GEX999

Nie żebym się czepiał, ale raczej w kulki .

Już kleję . UHU POR i CA, ale sposób wklejania prętów usztywniających będzie trochę nietypowy, bo zapewniający większą sztywność niż przy zwykłym wklejaniu ich do depronu i chyba bardziej estetyczny . Zresztą zobaczycie nie długo. Podjąłem najbardziej ostateczną decyzję- oficjalnie jednostką napędową (na 100%) będzie Hacker A10-9L ze zmiennym wektorem ciągu. Na marginesie dodam, że kilka godzin temu zamówiłem całą potrzebną elektronikę, oprócz tej którą mam, także w piątek będzie dostawa, a mam nadzieję, że w sobotę dojdzie do oblotu modelu. Dodam także, że z kilku powodów zdecydowałem się na trochę nietypową modyfikacje. Mianowicie lekkiemu przerobieniu uległ profil. Jest to mniej więcej coś takiego: Główną przyczyną takiej zmiany było kilka "niedoskonałości" na krawędzi natarcia. Poza tym dzięki takiemu zeszlifowaniu mogę zaoszczędzić nieco wagi, nie zmniejszając pow. nośnej. Wiem, że czegoś takiego nikt nie stosuje, ale jako, że nie jestem całkiem zielony w temacie aerodynamiki, twierdzę, że nie przyniesie to żadnych odczuwalnych strat jeśli chodzi o wytwarzaną siłę nośną i przyczepność strug powietrza.

Np. Futaba: http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r6014hs-24ghz-ss-fasst-high-speed-futaba/ albo JR: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=65_66_471&products_id=11008 .

Masz włożone kwarce w aparaturze i odbiorniku? Czy na pewno dobrze podłączasz wtyczkę zasilającą odbiornik?

Powiem tak. Te silniki mają bardzo sobre osiągi, są ciche, prawie w ogóle nie grzeją się w powietrzu, są lekki i mają wiele różnych zalet. Niestety minusem są łożyska i gdyby rozwiązać związane z nimi problemy, byłyby to na prawdę rewelacyjne napędy.

Wyjmę tak jak oryginały- wybiję młotkiem. A mówiąc wcisnę bardzo mocno, również mam na myśli wbicie ich, z resztą tak jak oryginalnych- po wybiciu nie da się ich włożyć tylko za pomocą siły dłoni. Wiem, że lepszy silnik to AXI, ale kosztuję na prawdę dużo. Kolejną świetną, tańszą pozycją jest Hacker A10-9L, ale nie mam pewności czy będzie ładnie chodził z moim reglem CC Thunderbird 9.

Ale czy to co pisałem w poprzednim poście jest prawidłowe ("zamówić odpowiednie łożyska i wcisnąć je bardzo mocno, ale obawiam się, że przez to mogę mieć znowu problemy z oporem"). Czy np. z tymi łożyskami (dzięki za linki): http://www.sklep.rcracing.pl/product_info.php?cPath=118_175_188&products_id=3436 , znowu pojawią się takie problemy? Najlepiej dajcie mi jasną radę, co dokładnie zrobić. Kupuję taki sam nowy silnik i chcę go używać w bardzo agresywnym lataniu. Co zrobić przed włożeniem do modelu? Może dziwne pytanie, ale...

Ja robiłem przeróbkę pod odbiornik Optima 6 Lite, ale ogólnie jest tak samo. Jakim cudem możesz sterować żyroskopem w Lamie za pomocą aparatury?

Wiese Fototechnik Andrzej Piec tel. 0 604 804 333 mail: andrzejpiec@interia.pl

Dzięki Mateusz . Postępy: Po drodze pojawiły się pewne zmiany, powiększyłem nieco pow. SW, uznałem, że generatory zostaną nieco pomniejszone, itd. Ponadto, podjąłem bardzo ważną decyzję odnośnie modelu. Model najprawdopodobniej nie będzie miał systemu do 4D, będzie za to zmienny wektor ciągu. Jednostką napędową będzie zapewne modyfikowany silnik Dualsky XM2812CA-27 lub Dualsky XM2815CA-24. Dodatkowo zdecydowałem, że zastosuję po 1 serwie na każdą lotkę (nadal mowa o Futabie S3114, która po odchudzeniu będzie ważyła prawdopodobnie ~5,5-6g, mając moment ponad 1,5 kg/ cm). Myślę, że połączenie tak ogromnych powierzchni sterowych, ruchomego silnika i bardzo silnych serw sprawi, że model będzie nieprawdopodobnie agresywny. Oprócz wspomnianego systemu do zrzutu konfetti, będzie także system do odczepiania wstęg oraz 2 diody LED 5mm. CDN.

Dzięki wszystkim. Teraz sam nie wiem jak postąpić. Mogę albo jeszcze raz zamówić odpowiednie łożyska i wcisnąć je bardzo mocno, ale obawiam się, że przez to mogę mieć znowu problemy z oporem (opór był wyczuwalny, tak jakby depron obcierał o oś), albo zrobić tak (sposób jest mój): Na zdjęciu łożysko jest wciśnięte w ramach testu (nie zbyt dokładnie. Chodzi o to, aby użyć łożyska o mniejszej średnicy i wcisnąć je z użyciem 4 prętów węglowych. Dzięki temu mógłbym użyć "typowych" łożysk, które prawdopodobnie miałyby większą możliwość rozszerzenia się.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. P. Grzegorz ma rację co do wymiarów. Co sądzicie o tym oporze- czy to zjawisko do przyjęcia? Dodam, że mimo wszystko łożyska nie są najlepsze jeśli chodzi o testy słuchowe. Czy w Polsce można gdzieś kupić łożyska o wymiarach calowych?

