Skocz do zawartości

polch

Modelarz
  • Postów

    233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez polch

  1. Koła sobie wczoraj wieczorkiem pomalowałem i wstawiłem wentyle w felgi, a co "Bocianie nogi" też kolor zmieniły, ale coś mi się wydaje że i tak zmiany je czekają. oglądałem trochę zdjęć z budowy modeli i kusi mnie oklejenie części aluminiowych balsą. Tyle, że przy tym patencie z amortyzowaniem, może być kłopot z oklejeniem... Po lekturze relacji MareX, zastanawiam się również nad wyrzuceniem oryginalnej maski silnika i wykonaniem jej na nowo, ale konstrukcyjnie z "przewiewnymi" atrapami chłodnic. Patrzyłem też jak olinowanie zrobić, ale czarno to widzę, bo z "dokumentacji" jaką posiadam niewiele widać. I jeszcze pytanie, czy naciągi mają w tym modelu pracować, czy są tylko po to żeby ładnie wyglądać?
  2. No niestety, nie udało mi się wczoraj posprzątać garażu jak należy, więc zgodnie z umową prace nad korzystniejszym umiejscowieniem silnika zostały odłożone na później Jak wynika z powyższego, za silnik zabrać się nie mogłem, więc na szybciora nastrugałem owiewkę ośki podwozia Następnie idąc za ciosem zrobiłem amortyzację kół. Całość wymaga jeszcze dopieszczenia, ale już w tej postaci działa. Sprężyny (nie pamiętam z czego dokładnie) z jakiegoś sowieckiego ustrojstwa zaadoptowałem. Skok nie jest imponujący, ale za to twardość odpowiednia myślę... Wracając do kolektora wydechowego, jednak da się go wygiąć, tyle że to niejebajka Chyba odpuszczę póki co i poszukam jakiegoś znajomego z palnikiem odpowiednim, bo mój za cienki jest. Zastanawiam się tylko, czy po podgrzaniu, jak podejrzewam do czerwoności kolanka, nie będzie ono później podatne na przepalenie, albo coś w tym stylu?
  3. Poszukam w takim razie jakiegoś kolanka, a może nawet dwóch, bo kusi mnie jakaś instalacja do dymu własnej konstrukcji I to będzie chyba optymalne rozwiązanie z tym włącznikiem. Co do przesunięcia łoża to zabieram się za to zaraz jak tylko garaż "odgruzuję" bo mi inaczej małżonka żyć nie da
  4. Pewien nie jestem, to moja pierwsza "makieta" i pierwsza spalina... Co do przesunięcia łoża, owszem zastanawiałem się nad tym, ale nie w górę, a w dół, z odwróceniem silnika głowicą w górę. Dlatego że oryginał miał oś obrotu śmigła dużo poniżej "osi symetrii" podłużnej kadłuba. Niestety wtedy jest kłopot z tłumikiem, który będzie szpecił wygląd. W górę jak piszesz da się to przesunąć, ale czy wyjęcie nakrętek kłowych z wręgi i wstawienie w nowe miejsca nie osłabi wręgi na tyle by miało to jakieś negatywne skutki? I jeszcze jedno pytanie, czy mogę, na gorąco np wygiąć bardziej fajkę łączącą tłumik z głowicą? Albo wręcz zrobić zupełnie inną tak by można było układ wydechowy poprowadzić jak w oryginale? Za wszelkie sugestie i rady będę wdzięczny, bo pojęcia zbytnio w tym temacie nie mam
