komar1967

Szanowni Koledzy, Jakiś czas temu zakupiłem te antenki: Wiem, że na pewno ta ze złączem kątowym jest do TX. Ale wydaje mi się, ze jedna z tych dwóch pozostałych też była TX. Na oko różnią się "skrętnością" listków. Możecie mi pomóc w rozpoznaniu co jest co? Z góry dziękuję za pomoc.

Nie posiadam tej aparatury, ale może to cos pomoże:

A są gdzieś dostępne publicznie, czy też żeby je zdobyć trzeba należeć do jakiejś GTP (Grupy Trzymającej Pliki)?

Czy jest cień szansy na polskie pliki dźwiękowe do OpenTX 2.1?

Są buzerki z ustawianym progiem zadziałania: http://www.banggood.com/Wholesale-1S-8S-Li-po-Battery-Voltage-Tester-Checker-Indicator-Monitor-Buzzer-Alarm-p-26049.html Można ustawić wyższy próg i wtedy raczej nie powinno zabraknąć prądu. Pobór prądu samego ustrojstwa jest na tyle niewielki, że nie wpływa znacząco na czas lotu.

Zamówiłem ten odbiornik i monitorek napięcia. Jak przyjdą i przetestuję to coś więcej napiszę. Co do odbiornika, to mam obawy czy się zbinduje z europejskim modułem - choć napisali, że powinien działać.

Czy ktos z Kolegów testował taki wynalazek: http://www.banggood.com/DIY-FRSKY-8CH-Receiver-RX-PPM-Output-For-X9DPLUS-XJT-DJT-DFT-DHT-p-987247.html

Dziękuję za odpowiedzi. Chodziło mi wyłącznie o aspekt elektryczny.

Andrzej, możesz jaśniej? Nie ma możliwości, żeby się spalił bez anteny i w związku z tym można go bezpiecznie używać?

Jakie będą skutki startu modelem bez zakręconej anteny to łatwo sobie wyobrazić. Chodziło mi o to, czy w module bez obciążenia (anteny) nie spali się stopień końcowy.

Szanowny Koledzy, Mam w Taranisie dołożony moduł od T9X. Moduł ma odkręcaną antenę. Nie da się ukryć, że wygodniej jest przechowywać radio w walizeczce bez zakręconej anteny. I teraz moje pytanie: Czy włączenie radia gdy moduł jest nieuzbrojony w antenę może skutkować jego (modułu) uszkodzeniem?

Niestety, matołów nie brakuje. Wczoraj popołudniu jechałem na łączkę porzucać DLG. Ulica Opolska w Krakowie, okolice skrzyżowania z Mackiewicza. Jedna z najruchliwszych ulic w mieście. Właściwie nieprzerwany strumień aut jadących 70-80km/h. I widzę coś na kształt Phantoma wiszącego nad ulicą. A po drugiej stronie skrzyżowania jakiś młody, zadowolony z siebie gostek, wpatrzony w ekranik steruje dronem. Gdyby to ustrojstwo z jakichś powodów spadło, to na 95% trafia w jadące auto. No normalnie cyce opadają.

Czy będzie taniej, to się okaże, jak radio będzie w domu. Niestety, istnieje niemałe prawdopodobieństwo, że przesyłka może zostać zatrzymana przez UC i oVATowana....

A co z lądowaniem?

Witam Kolegę szczególnie ciepło, bo też pochodzę ze Stalowej Woli i mieszkam od ćwierćwiecza w Krakowie.

Co do marnych szans na znalezienie modelu, to ja ostatnio zacząłem wierzyć w cuda. Nie dalej jak w poniedziałek latałem motoszybowcem. Zaraz po starcie widzę jak kawałek kołpaka odmaszerował z modelu. To był ten nieszczęsny czerwony turbo wynalazek Pelikana (chyba ktoś w pijanym widzie go wymyślił). Kołpaczek upadł dobrych kilkadziesiąt metrów ode mnie, w trawochaszcze sięgające mi pod nabiał. Nawet nie poszedłem go szukać. Też uznałem, że zero szans. Wczoraj latamy z Kolegą i Kolega nie trafił skrzydełkiem w nasze małe lotnisko i model wylądował właśnie w tej trawie. Poszedł po model i wrócił z modelem i moim kawałkiem kołpaka. Normalnie szok.

Spotkać się można na lotnisku, czy gdziekolwiek indziej. Problemem, jak widać, jest umówienie się na to spotkanie, bo czatowanie na lotnisku w nadziei, że może w końcu pojawi się Ktoś z taranisem, jest trochę kłopotliwe...

No niestety, nikt się nie zaoferował z pomocą. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że nikt z użytkowników forum z Krakowa nie ma Taranisa. Bo chyba znalezienie kwadransa wolnego czasu, nie jest takim wielkim problemem. Fakt jest faktem, że moja prośba pozostała bez echa (poza ofertą Krzysztofa z Limanowej - dziękuję). Trochę smutne.

Dziękuję Krzystofie za propozycję, ale ciągle mam nadzieję, że może jednak Ktoś z Krakowa się zaoferuje. Do Limanowej mam jednak kawałek drogi...

Szanowni Koledzy, Przymierzam się do zakupu Taranisa. Ze względu na posiadaną przeze mnie dużą ilość odbiorników do nadajnika Turnigy 9X chciałbym zachować możliwość ich używania z nowym radiem. Mam moduł w.cz Flysky FS-RM002: http://www.banggood.com/Wholesale-Flysky-FS-GT3-Telemetry-Module-FS-RM002-For-2_4G-9CH-FS-TH9X-Transmitter-p-66598.html Ponieważ jest trochę sprzecznych informacji w sieci co do możliwości włożenia tego modułu do Taranisa i jego poprawnego działania, chciałbym uprzejmie poprosić Kogoś z Krakowa, kto ma Taranisa, o empiryczne sprawdzenie, czy ten moduł da się użyć. W zamian za przysługę oferuję wdzięczność i czteropaczek piwa Czy Ktoś zechciałby mi pomóc? Pozdrawiam Marek

Nie wiem co się kryje za tym stwierdzeniem "Wysokiej jakości silnik z powiększonymi łożyskami o wydłuzonej trwałości" ale poza tym chyba nic szczególnego w tym silniku nie ma. Masa 100g i rozmiar 35mm dla silnika o tych parametrach nie jest niczym nadzwyczajnym.

Jeśli sprawa jest aktualna to chyba bym znalazl taki kawałek rurki 6mm na zewnątrz i ścianką 1mm. O ile pamiętam to jest stal 316L. Ale ta rurka jest dosyć miękka.

I gdzie to mozna kupić?

Już ktoś o tym wspominał- na Allegro jest facet, który sprzedaje zbiorniki z preostatem i jednym manometrem w dosyć przyzwoitej cenie. http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=6581592. Myślę, że może to być dobrą podstawą do budowy lodówkowca.

Ja mam odmienne zdanie na ten temat. Choć od razu mówię, że mam zbyt małą statystykę, by wyciągać zbyt daleko idące wnioski. Mój pakiet Dualsky1300mAh/30C, rozładowywany prądami dalekimi od maksymalnych (<20A) po krótki czasie wyglądał jak by go jakieś bydle użądliło. Podobne obserwacje miało dwóch kolegów z lotniska. Szybko nie kupię następnego Dualskya...