Witajcie! Mam do Was pytanie odnośnie łożysk. Wybiłem je z silnika i średnica takiego łożyska to ~7,9mm, a wnęki ~7,85mm. Łożysko jest dopasowane niezwykle ciasno (trzeba je wbić). Zamówiłem łożyska o średnicy 8mm i tutaj moje pytanie- czy dobrze zrobiłem? Jaka jest realna średnica takiego łożyska? Kolejne pytanie. Użytkowałem już kilka silników Dualsky XM2812, zarówno wersje 33, jak i jedną 27. Silniki sprawowały się świetnie, ale pod koniec bardzo agresywnych lotów, kręcąc ręką, silnik obracał się z pewnym oporem. W jednym z silników zjawisko to zniknęło po kilku minutach, ale w drugim pozostało dłużej. Gdzie leży problem- w łożyskach? Dodam, że pod koniec tego agresywnego lotu, w powietrzu silnik, sprawował się nadal bardzo dobrze.

Jeśli chodzi o regiel, to zamiast tego EMAX Budget polecam ten: http://abcrc.pl/HW-25A .

No to sprawa jest chyba poważniejsza niż włącznik....

Sądzę, że wystarczy najzwyklejszy włącznik z każdego sklepu elektronicznego . Tylko dla pewności kup taki z grubymi pinami (pod nieco większy prąd).

No to na 99% procent jest we włączniku. Najlepiej kup nowy i wlutuj, tylko bardzo ostrożnie, żeby nie przegrzać elementów na płytce.

Przy głównym włączniku nie ma potencjometru . Kiedyś zdarzyło mi się, że zaraz po włączeniu aparatury (Optic 6), sama się wyłączyła. Wyłączyłem dodatkowo przełącznikiem, poruszałem w środku pakietem i chyba wtyczką, bo myślałem, że może coś nie łączy, włączyłem i było ok. Później panika, ale jak się okazało, jeśli w nie przesunie się włącznika całkowicie w prawo, to może nie łączyć, bo po włączeniu wystarczy przesunąć nieco w lewo i już się wyłącza. Może u Cb jest podobnie?

Nowa lotka już prawie gotowa (widać na dole drugiego zdjęcia). Dodam, że smugi na kabinie (frezowanej) nie były malowane aerografem.

Ten popychacz na moje oko jest zrobiony z pręta stalowego 1 mm i na pewno nie ugina się pod własnym ciężarem.

Dopiero teraz piszę, bo tak sobie otworzyłem ten temat i zauważyłem, że masz źle wklejoną wręgę od silnika, a sam silnik jest zdecydowanie za słaby. W przypadku typowych silników w halówkach nie polecam robienia żadnych wręg. Po prostu naklej w miejsce ewentualnej wręgi cieniutkie paski z włókna węglowego i przyklej silnik na UHU POR. Następnie posmaruj na depronie okolice odstających od silnika miejsc na wkręty oraz te listki i po ok. 5- 10 min. przyklej taśmę przeźroczystą bardzo mocna naciągając, Uważaj z ilością kleju. Podwozie także nie jest najciekawsze. Poza tym model wygląda na bardzo estetyczny.

Tomek, rozumiem, że to żart? Efekt dzisiejszych prac: Niestety nie wiem czy jednej (jeszcze nie pomalowanej od spodu) lotki nie zrobić od nowa... W jednym (całkiem niewielkim) miejscu wyszła nieco za cienka i pod spodem ma kilka drobnych wgnieceń, takich jak to zaznaczone na zdjęciu. Tutaj prosiłbym o opinie doświadczonych modelarzy o opinię- dać sobie spokój czy robić od nowa (jest to model zawodniczy)? Na prośbę Mateusza wstawiam foty frezarki. Koszt może jednak przewyższyć 30zł, ale większość potrzebnych materiałów być może już macie. Potrzebne są: silnik szczotkowy w rozmiarze 280 lub większym, obudowa wentylatora komputerowego, zasilacz min. 1A, ale zalecam min. 1,5A, stabilizator napięcia +5V, min. 1A; można też użyć UBEC'a, itd, radiator (ten, który widać na zdjęciu to koszt ok. 1,5zł, ale można użyć dowolnego większego kawałka metalu z fragmentem płaskiej powierzchni), patyczek higieniczny, kropla CA, klej na gorąco, kawałek papieru ściernego. Myślę, że sposobu wykonania nie trzeba dokładnie objaśniać. Dodam tylko, że rurka z patyczka higienicznego idealnie pasuje na wał 2mm. Po nasunięciu należy ją uciąć, włączyć silnik i przyłożyć ją do papieru ściernego w celu zmatowienia, a następnie dokleić kawałek papieru ściernego na CA.

Wszystko frezowane ręczną frezarką własnej produkcji (mogę podać sposób zrobienia takiej, koszt wykonania ok. 30zł). Oczywiście nie wychodzi tak rewelacyjnie jak na komputerowej maszynie CNC, ale jestem zadowolony. Pojawił się jeden duży problem. Na spodniej części modelu miał być ogromny czarny napis FUTABA, ale wyfrezowany Aero Depron jest tak cienki, że farba nakładana z drugiej strony będzie prześwitywać. Jeszcze nie wiem co z tym zrobię, ale mam nadzieję, że coś się wymyśli..... (Malowanie UV nie wchodzi w grę). Update:

O sztywność lotek się nie martwię, bo David Duval ma prawie tak samo w swojej Extrze 330: http://www.youtube.com/watch?v=IhiOdAxuRvota (film autorstwa p. Jurgena Heiliga). Poprawiłem nieco projekt:

Spróbuj zmywaczem do paznokci, ale najpierw sprawdź na osobnyn kawałku folii, czy jej nie niszczy.