  5. Już chwilę minęło od momentu kiedy dostałem zamówiony z HK model, ale jakoś czasu na relacje i samą budowę nie było... Zgodnie z moimi przewidywaniami na zawartość paczki, czyli model, silnik, serwa, dwa duże lipole i jakieś pierdółki cła nie naliczono. Dostałem tylko vat, więc jakiejś tragedii biorąc pod uwagę ceny u nas nie było. Traking na bieżąco był aktualizowany, więc praktycznie co do godziny wiedziałem kiedy model będzie u mnie. Przypalony jak łysy na grzebień zabrałem się za otwieranie pudła i...się chyba można powiedzieć zawiodłem troszkę. Model zrobiony "taśmowo" - zdarzają się błędy i niektóre części nie bardzo pasują do siebie Teraz najciekawsze, poniżej koła jakie otrzymałem z modelem: Żeby było śmieszniej, to mimo że karton z modelem zapakowany był w jeszcze jeden duży karton i zabezpieczony toną folii bąbelkowej i tym podobnej, to i tak w czasie transportu dali mu radę, choć co dziwne zewnętrznych uszkodzeń nie było. Podejrzewam że zieloni przepakowując coś sknocili, ale głowy wiadomo nie dam za to. Szukałem podobnych opon, lub materiału z którego mógłbym je zrobić, ale ostatecznie sprawę załatwiła wiertarka stołowa i nóż segmentowy. Amputowałem również uszkodzoną część poszycia i natarcie dolnego centropłata i zrobiłem nowe. Skomplikowane jakoś to nie było, bo żebro zewnętrzne przeżyło bez szwanku. żałuje że zrobiłem to praktycznie zaraz po wyjęciu z pudła, bo folii nie miałem i okleiłem starą. Trochę jak kupa wygląda, ale mam w planach wstawić tam łatę. Po włożeniu w płaty mocowań do wsporników, stwierdziłem że nie podoba misię gołe drewno, więc postanowiłem "okuć" je blachą mosiężną. Chyba lepiej się to teraz prezentuje i choć model koło makiety nie leżał nawet moim zdaniem, to może jakoś całość wyjdzie... Podobny zabieg zastosowałem ze ślizgaczem ogonowym, choć ten bardziej ma znaczenie konstrukcyjne, niż estetyczne Drut stalowy powinien skutecznie chronić przy kołowaniu statecznik i może trochę amortyzować? Oprócz tego wkleiłem usterzenie i skleiłem płaty. Skrzynki pod bagnety miały różną głębokość, zastanawiałem się czy nie przerabiać ich, ale koniec końców skróciłem o jakieś 4mm dźwigary. Może wytrzymają... Wewnątrz zamontowałem serwa wysokości, kierunku i gazu Dodatkowo będzie jeszcze jedno sterujące grzaniem świecy. Nastrugałem taki włącznik... Wcześniej obdarłem z czerwonej folii przód kadłuba, a z trójkolorowej ogon. Model chce zrobić w naszych barwach. Po wielu ciężkich bojach (silnik za nic nie chciał spasować w stokowe łoże) udało mi się zamontować silnik. To jedyna pozycja w której mieści się pod maską, a i tak będę musiał wyciąć otwór pod pokrywę zaworów. Włącznik umieściłem z prawej strony kadłuba, a pod nim gniazdo wlewu paliwa. Nie jestem jednak przekonany czy włącznik tam pozostanie i czy nie popsuje mi "estetyki" modelu. W moim przekonaniu oczywiście, bo jak wspomniałem wcześniej do makiety to dużo mu brakować będzie Na dzień dzisiejszy to wszystko co udało mi się wykonać. W planach mam kokpit z pilotem, jakąś prostą amortyzacje podwozia i owiewkę na oś kół, bo tragicznie to wygląda. Ps. Przy zawiasach, na folii powstał mi lekki "meszek", jest jakiś prosty sposób żeby się go pozbyć, czy niestety już zostanie...?
