Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 556
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. 21 godzin temu, jetfan napisał:

    P.S. Prawdopodobnie pojawią się tu opinie krytyków, twierdzących, że wszystko zależy od regulacji silnika a to trzeba umieć :)

     

     

    Nie pojawia sie ! Bez dwoch zdan sprawnie dzialajacy podgrzewacz moze tylko pomoc !  Chcialem napisac tylko , ze wielu ( u nas w klubie ) lata z "odwroconym" silnikiem bez zadnej elektroniki i jakos nie widze zeby gasly i spadaly. Ja wole dmuchac na zimne i latam "zez" ustrojstwem.

  2. Hahahaha ! Erwin chce sie mnie pozbyc TYLKO tutaj !    Nie ma tak fajnie . Albo wszedzie , albo nigdzie ?

    W sumie to nie wiem , po co taki samiec ALFA i 500% heteryk wchodzi na tematy o pedalowaniu ?  Toz to sie kupy nie trzyma .... 

    To jest temat dla ludzi otwartych ; dla tych co normalnie i troche czasem popedalowac lubia ?

    • Haha 1
  3. Powiem Ci szczerze Pawel , ze w rzeczywistosci wyglada LEPIEJ jak na zdjeciach !   Nie widac tych wszystkich "przeblyskow" i cieni.

    Wyglada prawie jak silnik z fabryki ?

    Mam nadzieje , ze jak zaczniesz "sodowac" swoje "niedomyte" silniki , to efekt bedzie podobny.

  4. Godzinę temu, Jacekecaj napisał:

    Model na ukończeniu i niedługo będę testował. Jeśli będą jakieś problemy - zamontuję cylindrem na bok.

     

    Nic nie zmieniaj ! Do niedawna silniki chodzily "odwrocone" bez zadnej elektroniki .

    Dzisiaj masz kilkanascie modeli podgrzewaczy.  Jak nie kolegi z forum ( ktory jest dosyc zaawansowany ) , to sa inne duzo prostsze podgrzewacze na rynku ( podlaczasz do pakietu odbiornika ).  

  5. Lozyska wlozone , uszczelki wyciete , silnik zlozony . Pozostaje regulacja zaworow , dociagniecie wszyskich srub , konserwacja i na razie na polke. Odpale jak znajde wiecej czasu . Jak za 100 EUR , komplet lozysk za 60 zl i kilka godzin BARDZO PRZYJEMNIE spedzonego czasu to efekt mysle jest OK.

    Nowe silniki tego typu kosztuja ponad 300 EUR , ten ma raczej bardzo niewielki przebieg ( widac bylo po tloku i tulei cylindrowej ) . Pochodzi jeszcze dlugo .

    P.S. silnik kupilem z jakas stara gietka rura , ale dostanie jeden z wydechow ( oryginalnych ) ktorych mam w szufladzie kilka sztuk. Lacznik wydechu byl z silnikiem 

    IMG_0903.JPG

    IMG_0904.JPG

    IMG_0905.JPG

  6. Oto kolejna zdobycz Pawla ( jak zwykle pozwole sobie na przedpremierowy pokaz zdjec ) . Tak patrze na niego i az sie prosi go Pawlowi troszke posodowac , ale poniewaz to nie czas robienia prezentow , zostawie te przyjemnosc samemu wlascicielowi ?

    IMG_0898.JPG

    IMG_0899.JPG

    • Dzięki 1
  7. Dzisiaj troszke sodowania , lozyska wczoraj zamowione ( firma STOZEK , bardzo polecam , super serwic , Pan doradzil co i jak i niezle ceny + najwazniejsze : WSZYSTKO MAJA ! ).

    Wal byl tylko "przeleciany" wata stalowa ( bardzo drobna ) . 

    Gdzies tam w narozniczkach i szczeklinkach moze calego syfu nie wybralo , ale tego naprawde NIE WIDAC "na zywca". Konczyla mi sie soda i chcialem sie skupic na glownych powierzchniach . Robilem dzisiaj u mojego kolegi Chadiego ( Libanczyk ) , ale wialo strasznie przed jego warsztatem i wiry solanki krecily sie w powietrzu. Bylo troszke nerwowo ? Musze zakupic jakis duzy uzywany kompresor i uniezaleznic sie od znajomych. Przyda sie nie tylko do sodowania ....

    Jutro jak znajde chwile , to moze powalcze z uszczelkami . Wtedy pozostanie wlozenie lozysk, skrecenie , regulacja i ODPALENIE ( bedzie oczywiscie filmik ) !!! Dzieki temu , ze jade teraz PRAWDZIWYM kompresorem i stalym duzym cisnieniem , widze , ze sodowanie jest naprawde BARDZDZO skuteczne. Poprzednie proby byly takie sobie , ale to wina tylko i wylacznie zbyt niskiego cisnienia. Teraz pozostaje tylko polowanie na ENYE w zlym stanie ?

