kinemax
-
Postów
299 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez kinemax
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 12
-
Jaki fajny motoszybowiec zamiast Cularisa-? proszę o podpowiedź
kinemax odpowiedział(a) na Starless temat w Motoszybowce
Poza Blejzykiem warto też sprawdzić arthobby(,pl), mają parę modeli w różnych cenach i bardzo dobre opinie. Modele styro-fornir z Blejzyka i Arthobby latają zupełnie inaczej (lepiej) niz pianki, w szczególności DUŻO lepiej tolerują wiatr, są też wytrzymalsze i od pianek i od laminatów F5J, do tego łatwe w naprawie. Będąc w W-wie mógłbyś po prostu zajrzeć do sklepu Arthobby -
Czy jest możliwość nocowania na lotnisku we własnym namiocie ? Wszystkie wygody w okolicy są, więc dałoby radę, jeśli Dyrekcja się zgodzi...
-
Twórca twierdzi że Plus jest o całe 3% lepszy od innych modeli (jak rozumiem wg kalkulatorów symulatorowych ) więc jeśli pilot jest tylko o 2,5% słabszy to powinien wygrywać .... Gorzej gdy pilot o 50% słabszy
-
Też jestem ciekaw... Na RCG, czy grupie Plusa na FB jest trochę informacji o zwycięstwach w imprezach różnej rangi, a jak już mnie tam przekonali, że na wietrze daje radę, to mój też zaczął dawać radę....
-
Zawody super, sędziowanie przez zawodników działa (to aluzja do trudności ze znalezieniem sędziów na za rok w Radawcu, gdzie też jest fajnie ..), a że nie wszystko na 100% to normalne... A że krajowe F5J raczkuje, to i wyniki w PP trochę może przypadkowe - przy tym tempie wzrostu zainteresowania i wyniki się szybko ustabilizują i czołówka również za granicą będzie mieć wyniki. Nie od razu Wrocław zbudowano... Osobiście cieszę się, że mogłem sędziować Wojtkowi i być sędziowanym przez niego, bardzo też cenne były lekcje udzielone mi przez Tomka w trakcie sędziowania... Dużo się nauczyłem, choć w wynikach tego nie widać, wiem ile pracy jeszcze muszę włożyć... Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
A na niedzielę większe prawdopodobieństwo burz, więc może lepiej od razu zaplanować PP na sobotę? Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
... a w F3E nie widzę żadnych ograniczeń sprzętowych, więc ktoś kto przyjedzie na takie zawody testować swój onanistyczny sprzęt f5J, w większości przypadków wygra z podobnej klasy pilotami latającymi Pionierem. Oczywiście z wyczynowcem często przegra - tyle że wyczynowcy rzadko latają pionierami (no chyba żeby pokazać onanistom gdzie ich miejsce...). Niemcy zerżnęli od Turków fajną klasę F3Res, gdzie sprzęt jest tani (choć też bardzo sexy!!!), do zrobienia samemu i się w to poważnie bawią - również jest wersja zelektryfikowana...
-
Też złożyły się terminy 2 zawodów PP tydzień po tygodniu, a Wrocław jest dla większości bliżej niż Lublin...
-
Chciałem sprawdzić listę zapisanych na PP, a tu "Registration ended" i wszystko znikło
-
Oczywiście musi być poniżej 75m, żeby nie było "0" i wystarczy latać 200 sekund z 250m : 200 - (200m*0,5 + 50m*3) = -50 Mam jednakże wrażenie, że znacznie łatwiej złapać komin powyżej 200m - jedyny mój niezły (jak dla mnie!) lot w Radawcu, to gdy poleciałem na 230m... [Edit] Przeczytałem dokładniej regulamin i w przypadku sumy ujemnej jest 0 za lot (znaczy Wiesiek ma rację...). Punkty ujemne mogłyby być za całość eliminacji lub finałów tylko przy odpowiednio wysokich karach za naruszenia regulaminu...
-
To akurat były warunki dla Ciebie - nie trzeba było latać długo, bo nawet zwycięzca nie wylatywał pełnego czasu (tzn. niespecjalnie się do niego zbliżał)... No i bez mocno zbalastowanego modelu bardzo łatwo można było wylądować 500m dalej. Dobra lekcja, brak większych strat jest bardzo zaskakujący, a impreza ogólnie świetna ! Wielkie dzięki dla organizatorów oraz sędziów A zdjęcie kolegi Adama, pokazuje jak się model skręcał na wietrze, gdy ramieniem mocno musiałem podpierać skrzydło. Ogólnie start bez pomocnika nie był łatwy...
-
Proszę bardzo Nie wygląda to zbyt efektownie, ale ktoś to mocno naukowo rozpracowywał...
-
To żeby coś innego - może coś z Arthobby ? Fajne modele w starszej, ale fajnej technologii styro-fornir, a latają znacznie lepiej od większości pianek... Też kiedyś zakatowałem Easystara, miałem też Skysurfera, ale Gama, czy Odyssey z Arthobby to zupełnie inna bajka A sklep mają w W-wie, można obejrzeć, pogadać ...