  6. Mógłbyś rozwinąć myśl? Składam właśnie pierwszą spalinę i również chcę zasilać ją z lipola z BEC,em.
  7. Nie, nie miałem. Ustawiłem jak na fotkach widać i do dziś Wilga lata świetnie, nawet z obciążeniem dodatkowym w postaci nart i gopro z obudową. Razem ponad 230g
  8. Silnik, z reglem i serwa pochodzą z EXTRA300 Silnik: http://www.scorpio-p...80I-1&kat_typ=1 Tor wideo to zestaw Fat Shark,a: http://www.hobbyking...d_5_8G_TX_.html Baciki stokowe zamieniłem na koniczynki od Kuby. Kamerkę 5v z zestawu, dziś zamieniłem na tą: http://www.securityc...s-OSD-Menu.html Porównania żadnego, dla mnie szok... Prosto w ostre słońce można lecieć i widać wszystko super, tyle że trochę ciężkawa jest. Polatałem trochę dziś, choć musiałem czekać aż szybowce skończą loty i będzie luźniej w powietrzu(było kilku motolotniarzy) i latałem na dość mocnym spływie. Około 5-6m/s. Wiatr raczej na Vedze wrażenia nie robił, nie wliczając tego że z wiatrem szła jak przecinak OSD złapało mi na starcie 11 satelitów i jeśli można ufać jego odczytom, to prędkość max miałem 142(z wiatrem) na niepełnym gazie, a na minimalnym gazie pod wiatr pokazywał 32. Przelotowa dla mnie jak chce widoki pooglądać to max50 - tak przynajmniej z odczytów OSD wychodzi. Do zmiany w modelu: -skłon silnika -dorobienie zawiasów do pokryw lipoli, bo wkurzająca jest zabawa z małymi wkrętami przy zmianie pakietów -"opancerzenie" płetwy(tragicznie się niszczy przy lądowaniu) -zalaminowanie, albo jakiś inny patent, nie tyle na wzmocnienie, co zmniejszenie tarcia pomiędzy przednią dolną krawędzią skrzynki kamer, a podłożem przy lądowaniu -dodatkowe usztywnienie (albo dźwigary, albo wyprasuje je żelazkiem ) skrzydła, bo opornie z nurkowania wychodzi -poprawienie szachownicy na MOCNO widoczną , bo w szybkim lataniu klasycznym jest nerwowo... Dwa razy udało mi się dziś orientację modelu zgubić... Dobrze że się bez kreta obyło. Ogólnie bardzo jestem z niej zadowolony (może mało widziałem i dlatego) ale coś mi mówi że to jeszcze nie to i szukam dalej ideału
  9. Link do skrzynki http://www.rcgroups.com/f...hmentid=4587546 Co do prędkości, to Ci nie powiem, bo dopiero dziś doszedłem do ładu z linkiem video. Jak podepnę OSD to dam znać.
  10. Fajne modele, szczególnie drugi mi się spodobał, nerwowy skubaniec Chyba znalazłem wszystko co potrzeba, przede mną konsultacje ze "skarbówką" i składam zamówienie. Dziękuję jeszcze raz i w razie W będę się jeszcze odzywał. Pozdrawiam!
  11. Co do silnika to mnie przekonałeś, będzie w nim czterotakt klekotał Dlaczego taki duży i makieta? Bo patrzeć już nie mogę na wszelkiego rodzaju zmoty paskudne. Może przeceniam swoje umiejętności, ale myślę że dam mu radę... Bardziej obawiam się że kłopoty z silnikiem będę miał, dotarciem regulacją itd... Kilka lat temu miałem śmigłowiec spalinowy i pamiętam że trochę się namęczyłem zanim skapowałem o co biega. Z resztą, ponoć modele dzielą się na te przed i po rozbiciu. Dzięki za odpowiedź. Silnik "mam" szukam teraz serw, na wysokość jak zrozumiałem mocne i metalowe tryby, a kierunek i lotki jakieś 3kg też MG wystarczą?
  12. Co do serw to faktycznie, można nad innymi pomyśleć. A jak dobrać siłę serw na poszczególne powierzchnie sterowe. Np: na wysokość silniejsze, czy na lotki? Jeśli chodzi o silniki to lajkonik straszny jestem więc wyjaśnij mi proszę, jak to jest. "Normalnie" rzecz biorąc silnik mocniejszy (mający więcej koni), czy o większej pojemności skokowej lepiej da sobie radę z rzeczonym modelem? Znalazłem silnik o którym piszesz(chyba to ten?) ASP FS 61AR i on ma pojemności niecałe 10cm, ale tylko 1,1KM, natomiast ten który ja podałem ma 7,5cm ale z tego daje 1,8KM. Jak to więc jest, nie chciałbym się przejechać i kupić ten co sobie ubzdurałem, a później płakać że słaby...
