2020 o 12:15, jarek_aviatik napisał:
W moim kręgu mówi się na takich, że liżą cukierki, ale nigdy żadnego nie zjedli.
W moim kregu mowilo sie , ze niby juz palca wlozyl, ale na razie we wlasne usta z wrazenia ( jak ogladali jakies gorace "magazyny" , lub film ) ?
-
Tydzien mnie nie bylo , myslalem ze juz latacie na SIMach ?
Trudno , nikt nie lata , ale widzialem ze Mariusz cos tam mlotkiem poprawil , wiec idzie w dobra strone .
-
-
Czyli jednak Witek nie pokaze nam polki , bo sie obrazil ze chcemy porownac jego silniki z Yamada. Nie pisz na drugi raz takich bzdur , to i nie bedzie tej bzdurnej dyskusji. Jak jestes prawdziwem facetem i powiedziales A , to powiedz ( w tym przypadku pokaz ) rowniez B.
Dla mnie to mozesz sie sam przed zona ukrywac jak bedziesz przez to szczesliwy , a jak Ty bedziesz , to i ja bede , dlatego ze Ty jestes !
No i ja Ci przeciez nie kaze nic kupowac . Nawet nigdzie nie napomknalem , czy kolega sprzedaje drogo , czy tanio .
-
19 minut temu, Granacik napisał:
w nawiązaniu do innego wątku
To nie ma wiele wspolnego z TAMTYM watkiem . Dobrze wiesz , ze piszemy tam o ZUPELNIE innych problemach ?
-
7 minut temu, Granacik napisał:
brawo Wy!
Czyli wyjątek potwierdzający regułę...
Czy uwazasz , ze chowanie przed soba rzeczy to jest jakis sposob na LEPSZE jutro ? Pomysl , ze jednak zona dostanie sie do Witka pochowanych kartonow i dozna zawalu ( sprawdzajac w necie ILE one kosztowaly ) . Chwalic to sie nie nalezy kochanka ( jak sie ja ma ) .
W tym przypadku zawal i jak sie nia pochwalisz i jak Cie z nia nakryje ?
Ale zboczylismy mocno z tematu . Dalej chcialbym widziec te Witka PIEKNE silniki , ktore YAMADA moze zniesmaczyc swoja obecnoscia .
-
1
-
-
8 minut temu, witold_pi napisał:
Wiesz u mnie na stole kuchennym przed chwilą policzyłem 10 sztuk więc twoja teza upadła ? Poza tym nie ważne ile silniczków mam lecz kim jestem...
My nie piszemy tutaj KTO kim jest , tylko chcielismy widziec Twoja polke ..... Niby YAMADA tam nie pasuje , a polki okazuje sie nie masz .
Wiec wyszlo jak wyszlo ....
Stol to nie polka , tak jak depron to nie balsa . I nie chodzi o to CO jest lepsze , tylko ze to jednak NIE jest to to samo .
10 sztuk , to nawet NAJWIEKSZY pantoflarz - modelarz NIE boi sie miec na stole ?
-
Jak ja bym mial swoje rzeczy chowac przed kobieta , to musialbym sie wyprowadzic .To po pierwsze.
U nas w domu jest zasada ; jak ja jestem szczesliwy , to WSZYSCY jestesmy szczesliwi ? Dlatego nie chowam rowerow , modeli i silnikow . Ona z kolei nie chowa swoich butow. I wszyscy jestesmy szczesliwi ?
Po drugie , to jestem "dostarczycielem " 80% domowego budzetu , wiec nie bede przed SOBA chowal .
Po trzecie jak sie nie ma POLKI , to po co pisac , ze cos jest na te "POLKE" za brzydkie ?
Ostatnio bylem imprezie u znajomych Szwedow ( kilka par , ale chlopcy to wszyscy kolarze zmojego klubu ) . Zaczelismy zartowac , ze nasze rowery sa po 8-10 tysiecy i na drozsze nawet NIE patrzymy . One sie zaczely smiac i prawie razem ; ale chyba EURO , a nie koron !
Dobrze dziewczyny wiedz ILE co kosztuje . Jest internet , wystarczy wbic nazwe ramy . Cale modelarstwo przy jednym moim rowerze to moze 30 % kosztow . A rowerow mam kilka .
-
Poupychane masz powiadasz , bo zony sie boisz ? Czyli nie masz polki ? PANTOFLARZ i KLAMCZUSZEK ?
-
1
-
-
6 minut temu, witold_pi napisał:
Poproś Janka ja to przy nim malutki bolo
Ale ja nie chce Janka polki oceniac , ja chce TWOJA !!!
-
Godzinę temu, witold_pi napisał:
Na moją półkę i tak za brzydkie.
Pokaz zdjecie Twoich polek , to pooceniamy razem ?
-
1
-
-
Wszyscy tutaj maja wszystko po 100 EUR , wiec raczej go drozej nie sprzedasz ?