     

     Tak sie jeszcze zastanawiam , czy jest sens kupic paste do zaworow i "podetrzec" je troszke w gniazdach . Zawory moczylem w plynie + czyscilem welna stalowa ( bardzo drobna ) . Gniazda zostaly wysodowane ( jak poprzednio ). Jak juz pisalem , sodowac mozna z uszczelkami gumowymi ( nic im sie nie stanie ) , wiec chyba gniazda nie zmienily swojej formy , tylko zdjalem z nich caly syf ?

     

     

    IMG_0891.JPG

    IMG_0892.JPG

    IMG_0893.JPG

    IMG_0895.JPG

    IMG_0896.JPG

    IMG_0897.JPG

    • Lubię to 1
  8. Teren wokol Hrubieszowa masz faktycznie dosyc "przyjazny" wolnobiegowi , wiec tutaj nie widze problemow. Jak wam sie z zona "dupy uloza" na siodelkach , bedziecie smigac wycieczki po 60-80 km. Normalnym spacerowym tempem ( okolo 18-22 ) to raptem 3 - 4 godz w jedna strone ( a jak jedzonko smakuje po tych 30-40 km ! )  i pozniej do domu. Samopoczucie po takiej wycieczce BEZCENNE !!!     I to wszystko za darmo ( no ok , rower 1500 i pozniej moze jakies male serwisy i opony . Poza chodzeniem , to chyba najatansza forma przemieszczania sie , ktora dodatkowo powoduje  , ze jestesmy ZDROWSI ,tyle ze rower ma te przewage , ze mozemy nasze wyvcieczki duzo dluzsze jak spacery , a co za tym idzie , mamy wiecej mozliwych miejsc do odkrycia. 

    Poza tym pluca dotlenione , serce sie wzmacnia , a spimy pozniej jak bobaski ? 

    Jest jeszcze inna zaleta : jak juz sie rozjezdzisz , to i pare kg zleci ( no chyba , ze nie masz potrzeby zrzucania ) . 

    Jazda zima jak najbardziej , ale moze NIE droga z samochodami . 

    • Dzięki 1
  9. 1 godzinę temu, mr.jaro napisał:

    Erwin i bez odrobiny okrzesania wali cos takiego: "Wolnobieg w nowoczesnych rowerach to nieporozumienie".

     

    Szkoda , ze Erwin nie przesle zdjec WSZYSTKIEGO technicznego co posiada.

    Wytknalbym mu tez wiele "nieporozumien"  ?

  10. 10 godzin temu, enter1978 napisał:

    A wcześniejszych rowerów jakie gdzieś tam sporadycznie dosiadłem to lepiej nie komentować:D

     

    No to popatrz czym ja jezdze po moim miescie ( na zakupy , na piwo i do znajomych ) . Niestety ze dwa miesiace temu , "moje"  Kawki ( kilka  dosyc regularnie dokarmiam , a dwie jedza mi z reki ) wydziobaly mi "siersc" spod siodelka i musze znalezc jakies wiekowe , pasujace do calosci. Stare siodelka nie mialy gabek i innych materialow ( pod spodem ) , tylko jakas "siersc" , czy inny zbity filc . Moje Kawki zbieraly material  na budowe gniazd , wiec nie bylem nawet zly .

    Rower jest w 100 % sprawny , pomyka ze az milo no i wyglada "REWELACYJNIE" . Ma okolo 80 lat .

    Oswietlenie ( dynamo ) dziala , a kluczyk do zamka z tyly ORYGINAL !  Kiedys mialem czesto mysli , aby go wyremntowac i odnowic , ale teraz nie zaluje , ze jest jaki jest .

    IMG_0854.JPG

    • Lubię to 1
  11. W dniu 3.07.2020 o 15:37, enter1978 napisał:

    więc zawrotnych dystansów robił nie będzie , powiedzmy że będzie jeździł krótko ale często.

     

    Kazdy tak na poczatku mowi ?

    W dniu 3.07.2020 o 16:07, mr.jaro napisał:

    Takie manetki nazywaja sie grip shift. Wczesniej bardzo popularne, ale obecnie tez juz rzadko stosowane. Ich obsluga to tylko kwestia przyzwyczajenia.

     

    Ja od ZAWSZE na gripach . Zaczalem , bo mialem problem z kciukiem i tak juz zostalo .