  13. Chwilę już latam i nawet jakoś sobie radzę, no i choroba postępuje w zastraszającym tempie Bawię się elektrykami ogólnie, ale ostatnio dał mi znajomy polatać swoim trenerkiem z OSMAXem jakimś i... i zachorowałem. Chciałbym mieć coś podobnego. Znalazłem taki model http://www.hobbyking...rd_55_4in_.html Wydaje mi się że wielkość będzie mi odpowiadać, dwa – lubię oldtajmery, a trzy, to cena nie jest chyba jakaś wygórowana? Tu mam pytanie, chciałem byście pomogli dobrać mi silniczek do niego i serwa. W opisie modelu do wersji z silnikiem spalinowym podają jako górną granicę silnik .46, a odnośnie serw tylko tyle że mają być w wielkości standard. Poniżej zamieszczam linki do silnika, śmigła i serw które wybrałem. Nie będę ukrywał że kierowałem się przede wszystkim ceną (kusi mnie OS jakiś ale raczej skarbówka czyt. Małżonka będzie mi piszczeć bardzo...) http://www.hobbyking...ote_needle.html http://www.hobbyking...eller_10x6.html http://www.hobbyking...kg_0_17sec.html Nie miałem jeszcze tak dużego modelu w powietrzu więc pojęcia nie mam czy serwa np wystarczą, czy może 5kg to za dużo. Będzie to wszystko pasować do siebie?
  14. Nauczyłem się latać jakiś rok temu i nawet jakoś idzie, choć dalej bardzo początkujący jestem. Po kilku modelach, akrobatach, szybowcach, kopterze no i pierwszym modelu na którym nauczyłem się latać tradycyjnie, jak i FPV Wildze 104, też od Marka, przyszła pora na coś szybszego i z większą ładownością. Padło na Vegę 1,6, przede wszystkim ze względu na poprzednie doświadczenia z modelami z EPP, czyli ich niesamowita wytrzymałość na krety :mrgreen: model skleiłem dość szybko, choć prace zatrzymały się na chwile, bo miałem kłopoty z OSD. Udało się je rozwiązać i wczoraj zakończyłem budowę. Potem szybkie malowanie, wyważanie końcowe i wio na lotnisko. Poniżej fotki z budowy i gotowy model już po oblocie. Centropłat z wycięciem na skrzynkę kamer i sama skrzynka wycięta z przeniesionych na sklejkę 4mm ogólnie dostępnych w sieci planów Dalsza część budowy płata, jedyną zmianę jaką wprowadziłem, to zaklejenie profilem balsowym szczeliny lotek, zalanie jej CA a następnie obcięciem wystającej części balsy do profilu skrzydła i doklejenie na końcu w miejscu gdzie w oryginale powinna przyjść lotka balsowa, listwy sosnowej. Przygotowanie szczelin pod zawiasy i samej lotki. Tą ostatnią zrobiłem symetryczną, z obciętą zewnętrzną krawędzią, tak by nie wadziła o winglet. Następnie posklejałem płat w całość i wkleiłem szklane dźwigary, skrzynkę kamer, domek i sklejkowe łoże silnika. Płetwę i winglety odpuściłem, by łatwiej się pracowało ze skrzydłem. Gdy tylko stwardniała żywica, dawaj silnik przykręcać i próba z łopatkami, czy ciąg ma... Oj ma, szczególnie jak się łopatki niesymetrycznie złożą... :-/ Czytałem w którymś temacie o tym zjawisku i byłem przekonany, że chodzi o złożenie łopatki w kierunku lotu, czyli tak że zaczepia o płat (skąd mi to do głowy przyszło? Tak czy inaczej zrobiłem zabezpieczenie, choć okazało się że nie o złożenie w tą stronę chodzi, a dokładnie przeciwną. W efekcie końcowym zabezpieczenie pozostało, ale dodałem gumę modelarską i jest oko. Kołpak po przeróbce