-
W dniu 9.07.2020 o 15:44, Shock napisał:
Może znajdzie się odważny na zrobienie takich przelotów modelem, koniecznie uwiecznionych filmem
Nie prowokuje do głupkowatych zachowań a kontrolowanych, przemyślanych, bezpiecznych, efektownych lotów
Moj kolega ladowal przedwczoraj piankowym skrzydlem na jednym z lotniskowych stolow ( tym najdluzszym ktory mamy - jest na wielu zdjeciach w relacjach z mojego Malmöwskiego lotniska ) ! Ma on dlugosc okolo 7,5 m ( 3 plyty karoseryjne , zalatwione zreszta przeze mnie ) . Za 10 podejsciem NIE spadl ze stolu . Mysle , ze daloby sie wyladowac czyms wolnym na kolach i z jakims hakiem (+ guma na stole ) . Kwestia treningu , odpowiedniego wiatru i szczescia . . Pamietam ze ktos to filmowal . Moze zalacze jakis filmik jak znajdziemy "filmowca" .
Na dole zdjecie PRAWIE calego stolu .Ladowania odbywaly sie od lotniska w nasza strone . Widac dwie cale plyty , a moje JETI lezy na polaczeniu drugiej i ostatniej .
-
7 godzin temu, kulfon250 napisał:
na co zwrócić uwagę
Ja tam bym nie stawal w lini tloka z zadnej strony . To jest kawal boxera i potrafi wyprowadzic silny cios ?
Gratulacje ; piekna sztuka !
-
"On to osobiście napitala tym trawersem ?"
Tak . Gosciu jest niesamowity.
W pewnym okresie rzucil wszystko i zostal sobie ratownikiem medycznym (z tego co pamietam w Nowym Jorku) ! I nie robil tego dla kasy ( wyceniany jest na ponad 60 mln dolarow )
Do tego od wielu lat macha japonskimi mieczami ( jezdzil sie uczyc do wielu mistrzow w Japonii ) , produkuje kremy do pielegnacji tatuazy (sam ma niezle japonskie motywy ) , udziela sie tu i tam i ponoc jest wbrew temu co mowia , bardzo normalnym gosciem + ZAJEBISTYM sasiadem ( od chyba 40 lat mieszka w Pasadenie w tym samym domu ). No i dalej spiewa , choc juz nie jest to ten sam spiew co dawniej. Zreszta on nigdy nie mial jakiegos wyjatkowego glosu. Nadrabial to wszystko zachowaniem na scenie. Wielu mowi , ze jest on pierwowzorem PRAWDZIWEGO frontmana w muzyce rockowej ! Z Van Halen byl juz niezly , ale to co robil solo , to bylo mistrzostwo swiata , no i muzycy ktorzy u niego grali ; EKSTRAKLASA ! Niektorzy mowia , ze najlepszych wioslarzy bral on ( Lee Roth ) i Ozzy Osbourne ( kilku mieli nawet wspolnych ) .
-
6 godzin temu, grzegor napisał:
Świetna muzyka. Tam gdzie jest akcja strawberry wine czasem łażę i polecam te zarośla. Jest sentyment do melodii Mistrza:
On to osobiście napitala tym trawersem?
-
Nie ma to jak wstac ODPOWIEDNIA noga !
-
3 minuty temu, AKocjan napisał:
no bo ja mam "kupę" miłości w serduchu
I chwala Ci za to !
"
-
Mozna rzec , ze Arek jest "TRZASKOWSKIM" tego forum . Mozesz mu powiedziec w oczy najgorsza obrzydliwosc , opluc , czy zwymiotowac na klape marynarki , a on dalej bedzie kulturalnie ciagnal temat do przodu ?
-
1
-
-
9 minut temu, latacz napisał:
a w miejscach szczególnie "cennych" używam czystego spirytusu.
Gardlo ???
-
1
-
-
1 godzinę temu, paweln7 napisał:
Witam
A Ja przytaszczyłem do domu takie cuś?
Przyslij na SODOWANIE , bedzie jak nowy ?
-
2 godziny temu, tytan12 napisał:
Ale obok nazwiska jest napisane HAGSTROM ( blednie ) . Wzorowales sie na ich wioslach ? Masz jakies nagranie z "tamtych" lat ? Co graliscie ?
ZIBI Giermek ?
Przypomnial mi sie stary kawal . Polski zespol mial jechac na turne zagraniczne. Menago mowi ; chlopaki , na zachodzie NIKT nie wystepuje pod wlasnym nazwiskiem , tylko kazdy ma jakis pseudonim.
Dlatego ty Mirek bedziesz sie nazywal MUJ , ty Wladek WUJ , Stefan SUJ , a ty Hubert ....
W tym momencie Hubert przerywa i mowi ; ja nie jade !!!!
2 godziny temu, tytan12 napisał:Tak,zgadza się ,tyle że teraz mają lepszy start (sprzęt),w latach 70 sam sobie musiałem wystrugać gitarę,na nową mnie nie było stać?
Gdyby dzisiaj byly TAMTEJSZE checi i DZISIEJSZE mozliwosci sprzetowe , to wszyscy bylibysmy muzykami ?
Nasze Pedałowanie ...
w Hyde Park
Opublikowano
Bywam tam kilka razy rocznie ( mam kilku BARDZO dobrych kolegow w Berlinie ) . Szoku dlatego NIE bedzie ? . Zreszta ja mieszkam przeciez w Malmö ?
Centrum Neukölln to "Maly Istanbul " . On mieszka DAAAALEKO od centrum ( w strone Rudow ) .