-
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
kinemax odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Ciekawe czy regulamin F5J dopuszcza start z kółek. W wysokiej trawie musiałyby być spore -
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
kinemax odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Na pewno jest za wcześnie, ale i tak bardzo go lubię. Wczorajsze wrażenie jest takie, że dużo mi nim łatwiej zauważyć niską, słabą termikę o pochmurnym poranku. Jest też bardzo skrętny, łatwo krąży wokół końcówki skrzydła, co w oczywisty sposób ułatwia korzystania z małych,niskich kominów. Natomiast mniejsza niż w klasycznych modelach stabilność powoduje, że łatwiej utracić wysokość gdy model jest daleko. Trudniejsze jest też zorientowanie się w którą stronę właściwie leci, gdy jest dalej, ale to powinno się dać z czasem ogarnąć Ogólnie wydaje się, że dla dobrych pilotów to będzie maszyna do wygrywania przy niebyt silnym wietrze, a słabszym może ułatwić naukę czytania powietrza. Dla mnie osobiście jest to miłość od pierwszego wejrzenia -
Ok, trochę odetchnąłem... Jeszcze tylko sprawdzę, czy taśma przylepna alu lub miedziana jest ognioodporna
-
Jak dobrze rozumiem: 1. Nr licencji sportowej, czyli u nas POL-XXXX i wystarczy raz, np. na wierzchu skrzydła. 2. Co se zawodnik wymyśli jako jednoznaczne oznaczenie swoich modeli i ich części, czyli np dla Jantara nr 1: - kadłub - Jantar1KAD - centropłat - Jantar1CEN itd dla wszystkich innych rozkładalnych części... Trochę upierdliwe, ale da radę. A co gdy chcę latać skrzydłem z Jantara1 i kadłubem z 2ki ? No i jak rozumiem w DE jeszcze jakieś tabliczki, które tylko tam można kupić żeby certyfikat ognioodporności był ważny...
-
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
kinemax odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Odpowiadając z opóźnieniem - teoretycznie można by uruchomić silnik na małych obrotach, złapać za belki i go wyrzucić, ale łatwiej jest zgodnie z zaleceniami projektanta Joe W, na małych obrotach silnika wypchnąć model w górę (ja pcham ok 45st w górę, oczywiście z poziomym modelem). Model spokojnie startuje, a jeśli nawet wolno kręcące się śmigło stuknęłoby w dłoń to nic się nie dzieje. Ten model nie wymaga silnego rzutu! Co zresztą dziś sprawdziłem w praktyce - ranek bez słońca, lekki wiatr, 0 st., a on i tak se jakieś małe kominy wynajdywał na wysokościach od ok 25m. Starałem się modelowi głównie nie przeszkadzać, nastawiając się głównie na latanie budujące znajomość modelu, czyli "łączkowe". Wieczorem może dołożę jeszcze logi... -
Wczoraj rano ponownie oblatałem Jantara po zimie i naprawie pękniętego kadłuba. Było trochę chłodno i dość silny, ale stabilny, wiatr, więc o termice trudno mówić, ale jak zwykle na ziemię wracał niechętnie....
-
A takie trochę inne pytanie/prośba: - czy ktoś kto już wie, mógłby napisać w max skrócie, jak mają być oznaczone modele na zawody PL, a jak poza naszymi granicami, w szczególności za zachodnią ? Tak wiem, że parę informacji przed chwilą już było, ale gdyby je zebrać do kupy, a może jeszcze umieścić np. na stronie F5J, to wdzięczność tych wszystkich leniwców, co wolą latać na swojej łączce niż czytać załączniki do regulaminów, byłaby wielka... Fajnie byłoby też nie wylecieć z PP przez brak jakiejś tabliczki...
-
Może jakieś propozycje kolegów z Wrocka, gdzie, niedaleko lotniska możnaby w piątek polatać ?
-
Sprawdzę, ale nie wiem czy przed wiosną
-
Da się dość łatwo przełożyć. Od strony podstawy trzeba zdjąć pierścień zabezpieczający, i wyjąć dzwonek z wałem używając niezbyt dużej siły. Potem wykręcić wkrętki trzymające wał (może być konieczne podgrzanie tego miejsca wrzątkiem żeby puścił Loctite) i delikatnie wybić wał. Przed montowaniem odwrotnym dobrze jest wyszlifować dremelem nowe wgłębienia na wkrętki...
-
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
kinemax odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Zaprawdę powiadam Wam, że nie ma problemu Małe obroty (czyli standard startu F5J), pchnięcie modelu bardziej w górę, niż do przodu i leci... Wcześniej ćwiczyłem na HK Phantom i RVJet (na tych na pełnym gazie!) i ani wtedy, ani teraz śmigło mnie nie dotknęło... Oburęczny wyrzut musiałby być przez pomocnika, bo ktoś musi trzymać aparaturę..
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 12