wygląda tak W międzyczasie odwiedził mnie mój "mistrz" jak to go małżonka moja osobista nazywać zwykła i powiedział że lotki to okleić trzeba. Zaimpregnować i okleić. Nie impregnowałem, a okleiłem ordynarną taśmą pakową, (choć jak widzę model nią oklejony, to węgiel mi w piwnicy kiełkuje) następnie wyprasowałem ją gorącym żelazkiem. Efekt poniżej Następnie rozplanowałem wstępne ułożenie wyposażenia, które to i tak rozmieściłem inaczej, ze względu na kłopot z wyważeniem. Nie chciałem i tak już ciężkiego modelu dodatkowo ołowiem faszerować. W efekcie końcowym OSD poszło przed regiel, a nadajnik video na prawe skrzydło. Następnie przykleiłem winglety, płetwę, wkleiłem serwa i poprowadziłem ich przewody w wyciętych grotem lutownicy rowkach. Model jeszcze raz powędrował na wyważarkę celem korekty. Po tym zabrałem się za wycinanie komór na trzy lipole, nadajnik video z anteną od jakuban,a (on też sprzedał mi patent z jej właściwym skierowaniem i osłoną), lekkiej korekcji poddałem domek silnika wycinając miejsce pod regiel. Po wszystkim poprowadziłem resztę przewodów tak jak te od serw i dorobiłem klapy zamykające wszystkie wycięte komory. Następnie malowanie, alem se kolor wybrał... Po naładowaniu pakietów, mimo że już późno było pojechałem na lotnisko :mrgreen: Model lata świetnie! Potrafi być szybki, ale i wolne przeloty po chwili oswojenia się z tą nerwową maszyną nie sprawiają kłopotów. W pierwszym locie byłem w szoku, jak przy pierwszym locie modelem i choć kolana nie zmiękły zbytnio, to dłonie na drągach latały mi jak ptaki Zastanawiałem się: jak tu wylądować tak szybkim modelem, ale po kilku minutach dałem rade - siadła nawet ładnie jak na pierwszy raz, choć walczyłem z nią przy pierwszym locie, bo strach mi nie pozwalał puścić prawy drąg i wytrymować lotki. poprawiłem to na ziemi i drugi lot był już mniej stresowy, choć w jednym momencie zgłupiałem lecąc, bo straciłem orientację - kolor i zapadający zmrok zrobiły robotę, a dwa że jakoś dziwnie brakowało punktów odniesienia w postaci dziobu i ogona. W sumie poleciała wczoraj dwa razy po pięć minut. Latałem oczywiście klasycznie, bo FPV cykora miałem ;-) W domu kiedy wziąłem pakiety na ładowarke, wyszło że w celach pozostało 4,03V. Tylko jedna cela miała 4,02. Myślę że bez zbytniego świrowania i bez szybowania da się spokojnie polatać dwadzieścia minut. Poniżej filmik z pokładu Vegi, fajerwerków nie ma, ale tragedii chyba też nie? media]http-~~-//www.youtube.com/watch?v=I-xxl7iHXD8&list=UUO052tod7GeVo-HPUD_9Iqw&index=1&feature=plcp[/media Wyposażenie skrzydła: -silnik 950obr/v z łopatkami 10x8 aeronaut -regiel 30A -serwa DSV 1302 -lipo napędowe 2x2250 25C -OSD remzibi -tor video 5,8 -lipol video OSD i kamerka płytkowa 1300 25C -GoPro2 Całość do loty waży 1469 gram. EDYTA Kilka szybszych przelotów z wczoraj [media] [media]
  15. Chcę założyć do tego silnika: http://www.scorpio-polska.pl/podrobnosti_prehled.php?kod=PKZ5116&kat_id=PKZ5180I-1&kat_typ=1 składane śmigło. W Extra300 latał na 10,5x9 i dobrze mu się działo, teraz chcę nim pędzić Vegę 1,6 od Marka. Tu mam pytanie - jakie łopatki założyć i czy silnik nada się do Vegi? 10x6 będą oko?