    Nie ma to jak zap.....ac z duzej gory na najmniejszej z tylu i najwiekszej z przodu , wrzucic JEDNYM obrotem jednej reki  najwieksza z tylu , a druga reka zmienic przod i zaczac jakis "potworny" podjazd . Trwa to pol sekundy ( jezdze na MTB  10x2 )  !!!   

    W Shimano NIEWYKONALNE  ?

  12. Pojechalem do znajomego Bulgara ktory ma warsztat samochodowy i podlaczylem moja "sodownice" do PRAWDZIWEJ sprezarki ( w sumie to pierwszy raz , dotychczas dzialal na malych i slabych sprezarkach ). Wzialem ze soba dwie czesci i przelecialem je po minutce. Jedynym problemem bylo to , ze nie mial ( Pan Bulgar ) separatora wody w sysytemie i zapchalo mi troszke pistolet pod koniec pracy. Efekt jak na zdjeciach ponizej. Mysle , ze nie bede sie "spuszczal " , jak to mawia mlodziez i odpuszcze szkielkowanie. Efekt zadawala mnie w 95% , zniknely nawet mikro-ryski !  Zwroccie uwage jak pieknie wybralo nagar za zaworem wydechowym ( mozna porownac z wczesniejszymi zdjeciami ) . Jak zjem  sniadanie zmontuje sobie glowice .

    Po dzisiejszym sodowaniu ODPUSZCZAM jakiekolwiek inne czyszczenia silnikow. Szkoda czasu i zdrowia ! Po co moczyc w paskudnych chemiach  i meczyc sie szczoteczkami do zeboow !  Po minucie sodowania , silnik mamy jak nowy !!!    Mysle , ze nawet myjki "ponaddzwiekowe" nie dadza takiego efektu ! IMG_0842.thumb.JPG.0d09e7f92830f6ea79a3b77871a04abf.JPG

    IMG_0841.JPG

    IMG_0843.JPG

    IMG_0844.JPG

    Porownanie czesci wysodowanych i "oryginalnych" :

    IMG_0845.JPG

    IMG_0846.JPG

    • Dzięki 1
  13. Lozyska zostaly zamowione ( wszystkie 4 ) , dzisiaj jak sie uda to moze wysoduje gniazda zaworow i sprobuje rowniez posodowac to co juz mam rozebrane. Jesli sie okaze ( choc watpie ) , ze sodowanie zmniejszy troszke te ryski , to na nim poprzestane. Jesli nie to poszkielkuje najdrobnij jak sie tylko da.

    Okazuje sie , ze silnik ma minimalne zuzycie , ale jest bardzo, bardzo zaniedbany . Zadnych rys w tulei cylidrowej ( ktora bede sie staral dzisiaj wyjac ) , tlok swiezutki. Oby wiecej takich "zlomow" w tej cenie ?

     

    IMG_0834.JPG

    IMG_0833.JPG

    IMG_0835.JPG

    IMG_0839.JPG

    IMG_0838.JPG

    • Lubię to 1
  14. Wczoraj doszla do mnie kolejna ENYA R120 4-C , kupiona w Niemczech za jakas dziwna kwote ( chyba nawet ponizej 100 EUR ).

    Byla ( tak wynikalo ze zdjec ) w "takim sobie" stanie i po rozpakowaniu paczki okazalo sie , ze jest wlasnie w stanie "takim sobie" . Widac , ze wiele moze nie ma "na karku) , ale jest totalnie zaklejona , ktos ja chcial odnawiac , ale chyba zdrapywal stary olej jakims nozykiem ( widac mikro-rysy ). Nie martwie sie tym za bardzo , gdys prawdopodobnie cale "zewnetrze" pojdzie to szkielkowania. Po wstepnym rozkreceniu okazalo sie , ze w srodku poza totalnym olejowym syfem , jest calkiem , calkiem ! Zaczalem rozkrecac dalej i pierwsze czesci wyladowaly w kapieli . Na pierwszy rzut poszly zawory i czesci dookola-zaworowe , lozysko przednie i kilka srub. Zalalem tlok ( w najnizszym polozeniu ) i "klej olejowy "( bo nie byl to nagar ) sam odpadl odpadl po 10 min. kapieli .Ponize kilka pierwszych zdjec z "remontu" silnika.

    IMG_0800.JPG

    IMG_0801.JPG

    IMG_0802.JPG

    IMG_0803.JPG

    IMG_0805.JPG

    IMG_0806.JPG

    Kilka fotek z dnie dzisiejszego

    IMG_0829.JPG

    IMG_0828.JPG

    IMG_0826.JPG

    IMG_0824.JPG

    IMG_0823.JPG

    IMG_0822.JPG

    IMG_0821.JPG

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.