  16. Dokładnie... Jak włączyłem radyjko pierwszy raz to mi o kalibrację drągów krzyczało - zrobiłem (jak mi się wydawało poprawnie) i zapomniałem. Potem szukałem przyczyny martwego kanału 1... Niestety w przypadku tego nadajnika nie sprawdziła się moja metoda - instrukcja=zło wszelkie. Trzeba ją przeczytać, albo pogadać z kimś kto zna radyjko i wszystko śmiga elegancko:) Jak już załapie się "schemat" programowania to idzie spokojnie wszystko zrobić. Jak dla mnie to nadajnik rewelka, nie żałuję że Dx8 pogoniłem. PS. Dzięki Kamil!
  17. ....normalnie wstyd przed Ryśkiem...że nie wpadłem na to Ale widać jakaś zniżka formy u mnie ostatnio. Od rana np walczę z osd i win7 64bit i dopiero teraz zakumałem że mam lapciaka z xp, gdzie osd działa spoko... Sorki za OT i Dzięki
  18. Zupełnie inna bajka.... Dla mnie niestety, kłopoty mam bom tępy chyba.
  19. Tak, najwyraźniej nie zrozumiałem - dlatego kopara mi opadła jak o tym trymerze elektronicznym przeczytałem co to ma wyczuwalny mechanicznie środek...
  20. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, więc nie dziwię Ci się że nie pasuje Ci brak mechanicznego wyczucia neutrum na potencjometrze, choć mnie to nie wadzi.Ciekawi mnie jednak kwestia trymeru elektronicznego, jakimż to sposobem na tym trymerze czujesz (jak zrozumiałem) neutrum mechanicznie? -ot mało wiem bo zielony jestem i z ciekawości pytam.
  21. Po rzeczytaniu tematu, kupiłem to radio i.... i nie będę pisał że jest be i że wady ma, albo coś w tym stylu. Nie, sprawa jest prosta - aparatura przerasta moją wiedzę, umiejętności i potrzeby, ale to, że ma duży potencjał dostrzeże nawet tak początkujący jak ja. Do tej pory miałem MX16s, obecnie DX8. O ile w tej ostatniej bez instrukcji da się zaprogramować radyjko, tak w MX20 jest to niemożliwe raczej, ale nie znaczy to że eliminuje to radio. Ubawił mnie strasznie argument, że nie da się wyczuć środka potencjometru. Naturalnie że się da - to słychać. Co do innych funkcji wypowiedzieć się nie mogę, bo wiedza za mała i obeznanie z radyjkiem słabe. Jak ogarnę je lepiej myślę że będzie oko i raczej zostaję przy niej. Jedyne co mi w niej nie pasuje, to fakt, że wyświetlacz jest trochę mały i telemetrię faktycznie źle się z niego czyta, ale jak ktoś chce to może sobie dodatkowy ekran zapodać.
  22. polch

    Bezmiechowa

    Albo znimi się skontaktuj na pewno coś wymyślą.
  23. Ja bym brał TO dobrą lustrzankę spoko podniesie, ale o pięciu kilogramach to raczej zapomnij...
  24. Skojarzenia niezłe macie (albo wadę wzroku :wink: ) ale muszę Was rozczarować. To najzwyklejsza wyspa jest, znaczy się jej zaciemniony wewnątrz kontur.
  25. polch

    Narty i pływaki

    Pływaki piękne, mam również Wilgę 2000 którą planuję na wiosnę ulotnić. Mógłbym prosić o plany pływaków?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.